www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Czuję się głupia...
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=10&t=1235
Strona 1 z 4

Autor:  Owieczka [ Pt kwi 22, 2011 7:55 am ]
Tytuł:  Czuję się głupia...

Lubię ulicę prostą, dużo czytam...ale chcę Wam coś wyznać. Kiedy czytam posty niektórych braci i sióstr, najeżone różnymi faktami historycznymi, z których aż bucha niesłychaną wiedzą biblijną podpartą znajomością greki, słów hebrajskich, z których kapie oczytaniem, a moje oczy rejestrują różne obco brzmiące nazwiska czuję się...głupia. Nie wiem, jak to robicie, ja n ie mam czasu czytać, kiedy wracam z pracy, zrobię obiad i zakupy, zajmę się dziećmi, padam wieczorem na pysk i nawet Biblii nie chce mi się czytać( bo co to za czytanie, takie nieusystematyzowane). Chciałabym postudiować teologię, łyknąć historii, poznać kulturę z czasów, kiedy powstawała Biblia, ale...to może na emeryturze...Lubię też pogadać, tym bardziej, że w realu nie mam z kim- ale tutaj...nie mogę się włączyć do żadnej praktycznie dyskusji. Niewiele mogłabym dodać. To forum mnie przerosło, a to, co mogę powiedzieć, jest na ogół tak oczywiste i mało odkrywcze, że niewiele wnosi. Czuję, że buty mogłabym czyścić rozmówcom, że narażam ich na próbę cierpliwości swoimi głupimi wtrętami.
Jesteście dla mnie za mądrzy, zbyt oczytani, zbyt obiektywni, zbyt surowi, zbyt elokwentni i zbyt zdystansowani. Czemu nie urodziłam się mężczyzną?
Dochodzę do wniosku, że ulica prosta to typowo męskie forum :wink: i nawet kawiarenka jest tu "męska"...

Oczywiście to taka tam dygresja niewyspanej niewiasty, której troszkę odbija. Zamówiłam cappucino i marudzę, bo nie dali cukru :mrgreen:

Autor:  Axanna [ Pt kwi 22, 2011 8:41 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Rety, a co tedy ja mam powiedziec...
Forum jest dla wszystkich chyba, dla nieoczytanych tez.

Poza tym daleko nie wszyscy az tak blyszcza, choc niektorzy i owszem.

Osobiscie Twoje posty lubie czytac, a poniekad bardziej niz te ociekajace kulturowo-chystoryczna wiedza i nazwiskami... niby nic odkrywczego, ale sa trzezwe, realistyczne i nie jeden raz pomogly spojrzec wlasciwie i uporzadkowac pewne sprawy.

Nie do mnie co prawda wyznanie kierowalas, mimo to powiem 'pisz', bo sa tacy co skorzystaja.

Autor:  Owieczka [ Pt kwi 22, 2011 8:48 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Dzięki...Bo czasem mam wrażenie, że moje wypociny są bezwartościowe i śmietnisko z tego forum robię...Wiem, że wierzących Duch prowadzi i każdy może coś mądrego napisać, z czego inni skorzystają, mądrości udziela Bóg. Tu jednak troszkę pozazdrościłam tym, którzy mają taką rozległą wiedzę, są tak oczytani, mogą porozmawiać sobie swobodnie na tyle różnych tematów- a ja cięgle kręcę się za "własnym ogonem" i trudno mi wyjść poza moje osobiste doświadczenie. Też bym tak chciała i denerwuje mnie, że nie potrafię, że nie mam takiej wiedzy i że tak trudno...mi ją zdobywać...O wiele łatwiej mi się rozmawia z tymi "mniej oczytanymi"( nie obrażając nikogo, sama nie jestem) niż z "gigantami wiedzy". Kiedyś próbowałam głosić ewangelię pewnemu "filozofowi". Jego wiedza była większa od mojej- historyczna, kulturowa i taka ogólna- zjadał mnie żywcem...Wiedziałam, że się myli, ale nie umiałam mu tego wykazać, bo nie potrafiłam rozmawiać jego językiem. Czułam się taka ograniczona.

