www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Pomysły na życie
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=10&t=1165
Strona 2 z 3

Autor:  Owieczka [ Cz gru 09, 2010 3:54 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Ufam Bogu. Ale wiem, że jak będę siedzieć w domu i poprzestanę na narzekaniach to nic się nie zmieni. Trzeba się ruszyć i coś zrobić. Skoro obecna praca jest dla mnie zbyt wyczerpująca, to trzeba dążyć do zmiany. I tyle. Pomysł z przedszkolem jest fajny i możliwy do zrealizowania.
A Twój post Agnieszko brzmiał jak nagana- trochę tak, jakbym nie dziękowała Bogu, wykazała się złą postawą i trzeba było mnie kolejny raz napomnieć. Potrzebowałam prostej rady, a nie pouczeń, zwyczajnie. Mogłabyś od czasu do czasu przestać pisać z tej pozycji i nie obrażać się tak od razu nawet za cień krytyki.

Autor:  kristina [ Cz gru 09, 2010 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Owieczko...z tym przedszkolem to pomysł przedni.Jest nawet opcja tzw.domowych przedszkoli.Myślę,że szczegóły google pokażą a jak nie to pisz na priv.,skontaktuje Cię z dziewczyną,która też zamyśla o takim.
A może zacznij od tego....co lubię robic?Co chciałabym?
Ja jestem na emeryturze ale własnie w ten sposób podjęłam pracę na parę godzin.
Zaczęłam sobie myśleć jaka :mrgreen: praca sprawi mi naprawdę radochę. :mrgreen:

Autor:  agnieszkas [ Cz gru 09, 2010 4:41 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Cytuj:
Potrzebowałam prostej rady, a nie pouczeń, zwyczajnie
to byla prosta rada, a ze Ty odebralas to jako nagane, to co ja poradze ?

a ja sie nie obrazam, tylko rowniez "musze byc egoistka i oddzielic sie, by chronic siebie". :/

Autor:  Scarlett Lloyd [ Cz gru 09, 2010 5:18 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

agnieszkas napisał(a):
Owieczka napisala, ze "juz nie daje rady" i "chwyta sie brzytwy, bo musi podjac krok" - dla mnie to dziwne stwierdzenia :roll: , a przeciez Bog obiecal, ze nie da nam wiekszych ciezarow niz mozemy uniesc (chyba, ze sami sobie "piwa nawazymy") i wcale brzytwy nie musimy sie chwytac, tylko ufac "w kazdym polozeniu dziekujac Bogu". Przemieniajac w tym wszystkim wlasne myslenie, a nie innych, czy okolicznosci od razu.

Agnieszko, wobec Twoich "dobrych rad" dla Owieczki chciałabym zapytać, z jakimi Ty się zmagasz problemami zawodowymi obecnie, lub z jakimi zmagałaś się w ostatnim czasie? Bo jeśli się nie jest lub nie było w czyjejś sytuacji to trzeba być bardzo ostrożnym z krytyką. To prawda, co piszesz, że trzeba ufać i dziękować, tyle że to się mija z tematem, jako że Owieczka się nie zastanawia czy zmienić dziękowanie na niewdzięczność na przykład, tylko czy zmienić pracę. Do wdzięczności trzeba zachęcać, ale lepiej zachęcaj, zamiast rugać. Chciałaś dobrze - chciej lepiej :)
Cytuj:
A wogole jesli cos komus radze to stawiam sie w jego sytuacji i pisze to najpierw jakby do siebie.

Oj Aguś, a jak się do Ciebie pisze, tak jak Ty do Owieczki to się czujesz urażona i długo nie potrafisz zapomnieć.

Autor:  Scarlett Lloyd [ Cz gru 09, 2010 5:23 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

kristina napisał(a):
Owieczko...z tym przedszkolem to pomysł przedni.Jest nawet opcja tzw.domowych przedszkoli.Myślę,że szczegóły google pokażą a jak nie to pisz na priv.,skontaktuje Cię z dziewczyną,która też zamyśla o takim.
A może zacznij od tego....co lubię robic?Co chciałabym?
Ja jestem na emeryturze ale własnie w ten sposób podjęłam pracę na parę godzin.
Zaczęłam sobie myśleć jaka :mrgreen: praca sprawi mi naprawdę radochę. :mrgreen:

Tak, przedszkole domowe to świetny pomysł, teraz chyba są dość "rozchwytywane" - rozejrzyj się, czy jest coś takiego w okolicy, może jeszcze nie.. Możesz też poszukać na forach, może ktoś chciałby takie coś prowadzić z Tobą? Ten urlop zdrowotny weź, myślę, że Ci się przyda. Ale najpierw to się pomódl, pość o to.

Autor:  Owieczka [ Cz gru 09, 2010 5:57 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

No to do dziela! :D

Autor:  agnieszkas [ Cz gru 09, 2010 6:15 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Scarlett, czuje sie zrugana przez Ciebie :D i co Ty mi tam wmawiasz, ze komus zapomniec nie moge czegos ? :roll: No w sumie to mam dobra pamiec !

Scarlett, kazdy swoj krzyz niesie, ja nie bede tu sie nad tym rozwodzic, bo to mi nic nie da. Pewnie owieczka ma gorzej odemnie. Chociaz kto to wie, kto to moze porownac, a jesli tak porownywac, to mozna to samo powiedziec owieczce wskazujac na przesladowanych i mordowanych chrzescijan za wiare.
Tak sie sklada, ze akurat mam ta Siostre, ktora tez pracuje w szkole i mi opowiedziala jaka to straszna praca, ze bala sie niektorych uczniow i uczennic i mimo tego, ze wychodzi z modlitwa, to czuje sie zmeczona i zestresowana, bo sa wlasnie tacy monstersstudent, ale powiedziala, ze jak sie otworzyc na nich to okazuje sie, ze sa to samotni ludzie, czesto z patologicznych rodzin.
I gdy im sie okaze serce, wyslucha to przychodza i otwieraja sie. Jest zmeczona, ale powiedziala, ze dziekuje Bogu za te doswiadczenia. Opowiadala mi tez, ze rodzice sa straszni.
Mowila wlasnie, ze jest zmeczona dlatego chcialaby w kosciele odpoczac, powiedziala to wczoraj na spotkaniu modlitewnym.
Ja sama tez , gdy wynajduje powody, bo jest ich duzo, by dziekowac Bogu jest mi lzej, dlatego tak poradzilam owieczce. W sumie sama przyznala, ze trzeba przestac "siedziec i narzekac" i o to chodzi. Moze powinnam lepiej zrozumiec owieczke i ladniej/lepiej sie starac napisac, ale napisalam jak napisalam, tez jestem zmeczona. Oczywiscie, moglam sie nie odezwac, to by problemu nie bylo. :) Mam za to przeprosic, ze chialam pomoc, ale mi nie wyszlo. No to przepraszam, ze nie umialam pomoc jak nalezy.

Autor:  Scarlett Lloyd [ Cz gru 09, 2010 6:32 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Nie ma się co porównywać, bo nie o to chodzi kto ma lepiej a kto gorzej - każdemu Bóg przydziela wg własnej woli. Także też nie porównuj Owieczki z Twoją budującą siostrą, albowiem może sytuacja ta sama, ale osoby różne. Co do pomagania, to jest trochę jak z miłością: mówi się często, że ktoś kogoś kocha "na swój sposób". Na swój sposób to nie jest miłość tylko egoizm, jak się kogoś naprawdę kocha to trzeba go kochać na JEGO sposób. Pomagać też warto myśląc o osobie, której chce się pomóc, a nie o tym ja bym chciała żeby, ja jak to rozumiem. Nie chcę Cię tu pouczać, ani ganić znowu, to jest po prostu kolejna rzecz, której się niedawno nauczyłam, więc podaję dalej, a nuż ktoś skorzysta :)

Autor:  agnieszkas [ Cz gru 09, 2010 6:42 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

rozumiem.

Autor:  Owieczka [ Cz gru 09, 2010 6:48 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Jakoś ciągle nie umiem z u śmiechem na twarzy przyjmować uczniowskich wulgarnych odzywek- bardzo przepraszam. I widzę w niektórych uczniach czyste zło, którego wcale nie można usprawiedliwić "środowiskiem patologicznym". Są źli, bo taki jest ich wybór. Potrafią wybić koledze zęby, złamać celowo koleżance palec, a potem się z tego śmiać. Mają po 15- 16 lat. To młodzi bandyci. Boję się ich- najzwyczajniej w świecie. Boję się o własne dzieci- wiedzą, gdzie mieszkam. Ta praca robi się niebezpieczna. Mogę sobie do tego dorabiać piękną ideologię, ale co mi to da, jak mi pobiją córkę- z zemsty na mnie, albo tak jak w tamtym roku- przebiją dwie opony w samochodzie. Dyrektorce podpalili dom.
Ale po co ja to w zasadzie piszę.

