www.ulicaprosta.net http://www.forum.ulicaprosta.net/ |
|
kreacjonizm-relacja nauka-wiara http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=30 |
Strona 18 z 19 |
Autor: | makabi [ Pn lis 15, 2010 1:32 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://www.youtube.com/thewordwatcher#p/u/0/ux18VZB2M8k ewolucja znokautowana |
Autor: | makabi [ Wt lis 23, 2010 1:40 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://fronda.pl/news/czytaj/anthony_fl ... _do_teizmu |
Autor: | makabi [ Pt lis 26, 2010 10:35 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://chomikuj.pl/parousia dwie najnowsze ksiazki kreacjonistyczne i film o zyciu Darwina.Polecam !!! |
Autor: | arielxv [ Wt gru 21, 2010 7:00 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Spotkałem się ostatnio z następującymi argumentami krytykującymi pogląd o ogólnoświatowym potopie. Czy ktoś mógłby ustosunkować się do poniższych zarzutów lub ewentualnie podać namiary na dobre, kreacjonistyczne opracowania poruszające te kwestie? 1. Zalanie ziemi powyżej najwyższych szczytów wymaga około 4 400 000 000 kilometrów sześciennych wody deszczowej (oceany zawierają około 1.37 miliarda kilometrów sześciennych). Atmosfera musiałby wtedy zawierać ponad 99.9% wilgotności. Ciśnienie atmosferyczne byłoby około 800 razy większe niż obecnie, a powietrze nie nadawało się do oddychania. 2. Skroplenie pary wodnej wymaga schłodzenia jej, a zatem wydzielenia się ciepła. Dlatego szyby zachodzą mgłą podczas chłodnej pogody. Skroplenie 4.4 miliarda kilometrów sześciennych pary ogrzałoby atmosferę do około 3500 stopni C. Życie nie istnieje przy takiej temperaturze. 3. Problem jest nieco mniejszy jeśli woda wydobyłaby się spod powierzchni ziemi. Jej potrzebna objętość dyktuje, że musiałaby ona pochodzić z rejonów bliskich gorącemu wnętrzu ziemi. Temperatura wód potopu wynosiłaby tylko około 1600 stopni C. 4. Wiele chorób zwierząt i roślin jest skutkiem infekcji lub zarażenia przez pasożytnicze organizmy, często specyficzne tylko dla konkretnego nosiciela. Noe musiał zatem, zabrać na arkę wszystkie patogenne organizmy, bądź w formie aktywnej bądź też przetrwalnikowej. Zapewnienie ich zaraźliwości na przyszłość wymagało ogromnej odporności wszystkich organizmów na arce, bowiem śmierć nosicieli chorób oznaczałaby również śmierć organizmu sprawczego. 5. Istnieją obecnie (jak przed potopem) miliony gatunków zwierząt i roślin. Chociaż Noe żył długo nie starczyłoby mu życia na spędzenie i zgromadzenie ich na arce. Przyjmując że wytropienie i schwytanie wymagało średnio 1 godziny dla każdej pary, z pierwszego miliona gatunków, Noe potrzebował 115 lat starań bez odpoczynku. Czasu potrzebnego na udanie się na przykład do Amazonii, oraz powrót ze schwytaną zwierzyną, nie wziąłem pod uwagę. Dodatkową trudność sprawia fakt, że o istnieniu Amazonii dowiedziano się dopiero w XV wieku. Można spekulować, że pary zwierząt z odległych, a nieznanych kontynentów same przybyły do miejsca gdzie skonstruowano arkę, pędzone lękiem przed utopieniem. Eksperyment przeprowadzony przeze mnie, wykazał, że mrówka tonie w kuble wody po 3-7 minutach, przepływając, po chaotycznym kursie 3-5 centymetrów. Na mocy eksperymentu obliczyłem, że przepłynięcie Atlantyku przez parę, południowoamerykańskich mrówek, musiało trwać około 70 tysięcy lat (bez postoju na napotkanych wyspach bezludnych i zamieszkałych). Nie miałem sposobności przeprowadzenia podobnego doświadczenia z misiem koala. 6. Zgodnie z Genesis, 6, 14, Arka miała 300 łokci długości, 50 łokci szerokości i 30 wysokości (ówczesny 1 łokieć liczył sobie w przybliżeniu 45 cm). Jej wymiary wynosiły zatem w przybliżeniu 135m x 23m x 14m. Na zbudowanie czworościanu o takich wymiarach, zakładając niemożliwą ze względów strukturalnych grubość jego ścian równą 10 centymetrom (drewniane galeony 2000 lat później miały grubość burt rzędu 30 do 90 centymetrów) nawet bez pokładów, potrzeba było około 500 metrów sześciennych drewna, czyli zależnie od jego rodzaju, około 300-400 ton materiału. Noe musiał zatem dysponować odpowiednią siłą roboczą, źródłem materiału i czasem. Arka w kształcie wielkiej łodzi ważyłaby około 200 ton. Zbudowanie jej wymagałoby jednak, zdolności konstrukcyjnych, których Noe, jako głowa rodziny pastersko koczowniczej sprzed 2400 lat, raczej nie posiadał (chyba, że posiadał). Pomieszczenie zwierzyny i paszy (mięso dla drapieżników bez lodówek!), oraz karmienie i usuwanie odchodów stanowi osobne zagadnienie, które pozostawiam do rozwiązania pilniejszym czytelnikom. 