Autor:  kristina [ Pt kwi 22, 2011 9:18 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Ej Owieczko.Wiedza jest ok.Ale sama wiedza bez Bożej mocy jest nudną pisanina.
Same emocje bez mocy to też nudna pisanina.
Bardzo lubie Twoje posty,Twoja szczerośc.Traktujesz forum jak społeczność i mnie się to bardzo podoba.
Jednego tylko zal.....że dział swiadectwa jest prawie pusty a jeśli już jakieś są to dotycza ludzi nie piszących na forum.
Mam kilka świadectw...skąd więc moje opory ,żeby napisać? :?
Pewnie się boję,że będę musiałą naukowo udowodnić albo przefaksować dokumenty potwierdzające cud? :D

Autor:  Owieczka [ Pt kwi 22, 2011 9:23 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Ech, siostrzyczki...nie chodzi mi o to, żeby teraz chwalić moje posty...Czasem bąknę coś mądrzej, czasem głupiej...
Cytuj:
Traktujesz forum jak społeczność i mnie się to bardzo podoba.

No a mi się wydaje, że to właśnie był mój błąd. Pewnie dlatego to robiłam, bo nie mam społeczności w realu, szukałam namiastki. Ale to n i e jest zbór ani społeczność tak naprawdę, wirtualnie nie da się jej zbudować, a ludzkie reakcje są zupełnie inne, jeśli nie mamy pod ręką klawiatury i widać nasze mordki...Np. w realu jestem o wiele mniej "surowa" w ocenie niż na forach. O wiele trudniej jest powiedzieć człowiekowi prawdę, kiedy patrzy mu się w oczy.Poza tym szczerość też nie popłaca- w każdym razie na publicznym forum( choć w realu na ogół- też nie...). Mi to wyszło na niekorzyść...
Cytuj:
Mam kilka świadectw...skąd więc moje opory ,żeby napisać? :?

Bardzo chętnie poczytałabym Twoje świadectwa. Pisz, koniecznie :D

Autor:  itur [ Pt kwi 22, 2011 9:24 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Oj Owieczko, no nie zartuj :-) Twoje (i innych) pisanie tez jest tu wazne, jakby tak wszyscy chcieli madrze pisac to mozna by kota dostac :-) Nie masz pojecia jaka ja glupia sie czuje, ale jakos sie tym nie przejmuje... :mrgreen:

Autor:  Owieczka [ Pt kwi 22, 2011 10:11 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

To dlaczego cały czas mam wrażenie, że właśnie z tego powodu,że jestem kobietą, jestem głupsza i mam to zapisane w genach? Chyba mam problem...z własną płcią. Faceci myślą inaczej, są tacy "chłodniejsi" emocjonalnie( generalnie, za paroma wyjątkami, które wykazują cechy kobiece), łatwiej im nie pisać o sobie, za to są bardziej obiektywni w ocenie( bo właśnie nie ulegają emocjom). Jesteśmy poddane wahaniom hormonalnym i panowanie nad sobą w pewnych okolicznościach naprawdę sporo kosztuje- co jest wyśmiewane przez płeć odmienną jako nasza słabość( "baby"...). Wiem, wiem- nie przez wszystkich, ale naprawdę często się spotykałam z takim lekceważącym stosunkiem mężczyzn do tych spraw.
Jak obserwuję niektóre rozmowy i widzę, jak kobiety w tych emocjach zaczynają się ze sobą kłócić, to mi...wstyd, że jestem kobietą. Sama też nie jestem lepsza.Kiedy
widzę, że emocje zaczynają nadawać dyskusjom kierunek, to najchętniej schowałabym się w mysią dziurkę- ze wstydu właśnie, że jestem też baba. Takie emocjonalne reakcje obserwuję jedynie u facetów pozostających pod wpływem "ruchu wiary" i "ewangelii sukcesu". Właśnie, jakby "babieli"- może dlatego, że ich liderami i pastorałkami są baby właśnie?
Wstyd mi, że jestem kobietą. Zdecydowanie wolałabym być mężczyzną!
I nie macie pojęcia, w ilu zborach spotkałam się z lekceważeniem "niewiast". Może dlatego pokutuje we mnie to poczucie "upośledzenia mojego gatunku"?

Autor:  Smok Wawelski [ Pt kwi 22, 2011 10:16 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Owieczko, pisz jak najbardziej i nie marudź z powodu braku cukru. :D Bardzo dobrze, że tu jesteś, a kristina ma rację - nasze forum jest również rodzajem społeczności traktowanej tak i czasem przeradzającej się w społeczność w realu, co naprawdę trudno przecenić. Tegoroczna (niedawną) Paschę obchodziliśmy w gronie prawie wszystkich poznanych poprzez Ulicę Prostą. Gdybyśmy mieli wyłącznie prowadzić jakieś wielce uczone dysputy, to wcale nie służyłoby forum jako całości. A że jesteśmy na stronie apologetycznej, to jakiś poziom argumentacji powinien być.

Proszę Cię tylko, nie studiuj teologii. Nie chodzi o to, żeby być TEOLOGIEM. Chodzi o to, żeby być TEOFILEM. Prędzej teofil będzie coś więcej wiedział o Bogu i Jego Słowie, niż teolog zaprzyjaźni się z Bogiem.

Wszyscy ludzie dobrej woli budują dobrą atmosferę, czasem się o siebie ścieramy, ale to jest przynajmniej dla mnie zawsze jakaś lekcja. A porównywanie się z ludźmi jest bez sensu. Przepraszam, że coś w tym miejscu powiem biblijnie, ale moim zdaniem miara, jaką Bóg każdemu z nas wyznacza w wierze, jest inna [Rzym. 12:3] i nie chodzi o to, że jednemu Bóg wyznacza więcej, a drugiemu mniej. Wyznacza nam w różnych "jednostkach" - Tobie w gramach, a mnie w centymetrach. Dlatego nie możemy stwierdzić, kto jest "lepszy" - wiedza jednych nie może być porównywana z sercem i otwarciem innych. Dlatego nie może ręka powiedzieć nodze, że jej nie potrzebuje, albo oko do ucha, że ucho lepsze. Sorry za ten wykład. Tak już mam.

Pisz, bo ja się od Ciebie uczę różnych rzeczy i nawet nie musisz o tym wiedzieć. Po prostu jestem mniej wylewny. A "kobieca ręka" bardzo się tutaj przydaje i jest potrzebna. W jej pozytywnym aspekcie oczywiście. :)

Autor:  kristina [ Pt kwi 22, 2011 10:32 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Owieczko...zaraz Ci dam do wiwatu.
Widziałam Cię...jesteś piękna kobieta.Czego Ty chcesz?Na traktor siadac,zostac zołnierzem?Hutnikiem?Górnikiem?
Ciesz się ,że jestes kobieta.Jestesmy pięknie stworzone.
Nie porównuj się z chłopami.Mamy się uzupełniać a nie być takimi samymi.
Uczymy się od siebie.
Paweł był uczony,Piotr był prostym rybakiem.Zobacz jakie różnice.Trzeba się z nich cieszyć i czerpać garściami jedni od drugich zamiast się porównywać.

Autor:  Owieczka [ Pt kwi 22, 2011 10:46 am ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Dzięki Kristinka, ale...piękna nie byłam nigdy, a ładna może w 20 lat temu, w czasach największego rozkwitu, jak sobie ładny make up zrobiłam :mrgreen:
Ja to się nawet kiedyś zastanawiałam, czy ma sens nakrywanie przeze mnie głowy w świetle nauczania Smoka, który :| y twierdził, że niewiasta ma nakrywać swoją "chwalę". Jak patrzyłam na te mysie, żałosne, rzadkie kosmki otaczające moją krągłą buzię to myślałam siłą rzeczy: i gdzie ta chwała?! Mój mąż jednakowoż w ogóle na czubku nie posiada owłosienia, toteż nakrywam, żeby mu łyso nie było :mrgreen:

Ot, babskie gadanie...Ale w końcu kawiarenka. Stawiam kawę wszystkim :D

Autor:  Dorka [ Pt kwi 22, 2011 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Owieczko,
czytam twoje posty odkąd tylko pojawiłaś się na UP
i to twoje wypowiedzi....choć o tym do tej pory nie wiedziałaś....zachęciły mnie do zajerestrowania na tym forum.

Przez ten czas obserwuję ewolucję twoich poglądów i wzrost w chrześcijańskiej dojrzałości....a ponieważ też często czuję się głupia (w kontekscie pisania na forum)....do skonale cię rozumiem.

Pisz i bądż jaka jesteś...normalna... "nadęcie" daje się wyczuć...

