www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Sytuacja chrześcijan w USA
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=1513
Strona 1 z 1

Autor:  Mama Muminka [ Śr maja 01, 2013 3:20 pm ]
Tytuł:  Sytuacja chrześcijan w USA

http://www.youtube.com/watch?v=kzw_ZTC_tlY

Obama nabija się z Biblii i chrześcijaństwa.

To, co ten człowiek robi z Ameryką, można porównać z zapowiadaną "ohydą spustoszenia", która stanie w świątyni. Po angielsku "Abomination (of Desolation)". A tu mamy "Obamination" - też of Desolation. Pustoszenie najlepszego dziedzictwa w USA.

Ostatnio ktoś w armii USA, zaprezentował raport z rankingiem i charakterystyką najbardziej niebezpiecznych grup ekstremistycznych na świecie. Na pierwszym miejscu znaleźli się ... chrześcijanie, tuż przed Bractwem Muzułmański i Al-Kaidą.

Wprawdzie zrobił się wielki szum i Kongres wezwał tych "specjalistów" do odwołania swoich tez. Kilka lat temu, jak czytałam przewidywania różnych osób na temat prześladowania chrześcijan w USA, to sobie myślałam, gdzie to jeszcze! A tu proszę, tuz u drzwi!

http://www.thenewamerican.com/culture/f ... ght-troops

Autor:  Pax vobiscum [ Śr maja 01, 2013 10:12 pm ]
Tytuł:  Re: Smutne rzeczy w USA

Dużo stwierdzeń Obamy jest mocno ugruntowanych w ideologi Karola Marxa którego celem było zdetronizować Boga, wywyższyć człowieka podzielić na klasy i w fazie końcowej poddać pod władze państwa.Żyjemy w czasach w których Chrześcijanie stają się coraz bardziej nie wygodni.
Ameryka przeszła już etap infiltracji i z państwa Chrześcijańskiego zamieniała się w socjalizm(demokratyzm), który prowadzi wprost do komunizmu.
Edukacja już nie jest taka jak była kiedyś, pornografia uznawana jest za normalność w tym homoseksualizm również. Wartości moralne już nie są wyznaczane według Biblijnych standardów.
Mamo Muminka jak wiesz, ludzie zaprzeczają istnieniu Boga przez własne pożądliwości , żyją w grzechu i nie chcą aby ktokolwiek im mówił co wolno a co nie, więc chcą usunąć Boga aby móc grzeszyć w pełnym wymiarze „wolnośći” nie będąc krytykowanym przez nikogo.(tu znowu pojawia się problem z chrześcijanami, trzeba ich usunąć gdyż przeszkadzają)
Martwi mnie fakt że dzieciaki które trafiają do szkół są bombardowane całym tym dziadostwem.
Dlatego uważam że w naszych domach powinniśmy rozmawiać z dziećmi(w sumie z dorosłymi również) uświadamiać sobie nawzajem kiedy granica jest przekraczana, mamy wyznacznik, którym jest Słowo Boże i tego Obama nie zniszczy:)

Autor:  prostak [ Cz maja 02, 2013 8:58 am ]
Tytuł:  Re: Smutne rzeczy w USA

Problemy Chrześcijan w U.S.A

http://www.prisonplanet.pl/polityka/w_ameryce_ewangeliccy,p247822858

Autor:  Mama Muminka [ Cz maja 02, 2013 9:34 am ]
Tytuł:  Re: Smutne rzeczy w USA

Pax vobiscum napisał(a):
Martwi mnie fakt że dzieciaki które trafiają do szkół są bombardowane całym tym dziadostwem.
Dlatego uważam że w naszych domach powinniśmy rozmawiać z dziećmi(w sumie z dorosłymi również) uświadamiać sobie nawzajem kiedy granica jest przekraczana, mamy wyznacznik, którym jest Słowo Boże i tego Obama nie zniszczy:)

