www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Chrześcijańskie senniki...?
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=1&t=903
Strona 1 z 2

Autor:  Owieczka [ Wt maja 12, 2009 3:09 pm ]
Tytuł:  Chrześcijańskie senniki...?

Spotkałam się z nauczaniem, według którego można proroczo nauczyć się interpretować ...sny. Podawane są jakieś uniwersalne zasady, omawiane na konkretnych przykładach. Poleca się wychodzić na ulice, wypytywać, co się ludziom śniło i im to "proroczo interpretować"( forma ewangelizacji?). Nie poleca się interpretować snów bliskim.

Mi się to wydało trochę dziwne. Bo jeśli Bo jeśli Bóg daje wykład snu, to jest to chyba coś w rodzaju objawienia i nie można się tego nauczyć?

Był taki przykład: ktoś jechał samochodem z tyłu i usiłował go prowadzić, choć z przodu siedział kierowca. Był to sen pastora( jak się później okazało). Wniosek? Ów pastor nie chciał wziąć odpowiedzialności za własną służbę i wyręczał się kimś innym.

Podzielono nawet sny na jakieś kategorie( np. ostrzegawcze, uzdrowieńcze itp.).
Co myślicie?

Autor:  Smok Wawelski [ Wt maja 12, 2009 4:21 pm ]
Tytuł: 

:roll: Nie, błagam.... Owieczko, litości...

Na odtrutkę proponuję tekst z Księgi Daniela:

"Wtedy król rzekł do nich: Miałem sen i mój duch jest zaniepokojony, bo chcę zrozumieć ten sen. Wtedy Chaldejczycy odpowiedzieli królowi po aramejsku: Królu, żyj na wieki! Opowiedz sen swoim sługom, a wyłożymy ci go. A król odpowiedział Chaldejczykom i rzekł: Mój wyrok jest wydany: Jeżeli mi nie opowiecie i nie wyłożycie tego snu, będziecie rozsiekani na kawałki, a wasze domy będą obrócone w kupy gruzu. Jeśli natomiast opowiecie mi i wyłożycie sen, otrzymacie ode mnie dary i upominki, i wielką cześć; opowiedzcie mi przeto sen i wyłóżcie go!

"Wtedy po wtóre odpowiedzieli, mówiąc: Niech król opowie swoim sługom sen, a my ci go wyłożymy. Lecz król odpowiedział, mówiąc: Wiem na pewno, że wy chcecie zyskać na czasie, ponieważ widzicie, że wyrok jest przeze mnie wydany. Jeżeli mi nie opowiecie snu, jeden jest tylko wyrok na was: Zmówiliście się, że dacie mi kłamliwą i zwodniczą odpowiedź, aż czasy się zmienią; przeto opowiedzcie mi sen, abym wiedział, że możecie mi go wyłożyć.

"Wtedy Chaldejczycy odpowiedzieli królowi, mówiąc: Nie ma na ziemi człowieka, który by mógł spełnić żądanie króla; jak też w ogóle żaden wielki i potężny król nie stawiał takiego żądania wobec wróżbity, maga i Chaldejczyka. To, czego król żąda, jest trudne, a nie ma drugiego takiego, kto by tę rzecz królowi oznajmił, oprócz bogów, którzy nie mieszkają wśród ludzi. Z tego powodu król był bardzo zły i bardzo się rozgniewał, i kazał stracić wszystkich magów babilońskich" [Dan. 2:2-12]


Wniosek? Jeśli ktoś chce wyłożyć Ci Twój sen, to niech Ci go najpierw sam opowie. A jak nie, to "stracić" takiego babilońskiego maga... :idea:

Autor:  kristina [ Wt maja 12, 2009 5:25 pm ]
Tytuł: 

:shock: Owieczko,zdradż skąd Ty to wytrzasnęłaś.
Słyszałam już o szkołach proroczych,szkołach uzdrawiania,a tu następny " kwiatek".
Strasznie samodzielni jestesmy.Po co Bóg skoro wszystkiego możemy się nauczyć,napisać parę poradników,parę senników,parę książek psychologicznych.
Przyklieić nalepkę " chrześcijańskie" i wszystko gra.
A potem narzekamy,że mocy Bożej nie widzimy. :evil:

Autor:  Owieczka [ Wt maja 12, 2009 6:20 pm ]
Tytuł: 

Kristinko-ze strony http://www.bezscian.pl/index.php?option ... d=50&id=37

czyli na stronie bezścian ( Kościół Boży w Chrystusie w Zielonej Górze). Podałam link wykładów mp3 zamieszczonych na tej stronie. Czasem tam zaglądam, jako że kiedyś "otarłam" się o ten zbór.

Postanowiłam tu otworzyć wątek o snach, bo wielu daje się na to nabrać, szczególnie młodych w wierze. A że wiem, że tu zaglądają...(ciekawość jest silniejsza niż ostrzeżenia przed "łowcami herezji"), to... może troszki na oczy przejrzą...

Autor:  kristina [ Wt maja 12, 2009 6:56 pm ]
Tytuł: 

:shock:

Autor:  Syn Marnotrawny [ Wt maja 12, 2009 7:42 pm ]
Tytuł:  Re: Chrześcijańskie senniki...?

Owieczka napisał(a):
Spotkałam się z nauczaniem, według którego można proroczo nauczyć się interpretować ...sny. Podawane są jakieś uniwersalne zasady, omawiane na konkretnych przykładach. Poleca się wychodzić na ulice, wypytywać, co się ludziom śniło i im to "proroczo interpretować"( forma ewangelizacji?). Nie poleca się interpretować snów bliskim.

Co myślicie?


myślę, że osiągneli by dużo większe "sukcesy ewangelizacyjne" chodząc po weselach i zamieniając wodę w wino :lol:

Autor:  itur [ Wt maja 12, 2009 8:52 pm ]
Tytuł: 

Ten pan EC jest akurat z innego miasta, gdzie na koncertach uwielbienia rozkladaja namiocik z napisem "Tlumaczenie snow". I kazdy z ulicy moze sobie podejsc, opowiedziec sen, a "wtajemniczeni" mu wyloza co i jak :shock: :lol:
J.P. Jackson wyprodukowal tez artykul pt. "Potega snow", ktorym karmia sie ci zwiedzeni ludzie...

Autor:  avelina [ Wt maja 12, 2009 9:28 pm ]
Tytuł: 

Mieliśmy kiedyś w takim jednym zborze, taką jedna siostrę "obdarowaną". Prowadziła szkółkę wykładania snów i radziła, żeby przed nocnym spoczynkiem nie jeść ciężkostrawnych potraw (pizzy dokładnie :) ), bo wtedy mniej człowiek słyszy Ducha Świętego. Parafrazując- jak się, sorry za wyrażenie, nażre pizzy to nie będzie mógł odbierać snów proroczych od Pana. :idea: :shock:

Autor:  Quster [ Wt maja 12, 2009 10:14 pm ]
Tytuł: 

a ten ktoś z linku to coś wspomniał ze jest z WIECZERNIKA z Kielc ( czy to nie jest znany zbór ?), zresztą KBwCh to ma jakieś takie ciągoty do takich rewelacji, bo z Bytomia tez padania w duchu, śmiechy i takie tam... znam kościół z Rybnika KBwCh też dziwne rzeczy sie działy, ale byłem tylko raz i zasadniczo do zniesienia, bo jeśli ktoś sie kiwa i do ściany się modli to jeszcze chyba nie jest źle... no i oflagowany jest... ale...

Autor:  Syn Marnotrawny [ Wt maja 12, 2009 10:36 pm ]
Tytuł: 

quster napisał(a):
a ten ktoś z linku to coś wspomniał ze jest z WIECZERNIKA z Kielc ( czy to nie jest znany zbór ?)

Znam człeka - Edek Ćwierz - dość ważna szycha w Wieczerniku. Nie wiedziałem jednak, że robi za wróżkę ;) A jego kolega pastor SIerka z Wieczernika w tym samym czasie wygania Babe Jage z zestawu postaci promujacych Świętokrzyskie...

O Tempora, O Mores... :lol:

Autor:  tęcza [ Śr maja 13, 2009 5:51 am ]
Tytuł: 

:roll: Czy ten temat nie powinien być w ,,humorze kościoła"?? :wink:

Autor:  Gabi [ Śr maja 13, 2009 8:33 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czy ten temat nie powinien być w ,,humorze kościoła"??


Zdecydowanie tak! A swoją drogą to ci "tłumacze" mieliby nie lada orzech do zgryzienia gdyby usłyszeli co mi sie śni :D . Czasem to się nawet opowiedzieć tego nie da :wink: .

Autor:  Owieczka [ Śr maja 13, 2009 5:38 pm ]
Tytuł: 

Lepiej nie opowiadać, to się może obrócić przeciw opowiadającemu..Ja kiedyś zwierzyłam się z jakichś problemów, to przez lata nie mogłam się uwolnić od etykietki osoby"niepewnej duchowo", będącej pod "wpływem demonicznym". I na nic tłumaczenia, że nie jest się zniewolonym..każde słowo tylko cię dalej pogrąża... :roll: Sama byłam bliska zwariowania...
A wszystko, czego było mi trzeba, to ludzi trzeźwych w wierze, normalnych. I oni do pakietu teraz jeszcze te "senniki" dołożyli...

Zdecydowałam się otworzyć ten wątek, żeby ci, co tu wchodzą
( ciekawość jest silniejsza od straszenia ich "łowcami herezji" :wink: ) poczytali trochę i może spojrzeli na to z innej strony. Bawienie się w takie rzeczy "zamula" duchowo. Niestety podczas rozmowy na te tematy są "argumentoodporni" i uważają, ze "bronię swojej teologii za pomocą wersetu, czyli martwej litery" oraz jestem "skostniała religijnie" , a oni za to są duchowi. Z doświadczenia jednak wiem, że czytanie w necie tekstów, które wnoszą trochę innego spojrzenia na sprawę powoli pomaga otwierać oczy na absurdy w chrześcijańskich praktykach...Więc może to coś komuś da...kiedy zobaczy, że inni chrześcijanie( a nie tylko ja, która przecież po uszy "siedzę w goryczy i jestem zniewolona" więc moje słowa są niewiarygodne) również widzą ten absurd...może, da Bóg, coś zaświta przez mgłę zamulenia duchowego...
W końcu wszyscy nie mogą być zniewoleni i rozgoryczeni!

:roll:

Autor:  Quster [ Śr maja 13, 2009 6:51 pm ]
Tytuł: 

Syn Marnotrawny napisał(a):
... szycha w Wieczerniku.
... pastor SIerka z Wieczernika w tym samym czasie wygania Babe Jage z zestawu postaci promujacych Świętokrzyskie...

mi sie obiło o uszy że WIECZERNIK to jakiś odlot totalny... i widzę że sie powoli potwierdza...

ale...

ja mogę opowiedzieć sen jak ktoś chcę ale ostrzegam że bedzie drastyczny i nie do opowiadania przy jedzeniu :lol:

Autor:  Syn Marnotrawny [ Śr maja 13, 2009 8:53 pm ]
Tytuł: 

Cóż jako wieczernikowiec mogę powiedzieć tylko, że umysłowość i religijność wieczernikowców jest dość specyficzna. Po prostu jest to kościół młodych a młodość ma to do siebie, że jest szalona i beztroska... czasem też bezrefleksyjna.
Mam bardzo dobre wspomnienia z poczatków Wieczernika a potem to już mur niezrozumienia, po prostu inny swiat.

Zdrówko

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/