Przez kilka lat byłam w społeczności domowej,w której silny nacisk kładziony był na uświęcenie życia.
Zewnętrznym wyrazem tego były długie spódnice,chusty i totalne przekonanie,że jesteśmy "bardziej duchowi" i że w naszym mieście nie ma "dobrych" zborów,bo wszędzie jest "świat"...
Nadęcie i wyniosłość ducha...tak nas widziano ....i słusznie.
Teraz jestem w zwykłym zborze,...a Bóg przez trzy lata leczył mój umysł i ducha ze skutków duchowego sekciarstwa.
Uczyłam się ....normalności...zwyczajności i nie myślenia o sobie zbyt wiele....

Owieczko jesteś mi bliska z wielu powodów...

Autor:  agnieszkas [ Pt kwi 22, 2011 12:35 pm ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Owieczka napisał(a):
Lubię ulicę prostą, dużo czytam...ale chcę Wam coś wyznać. Kiedy czytam posty niektórych braci i sióstr, najeżone różnymi faktami historycznymi, z których aż bucha niesłychaną wiedzą biblijną podpartą znajomością greki, słów hebrajskich, z których kapie oczytaniem, a moje oczy rejestrują różne obco brzmiące nazwiska czuję się...głupia. Nie wiem, jak to robicie, ja n ie mam czasu czytać, kiedy wracam z pracy, zrobię obiad i zakupy, zajmę się dziećmi, padam wieczorem na pysk i nawet Biblii nie chce mi się czytać( bo co to za czytanie, takie nieusystematyzowane). Chciałabym postudiować teologię, łyknąć historii, poznać kulturę z czasów, kiedy powstawała Biblia, ale...to może na emeryturze...Lubię też pogadać, tym bardziej, że w realu nie mam z kim- ale tutaj...nie mogę się włączyć do żadnej praktycznie dyskusji. Niewiele mogłabym dodać. To forum mnie przerosło, a to, co mogę powiedzieć, jest na ogół tak oczywiste i mało odkrywcze, że niewiele wnosi. Czuję, że buty mogłabym czyścić rozmówcom, że narażam ich na próbę cierpliwości swoimi głupimi wtrętami.
Jesteście dla mnie za mądrzy, zbyt oczytani, zbyt obiektywni, zbyt surowi, zbyt elokwentni i zbyt zdystansowani. Czemu nie urodziłam się mężczyzną?
Dochodzę do wniosku, że ulica prosta to typowo męskie forum :wink: i nawet kawiarenka jest tu "męska"...

Oczywiście to taka tam dygresja niewyspanej niewiasty, której troszkę odbija. Zamówiłam cappucino i marudzę, bo nie dali cukru :mrgreen:


jesli Ty tak sie czujesz, owieczko, to co ja mam powiedziec ? Chyba o mnie to napisalas, szczegolnie o tym narazaniu cierpliwosci swoimi glupimi wtretami. Dobrze, ze chociaz potrafisz wyrazic to co czujesz, bo ja i tego nie potrafie.

Autor:  itur [ Pt kwi 22, 2011 2:15 pm ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

kristina napisał(a):
Widziałam Cię


A ja Ciebie tez... na zdjeciu :-) I Owieczke tez... na zdjeciu :-)

Babeczki forowe, zlecmy sie gdzies, co? Proponuje... Swinoujscie :mrgreen:

Autor:  szelka [ Pt kwi 22, 2011 2:18 pm ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

Owieczko kochana :)
Ja na odmianę zawsze z westchnieniem podziwiam panie, które mają jednocześnie lśniące mieszkanie i wypielęgnowane paznokcie...mnie się jedna z tych rzeczy zazwyczaj nie udaje :D

A tak bliżej Prostej- nawet nie próbuję podskakiwać do poziomu naszych Panów, ale dzięki Bogu, że oni trzymają taki poziom. Mnie to zawsze zachwyca, bo po prostu z tego korzystam, ile wlezie... na ile mogę zrozumieć ;) Świadectwem dla mnie jest też to, że ten efekt, to u niektórych z nich dar od Boga +praca własna. Rewelacja, ile z człowieka można wycisnąć :)
A my..róbmy swoje i bądźmy sobą...to zawsze najlepiej wychodzi i najbardziej cieszy. I nas i innych.
Również, podobnie jak inni, lubię Ciebie czytać. Głowa do góry!

Autor:  Axanna [ Pt kwi 22, 2011 2:26 pm ]
Tytuł:  Re: Czuję się głupia...

A rzuczcie linka gdzie mozna zerknac na te zdjecia, bo innym tez ciekawe :D

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/