www.ulicaprosta.net :: Zobacz wątek - Znaczenie nicków i avatarów

Mała Mi zmieniła się w Scarlett Lloyd. ...

No było sobie wybrać dłuższy i trudniejszy nick... ja myślę, że i tak każdy będzie cię po staremu nazywał... a to zdjęcie ? za ta maską to jesteś ty ? no i ta MASKA... ciekawe... ale ludzie noszą maski...

To mają być słowa zachęty?

Jeśli ktoś zechce mnie nazywać dalej starym nickiem, to trudno,

Przykro mi również, że i zdjęcie nie zyskało Twojej przychylności, postaram się to jakoś przeżyć.

Przy okazji - co oznacza ten garnitur w Twoim avatarze? Czy ma jakieś głębsze przesłanie?

ja tam lubiłem tamten nick, bo mi się dobrze kojarzył... bajka z mojej młodości

Skoro już zająłeś się analizą i interpretacją mojego avatara i uważasz że czai się za nim jakieś głębsze przesłanie, a przynajmniej powinno to ja pytam jak to jest z przesłaniem Twojego avatara

Powiem tylko żebyś zauważył, że kobieta na zdjęciu pokazuje twarz zza maski :shock:

jak dla mnie moze byc, blondynka wszak nie jestes Very Happy

jak dla mnie moze byc, blondynka wszak nie jestes

Avatary Małej... przepraszam Scarlett'y i Qustera mi się bardzo podobają. Myślę, że pomysł twarzy odsłaniającej się spod maski jest bardzo interesujący i wiele mówi, tzn że właścicielka owego avatarka chce pokazać forumowiczom swoją prawdziwą wewnętrzną naturę czyż nie?!

Tak na marginesie: jakie przesłanie niesie nazwa (imię) Quster ? PS2 odnośnie mojego avatara: pomijając to, że bardzo mi się podoba to zdjęcie, pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach go robiłem, natomiast ma ono również drugie dno... Widać tam wpadające promienie słońca przez otwory okienne i uchylone drzwi. widać też fragment pięknej scenerii, ale obserwator nadal stoi w tej szopie... Tak jest z naszym życiem (ciałem), które nazwane jest namiotem, słabą konstrukcją, ale już teraz widzimy "promienie" Bożych obietnic, że przy zmartwychwstaniu będziemy przyobleczeni w nowe ciała, nieskażone i nie ulegające skażeniu... Póki co widzimy to tylko tak troszkę, jakby tylko z oddali... Pozdrawiam

:shock: Normalnie szok... Ile to treści, jaki poziom... To ja poprosze o wydzielenie tematu o znaczeniu nicków i głębi awatarków. Poważnie i bez sarkazmu. Chętnie się dowiem czegoś o innych nickach i awatarach. Czy Quster ma coś wspólnego z firmą Quster Computers? Czy offczyk to wyraz samotności i wyautowania współczesnej owcy w trzodzie Pańskiej? O Scarlett LLoyd to aż boję się zapytać, żeby nie wyjść na jakiego głupka...

Cytuj:

Tak na marginesie: jakie przesłanie niesie nazwa (imię) Quster ?

Też jestem ciekawa co znaczy Quster, mnie się z niczym nie kojarzy.

...Mam na imię Kamil, mam 18 lat...

...Mała Mi była i jest elementem prawdziwej mnie, ale tylko jednym z wielu elementów. A wyglądało jakbym tylko taka była - kto by się ze mną wówczas ożenił?...

czy offczyk to wyraz samotności i wyautowania współczesnej owcy w trzodzie Pańskiej?

Elendil napisał(a):

...Mam na imię Kamil, mam 18 lat...

A właśnie Drogi Elendilu, twój avatar to dopiero zmyłka, zawsze sobie wyobrażałem, że ty to sędziwy mędrzec, który już wszystko w życiu przeżył i czeka już aż się stawi przed Bożym Tronem, spogląda w dal i jest wyciszony...

Scarlett Lloyd napisał(a):

...Mała Mi była i jest elementem prawdziwej mnie, ale tylko jednym z wielu elementów. A wyglądało jakbym tylko taka była - kto by się ze mną wówczas ożenił?...

Jak to kto? Przecież jest jeden taki co się Elendilem zowie

Autor:	Quster [ Śr maja 05, 2010 5:38 pm ]
Tytuł:	Znaczenie nicków i avatarów
Scarlett Lloyd napisał(a): Mała Mi zmieniła się w Scarlett Lloyd. ... No było sobie wybrać dłuższy i trudniejszy nick... ja myślę, że i tak każdy będzie cię po staremu nazywał... a to zdjęcie ? za ta maską to jesteś ty ? no i ta MASKA... ciekawe... ale ludzie noszą maski...

