www.ulicaprosta.net http://www.forum.ulicaprosta.net/ |
|
Sprawdź TEMPERAMENT ;) http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=8&t=1018 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ani_isza [ Cz mar 11, 2010 1:24 pm ] |
Tytuł: | Sprawdź TEMPERAMENT ;) |
Artykuł w polskiej wersji językowej: Tim LaHaye i cztery temperamenty ps.: Polecam głównie dla tych, którzy [jak twierdzą] po odrodzeniu posiadają nadal jeden z czterech rodzajów temperamentów [bądź ich kombinacje], co [jak twierdzą] predystynuje ich do życia w zgodzie z własnym temperamentem i rozwijania potencjału jaki za tym się ukrywa - w wolności danej im przez Boga. ps2: To na prawdę jest nauczanie, które funkcjonuje z powodzeniem bez podziału na denominacje [polecam opisowy spis treści]: KOBIETA I DUCH ŚWIĘTY Beverly LaHaye |
Autor: | ani_isza [ Cz mar 11, 2010 4:00 pm ] |
Tytuł: | |
Teoria Temperamentów ma bardzo wiele wspólnego z podziałem na dwa dominujące typy postaw wśród ludzi, czyli z Introwertyzmem i Ekstrawertyzmem. Te dwa pojęcia wprowadzone zostały przez Carla Gustava Junga na podstawie teorii temperamentów fizjologicznych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Introwersja_i_ekstrawersja |
Autor: | zimbabwe [ Cz mar 11, 2010 9:54 pm ] |
Tytuł: | |
Mnie to trochę kojarzy się ze starożytnym greckim podziałem... I psychologizowaniem rzeczywistości. Nie wiem, takie moje odczucia i takie jest moje zdanie. |
Autor: | ani_isza [ Cz mar 11, 2010 10:59 pm ] |
Tytuł: | |
Jeśli w założeniu rozmawiamy o czymś takim jak LIBIDO [czyli "energia życiowa i seksualna"], które wewnątrz nas samych zmaga się nieustannie z TANATOS ["energią destrukcyjną"], to to są za przeproszeniem filozofie wschodu. |
Autor: | zimbabwe [ Pt mar 12, 2010 3:03 pm ] |
Tytuł: | |
A teoria czterech temperamentów nigdzie nie cieszy się takim powodzeniem jak wśród astrologów i ewangelikalnych chrześcijan. Wyewoluowała z mitologicznego, astrologicznego modelu człowieka i wszechświata i zawsze miała związek ze znakami zodiaku. Nadal ma służyć do tego, aby polepszać los człowieka poprzez poznanie i utemperowanie jego mocnych i słabych stron obecnych już w chwili narodzin. Choć wierzący posługują się dziś tą teorią bez odwołań do astrologii, pozostaje ona tym elementem astrologii, który wydaje się strawny dla chrześcijan. Przykro się to czyta, ale niestety jest to prawda, że astrologia i inne nauki New Age pchają się do kościołów. Nie dalej jak dwa miesiące temu usłyszałam takie zdanie, że medytowanie i powtarzanie jakiegoś wersetu Biblii nie jest tym samym co powtarzanie jakiejś hinduskiej mantry. A przecież sami taoiści mówią że wystarczy powtarzać cokolwiek aby być w stanie transu. Pytanie tylko po co takie iście na kompromisy z poganami i niewierzącymi. Co "ekumeniczni" chrześcijanie chcą przez to osiągnąć? Osiągnęli co najwyżej to, że członkowie Hare Kriszna uznają Jezusa Chrystusa za jedną z inkarnacji swojego bożka. A już na pewno nikt się w ten sposób nie narodził na nowo. |
Autor: | Gabi [ Wt mar 16, 2010 11:36 am ] |
Tytuł: | |
Czasami to zaluje ze sie na to forum zalogowalam . Czlowiek zyl sobie w blogiej nieswiadomosci a tu co chwila czyta ile to jeszcze poganstwa tkwi w jego mysleniu z ktorego musi pokutowac . |
Autor: | shaun the sheep [ Cz kwi 01, 2010 11:57 pm ] |
Tytuł: | |
zimbawe napisał: Cytuj: Pytanie tylko po co takie iście na kompromisy z poganami i niewierzącymi. Co "ekumeniczni" chrześcijanie chcą przez to osiągnąć? A to , żeby poprzez różne teorie i "babskie baśnie" wcisnać komu się tylko da , ze droga do Jezusa jest lekka łatwa i przyjemna w zgodzie z samym sobą itd. Aby przypadkiem nikt nie powiedzial o pokucie żaowaniu za grzechy nie tylko ich wyznaniu i niesieniu krzyża. Prościej jest sklasyfikować ludzi na podst. ich "temperamentu" i innych teorii mających poklask u "wielkich" tego świata, przypisywać ich do wielu "służb" aby nie mieli czasu na spotkanie z Bogiem i relacje z Nim. To kolejna próba zastąpienia działania Ducha Świętego i próba manipulacji i kontroli, która ma doprowadzić do posłuszeństwa ludziom , a nie Bogu i do przyjęcia znamienia antychrysta. Cytuj: Osiągnęli co najwyżej to, że członkowie Hare Kriszna uznają Jezusa Chrystusa za jedną z inkarnacji swojego bożka. A już na pewno nikt się w ten sposób nie narodził na nowo.
