www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Jedyny, który ma nieśmiertleność
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=925
Strona 1 z 1

Autor:  Quster [ N cze 28, 2009 11:38 pm ]
Tytuł:  Jedyny, który ma nieśmiertleność

Cytuj:
1Tym 6:13-16

Nakazuję ci przed obliczem Boga, który wszystko ożywia, przed obliczem Chrystusa Jezusa, który przed Poncjuszem Piłatem złożył dobre wyznanie, abyś zachował przykazanie bez skazy i bez nagany aż do przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa, które we właściwym czasie objawi błogosławiony i jedyny władca, Król królów, Pan panów, jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzie cześć i moc wieczna. Amen.


jak rozumiecie te słowa i do kogo one sie odnoszą szczególnie te pogrubione... do Ojca czy do Syna ?

Autor:  Mariusz [ Pn cze 29, 2009 8:46 am ]
Tytuł: 

Ja to odnoszę do Boga Ojca. Sam Pan mówi o nim, że go nikt nie widział. np. w Jan 1,18. i podobnych tekstach. Jezusa ludzie widzieli. Boga Ojca-nie. Ja się tu nawet dziwię takim świadkom, którzy mimo, że są nietrójcowi twierdzą, że Paweł mówi tu o Jezusie. W 1 Tym 1, 17 Paweł nazywa niewidzialnym jedynego Boga. „A królowi wieków...″ przy czym to „A″ sugeruje, że ten król wieków jest inna osobą, niż ten, o którym jest mowa powyżej, czyli Jezus.

Autor:  Smok Wawelski [ Pn cze 29, 2009 2:08 pm ]
Tytuł: 

Ja również odnoszę to do Boga Ojca, bo to On objawi we właściwym czasie przyjście Pana Jezusa Chrystusa. Komplet cech wymienionych w tym fragmencie odnosi się wyłącznie do Ojca. Natomiast fragment nie mówi, że np. Syn lub Duch nie są nieśmiertelni. Co więcej, skoro nikt nigdy nie widział Ojca (Jezus mówi to samo i dodaje, że Izraelici nigdy nie słyszeli głosu Ojca ani nie widzieli Jego postaci - Jan 5:37), to by oznaczało, że w ST osoby widzące Boga Izraela [II Mojż. 24:10-11 i in] lub JHWH [IV Mojż. 12:6-8 i in.] i rozmawiające z Nim twarzą w twarz, widziały Syna. Który również jest nazywany Królem królów i Panem Panów [Obj. 17:13-15; 19:15-17], mimo że w powyższym fragmencie Ojciec jest nazywany Panem Panów i Królem królów.

Piszę to, żeby podkreślić, że pogrubiony fragment jest częścią całości odnoszonej do Boga Ojca, natomiast nie byłoby zgodne z Pismem wnioskowanie z niego o śmiertelności Syna Bożego jako Boga Izraela w Jego Boskiej naturze. Nie wiem, czy taka była intencja stojąca za pytaniem qustera - może jej nie odgadłem i napisałem nie na temat. Wtedy przepraszam.

Autor:  Quster [ Pn cze 29, 2009 4:16 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
... natomiast nie byłoby zgodne z Pismem wnioskowanie z niego o śmiertelności Syna Bożego jako Boga Izraela w Jego Boskiej naturze. Nie wiem, czy taka była intencja stojąca za pytaniem qustera - może jej nie odgadłem i napisałem nie na temat. Wtedy przepraszam.

skąd, nie takie były intencje, chodziło tylko o to jak ten werset postrzegacie, bo ja osobiście zawsze sie skłaniałem to takiego odczytania że to Ojciec, bo reszta stawała sie po przypisaniu Synowi tego zwrotu, że nikt z ludzi go nie widział, absurdem...

ja rozdzielam jeśli mowa o wersecie w tym przekładzie, bo jest napisane:

- Błogosławiony
- Jedyny Władca
- Jedyny (przecinek, tutaj to podkreślam bo uważam to za odrębne tytuły, Imiona, w interlinii jest rodzajnik 'Ten')
- Który Ma Nieśmiertelność
- Mieszka W Światłości Niedostępnej
- Którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może

Czytam też w Piśmie, ze
Cytuj:
tak jak Ojciec ma życie sam w sobie, tak i dał Synowi aby miał życie sam w sobie

uważam ten tekst, za werset tłumaczący ten zwrot: "Który Ma Nieśmiertelność"...

mógłbym jeszcze dowodzić, ze "mieć nieśmiertelność" różni się i jest pełniejsze od zwrotu "być nieśmiertelnym" bo pierwsze oznacza i jedno i drugie, a drugie tylko to drugie, można tutaj w odniesieniu do Syna przytoczyć werset:
Cytuj:
"Wszystko co ma Ojciec, ma też Syn"

Ale nie wiem czy takie rozróżnienie zwrotów i ich definicje nie kryją jakiegoś błędu, nie dyskutowałem o tym nigdy, jest to tylko moim prywatnym poznaniem w tym momencie jak o tym piszę...

Moze mnie ewentualnie nakierujecie, poprawicie lub zainspirujecie czymś dodatkowym :wink: :idea:

-------------------
ps: Mariusz, bywasz na Berei ?

Autor:  Smok Wawelski [ Pn cze 29, 2009 5:25 pm ]
Tytuł: 

quster napisał(a):
Czytam też w Piśmie, ze
Cytuj:
tak jak Ojciec ma życie sam w sobie, tak i dał Synowi aby miał życie sam w sobie

uważam ten tekst, za werset tłumaczący ten zwrot: "Który Ma Nieśmiertelność"...

I tutaj bym się nie zgodził. Określenie "żywot" oznacza "żywot wieczny". A "żywot wieczny" to nie jest nieśmiertelność, lecz coś więcej. Żywot ma tę cechę, że jest wieczny, ale jest życiem Boga, które jest w Synu Jego jako Mesjaszu i dlatego jest dostępne zbawionemu przezeń człowiekowi, w którym Chrystus zamieszkuje. Mamy żywot w imieniu Mesjasza [Jan 20:29] - a Jego imię to Jeszua czyli JHWH Zbawiciel. Imię to w biblijnym ujęciu również natura posiadacza imienia. Dlatego żywot mamy w Nim i w Jego imieniu zarazem.

Przed sądem ostatecznym nastąpi zmartwychwstanie, a śmierć jako taka zostanie pokonana jako ostatni wróg [I Kor. 15:26]. Osoby potępione będą miały nieśmiertelność, ale nie będą miały w sobie żywota. Dlatego wiecznie będą cierpieć z dala od oblicza Bożego [II Tes. 1:9]. Rozmawiałiśmy już o tym ze Sceptykiem w oddzielnym wątku.

quster napisał(a):
Ale nie wiem czy takie rozróżnienie zwrotów i ich definicje nie kryją jakiegoś błędu, nie dyskutowałem o tym nigdy, jest to tylko moim prywatnym poznaniem w tym momencie jak o tym piszę...

Coś w tym jest, ale nigdy jakoś się nad tym głębiej nie zastanawiałem i nie wiem, czy jest sens.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/