Autor:	Scarlett Lloyd [ Śr maja 05, 2010 6:03 pm ]
Tytuł:	Re: Mała Mi
Quster napisał(a): No było sobie wybrać dłuższy i trudniejszy nick... ja myślę, że i tak każdy będzie cię po staremu nazywał... a to zdjęcie ? za ta maską to jesteś ty ? no i ta MASKA... ciekawe... ale ludzie noszą maski... To mają być słowa zachęty? Nie biorę udziału w konkursie na najkrótszy nick w internecie a i tu bywają dłuższe (choćby Smok Wawelski). Co do trudności to nie widzę problemu - i imię i nazwisko dość powszechnie znane, szukałam czegoś niewymyślnego. Chyba że Maria Kowalska byłoby dla Ciebie bardziej przystępne Jeśli ktoś zechce mnie nazywać dalej starym nickiem, to trudno, może sam prowokować moją małomiowatość na własne życzenie Ale wtedy to niech się już nie skarży. Przykro mi również, że i zdjęcie nie zyskało Twojej przychylności, postaram się to jakoś przeżyć. Przy okazji - co oznacza ten garnitur w Twoim avatarze? Czy ma jakieś głębsze przesłanie?

Autor:	Quster [ Śr maja 05, 2010 7:39 pm ]
Tytuł:	Re: Mała Mi
Scarlett Lloyd napisał(a): To mają być słowa zachęty? wszystko kwestia odbioru i patrzenia na życie Scarlett Lloyd napisał(a): Jeśli ktoś zechce mnie nazywać dalej starym nickiem, to trudno, ja tam lubiłem tamten nick, bo mi się dobrze kojarzył... bajka z mojej młodości Scarlett Lloyd napisał(a): Przykro mi również, że i zdjęcie nie zyskało Twojej przychylności, postaram się to jakoś przeżyć. mam nadzieję, bo bym sobie nie wybaczył Scarlett Lloyd napisał(a): Przy okazji - co oznacza ten garnitur w Twoim avatarze? Czy ma jakieś głębsze przesłanie? Np ?

Autor:	Scarlett Lloyd [ Śr maja 05, 2010 8:25 pm ]
Tytuł:	Re: Mała Mi
Quster napisał(a): ja tam lubiłem tamten nick, bo mi się dobrze kojarzył... bajka z mojej młodości To komuś się jeszcze dobrze kojarzyłam? Wszelki duch! Trzeba było zatem bronić Małej Mi póki była okazja i potrzeba. Quster napisał(a): Np ? Skoro już zająłeś się analizą i interpretacją mojego avatara i uważasz że czai się za nim jakieś głębsze przesłanie, a przynajmniej powinno to ja pytam jak to jest z przesłaniem Twojego avatara Powiem tylko żebyś zauważył, że kobieta na zdjęciu pokazuje twarz zza maski

Autor:	Quster [ Śr maja 05, 2010 8:44 pm ]
Tytuł:	Re: Mała Mi
Scarlett Lloyd napisał(a): Skoro już zająłeś się analizą i interpretacją mojego avatara i uważasz że czai się za nim jakieś głębsze przesłanie, a przynajmniej powinno to ja pytam jak to jest z przesłaniem Twojego avatara Powiem tylko żebyś zauważył, że kobieta na zdjęciu pokazuje twarz zza maski Nick, avatar zawsze cos pokazuje, o nas... nie wybieramy tego przypadkowo... mój nick też, a avatar ? garnitur mi się spodobał gdy szukałem pewnego ubioru na sklepach internetowych, dorobiłem kawałek mojej gęby... wyraża moje pewne marzenia, ale to już prywatna sprawa. a twój avatar ? sądzę że jest wytłumaczenie bardzo klasyczne, ale tu nie miejsce bo zaraz nas admin (lub adminka) pogoni... więc dziękuję za rozmowę Mała Mi

www.ulicaprosta.net http://www.forum.ulicaprosta.net/

Znaczenie nicków i avatarów http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=10&t=1179	Strona 1 z 3

Autor:	makabi [ Cz maja 06, 2010 9:39 am ]
Tytuł:
jak dla mnie moze byc, blondynka wszak nie jestes

