www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Kiedy ślubowanie małżeńskie jest prawe w oczach Boga?
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=104
Strona 1 z 3

Autor:  Kesja [ Wt wrz 27, 2005 3:29 pm ]
Tytuł:  Kiedy ślubowanie małżeńskie jest prawe w oczach Boga?

Ostatnio zetknęłam się z sytuacją w której nowożeńcy wzieli ślub w tzw. kościele niekonkordatowym bez ślubowania w urzędzie stanu cywilnego.
Zarówno oni, jaki pastor oraz starsi tego zboru nie widzą w tym żadnej nieprawidłowości, twierdząc, że najważniejszy jest ślub przed Bogiem i kościołem. Natomiast ślub w urzędzie stanu cywilnego, ich zdaniem jest tylko dopełnieniem formalności. Będę wdzięczna za Wasze opinie i pomoc w zrozuminiu tej kwestii.

Autor:  Paulos [ Wt wrz 27, 2005 4:15 pm ]
Tytuł:  Re: Kiedy ślubowanie małżeńskie jest prawe w oczach Boga?

Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi ze względu na Pana, czy to królowi jako najwyższemu władcy,
(1 Piotr. 2:13)

Według prawa ci państwo nie są małżeństwem, niezależnie od tego co myślą o tym oni oraz ich pastor.

Autor:  itur [ Wt wrz 27, 2005 4:49 pm ]
Tytuł: 

Kesja, a czy ci ludzie maja w planach lada dzien wziac jednak slub cywilny, czy w ogole nie? To swieza sprawa, np. z ostatnich kilku dni, czy troche juz sa tym "koscielnym" malzenstwem?

Autor:  liafail [ Wt wrz 27, 2005 6:03 pm ]
Tytuł: 

Slub jest slubem, bez wzgledu czy ma miejsce w USC czy w wynajetej sali osiedlowej czy na plazy.
Dwoje ludzi slubuja sobie i winni te sluby dopelnic.
Wszystko co sie dzieje , dzieje sie przed Bogiem.
Jak ktos wczesniej napisal, wg prawa polskiego itd, i badzcie poddani ludzkiemu pozadkowi itd.

Pozdrawiam

Autor:  Paulos [ Wt wrz 27, 2005 6:39 pm ]
Tytuł: 

Pismo nic nie mówi o ślubach "kościelnych". Ślubują sobie 2 osoby. W obliczu świadków. I tyle.

Prawo jednak wymaga (dla zapobiegania bigamii, ustaleń majątkowych, przyporządkowania dzieci, itd.), aby taki związek był zawarty w USC, ewentualnie w kościele, którego duchowny ma do tego uprawnienia. Przyrzec sobie wierność można i na ławce w parku, ale zawarcie małżeństwa jest akurat dość dokładnie regulowane przez przepisy i nie ma tu co wynajdować koła.

Autor:  Kesja [ Śr wrz 28, 2005 8:52 am ]
Tytuł: 

Paulos ale czy na podstawie tego zdania:"Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi ze względu na Pana, czy to królowi jako najwyższemu władcy...", możemy np. stwierdzić, że ich ślub przed Bogiem jest nieważny tzn. że oni żyją w cudzołóstwie? W końcu przed Bogiem i kościołem w otoczeniu świadków zawarli ze sobą przymierze.

Autor:  Kesja [ Śr wrz 28, 2005 8:58 am ]
Tytuł: 

Itur - to chyba nie ma znaczenia w jakich okolicznościach jest ta para.
Być może są jakieś okoliczności, które ich powstrzymują przed zawarciem ślubu cywilnego i może w późniejszym terminie zdecydują się na ten krok. W tej chwili chodzi mi o sam fakt: czy ślub "niekonkordatowy" jest prawy w oczach Boga?

Autor:  Bea [ Śr wrz 28, 2005 9:01 am ]
Tytuł: 

Kesja napisał(a):
Itur - to chyba nie ma znaczenia w jakich okolicznościach jest ta para.
Być może są jakieś okoliczności, które ich powstrzymują przed zawarciem ślubu cywilnego i może w późniejszym terminie zdecydują się na ten krok. W tej chwili chodzi mi o sam fakt: czy ślub "niekonkordatowy" jest prawy w oczach Boga?

Kesju, czy to znaczy że oni chcą być małżeństwem przed Bogiem ale dla prawa, świata i dla niewierzących ludzi, rodziny nadal być wolnymi? :?

Autor:  Kesja [ Śr wrz 28, 2005 9:19 am ]
Tytuł: 

Bea tzn. że oni w chwili obecnej żyją w cudzołóstwie? Zrobili coś co nie podoba się Bogu?

Autor:  Robson [ Śr wrz 28, 2005 9:31 am ]
Tytuł: 

Kesja napisał(a):
Bea tzn. że oni w chwili obecnej żyją w cudzołóstwie? Zrobili coś co nie podoba się Bogu?


Kesja, odpowiedź wydaje mi się prosta.
Jeśłi ślubowali sobie i przed Bogiem i zborem, to na pewno nie żyją we wszeteczeństwie, czy cudzołóstwie.
Natomiast od momentu, gdy mają świadomość i możliwość zawarcia małżenstwa przed władzami państwowymi, a tego nie robią, żyją w grzechu nieposłuszeństwa Słowu Bożemu i krnąbrnąści. Pomijając fakt, całkiem ważny, że postępują wbrew duchowi prawa państwowego.

Autor:  itur [ Śr wrz 28, 2005 9:34 am ]
Tytuł: 

Rownie dobrze mozna wziac slub w obliczu Boga w USC. Powinni wziac przede wszystkim slub cywilny.

Autor:  Bea [ Śr wrz 28, 2005 9:50 am ]
Tytuł: 

Robson napisał(a):
Kesja napisał(a):
Bea tzn. że oni w chwili obecnej żyją w cudzołóstwie? Zrobili coś co nie podoba się Bogu?


Kesja, odpowiedź wydaje mi się prosta.
Jeśłi ślubowali sobie i przed Bogiem i zborem, to na pewno nie żyją we wszeteczeństwie, czy cudzołóstwie.
Natomiast od momentu, gdy mają świadomość i możliwość zawarcia małżenstwa przed władzami państwowymi, a tego nie robią, żyją w grzechu nieposłuszeństwa Słowu Bożemu i krnąbrnąści. Pomijając fakt, całkiem ważny, że postępują wbrew duchowi prawa państwowego.

Nie powiedziałam że ich ślubowanie jest nieważne.
Zgadzam się z Robsonem w 100% w tej sprawie. Nie ma wszeteczeństwa ale jest całkiem spory pakiecik innych grzechów.

Autor:  Kesja [ Śr wrz 28, 2005 10:02 am ]
Tytuł: 

W zasadzie wszystko zaczyna być jasne, ale jeszcze dwa pytania:
Itur napisała: "równie dobrze mozna wziac slub w obliczu Boga w USC. Powinni wziac przede wszystkim slub cywilny"
Czy w tym przypadku prawo świeckie jest ważniejsze od prawa Bożego?
i czy mogą rzeczywiście wystąpić jakieś okoliczności, które tłumaczą nie wziącia ślubu cywilnego lub go odwlekanie.

Autor:  Bea [ Śr wrz 28, 2005 10:12 am ]
Tytuł: 

Kesja napisał(a):
W zasadzie wszystko zaczyna być jasne, ale jeszcze dwa pytania:
Itur napisała: "równie dobrze mozna wziac slub w obliczu Boga w USC. Powinni wziac przede wszystkim slub cywilny"
Czy w tym przypadku prawo świeckie jest ważniejsze od prawa Bożego?
i czy mogą rzeczywiście wystąpić jakieś okoliczności, które tłumaczą nie wziącia ślubu cywilnego lub go odwlekanie.

Po co takie podwójne życie w małżeństwie dla Boga i w stanie wolnym dla praw państwa?
Nie widzę przyczyny która mogłaby to tłumaczyć.
O co chodzi?
Jedno z nich jest według prawa państwa w innym zwiazku małżeńskim? Nielegalnie przebywa w Polsce?
Zwróć uwage że według prawa Boga mamy być posłuszni prawu państwowema w którym żyjemy a któremu oni nie chcą się podporzadkować.

Autor:  Robson [ Śr wrz 28, 2005 10:25 am ]
Tytuł: 

To zbyt poważna sprawa, żeby ją lekko traktować. Oczywiście, przejście na czerwonym świetle przez ulicę to też wykroczenie, ale skala jest inna..
Wyobrażam sobie, że mogą być okoliczności, które odwlekają zawarcie ślubu cywilnego, np. w kraju jest system totalitarny i obywatek musi należeć do partii, inaczej nie otrzymuje żadnej "obsługi". A do partii wstąpić nie może, bo w statucie jest wyrzeczenie się wiary.
Wtedy ślub w kościele jest jedyną możliwością.
Natomiast trudno mi wyobrazić takie okoliczności w Polsce. Uważam, że nawet jeśli trzeba zaczekać w USC w kolejce jakiś czas, to należy to uwzględnić i zaczekać. Inaczej jest to zuchwałe nadużywanie wolności chrześcijańskiej. W zasadzie pastor powinien sprawę wyjaśnić z młoda parą przed uroczystością ślubu w kościele..

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/