www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Dawid Wilkerson
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=3&t=22
Strona 8 z 10

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 7:13 am ]
Tytuł: 

Od kilkudziesięciu lat słyszę zapowiedzi wielkiego przebudzenia .Wilkerson przepowiada to od lat - tak samo jak w latach 80 zapowiedział np.upadek USA w skutek kryzysu finansowego - chaos,stan wyjatkowy,wyprowadzenie gwardii narodowej przez Reagana ( wiecie jeszcze kto to był ?)
Naturalnie nic takiego się nie wydarzyło .
Ma maniere podkreślania ,że Pan szczególnie do niego przemawia ..
Nie chcę tego oceniać .
Idea przebudzenia zawsze związana jest z założeniem , iz żyjemy na moment przed pochwyceniem kościoła .
W dosłownym tego slowa znaczeniu .
Dlaczego tak by miało być ? Może w historii człowieka będzie jeszcze 1000 pokoleń?
Gdyby jednak tak nie było , Słowo Boże mówi o wielkim odstępstwie przed końcem dziejów a nie o wielkim przebudzeniu.

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 7:21 am ]
Tytuł: 

miki napisał(a):
Marck5 napisał(a):
Dzisiaj na nabożeństwie czytaliśmy w Biblii o wielkim przebudzeniu, ale dopiero po pochwyceniu Kościoła w wielkim ucisku: Obj. 7:9-17.
Tak że, co niektórzy się doczekają przebudzenia, ale to są ci co zostaną pozostawieni.
Natomiast upewniliśmy się na podstawie księgi Izajasza 26:19-21 że, pochwycenie kościoła będzie, przed wielkim uciskiem. A to pytanie często nurtuje chrześcijan.
MARANATHA! :)


Jakze latwo poslugiwac sie tekstami proroczymi w sposob odpowiadajacy naszym potrzebom. Przy takich zasadach hermeneutycznych daleko nie zajdziemy, bo np. wiersz 14 tego rozdzialu moze stac sie swietnym argumentem dla swiadkow o anihilacji czlowieka.
Nie chodzi mi bynajmniej o spor o czas przyjscia Pana (pre, mid ,postrybulacjonizm), ale o zasady interpretacji Pisma.


ŁOŁ Miki mocne
Przetłumacz to jeszcze z polskiego na polski .
Jako absolwent zawodówki niewiele rozumiem ......

Autor:  Smok Wawelski [ Pn lip 18, 2005 10:20 am ]
Tytuł: 

miki napisał(a):
Jakze latwo poslugiwac sie tekstami proroczymi w sposob odpowiadajacy naszym potrzebom. Przy takich zasadach hermeneutycznych daleko nie zajdziemy, bo np. wiersz 14 tego rozdzialu moze stac sie swietnym argumentem dla swiadkow o anihilacji czlowieka.
Nie chodzi mi bynajmniej o spor o czas przyjscia Pana (pre, mid ,postrybulacjonizm), ale o zasady interpretacji Pisma.


Jeśli wyizolujemy werset 14 i wyrwiemy go z kontekstu, to zapewne posłuży do takich celów (jak wszystkie wersety wyrwane z kontekstu). Natomiast błędem jest twierdzić, że teksty prorocze należy interpretować według jakiejś odrębnej zasady hermeneutycznej. Takie próby interpretacji prowadzą najczęściej do "uduchawiania" proroctw (czego Tobie absolutnie nie zarzucam, bo nie mam żadnych podstaw). No i teksty paralelne bardzo się tutaj przydają... :D

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 10:40 am ]
Tytuł: 

Smoku powiem tak. Doceniam szczerze twoją konsekwencje hermenutyczną wynikającą z ortodoksyjnych założeń i dlatego nigdy nie polemizuję z Tobą tam, gdzie bronisz w ten sposób tejże ortodoksji, choć czasami nie zgadzam się z twoimi wnioskami (vide opis stworzenia).
Niestey Ryrie (na którym w większości bazujesz), choć bezpieczny (mocno konserwatywny) jest wystarczający zaledwie w ABC teologii biblijnej. Niestety dzisiaj nie sposob uprawiać biblistyki i teologii bez metod historyczno-krytycznych. Niewątpliwie posunęły one badania nad Biblią o lata świetlne do przodu i dziś nie da się zajmować Pismam na poważnie, bez ich używania, a conajmniej bez ich znajmomości. Mając jednakże świadomość częstokroć cierpkich owoców tychże metod, szczególnie w ujęciu teologii neo-protestanckiej nie odwołuje się do nich w dyskusji, choć czasami mam taką pokusę.
Pozdrawiam Smoka Wawelkiego i zapewniam, że jesteśmy po tej samej stronie barykady :)

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 10:44 am ]
Tytuł: 

Kubol napisał(a):
miki napisał(a):
Marck5 napisał(a):
Dzisiaj na nabożeństwie czytaliśmy w Biblii o wielkim przebudzeniu, ale dopiero po pochwyceniu Kościoła w wielkim ucisku: Obj. 7:9-17.
Tak że, co niektórzy się doczekają przebudzenia, ale to są ci co zostaną pozostawieni.
Natomiast upewniliśmy się na podstawie księgi Izajasza 26:19-21 że, pochwycenie kościoła będzie, przed wielkim uciskiem. A to pytanie często nurtuje chrześcijan.
MARANATHA! :)


Jakze latwo poslugiwac sie tekstami proroczymi w sposob odpowiadajacy naszym potrzebom. Przy takich zasadach hermeneutycznych daleko nie zajdziemy, bo np. wiersz 14 tego rozdzialu moze stac sie swietnym argumentem dla swiadkow o anihilacji czlowieka.
Nie chodzi mi bynajmniej o spor o czas przyjscia Pana (pre, mid ,postrybulacjonizm), ale o zasady interpretacji Pisma.


ŁOŁ Miki mocne
Przetłumacz to jeszcze z polskiego na polski .
Jako absolwent zawodówki niewiele rozumiem ......


Kubol, nie udawaj. :wink: Chodzi o czas przyjścia Chrystusa przed, w trakcie i po wielkim ucisku.

Autor:  Smok Wawelski [ Pn lip 18, 2005 11:18 am ]
Tytuł: 

Kubol napisał(a):
Od kilkudziesięciu lat słyszę zapowiedzi wielkiego przebudzenia. (...) Idea przebudzenia zawsze związana jest z założeniem , iz żyjemy na moment przed pochwyceniem kościoła .
W dosłownym tego slowa znaczeniu. Dlaczego tak by miało być? Może w historii człowieka będzie jeszcze 1000 pokoleń? Gdyby jednak tak nie było, Słowo Boże mówi o wielkim odstępstwie przed końcem dziejów a nie o wielkim przebudzeniu.


Tzw. "wic" (czyli dowcip) polega na tym, że Pismo nie wspomina o wielkim przebudzeniu przed Pochwyceniem Kościoła, a samo pochwycenie może nastąpić w każdej chwili (stąd zachęta do czuwania). Mówi natomiast o wielkim odstępstwie Kościoła przed objawieniem się Antychrysta i nadejściem Dnia Pańskiego [II Tes. 2:1-3]. Idea wielkiego przebudzenia jest raczej związana z triumfalizmem Kościoła, który miałby objąć na ziemi władzę i przygotować ją na Przyjście Pana - zwolennicy "wielkiego przebudzenia" starają się raczej uduchowić Pochwycenie Kościoła, żeby wykazać, że oni zostaną na ziemi i obejmą władzę. A niech sobie zostają... :lol:

"Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt i aby ów dzień [Pański] was nie zaskoczył niby sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystki, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym" [Łuk. 21:34-36]

Jezus pyta retorycznie: "Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" [Łuk. 18:8]

Wielkie przebudzenie jest zapowiedziane na czas Wielkiego Ucisku (poganie) [Obj. 7:9-14] i koniec Wielkiego Ucisku (cały Izrael) [Rzym. 11:25-26; Zach:12:10-14:5]. Gdy Jezus przyjdzie powtórnie w chwale, znajdzie wiarę na ziemi. Zatem Jego retoryczne pytanie musi dotyczyć przyjścia po Kościół. A to zgadzałoby się z nauczaniem o wielkim odstępstwie Kościoła w ostatniej fazie jego historii na ziemi.

Biblia nie mówi o żadnym konkretnym znaku poprzedzającym Pochwycenie Kościoła - stąd powinniśmy czuwać. Rozwój wydarzeń w Izraelu może dać jakieś wskazówki, ale nadal czuwanie jest niezbędne. Bóg da swoim wiernym sługom osobiste przekonanie o nadejściu Dnia Pańskiego, jak dał Noemu i Lotowi [Łuk. 17:26-28].

Mamy "służyć Bogu żyjącemu i prawdziwemu i oczekiwać Syna Jego z niebiosów, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, wyciągającego nas z gniewu przychodzącego" [I Tes. 1:10 interlinia]

A tak w ogóle, to bez względu na to, czy do końca historii ludzkości zostało jeszcze 1000 pokoleń, czy jedno, historia każdego z nas na tej ziemi może się skończyć już dzisiaj... :D

Najważniejsze pytanie:

Czy jesteśmy gotowi na osobiste spotkanie z Panem?

