www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Powrót do pierwszej miłości
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=5&t=1439
Strona 1 z 1

Autor:  shaun the sheep [ Śr gru 12, 2012 4:17 pm ]
Tytuł:  Powrót do pierwszej miłości

Okolo pól roku temu byłem przeziębiony , wieczorem sluchaliśmy kazania z żoną w pewnym momencie ogarneły mnie silne dreszcze tak, ze ledwo mogłem kubek w rękach utrzymać. Trwało to dłuższą chwile więc pomyślałem , ze cieply prysznic to będzie to co mi pomoże. I pomogło sęk w tym, że w tym czasie mogę z całą świadomościa powiedziec, że dotknął mnie Pan. Uświadomiłem sobie, że ciepła woda to jest luksus i nie każdy może ją mieć kiedy chce i zrozumiałem werset , który mówi o tym aby dziekować za wszystko. Zobaczyłem jeszce więcej rzeczy w moim życiu, które wymagają naprawy. Dlugo się modliliśmy z żona później długo rozmyślałem o tym. Wtedy też Bóg pokazał mi, ze mam nie siedziec i nic nie robic tylko głosic iśc do ludzi pomimo tego że nie byliśmy w żadnym kościele. Pomysł był taki, zeby wydrukować ulotki nawolujące do nawrócenia-takie bez żadnego koscioła może z wyjatkiem jakiegoś adresu mailowego. Wyobraźcie sobie, że za nie więcej jak 2 tyg mieliśmy juz kościół w którym część ludzi angażuje sie w prace misyne takie w które możemy sie zaangażować, czyli maja ulotki bez nazwy kościoła czyli takie jakie chcialem i są też ludzie chętni do pójścia na ulicę. Po około 3 latach bycia bez spoleczności mamy ją w końcu. Istotne jest też to, że znajomi którzy polecili nam tę grupę znaleźli ja w można powiedzieć cudowny sposób i oni sami widać maja pragnienie bycia z Bogiem a jeszcze nie dawno jedno z nich nie było nowo narodzone.

Pisze o tym z kilku powodów po 1sze: wracając do tego zdarzenia sprzed pół roku po prostu miałem przekonanie o tym napisać tutaj,
po 2gie:czasem niektórzy nwołuja do nie bycia radykalnym bo wszystko wolno a ten czy tamnen w Bibli robił tamto czy siamto, kiedy mój przykład pokazuje coś zgoła innego, (niedlugo przed tym zdarzeniem Bóg uwolnił mnie od pewnego nałogu który ciągnął mnie w dół) od tamtego czasu moge powiedzieć, ze "zniknęły "chrześcijańskie wahania jak to miało miejsce przedtem mam pragnienie do życia w świetości, często musze się mobilizować do głoszenia innym ale staram sie wykorzystywac rożne okazję aby romowę obrócić i powiedzieć coś o Bogu i mówienie innym o Bogu naprawdę mnie cieszy, a dodatkowy wymiar jest taki, ze jak byłem świadkimJ bałamuciłem ludzi i robiłem to pod przymusem-na szczęście byłem raczej niedzielnym śJ i mam nadzieję, ze nikogo nie zwerbowałem. W tym miejscu chciałbym też odniesć sie do śJ czyli biednych ludzi którzy są przeklęci bo uwierzyli człowiekowi. Chrześcijanie powinni się uczyć od nich determinacji w głoszeniu, bo jestem pewien , że gdyby każdy chrzescijanin poswięcił choć godzine miesięcznie na gloszenie ewangelii to wydalo by to jakis plon. Efezjan 6:15 "i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,". Czasem słyszę "ale co mam powiedzieć", albo "próbowałem ale nie ma owoców", " to jakoś tak dziwnie". Jest wiele miejsc w Bibli , które dają odpowiedź na takie wątpliwości. Ja sam dużo czasu zmarnowałem czasem tak myślac więc zachęcam do odwagi.

Podczas gdy byłem chory miałem silne przeswiadczenie aby działać w róznych materiach mojego życia. Później znalazłem werset który mnie zastanowił "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."(Obj.21:8). Zastanowiło mnie to , że bojaźliwi są na 1szym miejscu, wynika dla mnie , ze wiara poparta działaniem buduje, natomiast brak działania nic nie buduje a wręcz rujnuje.Jak można lepiej wiare budować niz popartą doświadczeniami na polu misyjnym? Zawsze mnie cieszyło mówienie ludziom o Bogu bardzo bliski memu sercu jest wers:"Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika,który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych,którzy nie potrzebują nawrócenia." (Łk 15:7) Przypowieść o talentach też tutaj pasuje. Oczywiście wierze, że jak ktoś uwierzył zbawiony będzie tu raczej chodzi o nagrodę(sąd Bema) i nadanie sensu swemu życiu.
Po 3cie:Mam nadzieję, że to kogos zachęci do głoszenia o naszym Zbawicielu odważnie i bez obaw.

Na koniec zacytuję wers z Jakuba 4:7-10, "Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was."Doświadczyłem tego czego innym życzę.

Pozdrawiam w Chrystusie

Autor:  Koriel [ Pt gru 14, 2012 3:18 pm ]
Tytuł:  Re: Powrót do pierwszej miłości

dzięki Ci bracie za te słowa,
od pewnego czasu spadam w dół. Bóg mnie podrywa, ale ja z uporem wybieram źle.
Dziękuję Świętemu za Ciebie.

K.

Autor:  Gabi [ Pt gru 14, 2012 8:52 pm ]
Tytuł:  Re: Powrót do pierwszej miłości

Ja też dziękuję...

Autor:  shaun the sheep [ So gru 15, 2012 12:04 am ]
Tytuł:  Re: Powrót do pierwszej miłości

Witaj Koriel,

Rozumiem jak się czujesz. Życzę Ci jak i sobie i wszystkim determinacji w byciu posłusznym Słowu. Czasem podjęcie decyzji aby wybrać lepiej jest trudne ale trudne też jest jej nie podejmowanie mnie to już bardzo męczyło. Będziemy Cię z żoną wspominać w modlitwach.

Pozdrawiam w Chrystusie.

Autor:  GosiaG [ Cz gru 20, 2012 10:11 pm ]
Tytuł:  Re: Powrót do pierwszej miłości

Dzięki Bogu za takie świadectwo! Nasz Bóg jest żywy i działa! Ostatnio również zapragnęłam osobistej (nie-wirtualnej) społeczności z wierzącymi, a najlepiej właśnie jakieś małej, żywej grupy domowej/kościoła domowego. Okolice Mińska Mazowieckiego. :)

Autor:  tercjusz [ So sty 12, 2013 2:26 pm ]
Tytuł:  Re: Powrót do pierwszej miłości

Dzięki Bogu za taką aktywność misyjną! :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/