Osiagneli o wiele wiecej. Już dziś zmanipulowali wielu chrześcijan którzy myśla, że się nawrócili. Mają duże wpływy i powiązania polityczne chcą władzy i pieniedzy. Więc dla mnie "ekumeniczni" chrześcujanie to wilki w owczej skórze przed którymi ostrzegał Pan Jezus. Życzę wszystkim mocnej relacji z Panem Bogiem |
Autor: | Scarlett Lloyd [ Pt kwi 02, 2010 6:42 pm ] |
Tytuł: | |
zimbabwe napisał(a): Co "ekumeniczni" chrześcijanie chcą przez to osiągnąć? Osiągnęli co najwyżej to, że członkowie Hare Kriszna uznają Jezusa Chrystusa za jedną z inkarnacji swojego bożka.
Prawda jest taka, że chrześcijanie tego nie "osiągnęli" w żaden sposób. To w ogóle nie był nigdy problem dla Hinduistów (a właściwie Hindusów) - każdy z nich Ci przytaknie, że Jezus jest bogiem. Też. Druga sprawa, którą chciałabym poruszyć i sprostować. Czy wiesz, co to znaczy Hare Kriszna? Bo ja np. słyszałam już takie kwiatki jak to, że to jest imię boga. Ludzie często nawet nie wiedzą jakiego. Z wierzącymi ludźmi na czele, o zgrozo. I - co się z tym wiąże - jak ktokolwiek/cokolwiek może być INKARNACJĄ tego bożka, który sam jest tylko inkarnacją... no właśnie, kogo?? Ja wiem, że brzmię jakbym się czepiała. Ale to informacja. Chodzi mi o to, żeby chrześcijanie nie opowiadali potem bajek i zasłyszanych legend i nie robili z siebie pośmiewiska kiedy przyjdzie do argumentacji. A wracając do tematu: nie rozumiem, czy macie tu coś przeciwko samej idei, że ludzie się różnią między sobą charakterami oraz, że ewentualnie da się to sklasyfikować CZY TEŻ chodzi o to, że klasyfikacja o jakiej piszecie ma związek z astrologią, filozofią i jako taka jest akceptowana przez chrześcijan? |
Autor: | ani_isza [ Cz kwi 15, 2010 12:01 pm ] |
Tytuł: | |
Mała Mi napisał(a): A wracając do tematu: nie rozumiem, czy macie tu coś przeciwko samej idei, że ludzie się różnią między sobą charakterami oraz, że ewentualnie da się to sklasyfikować CZY TEŻ chodzi o to, że klasyfikacja o jakiej piszecie ma związek z astrologią, filozofią i jako taka jest akceptowana przez chrześcijan? Ktoś mi słusznie zwrócił uwagę [za co serdecznie dziękuję!], że przeoczyłam Twoje pytanie M.M. Bardzo przepraszam, ale umknęło to mojej uwadze. To może wyjaśnię skąd to wznowienie wątku- przynajmniej z mojej strony. Otóż nawiązuję do tego zagadnienia z innego tematu: Dorion napisał(a): ani_isza napisał(a): Polecam analizę krytyczną pochodzenia tego wytrychu nazywanego TEMPERAMENTEM i tego jak to zmontował LaHaye: Analiza krytyczna? Mysle, ze to dosc odwazne stwierdzenie. http://www.psychoheresy-aware.org/lahaye74.html Przeczytalem te niby-analize, autor kreci sie w kolko powtarzajac magiczne slowa: antyczne mity,okultystyczne praktyki, Egipt , Babilon, astrologia i probuje nimi nastraszyc czytelnika, tak jak sie straszy niegrzeczne dziecko Baba-Jaga. wpis Doriona Czyli ja osobiście odnoszę się do wyrażanego tu na forum niedowierzania niektórych, że stworzone systemy i klasyfikacje [na jakie wskazałam] mają podłoże etiologiczne nie do podważenia, a posługiwanie się takimi klasyfikacjami do określania swoich zachowań, motywów, postaw - czyli codziennego życia w praktyce nie ma niestety nic wspólnego z ponadnaturalną przemianą ducha i charakteru człowieka odrodzonego, gdzie bez względu na indywidualne różnice każdego z nas jest część wspólna dla wszystkich [według nauki biblijnej w tym temacie oczywiście], która POWINNA BYĆ WIDOCZNA NIE TYLKO DLA WIERZACYCH WSPÓŁBRACI, ALE NAWET DLA NIEODRODZONYCH i która nie wypływa z naszych możliwości- chociaż jest warunkowana naszą wolą. A także nie ma to nic wspólnego z odnajdywaniem swojej służby i rozpoznawaniem charyzmatów jakimi Duch Święty obdziela każdego według swojego Boskiego własnego uznania [a nie po testach sprawdzających temperament odrodzony nagle odkryje, że powinien być pastorem bo lubi kontakt z ludźmi i potrafi ich z łatwością rozbawić, czy zachęcić do wspólnych inicjatyw społecznych]. Jak nie wierzysz, że są zbory protestanckie, które taką nauką funkcjonują w Bożym Królestwie, to podam linki, ale na priva A jak znalazłam na blogu RAFAŁA linka do tej stronki z szerszym opracowaniem po polsku to zamieściłam w celu zachęcenia do refleksji [1Kor 2:12-14]: Tim LaHaye i cztery temperamenty Co jest złem w tym wszystkim dla mnie? Wprowadzanie nauk o podłożu okultystycznym i humanistycznej filozofii do życia odrodzonych, żeby bardziej pielęgnowali swoje ego i hodowali je zamiast uświęcania i polegania na mocy Boga, a normy przeciwne Bogu wprowadzali jako pełnoprawne zasady panujące w Bożym Królestwie i Kościele. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |