www.ulicaprosta.net http://www.forum.ulicaprosta.net/ |
|
Co symbolizuje ziemia w Piśmie Świętym? http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=329 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Przebudzony75 [ So sie 19, 2006 3:43 pm ] |
Tytuł: | Co symbolizuje ziemia w Piśmie Świętym? |
Bardzo interesuje mnie co symbolizuje ziemia gdy mówi o niej Biblia (dotyczy użycia tegoż wyrażenia np. w ks.Objawienia). Może macie braterstwo na ten temat jakieś własne przemyślenia? Proszę o komentarze tylko z poparciem w wersetach! |
Autor: | Smok Wawelski [ So sie 19, 2006 7:42 pm ] |
Tytuł: | Re: Co symbolizuje ziemia w Piśmie Świętym? |
Przebudzony75 napisał(a): Bardzo interesuje mnie co symbolizuje ziemia gdy mówi o niej Biblia (dotyczy użycia tegoż wyrażenia np. w ks.Objawienia).
Może macie braterstwo na ten temat jakieś własne przemyślenia? Proszę o komentarze tylko z poparciem w wersetach! A dlaczego ziemia musi cokolwiek symbolizować? ![]() |
Autor: | Jarek [ N sie 20, 2006 8:51 am ] |
Tytuł: | |
Symbolizuje ciało i martwość. W objawieniu wychodzi jedna bestia z ziemi. |
Autor: | Przebudzony75 [ N sie 20, 2006 8:09 pm ] |
Tytuł: | |
Smok powiedział: A dlaczego ziemia musi cokolwiek symbolizować? Skoro nie symbolizuje to jak należy rozumieć wersety z ks Objawienia mówiące o ziemi? Dosłownie? Jeśli tak to czy możesz mi powiedzieć dlaczego? |
Autor: | Przebudzony75 [ N sie 20, 2006 8:14 pm ] |
Tytuł: | |
Jarek powiedział: Symbolizuje ciało i martwość. Jarku, prosiłem o komentarze poparte wersetami. Werset o którym wspominasz mówi nam, że bestia wychodzi z ziemi ale nie mówi jak należy rozumieć pojęcie ziemia. Wybacz lecz myślę, że Twoja sugestia nie ma poparcia w Biblii. A jeśli ma to podaj proszę wersety. A co do odpowiedzi Smoka. Wydaje mi się, że jednak coś ziemia symbolizuje. Właśnie czytam ks Objawienia i chciałbym znać przemyślenia tych, którzy już tę księgę badali. Konkretnie pytam o ziemię. Jestem wdzięczny za każdy komentarz. Pozdrawiam |
Autor: | Jarek [ N sie 20, 2006 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
Hmm... Adam powstał z prochu, lecz ozył gdy Bóg tchnął na niego. Szukasz innego symbolu. ok. Powiedziałem jedynie co rozumiem pod symbolem ciała, ziemi, prochu i wszystkiego tego co samo w sobie bez Ducha jest martwe. Tak jak nawet duch antychrysta, który to własnie z ziemi wyłonił sie w objawieniu. Sam chetnie posłucham co maja inni do powiedzenia, a co do wskazywania wersetów, nie mam takich mozliwosci. Za co... wybacz, bo sie na pewno nie poprawię pod tym wzgledem : ) i mam od tego braci. skoro jednak ten wątek poswięcasz tylko takim rozwazaniom, wykreslę wszystko co tutaj napisałem. Hej))) |
Autor: | Smok Wawelski [ Pn sie 21, 2006 9:12 am ] |
Tytuł: | |
Przebudzony75 napisał(a): Skoro nie symbolizuje to jak należy rozumieć wersety z ks Objawienia mówiące o ziemi? Dosłownie? Jeśli tak to czy możesz mi powiedzieć dlaczego?