Oj tak, jakie to ważne z tymi rozmowami w rodzinach. A jak mało funkcjonuje! :) Wielu wierzących pozostawia swoje dzieci szkole, jeśli chodzi o wychowanie, bo jest takie myślenie, że w końcu przecież szkoła uczy pozytywnych wartości. A z której strony?! Humanistyczne wartości (worek, do którego zmieści się spokojnie ideologia Obamy) są wrogie Chrystusowi z definicji, niestety. Ludzie tacy ślepi teraz. Ale z drugiej strony, jak ciężko jest zapracowanym po uszy rodzicom odkręcać to wszystko codziennie! Bo tak by należało. I do tego Słowo Boże z modlitwą, żeby w tym Boża moc była.

Zobacz Paxie, na co ostatnio w naszym pięknym kraju się zanosi. Nie trzeba Obamy, my już swoją rodzimą Sodomę będziemy mieć na całego:

"Polska: MEN chce promować nowe standardy seksualne"
http://chn24.pl/polska/news/5033-polska ... ualne.html

Jak czytam takie rzeczy, to dziękuję Bogu, że moje dzieci już dorosłe. A tak mi żal tych maluchów teraz. I młodych wierzących rodziców. Jak ustrzec dzieci przez programową systematyczną destrukcją w najgorszym wydaniu? Nie dawać do przedszkola, do szkoły! - aż się prosi powiedzieć. Rozumiem zdeterminowanych rodziców, którzy uczą dzieci w domu.

Nadchodzi terror Sodomy. Czy chrześcijanie są świadomi tego, że idzie wielkie prześladowanie? Że będziemy się mówili opowiedzieć, odmówić, przeciwstawić - w imię Jezusa. I wyznać Go jako powód naszego stanowiska. I zapłacić cenę ... Zanim Pan nas weźmie, będzie sąd nad kościołami i wypławienie. "Kto wytrwa do końca ..."

Autor:  szelka [ Pt maja 10, 2013 4:16 pm ]
Tytuł:  Re: Sytuacja chrześcijan w USA

Ja bym powiedziała, że to co znajduje się i/albo znajdzie się za chwile w podstawie programowej, to jedynie odzwierciedlenie procesów, które dzieją się wszędzie. To nie tylko oderwany od rzeczywistosci pomysł MEN.
Nie tylko szkoła demoralizuje- przepraszam, że to powiem, ale dom również.
Widzę niestety, że nawet chrześcijańscy rodzice zaczynają się gubić jeśli chodzi o wychowanie dzieci, na równi z innymi młodymi rodzicami. Powszechne jest niestety jakieś takie niedojrzałe przekonanie, że dzieci same się wychowają, same z siebie będą wiedziały jak się zachować, co wybierać, że z czegoś same "wyrosną" i jakichś umiejętności same nabędą...

Ja nie mogę się pogodzić, że pięcioletnie maluchy są w szkole od 6.00 do 17.30 i nadal są naciski, żeby mogły być jeszcze dłużej, ale również nie mogę się pogodzić z tym że pięciolatki nie potrafią same zjeść zupy, założyć kurtki, spakować plecaka...to taki przykład z dziedziny mało duchowej, ale dobrze obrazujący sytuację domową i ilość czasu, jaki się dzieciom poświęca.

Pomijam już normę tzw. wizyty z dziećmi, zarówno w dowolnym domu prywatnym, jak i w dowolnej szkole na imprezie typu Drzwi Otwarte, podczas której można się spodziewać, że młodzi ludzie będą w sposób niekontrolowany biegać gdzie się da i robić demolkę, a rodzice (chrześcijańscy, czy nie) nie będą na to w żaden sposób reagować, szczęśliwi z każdej chwilki, w której mogą od swoich dzieci odpocząć.

A potem jest tylko gorzej. Samotne popołudnia przy komputerze, wieczory przy TV- najwyższym autorytecie i kompendium wiedzy o świecie...Samotne, nawet jeśli rodzice są w pokoju obok.
To nie dotyczy tylko USA, jak w temacie, to bardzo smutna sytuacja wszędzie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/