Autor:  agnieszkas [ Cz gru 09, 2010 7:13 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

To straszne ! Owieczko wspolczuje Ci i bede sie modlic. Sama bym sie bala, ale Bog mowi, bysmy sie nie bali tych co cialo moga zabic i juz wiecej nic nie moga, wiec moge Ci radzic tylko Slowem Bozym. Nie boj sie tylko wierz. Trzeba Mu ufac , ze nawet wlos z naszej glowy nie spadnie bez Jego wiedzy, a jesli nas cos takiego spotka. To On o tym wie. Nie bac sie na zapas, bo tez moze nigdy cos takiego nie przyjsc na nas , a my spedzimy zycie w daremnym strachu na zapas.

Autor:  agnieszkas [ Pt gru 10, 2010 3:40 am ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

"Nie porzucajcie więc ufności waszej, która ma wielką zapłatę. Albowiem
wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał. Bo jeszcze
tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma przyjść, i nie będzie zwlekał."
"A sprawiedliwy mój z wiary żyć będzie; lecz jeśli się cofnie, nie będzie dusza moja miała w nim
upodobania. Lecz my nie jesteśmy z tych, którzy się cofają i giną, lecz z tych, którzy wierzą i
zachowują duszę" (Hebrajczyków 10:35-39).

Owieczko, skoro ja nie potrafie Cie pocieszyc/pomoc ani milowac jak nalezy (bo nie potrafie, wybacz, ze jestem tylko czlowiekiem), to moze to co przeczytasz to Cie pocieszy, bo chce Ci pomoc i trudno mi milczec (tez wybacz);
ZACHOWAJCIE UFNOŚĆ by David Wilkerson http://www.worldchallenge.org/pl/node/9519

Autor:  Owieczka [ Pt gru 10, 2010 8:22 am ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Agnieszko-na litość. Nie potrzebowałam POCIESZENIA tylko zwykłe podpowiedzi, porady, zresztą JUŻ JĄ UZYSKAŁAM, bo pomysł z przedszkolem mi się podoba i podejmę kroki, żeby go zrealizować.

Autor:  agnieszkas [ Pt gru 10, 2010 8:44 am ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

no to Chwala Bogu!

Autor:  Dzik [ Śr sty 25, 2012 1:53 pm ]
Tytuł:  Re: Pomysły na życie

Owieczka napisał(a):
Bardzo chcę zmienić pracę- nie chcę być już nauczycielką w szkole masowej. Mniejsza o powody.
Mam 40 lat, nie znam języków obcych, mam humanistyczne wykształcenie. Szukam pomysłu na życie- muszę pracować i zarabiać, ale czuję, że już dłużej nie dam rady tu, gdzie jestem. Może Wy mi pomożecie? Gdzie może pracować taka osoba, jak ja? Jakiś kurs, podyplomówka...? ( byle krótki, nie stać mnie będzie na podjęcie kolejnych studiów). Nie mam żadnego pomysłu, modlę się, proszę Boga o pomoc, ale muszę wykonać jakiś krok. Na porzucenie pracy też mnie nie stać.

Może ktoś z Was miał taki problem i pozytywnie go rozwiązał? Może tu znajdę jakieś "natchnienie"? Nie wiem. Ale "tonący brzytwy się chwyta"...



Może już nie aktualne, ale możesz też zostać kurierem rowerowym. Na początek obejrzyj film "Butelki zwrotne" a potem to wszystko potoczy się samo. Możesz zatrudnić się na jakiś czas, żeby złapać jakąś inspirację. Praca kuriera rowerowego daje możliwość złapania mnóstwa kontaktów i bywa się w najdziwniejszych miejscach. Znam sporo osób, które tak zrobiły i są zadowolone. Nie chodzi mi tu o buntowników tylko zwykłych pracowników korporacji, górników, policjantów, którzy zwyczajnie chcieli coś zmienić w życiu. Jeśli chcesz to dam Ci namiary do firm kurierskich, zależy też w jakim mieszkasz mieście.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/