Autor:	Off_czyk [ Cz maja 06, 2010 1:52 pm ]
Tytuł:
Avatary Małej... przepraszam Scarlett'y i Qustera mi się bardzo podobają. Myślę, że pomysł twarzy odsłaniającej się spod maski jest bardzo interesujący i wiele mówi, tzn że właścicielka owego avatarka chce pokazać forumowiczom swoją prawdziwą wewnętrzną naturę czyż nie?! Tak na marginesie: jakie przesłanie niesie nazwa (imię) Quster ? PS2 odnośnie mojego avatara: pomijając to, że bardzo mi się podoba to zdjęcie, pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach go robiłem, natomiast ma ono również drugie dno... Widać tam wpadające promienie słońca przez otwory okienne i uchylone drzwi. widać też fragment pięknej scenerii, ale obserwator nadal stoi w tej szopie... Tak jest z naszym życiem (ciałem), które nazwane jest namiotem, słabą konstrukcją, ale już teraz widzimy "promienie" Bożych obietnic, że przy zmartwychwstaniu będziemy przyobleczeni w nowe ciała, nieskażone i nie ulegające skażeniu... Póki co widzimy to tylko tak troszkę, jakby tylko z oddali... Pozdrawiam

Autor:	Smok Wawelski [ Cz maja 06, 2010 2:42 pm ]
Tytuł:
Normalnie szok... Ile to treści, jaki poziom... To ja poprosze o wydzielenie tematu o znaczeniu nicków i głębi awatarków. Poważnie i bez sarkazmu. Chętnie się dowiem czegoś o innych nickach i awatarach. Czy Quster ma coś wspólnego z firmą Quster Computers? Czy offczyk to wyraz samotności i wyautowania współczesnej owcy w trzodzie Pańskiej? O Scarlett LLoyd to aż boję się zapytać, żeby nie wyjść na jakiego głupka...

Autor:	Owieczka [ Cz maja 06, 2010 2:55 pm ]
Tytuł:
W swoim nicku zapomniałam dopisać : "czarna"... Cytuj: jak dla mnie moze byc, blondynka wszak nie jestes Very Happy Masz coś do blondynek?

Autor:	kristina [ Cz maja 06, 2010 2:56 pm ]
Tytuł:
Nie mogłam sie powstrzymać.Też jestem ZA. To znaczy czym kierowaliście się wybierając nick i avatar?

Autor:	Scarlett Lloyd [ Cz maja 06, 2010 3:06 pm ]
Tytuł:
makabi napisał(a): jak dla mnie moze byc, blondynka wszak nie jestes Cieszę się, że tak uważasz. To komplement z rodzaju który lubię. Off_czyk napisał(a): Avatary Małej... przepraszam Scarlett'y i Qustera mi się bardzo podobają. Myślę, że pomysł twarzy odsłaniającej się spod maski jest bardzo interesujący i wiele mówi, tzn że właścicielka owego avatarka chce pokazać forumowiczom swoją prawdziwą wewnętrzną naturę czyż nie?! Czyż tak Tzn Mała Mi była i jest elementem prawdziwej mnie, ale tylko jednym z wielu elementów. A wyglądało jakbym tylko taka była - kto by się ze mną wówczas ożenił?:shock: Więc twarz z zza maski znaczy, że chcę się pokazać od lepszej strony. A poza tym lubię czarno-białe zdjęcia, a to mi się szczególnie podoba. Cytuj: Tak na marginesie: jakie przesłanie niesie nazwa (imię) Quster ? PS2 odnośnie mojego avatara: pomijając to, że bardzo mi się podoba to zdjęcie, pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach go robiłem, natomiast ma ono również drugie dno... Widać tam wpadające promienie słońca przez otwory okienne i uchylone drzwi. widać też fragment pięknej scenerii, ale obserwator nadal stoi w tej szopie... Tak jest z naszym życiem (ciałem), które nazwane jest namiotem, słabą konstrukcją, ale już teraz widzimy "promienie" Bożych obietnic, że przy zmartwychwstaniu będziemy przyobleczeni w nowe ciała, nieskażone i nie ulegające skażeniu... Póki co widzimy to tylko tak troszkę, jakby tylko z oddali... Pozdrawiam Też jestem ciekawa co znaczy Quster, mnie się z niczym nie kojarzy. A Twój avatar jest bardzo ładny, zwłaszcza ta gwiazdka ze światła słonecznego Tylko co znaczy Twój nick? Czy to owczyk - samiec owcy? Smok Wawelski napisał(a): :shock: Normalnie szok... Ile to treści, jaki poziom... To ja poprosze o wydzielenie tematu o znaczeniu nicków i głębi awatarków. Poważnie i bez sarkazmu. Chętnie się dowiem czegoś o innych nickach i awatarach. Czy Quster ma coś wspólnego z firmą Quster Computers? Czy offczyk to wyraz samotności i wyautowania współczesnej owcy w trzodzie Pańskiej? O Scarlett LLoyd to aż boję się zapytać, żeby nie wyjść na jakiego głupka... Dobry pomysł na wątek - w końcu te nicki i avatary wiele o nas mówią. A moja ksywa właśnie nie znaczy nic, oprócz umiarkowanie romantycznych skłonności