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 11:43 am ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
A tak w ogóle, to bez względu na to, czy do końca historii ludzkości zostało jeszcze 1000 pokoleń, czy jedno, historia każdego z nas na tej ziemi może się skończyć już dzisiaj... :D

Najważniejsze pytanie:

Czy jesteśmy gotowi na osobiste spotkanie z Panem?


AMEN
Bardzo podobał mi się(podoba :wink: ) wiersz Miłosza "innego końca świata nie będzie" Nasz koniec jest końcem tego świata
Oczywiście miłosz rozminął się tu teologicznie z chrześcijaństwem ale pewna refleksja nad naszym zyciem pozostała 8)

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 1:38 pm ]
Tytuł: 

ups

Autor:  Marck5 [ Pn lip 18, 2005 4:03 pm ]
Tytuł: 

ups ?
Miki to typowe dla duchowości katolickiej. kłamliwe, egocentryczne spojrzenie, niezgodne z Biblią ale podoba się . :D

Cytuj:
Niestety dzisiaj nie sposob uprawiać biblistyki i teologii bez metod historyczno-krytycznych. ....itd. ?


Miki masz jeszcze wiarę ? A Biblia jest dla ciebie Słowem Boga czy wszystko podważasz? Do czego ci ten pseudonaukowy często bełkot ?

Autor:  Lechu [ Pn lip 18, 2005 4:39 pm ]
Tytuł: 

Nie rozumiem wielu osób, które zarzucaja Wilkersonowi zbyt pochopne głoszenie przebudzeń. Nie chce też rozsądzać, czy ludzie nie widzą tego celowo, lub może przypadkowo, ale podczas wizyty w 1986 roku DW wyraźnie powiedział, że przebudzenie w Polsce nie będzie czymś nagłym, gwałtownym, ale będzie powoli powoli przybierało. Dzisiaj żyjemy już w czasach prawie skrajnego upadku wartości moralnych w Polsce, chociaż zapewne będzie jeszcze gorzej. To jest widoczne gołym okiem, nie wiem jakie są plany Pana odnośnie naszego kraju, wiem natomiast, że czasami by wypłynąć na powieżchnię, trzeba się odbić od dna. Faktem jest także że w obecnych latach przebudzenia potrzebują nie ludzie "ze świata" jak to lubimy nazywać, ale Kościół Jezusa Chrystusa, który jak dobrze powiedział Wilkerson - "ma imię że żyje, a jest umarły". Dziwi mnie że nikt nie rozważa 2 części jego proroctwa odnośnie naszego kraju, które w odróżnieniu od wszystkich kadzeń Ruchu Wiary, mówi nam prawde o nas samych jako uczniach Pana.

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 5:09 pm ]
Tytuł: 

Marck5 napisał(a):
Dzisiaj na nabożeństwie czytaliśmy w Biblii o wielkim przebudzeniu, ale dopiero po pochwyceniu Kościoła w wielkim ucisku: Obj. 7:9-17.
Tak że, co niektórzy się doczekają przebudzenia, ale to są ci co zostaną pozostawieni.
Natomiast upewniliśmy się na podstawie księgi Izajasza 26:19-21 że, pochwycenie kościoła będzie, przed wielkim uciskiem. A to pytanie często nurtuje chrześcijan.
MARANATHA! :)


Dobrzy jesteście !
Wiecie już jak będzie ..... respekt !
A 19 wieków teologowie łamią sobie głowy i pozostawiają tą kwestię otwartą!
Gdzie jest ten zbór ?
:lol:

Autor:  Marck5 [ Pn lip 18, 2005 6:16 pm ]
Tytuł: 

Śłowo Boże mówi że wielu będzie czytać te rzeczy i wzrastać w poznaniu.
Pan objawia swoje plany i sprawy tym którzy go miłują i chodzą z nim w D. Św. Jn 14:16-31
Czy po to się czyta Słowo Boże aby nie wiedzieć ? Pwene fragmenty są zapieczentowane do czasów ostatecznych a czy nie żyjemy w takich ?
Przez te 19 wieków to ludzie raczej odchodzili od Biblii i Boga zapominając nawet co to jest pełnia D. Św, który prowadzi, przypomina i naucza. Zmieniło się trochę gdy wynaleziono druk w protestantyźmie a jeszcze lepiej w ruchach ewangelicznych.

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 6:35 pm ]
Tytuł: 

Ups..

Autor:  Marck5 [ Pn lip 18, 2005 6:59 pm ]
Tytuł: 

Ups

Autor:  Gość [ Pn lip 18, 2005 8:48 pm ]
Tytuł: 

miki napisał(a):
ups


Moje ups to byl powtorzony post...

Strona 8 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/