Jeśli tekst odczytywany literalnie ma sens, to nie ma potrzeby szukać jego symbolicznych znaczeń. Natomiast znaczenia symboliczne nie są dowolne, a ich stosowanie zgadza się z resztą Pism (najczęściej znaczenie symboli zostało ustalone już we wcześniejszym objawieniu ST). Spróbuj przyjrzeć się fragmentom o ziemi pod tym kątem, odczytując je w ich kontekście. |
Autor: | Przebudzony75 [ Pn sie 21, 2006 3:06 pm ] |
Tytuł: | |
Witam serdecznie Smoku. Tak też i staram sie czynić jak mówisz. Niemniej wiem i wierzę, iż nie ja jedyny zastanawiam się nad Biblią i jej zagadnieniami. Czasami ktoś już może zbadał ten wątek i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia w tym temacie. Ja sam nie ukrywam, że interesuje mnie zrozumienie pojęcia ziemii w ks Objawienia szczególnie wersetów z 12:16 i 13:11. A jeśli mowa o ziemi w tych wersetach to wydaje mi się, iż nie należy rozumieć ich dosłownie. Dziękuje za dotychczasowe komentarze. Czekam na więcej. Kocham Was miłością Bożą. Niech Duch Boży będzie Wam przyświecał na każdej Waszej ścieżce... |
Autor: | Smok Wawelski [ Wt sie 22, 2006 2:31 pm ] |
Tytuł: | |
Przebudzony75 napisał(a): Ja sam nie ukrywam, że interesuje mnie zrozumienie pojęcia ziemii w ks Objawienia szczególnie wersetów z 12:16 i 13:11. A jeśli mowa o ziemi w tych wersetach to wydaje mi się, iż nie należy rozumieć ich dosłownie.
"Dlatego weselcie się, niebiosa, i wy, którzy w nich mieszkacie. Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele. A gdy smok ujrzał, iż został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować niewiastę, która porodziła chłopczyka" [Obj. 12:12-13] W wersecie 12 mamy "biada ziemi", ponieważ diabeł został "zrzucony na ziemię" - właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, by ziemia była po prostu ziemią, a morze - morzem. Jeśli Jan zwraca się do ziemi i do morza, to nie czyni nic niezwykłego - prorocy prorokowali już do gór i innych terenów, a psalmiści używali określeń "wykrzykuj Panu, cała ziemio" [Ps. 100] czy "chwalcie Pana wszystkie głębiny" [np. Ps. 148]. W wersecie 12 jest napisane "weselcie się niebiosa i wy, którzy w nich mieszkacie" - tutaj konwencja jest podobna. Niebo, ziemia i morze są traktowane dosłownie i ogólnie wraz ze wszystkim, co w nich żyje. W Obj. 13:11 zwierzę wychodzi z ziemi. W interlinii werset ten brzmi: "I ujrzałem inne zwierzę wychodzące z ziemi, a miało rogi dwa podobne barankowi, i mówiło jak smok" Wykonuje ono wszelką władzę pierwszego zwierzęcia na jego oczach i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy (znów ta sama konwencja co w 12:12-13) oddają pokłon pierwszemu zwierzęciu, którego śmiertelna rana została wygojona [13:12]. Interesujące są tutaj pewne analogie i kontrasty. Zwierzę wychodzące z ziemi to fałszywy prorok [Obj. 19:20] czyli wilk w owczej skórze, który upodabnia się do sług Baranka, ale mówi jak smok. Duch Święty zstąpił z nieba posłany przez Ojca w imieniu Syna [Jan 14:26; 16:13-15], a fałszywy prorok pochodzi z ziemi i działa w imieniu Antychrysta, któremu smok przekazał swoją siłę, tron i moc. W Obj. 13: 2-5 widać fałszywe "lustrzane odbicie", za którym pójdą wszyscy mieszkańcy Ziemi z wyjątkiem sług prawdziwego Baranka [13:8]. |
Autor: | Kogut [ Śr paź 25, 2006 11:02 pm ] |
Tytuł: | |
Cóż... może Przebudzony ma na myśli to, że czasami zwrot 'ziemia' występuje w kontekście ludzkości. Np. w Rodzaju 11:1 czytamy, że cała ziemia miała jeden język. Nie traktowałbym tego dosłownie. Chodzi o ludzkość. Natomiast co do księgi Objawienia tu bardzo bym uważał, gdż jak w jednym miejscu 'ziemia' traktowana jest jako dosłowny glob (kula ziemska)(czyt. Obj.11:18 ), tak w innym, w znaczeniu ludzkości - 'Biada ziemi', czyli ludziom (Obj.12:12). Mało tego, w Objawieniu jedna ziemia przemija(20:11; 21:1) a druga jest nowa(21:1). Nie dopatrywałbym się tu wymiany planety na nową tylko przemiany społeczeństwa ludzkiego. Skoro naród królów i kapłanów ma królować 'nad ziemią'(5:10), to nie wyobrażam sobie aby chodziło tylko o pusty obszar gleby, czyli ziemi dosłownie pojętej. Pozdrawiam! |
Autor: | Smok Wawelski [ Cz paź 26, 2006 12:59 pm ] |
Tytuł: | |
Wszystko należy czytać w kontekście i zgodnie się z zasadą odczytywania tekstu literalnie tam, gdzie nie ma innej potrzeby. Wiadomo, że planeta Ziemia nie posiada języka, więc dosłowne odczytywanie I Mojż. 11:1 odpada i widac wyraźnie, że chodzi o mieszkańców Ziemi. To samo jest z określeniem "biada Ziemi" - wystarczy przeczytać, co się dzieje z Ziemią i jej mieszkańcami w wyniku w okresie opisywanym przez ten fragment. Warto zauważyć, że "ziemia i morze" sa wymienione w parze. Kogut napisał(a): Mało tego, w Objawieniu jedna ziemia przemija (20:11; 21:1) a druga jest nowa (21:1). Nie dopatrywałbym się tu wymiany planety na nową tylko przemiany społeczeństwa ludzkiego. Skoro naród królów i kapłanów ma królować 'nad ziemią' (5:10), to nie wyobrażam sobie aby chodziło tylko o pusty obszar gleby, czyli ziemi dosłownie pojętej.
Przemiana społeczeństwa dokona się już wcześniej, czyli podczas zmartwychwstania. Zbawieni w ciałach uwielbionych będą panować nad narodami [Obj. 2:26 interlinia]. "Królowanie nad ziemią" [Obj. 5:10 interlinia] jest sformułowaniem przejrzystym, bo przecież król rządzi poddanymi, a nie pustkowiem. Natomiast stworzenie nowych niebios i nowej Ziemi [Obj. 20 :11; 21:1] jest wypełnieniem proroctw mówiących o dosłownym stworzeniu nowych niebios i nowej Ziemi na której będzie mieszkało potomstwo Boże [Iz. 66:22]. Jest również spójne z nauczaniem apostolskim w innych miejscach, jak choćby II Piotra 3:12-13, gdzie jest mowa o przeminięciu starej, skażonej Ziemi jako planety i o stworzeniu nowej Ziemi jako planety. Piotr pisze o tym, że materia [stoicheia] rozpłynie się w ogniu według obietnicy [Iz. 66:22] a nie że ludzkość się przemieni. Nie należy dopatrywanie się alegorii tam, gdzie nie ma takiej potrzeby, należy natomiast pamiętać że Pismo stanowi całość. |
Autor: | Kogut [ Cz paź 26, 2006 9:28 pm ] |
Tytuł: | |
Opisu z II Piotra 3:12,13 nie traktuję jako dosłownej zapowiedzi przeminięcia literalnej ziemi i nieba a stworzeniu nowych. Rozumiem, że mówimy teraz o punkcie przełomowym w dziejach ludu Bożego, ludzkości i ziemi. Więc o tym samym momencie wspomina Przypowieść Salomona 2:21,22:Prawi bowiem zamieszkiwać będą ziemię i nienaganni pozostaną na niej; Lecz bezbożni zostaną z ziemi wytraceni, a niewierni z niej wykorzenieni. " Napisano, pozostawieni a nie zabrani czy przeniesieni na inną ziemię. Poza tym...nawet jeśli potraktować dosłowne usunięcie skażonej ziemi, to nie rozumię po co usuwać literalne niebo i co to w ogóle mogłoby oznaczać? Strawienie ogniem tylko naszego układu słonecznego? Galaktyki? Niebo sięga przecież dalej i dalej... Wracając do Obj.21:1 to oprócz przeminięcia nieba i ziemi zaznaczono, że morza już też nie ma! gdyby potraktować to dosłownie...hmm... nic nie wspomniano, że nastanie nowe morze! czyżby Nowa planeta-ziemia miała jakiś inny system obiegu wody? Wybacz, Smoku, ale jakoś mi to nie pasuje do takich stwierdzeń Biblijnych jak: "Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi, ale ziemia trwa na wieki."(Kazn.1:4) "Ugruntowałeś ziemię na stałych podstawach, By się nie zachwiała na wieki wieczne"(Ps.104:5) "Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios On jest Bogiem - który stworzył ziemię i uczynił ją, utwierdził ją, a nie stworzył, aby była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył"(Iz.45"18 ) itp. PS. aha! STOICHEIA wg. słownika gr-pl to nie koniecznie materia ale jakieś podstwowe elementy np. nauki, litery. Rozumiem, że w symbolicznym ogniu spłoną, czyli przeminą podstawowe elementy na których oparty jest ten system. |
Autor: | Smok Wawelski [ Pt paź 27, 2006 5:57 pm ] |
Tytuł: | |
Kogut napisał(a): Opisu z II Piotra 3:12,13 nie traktuję jako dosłownej zapowiedzi przeminięcia literalnej ziemi i nieba a stworzeniu nowych. A dlaczegóż to? Przecież tekst jest jasny i wyraźny... ![]() Cytuj: STOICHEIA wg. słownika gr-pl to nie koniecznie materia ale jakieś podstwowe elementy np. nauki, litery. Rozumiem, że w symbolicznym ogniu spłoną, czyli przeminą podstawowe elementy na których oparty jest ten system. Szanowny Kogucie, za czasów powstawania tego listu, czyli w starożytności, określenie "elementy" albo "żywioły" odnosiło się do budowy materii. Tekst mówi właśnie o materii, z której jest złożona ziemia i niebo, które razem stopnieją w literalnym ogniu. Gdyby ten tekst powstawał dzisiaj, prawdopodobnie byłoby napisane "protony, nautrony, elektrony, pozytony, neutrina itp". Nie ma tutaj nic na temat "symbolicznego ognia" ani "elementów, na których oparty jest ten system". Tekst Piotra nawiązuje do proroctwa Izajasza o stworzeniu nowych niebios i nowej ziemi [Iz. 66:22], oraz przeminięciu starych niebios i starej ziemi: "I wszystkie pagórki rozpłyną się. Niebiosa zwiną się jak zwój księgi i wszystkie ich zastępy opadną, jak opada liść z krzewu winnego i jak opada zwiędły liść z drzewa figowego" [Iz. 34:4] Piotr pisze o tym samym, co autor Listu do Hebrajczyków: "Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich; one przeminą, ale Ty zostajesz; I wszystkie jako szata zestarzeją się, i jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie, i przemienione zostaną; ale tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata twoje" [Hebr. 1:10-12] Cytuj: Rozumiem, że mówimy teraz o punkcie przełomowym w dziejach ludu Bożego, ludzkości i ziemi. Więc o tym samym momencie wspomina Przypowieść Salomona 2:21,22: Prawi bowiem zamieszkiwać będą ziemię i nienaganni pozostaną na niej; Lecz bezbożni zostaną z ziemi wytraceni, a niewierni z niej wykorzenieni." Rozumiem, że po prostu mylisz Erę Mesjańską (1000-letnie Królestwo) na starej ziemi i pod starym niebem z wiecznością na nowej ziemi pod nowym niebem [Obj. 21:1]. Wpływy Świadków J.? Cytuj: Poza tym... nawet jeśli potraktować dosłowne usunięcie skażonej ziemi, to nie rozumię po co usuwać literalne niebo i co to w ogóle mogłoby oznaczać? Strawienie ogniem tylko naszego układu słonecznego? Galaktyki? Niebo sięga przecież dalej i dalej... Zarówno niebo jak i ziemia noszą ślady skażenia grzechem - grzechem ludzi i upadkiem aniołów, a także działalności mocy ciemności w okręgach niebieskich. Dlatego Bóg stworzy nowe niebo i nową ziemię, które będą nieskażone i w których zamieszka sprawiedliwość [II Piotra 3:13; Obj. 21:27]. Cytuj: Wracając do Obj. 21:1 to oprócz przeminięcia nieba i ziemi zaznaczono, że morza już też nie ma! gdyby potraktować to dosłownie... hmm... nic nie wspomniano, że nastanie nowe morze! czyżby Nowa planeta - ziemia miała jakiś inny system obiegu wody?
Nie wiem, jaki system obiegu wody będzie miała nowa Ziemia, podobnie jak niewiem, na jakiej zasadzie odbywa się zmartwychwstanie. Ale wierzę w jedno i drugie, bo nie mam podstaw traktować symbolicznie tekstów mówiących o jednym i o drugim. Sam fakt, że Obj. 21:1 mówi, iż morza już nie ma, zupełnie pozbawia sensu interpretację symboliczną mówiącą o jakichś "społecznych przemianach". Morze jest symbolem narodów, a narody jak najbardziej będą na nowej ziemi [Obj. 21:24]. Jeśli chodzi o określenie "na wieki", to rozmawialiśmy już o tym w innym wątku, a ja nie chcę się powtarzać: http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... ieki#11963 |
Autor: | Kogut [ So paź 28, 2006 8:38 am ] |
Tytuł: | |
Oj smoku, smoku... Mam wrażenie, że dość naiwnie zadajesz pytanie: Cytuj: A dlaczegóż to? Przecież tekst jest jasny i wyraźny... Co to znaczy 'jasny i wyraźny?' W sensie gramatyki? Dosłowności? Symboliki? Jako symbol jest równie wyraźny. Cóż z tego, że podobna myśl była zapowiada przez Izajasza 65? Izajasz zapowiadał również inne, podobne proroctwa, których nie możemy potraktować dosłownie(np.to, że wszystkie narody wejdą na górę Iz.2, wiadomo, że wszyscy się tam nie zmieszczą...). Nie rób z tego argumentu, że skoro Piotr wyraża podobną myśl to czyni ją dosłowną. Cytowanie innych, podobnych wg. mnie symbolicznych tekstów nie zmienia ich znaczenia. Kolejna sprawa, Smoku to słowo STOICHEIA. Może starasz się uchodzić za autorytet w dziedzinie greki biblijnej ale tu muszę zaprzeczyć tem co o tym słowie napisałeś. Tzn. nie napisałeś wszystkiego. Jeśli tak określano materię, to nie wspomniałeś o innym znaczeniu, które byłoby dla twojej teorii niewygodne. Przeczytaj interlinię w Hebr.5:12. Tam również użyto STEICHEIA i wcale nie w znaczeniu jaki sugerujesz, więc... Cytuj: Szanowny Kogucie, za czasów powstawania tego listu, czyli w starożytności, określenie "elementy" albo "żywioły" odnosiło się do budowy materii.
... więc, to zdanie jest niedokładne, tym bardziej, że wiedza w tamtych czasach na temat atomów była nikła ![]() Więc jak wyjaśniasz tekst, który zacytowałem z Przysłów 2:21,22? Ten o tym, że prostolinijni POZOSTANĄ na ziemi? |
Autor: | lis [ So paź 28, 2006 9:16 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Kogut: Więc jak wyjaśniasz tekst, który zacytowałem z Przysłów 2:21,22? Ten o tym, że prostolinijni POZOSTANĄ na ziemi?
Jasne, a pokręceni NIE pozostaną na ziemi - viva cialo kierownicze cudownej organizacji. ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |