Tunia03 napisał(a):
Rozmawiałam niedawno ze Świadkami Jehowy i przyparli mnie do muru argumentami przeciwko spożywaniu krwi i transfuzji.Zaczęłam się zastanawiać i doszłam do wniosku,że oni rzeczywiście mają rację! W Dziejach Apostolskich jest napisane:"Powstrzymajcie się od miesa ofiarowanego bałwanom,OD KRWI,od tego co zadławione (czyli zabite bez wykrwawienia), od nierządu.."Spożywanie krwi postawiono tu na równi z nierządem i bałwochwalstwem,a więc czymś ,czego w żadnym wypadku nam nie wolno sie dopuszczać.Również Jakub w Dz.Ap15:19 mówi:"Każde zwierze zabijane na pokarm powinno być należycie wykrwawione.Nie nadaje się na pokarm zwierze uduszone,zdechłe w potrzasku,ani takie które padło"Jakub cytuje tu 3Ks.Wyjścia 9:3 ;a w 3 Mojż.17:10.zabroniono spożywania. JAKIEJKOLWIEK KRWI.Dlatego ŚJ nie zezwalaja na transfuzje tłumacząc to tak.Jeżeli pacjent w szpitalu nie może przyjmować pokarmów przez usta,odżywia się go dożylnie.Czy wobec tego ten kto nigdy nie wziął krwi do ust ale przyjąłby ją przez transfuzje byłby posłuszny nakazowi aby :"wstrzymywać się od krwi"?Dla porównania podaja taki przykład:"gdyby lekarz zabronił komuś picia alkoholu-czy ktoś taki byłby posłuszny temu zaleceniu gdyby przestał pić alkohol ale wstrzykiwał go sobie bezpośrednio do żył"? No kurcze blade maja racje!!
Tuniu, nie mają
. Przede wszystkim ważny jest kontekst całego tego wydarzenia, jak również znajomość wierzeń Żydów. Otóż rabini żydowscy w pewnym okresie czasu zastanawiali się nad kwestią zbawienia pogan. Powstało pytanie, czy poganie muszą stać się prozelitami by zostać zbawionymi? Czy muszą dać się obrzezać i przestrzegać Zakonu Mojżeszowego? Wczesny judaizm doszedł do wniosku, że nie. Że poganie mogą być zbawieni bez konieczności zachowania Zakonu, jednakże muszą przestrzegać tzw. praw noahickich. Istnieją różne wersje owych praw noahickich, jednak mniej więcej pokrywają się one z tym co zapisane jest w 15 rozdziale Dziejów Apostolskich (zakaz spożywania krwi, zakaz bałwochwalstwa, nierządu itp). Dlatego gdy apostołowie spotkali się w Jerozolimie by przedyskutować podobną kwestię, ich odpowiedź była zgodna z ówczesnym żydowskim poglądem. Parafrazując, ich decyzja brzmiała następująco: "poganie nawracający się do Chrystusa nie muszą przestrzegać Zakonu. Nawet sami nasi nauczyciele nie nakazują tego. Jednak by ich nie gorszyć, by zamknąć im usta, nakażmy poganom by zachowywali tzw. prawa noachickie. Wówczas nawet nasi nauczyciele nic im nie będą mogli zarzucić, a my przecież dokładnie wiemy, że usprawiedliwienie nie jest z Zakonu lecz z wiary w Jezusa. Świadectwem tego jest Duch Święty udzielony poganom nie przestrzegającym przecież Zakonu." Taką interpretację (sugerującą danie tychże nakazów z powodów nie gorszenia Żydów) potwierdza także sam Paweł. Jedno z przykazań z DzAp 15 zakazywało bowiem spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom. Jednak w 1 Kor. 8:1-13 oraz 10:14-33 Paweł stwierdza, iż celem takiego przykazania jest po prostu nie gorszenie innych. To moje "dwa centy" .
Powiem więc prostymi słowami-jeśli chory nie może jeść to aby dostarczyć jego organizmowi potrzebnych do życia substancji podaje się je dożylnie i takie odżywianie dożylne spełnia swoją funkcje. A zatem jeśli zabrobiono spożywania krwi przez usta to wprowadzenie jej poprzez transfuzję do organizmu spełni tą samą rolę-bo krew tą czy tą drogą dostanie się do organizmu(nie do żołądka)!
Pozdrawiam