www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Zdrowie fizyczne... ale nie za wszelką cenę.
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=10&t=1898
Strona 5 z 5

Autor:  zbyszek1 [ Cz sty 04, 2018 5:34 pm ]
Tytuł:  Re: Zdrowie fizyczne... ale nie za wszelką cenę.

Na pewno nie za wszelką cenę zdrowie fizyczne.

Ja miałem czas kiedy przesłuchałem wszystko co się dało Jerzego Zięby i później dr Jaśkowski. Bez dwóch zdań to ludzie nie znający żywego Boga i odciągający od niego.

Ważne, żeby zrozumieć w jakich czasach żyjemy i z Jezusem w to wkroczyć.

Statystyki mówią, że średni wiek kobiet w ostatnich latach zmniejszył się o 5 lat.

Tu nic tylko zacytować biblię: I Tes 5:21 jedno z tłumaczeń: Ale uważnie rozważajcie wszystkio, aby zobaczyć co jest od Boga. Wtedy uważnie pamiętajcie aby być posłusznym wszystkiemu co jest dobre.

Także w naukach Jerzego Zięby i dr Jaśkowskiego są dobre i złe rzeczy i potrzeba dojrzałości aby nie wyrzucić tych dobrych i je przyjąć, dla mnie wszystko jest filtrowane przez mój pokój z Panem i doświadczyłem że słuchając Zięby gdy mówił o oczyszczaniu organizmu i głębiej w to wchodząc poczułem obecność złego.

Część z tych rzeczy które usłyszałem praktykuję, np. jedzenie jajek, picie zsiadłego mleka (to nie jest łatwe takie mleko zdobyć), oddzielenie jedzenia od picia i inne. To jest moje doświadczenie i nie narzucam tego innym, a zauważyłem że nie tak łatwo to praktykować jak branie tabletek.

Jak pomyślę że to się stało około ponad 2 lata temu (te słuchanie Zięby) , a mniej niż rok doświadczyłem zbliżenia z Żywym Bogiem i teraz czasami słucham tych ludzi i przewijam bo się powtarzają.

Także przede wszystkim polegać na Bogu i doświadczam tego że jeśli coś minie boli to najczęściej te chorubsko do mnie przyszło powoli (i jeśli Bóg nie zadziała cudownie dla mnie to proces powrotu do zdrowia może być długi i mozolny) i ma świadomość że Bóg we wszystkim współdziała i mam możliwość głębszego wejrzenia w swoją marność i wtedy wołania do Niego aby minie zmienił.

Doświadczyłem I P 4:1 kto cierpiał w ciele zaniechał grzechu, jak ponad 15 lat temu pozbyłem się kamienia z nerki. Dziś widzę ból jako miejsce gdzie Bóg może mnie zmienić, ale ból nie równy bólowi i np. jeśli bolą mnie plecy tzn. że długo się nie gimnastykowałem.

Trochę z mojej historii, ponad 7 lat temu na kazaniu pastor mówił o jedzeniu mięsa i ja pomyślałem ale marne nic tam nie ma, a później sam kupiłem książkę "Dieta Alleluja" i po przeczytaniu byłem przez 2 tygodnie weganinem, żona powiedziała mi "przecież nie jesteś chory". Po tym było jakby omijanie jedzenie mięsa (przez kilka lat) aż zacząłem słuchać Zięby.

Z diety Alleluja z ich strony zacząłem się gimnastykować i pamiętam, że nasłuchałem się ludzkich nauk i praktykowałem te ćwiczenia przez 72 dni codziennie aby wyrobić w sobie taki nawyk i Bóg mi w tym pobłogosławił, o wszystko się modliłem i pamiętam jak robiłem ćwiczenia to zrozumiałem, że mogę coraz więcej i wtedy zdecydowałem, że poprzestanę na konkretnej liczbie, po pewnym czasie zrozumiałem, że Bóg chce aby zmniejszył tą liczę o 10 i tak zrobiłem.

Od ostatniego doświadczenia z Bogiem o którym pisałem wyżej miałem przerwę w ćwiczeniach ponad 3 miesiące do czasu jak plecy zaczęły boleć wtedy znowu ćwiczyłem.

Doświadczam tego, że: być zwiedzionym to każdy potrafi, ale poznać i żyć w prawdzie to trzeba spotkać człowieka który żyje w prawdzie i chcieć się do tej światłości zbliżyć. Dlatego jestem na tym forum.

Autor:  Wielki Lew [ Pt sty 12, 2018 12:53 am ]
Tytuł:  Re: Zdrowie fizyczne... ale nie za wszelką cenę.

zbyszek1 napisał(a):
Z diety Alleluja z ich strony zacząłem się gimnastykować

Co to za ćwiczenia? Mógłby prosić ot tak z ciekawości o link do tej strony z ćwiczeniami?

Strona 5 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/