www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

kreacjonizm-relacja nauka-wiara
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=30
Strona 17 z 19

Autor:  Smok Wawelski [ Cz sie 26, 2010 2:37 pm ]
Tytuł: 

Wyraz hebrajski "jom" oznacza nie tylko dzień w sensie doby, ale również bliżej nieokreśłony okres czasu:

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 3117&t=KJV

Biorąc pod uwagę fakt, że słońce i księżyc zostały stworzone dopiero w czwartym dniu w celu odmierzania pór, dni i lat [I Mojż. 1:14], można przyjąć, że "jom" nie oznacza doby, tylko jakiś okres czasu. Definicja dnia i nocy podana w I Mojż. 1:3-5 również różni się od naszej definicji doby. Światłość jako taka istniała zanim zostało stworzone słońce, a Ziemia istniała zanim zostały stworzone gwiazdy. Czas już wtedy istniał i jest zaznaczony jego upływ. Moim zdaniem nie ma potrzeby alegoryzować tego tekstu. Trzeba tylko wybrać właściwe znaczenie słowa "jom", które wynika z samego tekstu w jego bezpośrednim kontekście. Jeśli mamy tutaj bliżej nieokreślone odcinki czasowe, to Ziemia nie ma 6000 lat, tylko więcej - a to zgadzałoby się z obserwowalnymi faktami, które przedstawiasz.

Autor:  petrosg [ Cz sie 26, 2010 3:30 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
Wyraz hebrajski "jom" oznacza nie tylko dzień w sensie doby, ale również bliżej nieokreśłony okres czasu:

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 3117&t=KJV


To prawda. Z tym, że to drugie znaczenie słowa "jom" jest już znaczeniem alegorycznym. Jest tak dlatego, że upływ takiego bliżej nieokreślonego czasu tu w tekście jest ukazany przy pomocy takich pojęć jak "poranek" czy "wieczór". To słownictwo już stanowi alegorię dla upływu epoki, która może mieć miliardy lat. Początek tej epoki to "wieczór", a koniec tej epoki to "poranek".

Cytuj:
Moim zdaniem nie ma potrzeby alegoryzować tego tekstu. Trzeba tylko wybrać właściwe znaczenie słowa "jom", które wynika z samego tekstu w jego bezpośrednim kontekście.


Generalnie zgoda. Ja powiedziałbym, że nie ma potrzeby alegoryzować wszystkiego w tekście, a jedynie alegorię stanowi upływ dnia z jego wieczorem i porankiem.

Co do reszty tekstu, jak najbardziej, wstępnie należy przyjmować dosłowne znaczenie poszczególnych stwierdzeń.

Czytający Biblię powinni liczyć się jednak z tym, że to co obecnie rozumiane jest dosłownie, to w wyniku ewentualnych przyszłych obserwacji, będzie musiało być rozumiane niedosłownie. Tu jesteśmy w zawieszeniu.
Cytuj:
Jeśli mamy tutaj bliżej nieokreślone odcinki czasowe, to Ziemia nie ma 6000 lat, tylko więcej - a to zgadzałoby się z obserwowalnymi faktami, które przedstawiasz.


Właśnie do tego się obecnie skłaniam. (Choć jeszcze niedawno zostałem zbity z tropu przez wyjaśnienia Howinda z jego przykładem o oddalającym się Księżycu od Ziemi, czy o ilości pyłu księżycowego. Chyba jednak pan Howind ma przestarzałe i niedokładne dane).

Autor:  Smok Wawelski [ Cz sie 26, 2010 4:42 pm ]
Tytuł: 

petrosg napisał(a):
To prawda. Z tym, że to drugie znaczenie słowa "jom" jest już znaczeniem alegorycznym. Jest tak dlatego, że upływ takiego bliżej nieokreślonego czasu tu w tekście jest ukazany przy pomocy takich pojęć jak "poranek" czy "wieczór". To słownictwo już stanowi alegorię dla upływu epoki, która może mieć miliardy lat. Początek tej epoki to "wieczór", a koniec tej epoki to "poranek".

Określenie "jom" po prostu ma 2 różne znaczenia - obydwa są dosłowne. Oznacza dosłownie "dzień" w sensie doby albo równie dosłownie bliżej niesprecyzowany okres czasu. Nie widze tutaj żadnej alegorii. "Poranek" i "wieczór" to po prostu upływ czasu czyli początek i koniec tego okresu. Jeśli u Boga "jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień" [II Piotra 3:8] to po prostu mamy do czynienia z tym drugim znaczeniem słowa, a nie z żadną alegorią.

alegoria: wyrażenie (w mowie, piśmie a. sztuce) prawd a. uogólnień o ludzkim postępowaniu a. doświadczeniu za pomocą symbolicznych, fikcyjnych postaci, działań, a także całej fabuły (zwł. bajek, przypowieści); plast. obrazowe przedstawienie pojęć oderwanych, gł. za pomocą personifikacji.

http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 278881.php

petrosq napisał(a):
SW napisał(a):
Moim zdaniem nie ma potrzeby alegoryzować tego tekstu. Trzeba tylko wybrać właściwe znaczenie słowa "jom", które wynika z samego tekstu w jego bezpośrednim kontekście.

Generalnie zgoda. Ja powiedziałbym, że nie ma potrzeby alegoryzować wszystkiego w tekście, a jedynie alegorię stanowi upływ dnia z jego wieczorem i porankiem. Co do reszty tekstu, jak najbardziej, wstępnie należy przyjmować dosłowne znaczenie poszczególnych stwierdzeń.

Każdy dzień ma swój wieczór i poranek (według miary hebrajskiej). Więc każdy okres czasu ma swój początek i koniec. Adresatami bezpośrednimi tekstu napisanego przez Mojżesza byli prości ludzie 3500 lat temu. O tym nie wolno zapominać.

petrosq napisał(a):
Czytający Biblię powinni liczyć się jednak z tym, że to co obecnie rozumiane jest dosłownie, to w wyniku ewentualnych przyszłych obserwacji, będzie musiało być rozumiane niedosłownie. Tu jesteśmy w zawieszeniu.

Jak na razie, obserwacje naukowe prowadzą do wniosków coraz bardziej zgodnych z dosłowną interpretacją tekstu (makroewolucję pomijam, bo nie jest to teoria sformułowana na podstawie danych doświadczalnych, tylko spekulacja).

petrosq napisał(a):
Cytuj:
Jeśli mamy tutaj bliżej nieokreślone odcinki czasowe, to Ziemia nie ma 6000 lat, tylko więcej - a to zgadzałoby się z obserwowalnymi faktami, które przedstawiasz.

Właśnie do tego się obecnie skłaniam. (Choć jeszcze niedawno zostałem zbity z tropu przez wyjaśnienia Howinda z jego przykładem o oddalającym się Księżycu od Ziemi, czy o ilości pyłu księżycowego. Chyba jednak pan Howind ma przestarzałe i niedokładne dane).

Ja też się z Hovindem nie we wszystkim zgadzam. Natomiast ilość pyłu na księżycu wskazuje, że jest on zdecydowanie młodszy niż wskazywałaby na to oficjalna doktryna ewolucjonistyczna - czyli prawdopodobnie całe rzędy wielkości niż miliardy lat.

Autor:  petrosg [ Cz sie 26, 2010 5:27 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
Nie widze tutaj żadnej alegorii. "Poranek" i "wieczór" to po prostu upływ czasu czyli początek i koniec tego okresu.


Chyba jednak pozostanę przy swoim zdaniu. Jak dla mnie to ewidentnie mamy tu do czynienia z wypowiedzią gdzie użyte jest zobrazowanie przy pomocy terminów z codziennego życia słuchaczy.
Gdy powiesz, przykładowo, że "poranek państwowości Polski datujemy na taki to, a taki wiek", to przecież jest to ewidentne, że używasz języka obrazowego. Stosujesz "plastyczne obrazowe przedstawienie pojęć oderwanych". W tym przypadku tym pojęciem jest epoka istnienia Polski jako państwa.

Cytuj:
Jak na razie, obserwacje naukowe prowadzą do wniosków coraz bardziej zgodnych z dosłowną interpretacją tekstu

W pewnej części na pewno tak jest. Są zaś i takie wypowiedzi Pisma, co do których nauka zrewidowała nasze ich rozumienie. Przykładowo, kiedyś rozumiano, że Ziemia jest okręgiem, posiłkując się pewnymi wypowiedziami Pisma. Dzisiaj obecnie rozumiemy, że nie chodzi tu dosłownie o okrąg, ale o kształt Ziemi widzianej z pewnej odległości przez obserwatora. Zatem odchodzimy od dosłownego rozumienia słowa "okrąg".

Cytuj:
Adresatami bezpośrednimi tekstu napisanego przez Mojżesza byli prości ludzie 3500 lat temu. O tym nie wolno zapominać.

To zaś oznacza, że natchniony autor używał pojęć z ich codziennego życia, aby tymi pojęciami-obrazami przedstawić coś dla nich nieobserwowalnego.
Skoro słowo "dzień" nie stanowi mowy obrazowej, to również "poranek" i "wieczór" nic nie obrazują, ale są dosłownie porankiem (a więc częścią dnia gdy zaczyna się robić coraz jaśniej) i wieczorem (a więc częścią dnia gdy zaczyna się robić coraz ciemniej).
Ja chyba jednak pozostanę przy swoim, że mamy tu do czynienia z mową obrazową przy użyciu słów z codziennego życia prostych ludzi, do których tekst został zaadresowany.

Cytuj:
Natomiast ilość pyłu na księżycu wskazuje, że jest on zdecydowanie młodszy niż wskazywałaby na to oficjalna doktryna ewolucjonistyczna - czyli prawdopodobnie całe rzędy wielkości niż miliardy lat.

Skąd to wiesz? Masz jakieś teksty źródłowe w temacie?
Ja natomiast spotkałem się z wyjaśnianiem sprawy ilości pyłu księżycowego tak, że wszystko zgadza się z miliardami lat.
[/quote]

Autor:  makabi [ Cz sie 26, 2010 6:08 pm ]
Tytuł: 

http://www.youtube.com/watch?v=WNuHuG517lI
tu ciekawa debata miedzy znanym kreacjonista starej i mlodej Ziemi

Autor:  Smok Wawelski [ Cz sie 26, 2010 6:26 pm ]
Tytuł: 

petrosg napisał(a):
Chyba jednak pozostanę przy swoim zdaniu. Jak dla mnie to ewidentnie mamy tu do czynienia z wypowiedzią gdzie użyte jest zobrazowanie przy pomocy terminów z codziennego życia słuchaczy.
Gdy powiesz, przykładowo, że "poranek państwowości Polski datujemy na taki to, a taki wiek", to przecież jest to ewidentne, że używasz języka obrazowego. Stosujesz "plastyczne obrazowe przedstawienie pojęć oderwanych". W tym przypadku tym pojęciem jest epoka istnienia Polski jako państwa.

Interpretacja powinna być konsekwentna - albo dana wypowiedź jest dosłowna, albo alegoryczna. Tekst I Mojż. 1 jest narracją, a nie poezją. Moim zdaniem nie było potrzeby stosowania żadnej alegorii, bo do zrozumienia tekstu wystarczyło zrozumieć wieczór jako początek, a poranek jako koniec pewnego okresu. Nie nadaje to całemu fragmentowi znaczenia alegorycznego - i tutaj się zgadzamy. Określenia "poranek" i "wieczór" prawdopodobnie były przez bezpośrednich adresatów rozumiane jako początek i koniec okresu zwanego dniem. Z naszego punktu widzenia "poranek" i "wieczór" wyglądają na metafory - to prawda.

petrosq napisał(a):
Cytuj:
Jak na razie, obserwacje naukowe prowadzą do wniosków coraz bardziej zgodnych z dosłowną interpretacją tekstu

W pewnej części na pewno tak jest. Są zaś i takie wypowiedzi Pisma, co do których nauka zrewidowała nasze ich rozumienie. Przykładowo, kiedyś rozumiano, że Ziemia jest okręgiem, posiłkując się pewnymi wypowiedziami Pisma. Dzisiaj obecnie rozumiemy, że nie chodzi tu dosłownie o okrąg, ale o kształt Ziemi widzianej z pewnej odległości przez obserwatora. Zatem odchodzimy od dosłownego rozumienia słowa "okrąg".

Znów problem dotyczy znaczenia wyrazów w języku oryginalnym. W Iz. 40:22 "okrąg" jest dosłownie sferą czyli kulą. Natomiast w wielu innych fragmentach mamy do czynienia ze słownictwem potocznym wynikającym z codziennej obserwacji, a nie z językiem naukowym.

http://www.blueletterbible.org/lang/lex ... 2329&t=KJV

petrosq napisał(a):
Skąd to wiesz? Masz jakieś teksty źródłowe w temacie?
Ja natomiast spotkałem się z wyjaśnianiem sprawy ilości pyłu księżycowego tak, że wszystko zgadza się z miliardami lat.

W jednym z wykładów na płytkach reklamowanych na UP Dave Hunt cytuje zdziwienie amerykańskich astronautów, którzy po wylądowaniu na księżycu zastali tam jedynie kilkunastocentymetrową warstwę pyłu, choć ich lądowniki były przygotowane na to, że mogą się w nim zagrzebać - tak mówiła teoria. W sumie okazało się, że ewolucjoniści przesadzili w obliczeniach w jedną stronę, a kreacjonistyczni zwolennicy tzw. "teorii młodej Ziemi" przesadzili w drugą stronę.

http://www.answersingenesis.org/tj/v7/i1/moondust.asp

Autor:  Hardi [ Pn sie 30, 2010 11:58 pm ]
Tytuł: 

Wszyscy wybitni bibliście i znawcy starego hebrajskiego są zgodni i twierdzą jak 1 mąż, że 1 dzień przy stworzeniu świata to 1 dzień 24 godzinny, a nie jakiś długi okres czasu, ważna jest również gramatyka a nie tylko samo znaczenie danego słowo.

Od pierwszego dnia było już rozróżnienie dnia od nocy:

"I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy" 1 Moj. 1.3-5

Po za tym jest napisane, że mamy pracować 6 dni, a 7 dnia odpocząć, bo Bóg 6 dni pracował.

------------------------------------------------------------------------------------

Co do kosmosu i niby jego miliardów lat to zachęcam do obejrzenia i wysłuchania co na ten temat ma do powiedzenia Spike Psarris były inżynier dla wojskowego programu kosmicznego USA

1. http://www.youtube.com/watch?v=md5NeY9P ... re=related

2. http://www.youtube.com/watch?v=4gWfdzoN ... re=related

3. http://www.youtube.com/watch?v=PnC0qrGh ... re=related

4. http://www.youtube.com/watch?v=DajIBhSm ... re=related

5. http://www.youtube.com/watch?v=MFDptNoJ ... re=related

6. http://www.youtube.com/watch?v=_XjeanBg ... re=related

7. http://www.youtube.com/watch?v=O-fkFH5k ... re=related

8. http://www.youtube.com/watch?v=hMuqzufl ... re=related

9. http://www.youtube.com/watch?v=EHMZND3T ... re=related

Autor:  Smok Wawelski [ Wt sie 31, 2010 10:02 am ]
Tytuł: 

Hardi napisał(a):
Wszyscy wybitni bibliście i znawcy starego hebrajskiego są zgodni i twierdzą jak 1 mąż, że 1 dzień przy stworzeniu świata to 1 dzień 24 godzinny, a nie jakiś długi okres czasu, ważna jest również gramatyka a nie tylko samo znaczenie danego słowo.

Prosiłbym o nazwiska tych "wybitnych znawców starego hebrajskiego" oraz źródła. Walter Kaiser, który jest jednym z najwybitniejszych, podobnie ja Gleason Archer twierdzą coś wręcz orzeciwnego. Oto ciekawe teksty na ten temat:

http://www.answersincreation.org/word_study_yom.htm
http://www.gotquestions.org/old-earth-creationism.html

hardi napisał(a):
Od pierwszego dnia było już rozróżnienie dnia od nocy:

"I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy" 1 Moj. 1.3-5

Po za tym jest napisane, że mamy pracować 6 dni, a 7 dnia odpocząć, bo Bóg 6 dni pracował.

Definicja dnia i nocy ustalona przed stworzeniem słońca i księżyca była inna niż okres czasu wynikający z miary, do której zostały stworzone słońce i księżyc. Dobrze byłoby czytać to, co jest napisane i co się samemu cytuje. Dopiero po stworzeniu słońca i księżyca można mówić o dniu w sensie części doby. Dla bezpośrednich odbiorców słów Mojżesza takie określenia jak "doba" czy "obrót Ziemi wokół własnej osi" po prostu byłbyby kompletną abstrakcją, a Mojżesz pisał bezpośrednio do nich, a nie do nas.

Autor:  agnieszkas [ Wt wrz 07, 2010 12:18 am ]
Tytuł: 

Tutaj wyklady na temat wieku ziemi Dr. Kent Hovind`a;
- oto 1/14 czesci; http://www.radiopielgrzym.pl/co-z-czego.html

Autor:  Hardi [ Pt wrz 10, 2010 3:00 pm ]
Tytuł: 

Smok Wawelski napisał(a):
Definicja dnia i nocy ustalona przed stworzeniem słońca i księżyca była inna niż okres czasu wynikający z miary, do której zostały stworzone słońce i księżyc. Dobrze byłoby czytać to, co jest napisane i co się samemu cytuje. Dopiero po stworzeniu słońca i księżyca można mówić o dniu w sensie części doby. Dla bezpośrednich odbiorców słów Mojżesza takie określenia jak "doba" czy "obrót Ziemi wokół własnej osi" po prostu byłbyby kompletną abstrakcją, a Mojżesz pisał bezpośrednio do nich, a nie do nas.

proszę o jakieś biblijne dowody a nie filozoficzno-ewolucjonistyczne

Autor:  makabi [ Śr wrz 29, 2010 9:57 am ]
Tytuł: 

http://allegro.pl/item1242874676.html

ukazała sie ciekawa książka jednego z czołowych ateistów, a raczej byłych ateistów

Autor:  makabi [ Śr paź 13, 2010 8:29 pm ]
Tytuł:  Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara

http://1.bp.blogspot.com/_3J7ENDwjrTI/T ... +potop.jpg

dla tych, ktorzy sa z Gdanska

Autor:  Smok Wawelski [ Cz paź 14, 2010 9:32 am ]
Tytuł:  Re:

makabi napisał(a):
http://allegro.pl/item1242874676.html

ukazała sie ciekawa książka jednego z czołowych ateistów, a raczej byłych ateistów

Przeczytałem i gorąco polecam. Jest to świetna ilustracja Rzym. 1:18-20 w sensie pozytywnym. Guru ateistycznych filozofów wykazał rzadko spotykaną uczciwość intelektualną wobec tego, co jest "od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem". W dodatku wraz z współautorem książki obalają prymitywne argumenty Dawkinsa i innych "apostołów ateizmu". Książka jest napisana w miarę przystępnie, a sam Flew nie ukrywa, że najbardziej logicznym krokiem po przyjęciu teizmu jest chrześcijaństwo. Nawet na końcu książki włączył argumentację na rzecz zmartwychwstania Jezusa.

Autor:  makabi [ Cz paź 14, 2010 10:17 am ]
Tytuł:  Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara

http://allegro.pl/pierwsi-swiadkowie-pi ... 41620.html

ukazalo sie tez wznowienie tej ksiazki

Autor:  makabi [ So lis 13, 2010 5:05 pm ]
Tytuł:  Re: kreacjonizm-relacja nauka-wiara

http://anty-ewolucjonizm.com/

Strona 17 z 19 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/