7. Po ustaniu ulewy wody ustąpiły dość rychło. Pary zwierząt, żyjące przed potopem niedaleko góry Ararat nie miały kłopotu z powrotem na swe terytoria. Zdobycie pożywienia, w celu odnowienia sił dla intensywnej reprodukcji stanowiło jednak niepokonany problem. Upłynęło bowiem nieco czasu zanim roślinność znów pokryła błotnisty grunt. Zwierzęta mięsożerne stały przed jeszcze większym problemem, bowiem pożarcie nawet jednego osobnika z innego gatunku oznaczało jego eksterminację. Większość jednak zwierzyny udała się w długą podróż do swych przedpotopowych rejonów. Dla ilustracji mocy cudu niezbędnego do powrotu par zwierząt do miejsc z których wyruszyły przed potopem, posłużmy się przykładem australijskich torbaczy. Oczekiwała je niebezpieczna wędrówka, z terenu obecnej Turcji, do odległej o 24 000 kilometrów Australii. Po drodze oczekiwały je drapieżniki i brak pożywienia na wyjałowionych potopem ziemiach. Szczególnie cierpiała para misiów koala, które żywią się liśćmi eukaliptusów i dość ślamazarnie poruszają się. Niestety bujne lasy eukaliptusowe nie czekały na nie po drodze, bowiem ekspansja flory odbywa się wolniej niż fauny. Oczywistym, na pozór rozwiązaniem było rozmnażanie się w podróży, tak żeby przyszłe pokolenia dotarły do gościnnych brzegów Australii. Niestety rozwiązanie takie nie ma sensu w prawdziwym świecie, bowiem poza Australią nie ma śladów szczątków misiów koala. Wreszcie, jak przebyły one morza południowe, a na końcu cieśninę między Nową Gwineą i Australią? Nie da się tego wyjaśnić metodami racjonalnymi. |
Autor: | Elendil [ Wt gru 21, 2010 8:52 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Cześć, Arielu! Wyczerpujących odpowiedzi raczej nie udzielę, a źródeł też raczej nie podam (straciłem kontakt z tematem), ale chciałbym zauważyć kilka błędów w rozumowaniu autora. 1. Nie jest to takie oczywiste, że przed potopem istniały takie góry o takiej wysokości, jakie mamy teraz To po pierwsze. Poza tym Biblia mówi o tym, że Bóg oddzielił wody w górze od wód w dole. Możliwe, że wody w górze po prostu w potopie spadły na ziemię. Co ciekawe, są ludy które wierzą nie tylko w powszechny potop, ale również w to, że przed potopem nie padał deszcz (woda była w górze). 2. patrz 1. 3. Biblia mówi, że woda wydostała się też spod powierzchni ziemi - ale też nie było to głównym źródłem wód potopu, bo patrz 1. 4. Nie sądzę, żeby Noe przejmował się bakteriami i myślę, że tym już zajął się Bóg - mi to wystarczy, choć wiem, że wątpiący będzie się zaklinał, że bez wyjaśnienia tej kwestii nie uwierzy (akurat!). 5. Bardzo autorowi poczucie humoru dopisuje, ale znowu jego przemyślenia bazują na złych podstawach. Po pierwsze przed potopem był jeden ląd, więc pływające mrówki... cóż Po drugie autor opowiada jakieś bajki o sprowadzaniu skądś zwierząt, kiedy nie ma pojęcia (i ja też) jak zwierzęta były rozmieszczone na Ziemi przed potopem. Widocznie sprowadzenie pary z każdego rodzaju było możliwe. Druga sprawa to to, że Bóg nie kazał Noemu sprowadzić po parze z każdego gatunku tak, jak to sobie definiują współcześni biolodzy (którzy do ładu w tej kwestii dojść nie mogą i pływają wśród dowolnej taksonomii) - miały to być pary z każdego rodzaju, co jest pojęciem szerszym. Stąd zwierząt nie byłoby tak dużo. 6. Tu błąd polega na niezrozumieniu, że cywilizacja ludzka przed potopem rozwijała się przez jakieś 1500 lat (o ile dobrze pamiętam), a do tego ludzie byli bardziej sprawni umysłowo i fizycznie, żyli bardzo długo. Sądzę, że potrzebną technologie do budowy arki Noe miał. I raczej bynajmniej nie był koczownikiem (czytaj tępym brudasem, bo o to autorowi chodzi prawdopodobnie). 7. Znowu to określanie miejsc zamieszkania zwierząt - nie jest powiedziane, ze te zwierzęta gdzieś "wracały", bo nie wiadomo skąd w ogóle były. Nie mówiąc, że po potopie prawdopodobnie klimat się zmienił. Brak mi trochę czasu na zastanowienie się, jak dokładnie mogło to wyglądać (Google twoim przyjacielem - można poszukać, może ktoś ma pomysł), ale jakoś dotarły w końcu tam, gdzie je znajdujemy. Brak szczątków jakiegoś zwierzęcia gdzieśtam to śmieszny argument, jeśli się wie, jakie warunki są potrzebne do zachowania się szczątków. Możemy sobie wybrać jakiekolwiek miejsce na świecie, gdzie nie znaleziono szczątków człowieka i stwierdzić, że najwyraźniej nie było tam człowieka, choć sam badający dane miejsce jest właśnie człowiekiem |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr gru 22, 2010 11:00 am ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Witaj arielu, Polecam: http://www.answersingenesis.org/get-ans ... gy-fossils http://creationism.org.pl/search?SearchableText=potop Podstawowy błąd cytowanego przez Ciebie krytyka polega na błędnym założeniu, że warunki i procesy zawsze były na Ziemi takie same jak dziś i zawsze przebiegały tak samo jak dziś. Jest to założenie, a nie fakt. Drugie błedne założenie polega na odrzuceniu a priori ponadnaturalnego działania Boga w procesie przygotowania arki i wprowadzenia na nią zwierząt. Punkt 5 nie bierze pod uwagę czegoś, co jest napisane w Biblii (jeden ląd) i co jest poważnie brane pod uwagę przez geologów, czyli istnienie twz. superkontynentu (pangea), który rozdzielił się na kontynenty w wyniku migracji płyt tektonicznych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pangea Poziom poczucia humoru autora i jego pewności siebie sięga (jak myślę) poziomu jego ignorancji w sprawie biblijnego tekstu jak i warunków panujących na Ziemi tysiące lat temu. A jego żmudne obliczenia wynikają z problemów, które sam stwarza po to, żeby udowodnić z góry przyjętą tezę odrzucającą możliwość ogólnoświatowego potopu. |
Autor: | makabi [ Śr gru 22, 2010 1:43 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://stwarzanie.wordpress.com/2009/01 ... go-potopu/ |
Autor: | arielxv [ Śr gru 29, 2010 11:15 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Elendilu, Smoku i Makabi - bardzo Wam dziękuję za pomoc i namiary. Wszedłem w temat i sobie poczytuję to i owo . Jeszcze raz dzięki. |
Autor: | makabi [ N lut 13, 2011 4:58 am ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
SKOMPLETOWANE SEMINARIUM KREACJONIZMU http://www.youtube.com/watch?v=pSpSUOF8FJU |
Autor: | Smok Wawelski [ Pn lut 14, 2011 1:25 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Zauważyłem, że przetłumaczono na język polski tylko 3 części. Dla "anglowatych" pozostałe częsci w oryginale: http://www.genesisweek.com/ |
Autor: | makabi [ So maja 07, 2011 11:43 am ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/wi ... ,5578.html wielki projekt zycia- ciekawy artykul swiadka Jehowy, chyba najlepszego polskiego dyskutanta ze strony kreacjinistycznej. Z tego powodu jest wywalany z forow np Racjonalista.pl |
Autor: | makabi [ Cz cze 02, 2011 10:32 am ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://darwinwaswrong.wordpress.com/ nowy ciekawy blog kreacjonistyczny oraz chomik |
Autor: | Hardi [ Cz cze 16, 2011 2:38 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
Polecam zapoznać się z filmami/programami: Odkrywanie tajemnicy życia Bóg cudów Ewolucja - rzeczywistość czy domniemanie? dr Kent Hovind - DVD nr 1 - Wiek Ziemi dr Kent Hovind - DVD nr 2 - Ogród Eden dr Kent Hovind - DVD nr 3 - Dinozaury i Biblia dr Kent Hovind - DVD nr 4 - Kłamstwa w podręcznikach dr Kent Hovind - DVD nr 5 - Zagrożenia ewolucji dr Kent Hovind - DVD nr 6 - Teoria Hovinda wszystkie w całości, bez cięcia na części |
Autor: | makabi [ Śr lip 13, 2011 10:04 pm ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=500793 |
Autor: | makabi [ Śr lip 20, 2011 6:51 am ] |
Tytuł: | Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara |
polecam wykłady Douga Wilsona nt. apologetyki (Poznań, 29.IV.2011). Każdy chrześcijanin powinien tego posłuchać. http://reformacja.pl/plik...douglas_wilson/ Doug Wilson brał udział w wielu debatach nt. istnienia Boga. Ostatnie z nich ze znanym ateistą Christopherem Hitchensem doczekały się wydania filmowego w formie DVD pt. "Collision". Polecam! |
Strona 18 z 19 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |