www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Kto jest nowonarodzony?
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=1&t=585
Strona 2 z 5

Autor:  itur [ So mar 17, 2007 8:53 pm ]
Tytuł: 

Akwila zle zaczal temat, ale chyba zrobil to celowo. Nie o to chodzi, kto z nas jest nowo narodzony, a kto nie i bedziemy tu sobie to udowadniac.
Jezus powiedzial: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego". Jest to wiec kwestia zasadnicza. I warto sobie odpowiedziec na pytanie, co to jest to "narodzenie na nowo", skoro bez tego nie mozna ujrzec KB.

Autor:  ani_isza [ So mar 17, 2007 9:21 pm ]
Tytuł: 

może jednak wrócić do tematu NOWONARODZENIA SIĘ?

1 Czyż nie jest wam wiadomo, bracia - mówię przecież do tych, co Prawo znają - że Prawo ma moc nad człowiekiem, dopóki on żyje? (2) Podobnie też i kobieta zamężna, na mocy Prawa, związana jest ze swoim mężem, jak długo on żyje. Gdy jednak mąż umrze, traci nad nią moc prawo męża.(...) (4) Tak i wy, bracia moi, dzięki ciału Chrystusa umarliście dla Prawa, by złączyć się z innym - z Tym, który powstał z martwych, byśmy zaczęli przynosić owoc Bogu. (5) Jak długo bowiem wiedliśmy życie cielesne, grzeszne namiętności [pobudzane] przez Prawo działały w naszych członkach, by owoc przynosić śmierci. (6) Teraz zaś Prawo straciło moc nad nami, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery.
(List do Rzymian 7:1-6, Biblia Tysiąclecia)


czy nie jest tak, jak Jeszua tłumaczył Nikodemowi? ( Ew.J. 3:1-8 )
że "narodzić się na nowo" możemy wtedy, gdy umrzemy najpierw temu co trzymało nas w jarzmie (czyli grzechowi) i tylko dzięki Bożej Łasce, czyli:
dokonanej już na krzyżu za nas (grzeszników) ofierze z ciała Mesjasza oraz zmartwychwstaniu i zesłaniu nam Ducha, który przekona nas o prawdzie i grzechu?


(1) Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. (2) Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. (3) Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech,

(List do Rzymian 8:1-3, Biblia Tysiąclecia)


czy nie TO właśnie wyjaśniane jest w 1 Liście Piotra (1:13-23):
13 Dlatego przepasawszy biodra waszego umysłu, [bądźcie] trzeźwi, miejcie doskonałą nadzieję na łaskę, która wam przypadnie przy objawieniu Jezusa Chrystusa. 14 [Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, 15 ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, 16 gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. 17 Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. 18 Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, 19 ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. 20 On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was. 21 Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu. 22 Skoro już dusze swoje uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości bratniej, jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie. 23 Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa

a jeżeli nie, to czym innym jest NOWONARODZENIE?

Autor:  lis [ So mar 17, 2007 9:28 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Kogut: Ja nie jestem ponownie zrodzony


Jeśli nie narodzisz się na nowo, nie wejdziesz do Królestwa Bożego.
Na zewnątrz Królestwa, nie ma Królestwa.
Gdzie zamierzasz spędzić wieczność? Na nowej ziemi będzie Królestwo, które ma przyjść, i przyjdzie.
Ta Wasza brooklynska centrala nowozrodzonych, to jakaś sekta zwodzicieli, namieszała Wam w głowach, i kto to odkręci?

Autor:  wit [ N mar 18, 2007 12:00 am ]
Tytuł: 

Ani iszo

Przytoczyłaś ciekawy fragment z Rzymian 7:1-6. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na werset 4:

"Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga."

Osoba nowonarodzona należy do "innego męża", nie do Chrystusa potomka Dawida według ciała, lecz do Chrystusa według Ducha Świętego ustanowionego Synem Bożym pełnym mocy przez zmartwychwstanie (Rzymian 1:3,4). Harmonizuje to z wypowiedzią apostoła Pawła z 2 Koryntian 5:16,17:

"Dlatego już odtąd nikogo nie znamy według ciała; a jeśli znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już nie znamy. Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe."

