www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

"Dowolny wykład" - 2 Piotr 1:20
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=2&t=1002
Strona 1 z 1

Autor:  arielxv [ So sty 16, 2010 10:48 pm ]
Tytuł:  "Dowolny wykład" - 2 Piotr 1:20

2 Piotr. 1:20
20. Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi.
(BW)


Jak rozumiecie ten fragment? Według niektórych opinii tekst naucza, że "szeregowi" wierzący nie mają prawa zastanawiać się nad proroctwami - potrzebny jest autorytet, który je wyjaśnia.

Autor:  Elendil [ N sty 17, 2010 1:39 pm ]
Tytuł: 

2 Piotr. 1:18-2:3
A my, będąc z nim na świętej górze, usłyszeliśmy ten głos, który pochodził z nieba. Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach. Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym. Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę. I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona. Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści; lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie.

Szerszy fragment, w którym kilka rzeczy mozna zoabczyć. Najpierw jest mowa o tym, że uczniowie [Piotr, Jakub i Jan] otrzymali słowo prorockie - "Ten jest mój Syn umiłowany, ktorego sobie upodobałem, jego słuchajcie!" [Mat. 17:5; Mk. 9:7]. Piotr zachęca wierzących, by trzymali się tego jak pochodni. Ale jak mieliby się trzymać, gdyby go nie rozumieli i potrzebowali wykładu? Dalej jest mowa o dowolnym wykładzie, potem o natchnieniu Ducha Świętego, które przynosiło proroctwo. Na końcu Piotr przechodzi do porównania - jak w Izraelu bywali fałszywi prorocy, tak w Kościele, wśród braci, będą fałszywi nauczyciele.

O co chodzi? Zauważmy, że Piotr tworzy tutaj pewne przeciwstawienia: fałszywi prorocy - prorocu według Ducha Świętego; zgubna nauka fałszywych nauczycieli - nauka, która jest jak pochodnia; dowolny [dosł. "własny"] wykład - implikowany nie-dowolny, zgodny z Duchem Świętym wykład. Ciekawe też, że Piotr podkreśla Boże pochodzenie proroctwa, nie zaś ludzkie.

Wnioski, jakie mi się tutaj nasuwają są takie: wszelkie prawdziwe proroctwo pochodzi od Ducha Świętego. Takie proroctwo świeci jak pochodnia w nocy człowiekowi, który je przyjmuje. Ponieważ proroctwo nie pochodzi od człowieka, to nie nasza własna bystrość umożliwia nam jego zrozumienie, ale sam Autor - Duch Święty. Istnieje jednak "stronnictwo", które się temu przeciwstawia: byli niegdyś fałszywi prorocy, którzy prorokowali od siebie, nie zaś od Boga i zwodzili lud. Teraz są wśród braci fałszywi nauczyciele, którzy wykładaja proroctwo Pisma według własnych zamysłów, a ich nauka prowadzi do zguby.

Dlatego uważam, że nie ma tutaj mowy o osobistym rozumieniu Pisma i jego proroctwa, jest natomiast ostrzeżenie przed fałszywymi nauczycielami, wykładającymi je niezgodnie z myślą Autora.

PS I może warto tutaj też zaznaczyć, ze proroctwo nie oznacza wyłącznie "przepowiedni", ale nawet częśćej, po prostu Boże przesłanie.

Autor:  Smok Wawelski [ N sty 17, 2010 6:33 pm ]
Tytuł: 

Moim zdaniem należy się przyjrzeć kontekstowi od I Piotra 1:16 do końca rozdziału 2. Adresaci mają zachować w pamięci sprawy, o których wiedzą (opisane od początku listu). Słowo apostołów dotyczące mocy i powtórnego przyjścia Pana Jezusa Chrystusa nie opiera się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz na świadectwie apostołów jako naocznych świadków Jego wielkości, którą Piotr, Jakub i Jan zobaczyli na Górze Przemienienia. W ten sposób zostało potwierdzone jeszcze bardziej słowo prorockie - czyli to słowo musiało zostać zapisane wcześniej. Prawdopodobnie chodzi o proroctwo z Psalmu 2 dotyczące przyjścia Mesjasza jako Syna Bożego w ludzkim ciele. Może chodzić o inne proroctwa podobnej treści, których jest jeszcze kilka. W każdym razie Piotr, Jakub i Jan zobaczyli Mesjasza w Jego chwale, a Jego przyjście było zapowiedziane w Pismach - teraz zostało potwierdzone przez naocznych świadków Jego wielkości. Tego należy się trzymać niczym pochodni.

Werset 20 mówi o tym, że proroctwo nie powinno być interpretowane przez człowieka według własnego widzimisię w przeciwieństwie do tego, czego naucza Duch Święty, który poruszył (natchnął) mężów Bożych do jego wypowiedzenia. Nie ma tutaj żadnej sugestii, że "szeregowym wierzącym" nie wolno osobiście zastanawiać się nad proroctwami i że potrzebują do ich zrozumienia jakiegoś ludzkiego pośrednika. Potrzebują Ducha Świętego, który natchnął całe Pismo i wszystkich mężów Bożych, którzy je napisali. Dlatego żadne proroctwo Pisma nie powinno być interpretowane w oddzieleniu od reszty Pism.

Druga sprawa, to przeciwstawienia, o których pisze Elendil. Zaczynając 2 rozdział Piotr wyraźnie nawiązuje do końcówki 1 rozdziału, mówiąc o fałszywych prorokach i nauczycielach, którzy wprowadzać będą zgubne nauki. Należy się przyjrzeć życiu tych ludzi i zobaczyć, czy są to mężowie Boży. To samo powiedział Jezus o fałszywych prorokach, których mamy poznawać po owocach [Mat. 7:15-23]. Piotr pisze, że tych, którzy kiedyś poznali Pana i odwrócili się od Niego zwodząc lud, również należy rozpoznawać po owocach życia. Fałszywe prorokowanie i fałszywe nauczanie nie wydają owocu w postaci uświęconego życia.

Autor:  arielxv [ Wt sty 19, 2010 5:24 pm ]
Tytuł: 

Elendilu, Smoku, dziękuję za Wasze komentarze.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/