Autor:	Gabi [ Cz maja 06, 2010 3:22 pm ]
Tytuł:
A tak swoja droga to naprawde myslisz, ze zmiana nicka wplynie na zmiane twego stylu pisania? Sie zobaczy... Choc musze przyznac, ze jak ja zmienilam nicka to moj styl pisania ulegl zmianie ale to dlatego, ze zaczelam byc mniej wylewna i bardziej ogolna aby zachowac wieksza anonimowosc (czlowiek z wiekiem madrzeje ). P.S. Kobieta z twego avatarka przypomina mi pewna amerykanska aktorke...

Autor:	Quster [ Cz maja 06, 2010 4:36 pm ]
Tytuł:
Scarlett Lloyd napisał(a): Cytuj: Tak na marginesie: jakie przesłanie niesie nazwa (imię) Quster ? Też jestem ciekawa co znaczy Quster, mnie się z niczym nie kojarzy. To proste, już o tym chyba tutaj a napewno na innych forach pisałem... Quster - od angielskiego Quester... < Szukający > przy rejestracji kiedyś na forach zjadłem "e" i zanim się zorientowałem już tak zostało... prawda, że proste ? a było to tak, że idąc do domu z pracy rozmyślałem jaki nick sobie nadać, a że kupiłem napój jabłkowy i na odwrocie kapsla było napisane "Szukajcie, a znajdziecie" to uznałem to za "znak" potem pamiętając o tym koniecznie chciałem z literą "Q" bo na religijnym czacie kiedyś tak się logowałem, otworzyłem słownik angielski w komputerowym programie i tam było to słowo...

Autor:	Off_czyk [ Pt maja 07, 2010 7:20 pm ]
Tytuł:
Elendil napisał(a): ...Mam na imię Kamil, mam 18 lat... A właśnie Drogi Elendilu, twój avatar to dopiero zmyłka, zawsze sobie wyobrażałem, że ty to sędziwy mędrzec, który już wszystko w życiu przeżył i czeka już aż się stawi przed Bożym Tronem, spogląda w dal i jest wyciszony... A tu proszę, jakoś niedawno to odkryłem, że ty młody człowiek... I tak trzymać... Tak na marginesie ostatnio zaczytałem się trochę w twoim blogu, dzięki za wszystko to co piszesz, nie przebrnąłem jeszcze przez całość... Ale bardzo się cieszę, że mogę Cię w ten sposób poznawać... Scarlett Lloyd napisał(a): ...Mała Mi była i jest elementem prawdziwej mnie, ale tylko jednym z wielu elementów. A wyglądało jakbym tylko taka była - kto by się ze mną wówczas ożenił?... Jak to kto? Przecież jest jeden taki co się Elendilem zowie Smoku z Wawelu napisał(a): czy offczyk to wyraz samotności i wyautowania współczesnej owcy w trzodzie Pańskiej? Bynajmniej Smoku! nie jestem wyałtowany, obok mnie mam duże grono Bożych uczniów, nad to jest Moja Kochana Żona, a ponad nią jest MÓJ PASTERZ ! Przecież w takim towarzychu nie da się być wyałtowanym Pozdrawiam serdecznie !

Strona 1 z 3	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/

Autor:	Scarlett Lloyd [ Pt maja 07, 2010 7:47 pm ]
Tytuł:
Off_czyk napisał(a): Elendil napisał(a): ...Mam na imię Kamil, mam 18 lat... A właśnie Drogi Elendilu, twój avatar to dopiero zmyłka, zawsze sobie wyobrażałem, że ty to sędziwy mędrzec, który już wszystko w życiu przeżył i czeka już aż się stawi przed Bożym Tronem, spogląda w dal i jest wyciszony... Ahaha! Bo on ma specjalistę ds. wizerunku w postaci mnie i to był mój pomysł Ale najbardziej chodziło oczywiście o to, że jak już taki nick ma, to niech ma też w awatarze Elendila. Chodzi o decorum Cytuj: Scarlett Lloyd napisał(a): ...Mała Mi była i jest elementem prawdziwej mnie, ale tylko jednym z wielu elementów. A wyglądało jakbym tylko taka była - kto by się ze mną wówczas ożenił?... Jak to kto? Przecież jest jeden taki co się Elendilem zowie No tak, ale mi chodziło o to, że gdybym była taka całkiem i wyłącznie małomijowata to on by pewnie też mnie nie chciał ani nikt w ogóle!