Zacytowałaś jeszcze początkowy fragment rozdziału 8 Listu do Rzymian, jaki chyba najlepiej byłoby zakończyć wersetami 4-9:

"Aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha. Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój. Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego."

Nowonarodzenie charakteryzuje się odrzuceniem wszelkiej formy cielesności oddalającej od Boga. Cielesności rzecz jasna, najbardziej obecnej w Kościele, który jest Ciałem Chrystusa.

Pozdrawiam.

Autor:  jeremiasz [ N mar 18, 2007 9:21 am ]
Tytuł: 

To co ja zauważyłem u wielu osób na tym forum , iż nie mają rozróżnienia pomiędzy przyjęciem zbawinia a nowonarodzeniem. To nie jest to samo i nie następuje w tym samym czasie. Zbawienie przychodzi przez wiarę w dzieło Chrystusa na krzyżu i ono uwalnia nas od wiecznego potępienia. Nowonarodzenie zaś,uwalnia człowieka od jego JA, od jego natury. Dowodem na to jest to, iż można być zbawinym a jednocześnie żyć w ciele i grzeszyć. Zbawinie nie uwalnia człowieka od jego grzesznej natury, dopiero daje mu prawo(jest warunkiem)do tego, żeby to nastąpiło. To co się rodzi z Boga jest święte, ale zanim to nastąpi musi umrzeć to co jest z człowieka. I do tego służy krzyż, przez subiektywne doświadczenie jego mocy w życiu. Krzyż wnosi śmierć do życia człowieka wierzącego, o ile on (człowiek) się jemu podda(dla wyjaśnienia"krzyż to nie są przeciwności i doświadczenia").
Narodzenie jest zawsze poprzedzone śmiercią. Śmierć (dzieło krzyża) musi być osobistym, żywym doświadczeniem w naszym życiu, i będzie to następować wiele razy, śmierć (jako dzieło krzyża) musi ogarnąć wszystkie dziedziny naszego życia.
Tak więc przyjąć zbawienie to jedno, a narodzić się na nowo to drugie.

Autor:  Grazyna [ N mar 18, 2007 1:18 pm ]
Tytuł: 

A ja myślałam zawsze, że człowiek rodząc się na nowo rodzi się do Króelstwa Bożego...Czyli jest zbawiony od swych grzechów.

Autor:  lis [ N mar 18, 2007 1:32 pm ]
Tytuł: 

Grazyna napisał(a):
A ja myślałam zawsze, że człowiek rodząc się na nowo rodzi się do Króelstwa Bożego...Czyli jest zbawiony od swych grzechów.

Dobrze myślałaś. Nie przejmuj się nowinkami Jeremiasza.

Autor:  Kogut [ N mar 18, 2007 2:25 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeśli nie narodzisz się na nowo, nie wejdziesz do Królestwa Bożego.
Królestwo w Biblii to szerokie pojęcie. O funkcjach królewskich w niebie Jezus powiedział:
"Żebyście mogli jeść i pić przy moim stole w moim królestwie i zasiadać na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela"(Łuk.22:30) To funkcja zarezerwowana dla braci Chrystusa. Natomiast są jeszcze 'owce', które wyświadczają dobro owym braciom. Rozumiem, że to nie są 'ponownie zrodzeni'. Co im Jezus obiecuje?
"I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo przygotowane dla was od założenia świata (...) A król odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście"(Mat.25:33,34,40)
Uuups! Lisku, wg. Jezusa owce to nie jego bracia a jednak idą do Królestwa. czyżby nie tylko 'ponownie zrodzeni' mogli się spodziewać Królestwa? Najwidoczniej tak. Oczywiście nie będą na tronach, to dla 'zrodzonych z ducha'. Inni w tym królestwie będą poddanymi tych z nieba. Nie próbuj mi wmowić, że jeśli w dawnych czasach ktoś wybierał się do jakiegokolwiek królestwa, dajmy na to do królestwa babilońskiego to zaraz musiał byc tam królem. Możesz żąglować tekstem z Jana 3 jak chcesz. Zawsze tylko zawęzisz znaczenie Królestwa. Sumując, gdy mówisz o Królestwie to jaką jego część masz na myśli? Niebiańską czyli rządzącą ziemią? Czy ziemską tzn. poddanych ziemian? Jezus w Jana 3 nawiązuje do królestwa- części niebieskiej, gdyż mowi o ponownym narodzeniu. Aby rządzić, to jest tak jak napisałeś: trzeba się ponownie narodzić, gdyż ma to związek z pójściem do nieba, a przecież nikt z ludzi normalnie nie rodzi się z myślą o zyciu w niebie (bo po co rodziłby się na ziemi?). Natomiast nie trzeba się rodzić ponownie aby żyć w królestwie-części ziemskiej, to zawsze było i jest zgodne z naturą człowieka odkąd go stworzył Bóg (gdyż stworzył go na ziemi i tam miał zyć a nie umierać).
Może wyjaśnisz mi jak rozumiesz, kim są 'owce' skoro nie są braćmi jezusa i na jakiej zasadzie będą w Królestwie?

Autor:  lis [ N mar 18, 2007 4:13 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Może wyjaśnisz mi jak rozumiesz, kim są 'owce' skoro nie są braćmi jezusa i na jakiej zasadzie będą w Królestwie?


Pokręcona filozofia śJ. Wtrącić w pytanie fałszywę tezę wywiedzioną z błędnej nauki o dwóch klasach ludzi. Made in Booklyn.
Kto, Koguciku, wcisnął Ci kit o tym, że owce nie są braćmi Jezusa?

"ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem"


Wracając do pytania: do Królestwa wchodzi tylko zrodzony z Boga.
A tym jest każde dziecko Boże.

Autor:  jeremiasz [ N mar 18, 2007 5:39 pm ]
Tytuł: 

Czy ktoś jest zrodzony z Boga, łatwo może sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Grzeszy czy nie grzeszy.
A tak naprawdę to każdy który uważa że jest zrodzony z Boga, niech stanie napszeciwko lustra i popatrzy, na siebie, swoje życie, i sobie odpowie, czy jest jego dzieckiem, czy ma prawo do tego, żeby się tak nazywać, czy widzi w sobie jakieś podobieństwo, do niego(do Ojca swojego), bo kiedy to potwierdzi, niech się zastanowi, czy przypadkiem nie urąga Bogu i Jego Świętości.

Autor:  Grazyna [ N mar 18, 2007 6:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A tak naprawdę to każdy który uważa że jest zrodzony z Boga, niech stanie napszeciwko lustra i popatrzy, na siebie, swoje życie, i sobie odpowie, czy jest jego dzieckiem, czy ma prawo do tego, żeby się tak nazywać,

Mam prawo. Bóg mi je dał- kiedy powiedział, że wierzy się sercem ku usprawiedliwieniu , a wyznaje ustami ku zbawieniu. Kiedy posłał swego Syna na krzyż, aby umarł za grzeszników. Jestem dzieckiem Bożym. Uwierzyłam i przyjęłam Bożą łaskę.
Cytuj:
czy widzi w sobie jakieś podobieństwo, do niego(do Ojca swojego), bo kiedy to potwierdzi, niech się zastanowi, czy przypadkiem nie urąga Bogu i Jego Świętości
.
Moje grzechy przykrywa święta krew Jezusa.
Bóg stworzył mnie na swoje podobieństwo, człowiek jest nazwany "koroną stworzenia".
Nie urągam Bogu i Jego świętości , kiedy mówię, że jestem narodzona na nowo w Chrystusie. Przeciwnie- dziękuję Mu i wywyższam jego święte imię.

Autor:  Jarek [ Pn mar 19, 2007 11:01 am ]
Tytuł: 

Jezus powiedział że kto się nie narodzi z wody i Ducha ten nie wejdzie do królestwa.

Autor:  Gość [ Wt mar 20, 2007 8:06 pm ]
Tytuł: 

Nowonarodzony to ten,który ujrzał najpierw swą grzeszność,później ratunek,przyjął ten ratunek wiarą i w tym momencie Duchem sprawy ciała umartwia.Jego wzorem,celem i sensem jedynym(!) stał się Jezus Chrystus,wszedł w inny wymiar życia,miast przeklinać błogosławi,miast oddawać, drugi policzek nadstawia,miast krzyczeć milczy.Można być nowonarodzonym,bo zdarzenie to miało miejsce i było szczerym niezaprzeczalnym aktem wiary,ale można nie kierować się tym czym się kierowało w momencie nowonarodzenia i żyć wg. zasad i na sposób sprzed nowonarodzenia, wyznając tylko coś czego się wtedy nie wyznawało a to już nie jest życie wg.Ducha lecz wg. jedynie nowej ideologii,jeszcze jednej ideologii spośród tysięcy.Oczywiście można wtedy głośno krzyczeć że się jest chrzescijaninem,że się jest Chrystusowym,tacy naogół najgłośniej krzyczą.

Autor:  itur [ Wt kwi 17, 2007 10:00 pm ]
Tytuł: 

Odgrzeje kotleta, bo mam pytanie...
Kochani, czy pojecia "nawrocenie" i "nowe narodzenie" to dwie rozne rzeczy czy jedno i to samo? Jeremiasz pisal cos o "przyjeciu zbawienia" i "nowym narodzeniu", rozdzielajac to. Nie wiem czy przy tym pierwszym mial na mysli wlasnie "nawrocenie"...
Ostatnio rozmiawialismy z jedna osobka, ktora ciagnie do Boga, ale dalej chce zyc starym zyciem i wlasciwie tak jedna noga jest tu, druga tam. O sobie mowi, ze jest nawrocona, ale nie nie jest nowo narodzona, bo "nie ma Ducha". Slysze tez czasami jak wierzacy rozdzielaja te dwa pojecia: mowia, ze nawrocili sie jak uwierzyli w dzielo Chrystusa, a narodzili na nowo, gdy "przyjeli Ducha Swietego" (np. taka wersje slyszalam). Ja zawsze uzywalam tych pojec wymiennie, nie zastanawiajac sie glebiej nad nimi. Moze gdzies to bylo juz wyjasniane, ale zbierzcie mi to jakos do kupy, prosto, jasno i wyraznie... :D

Autor:  Smok Wawelski [ Wt kwi 17, 2007 10:40 pm ]
Tytuł: 

Pan Jezus tłumaczył Nikodemowi, na czym polega nowe narodzenie. Na pytanie Nikodema: "Jakże to się stać może?" Odpowiada:

"(...) jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony Syn Człowieczy, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony" [Jan 3:14-17]

"To, co się rodzi z cała, ciałem jest" [Jan 3:6a]. Czyli człowiek narodzony z ciała otrzymuje życie biologiczne. "To, co się rodzi z Ducha, duchem jest" [Jan 3:6b]. Czyli człowiek narodzony z Ducha otrzymuje życie duchowe, zwane żywotem wiecznym. Czyli rodzi się na nowo z Ducha lub inaczej z Boga [Jan 1:12-13]. Nowe narodzenie i otrzymanie żywota wiecznego następuje w wyniku spojrzenia z wiarą na Chrystusa wywyższonego na krzyżu (tak jak Izraelici patrzyli na wywyższonego węża miedzianego i byli ratowani od śmierci). Człowiek, który uwierzy w Jezusa, zostaje zbawiony od potępienia, otrzymuje żywot wieczny poprzez nowe narodzenie z Ducha i staje się dzieckiem Bożym.

O ile akt wiary wypływa od człowieka, to akt nowego narodzenia jest dziełem Boga i odpowiedzią na ufne spojrzenie w kierunku Jezusa. Czyli człowiek odwraca się od grzechu, kieruje sie ku Bogu, a Bóg dokonuje w nim aktu nowych narodzin. A jest to taki moment, w którym stare życie przemija i zaczyna się nowe:

"Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe" [II Kor. 5:17]

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/