www.ulicaprosta.net http://www.forum.ulicaprosta.net/ |
|
Czy kobieta może nauczać http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=1&t=28 |
Strona 1 z 33 |
Autor: | brat Adam [ Wt maja 17, 2005 6:38 pm ] |
Tytuł: | Czy kobieta może nauczać |
Jak to jest z tym nauczaniem? Paweł mówi, że kobiecie nauczać nie pozwala. |
Autor: | Smok Wawelski [ Wt maja 17, 2005 8:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Czy kobieta może nauczać |
brat Adam napisał(a): Jak to jest z tym nauczaniem?
Paweł mówi, że kobiecie nauczać nie pozwala. "Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości; nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech" [I Tym. 2:11-14] Pismo zabrania kobiecie nauczać w sensie "didaskein", czyli nauczania (wykładania) doktryny. Nauczanie doktryny odbywa się poprzez wykład Słowa. Najczęściej systematyczny, ale nie tylko. "Didaskein" jest pochodną "didache" czyli "doktryna, nauczanie, instruowanie" oraz "didaskalia" czyli "doktryna, uczenie, nauczanie, instruowanie, doktryny, nauki". "Didaskein de gynaiki ouk epitrepo oude authentein andros, all' einia en esychia" [I Tym. 1:12] Dosłownie: "Nauczać doktryny zaś kobiecie nie pozwalam, ani egzekwować autorytetu nad mężczyzną, ale [powinna] być w cichości". Biblia mówi również: "Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie." [Gal. 3:27-28] Tutaj jest mowa o tym, że istnieje równość co do statusu przed Bogiem "w Chrystusie". Żydzi są równi Grekom, niewolnicy panom a kobiety - mężczyznom. Równość mężczyzn i kobiet przed Bogiem w sensie statusu nie ma nic wspólnego z identycznością pełnionych przez nich funkcji. Nie są one identyczne, bo mężczyzna i kobieta zostali stworzeni w sposób komplementarny - nie są "klonami", tylko się uzupełniają. Nauczanie i przywództwo w kościele (bo o tym mówimy) są funkcjami związanymi z wykorzystaniem określonych cech, które zostały dane rodzajowi męskiemu w akcie stworzenia i dlatego to mężczyźni są powołani do nauczania doktryn i przywództwa w kościele. Nie ma to nic wspólnego z czyjąkolwiek "lepszością" lub "gorszością". Nauczanie własnych dzieci oraz pouczanie młodszych kobiet w sprawach praktycznych są normalnym zadaniem dla każdej wierzącej kobiety. Ewangelizacja, dzielenie się świadectwem, prorokowanie i cała masa innych wyzwań czeka na kobiety w Kościele. Z wyjątkiem dwóch. Natomiast dorastający chłopcy powinni przejść pod męski autorytet nauczycielski - to byłoby biblijne, zdrowe i zaoszczędziłoby wychowywaniu zastępów przyszłych "chrześcijańskich pantoflarzy" zdominowanych przez kobiety-nauczycielki od wieku oseska aż do matury i niezdolnych do przejęcia przywództwa we własnych rodzinach, gdy je już założą. Określenie tego "wieku przejścia" to jest kwestia umowna - np. w judaizmie to było lat 13. Nie chodzi o liczby, tylko o zasadę. Mówimy oczywiście o zasadach (regułach), które są w Biblii ustalone przez Boga. Bóg zastrzega sobie prawo do wyjątków, ale zasada pozostaje zasadą, a wyjątek - wyjątkiem. Z zasad nie wolno robić wyjątków, ani z wyjątków nie wolno robić zasad. |
Autor: | sylka [ Wt maja 17, 2005 9:07 pm ] |
Tytuł: | |
To jest oczywiscie punkt widzenia Smoka Wawelskiego ![]() Hę, widze ze od razu wyjaśnia sporne wersety:) brat Adam zrobi najlepiej jak sam przestudiuje w Biblii ten temat. Ale bez greckiego oryginału sie nie obejdzie:) |
Autor: | kristina [ Wt maja 17, 2005 10:40 pm ] |
Tytuł: | |
Smoku Wawelski.Wyrazy uznania.Rzeczowo i biblijnie.Podpisuję się pod tym jako chrześcijanka, mężatka od ponad ćwierćwiecza ![]() |
Autor: | kristina [ Wt maja 17, 2005 10:47 pm ] |
Tytuł: | |
A znasz wielu prawdziwych, nie zniewieściałych chrześcijańskich mężów, którzy po prostu są autorytetami i nie muszą nic egzekwować.To jak to jest,ze jest zgoda na "pastorowanie kobiet" albo przegięcie w drugą strone...kobiety do sprzątania.Może trzeba więcej nauki o tym aby mężczyżni zaczęli być mężczyznami. |
Autor: | brat Adam [ Śr maja 18, 2005 7:26 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Może trzeba więcej nauki o tym aby mężczyżni zaczęli być mężczyznami.
Dziękuję Smoku Wawelski za wyjaśnienienia. Przyłączam się do myśli (apelu?) Kristiny dotyczącej nauczania mężczyzn. W zborze u mnie niestety tego nie ma. Przykro patrzeć jak braćmi sterują ich żony. ![]() Ja sam mam duże braki w wychowaniu, bo mnie nikt nie wychowywał. Od ponad 3 lat wychowuje mnie Ojciec, który jest w Niebie i dziękuję, że jest taki cierpliwy. ![]() |
Autor: | sylka [ Śr maja 18, 2005 12:40 pm ] |
Tytuł: | |
A tak w ogóle to Smoku i tak jest do przodu, bo twierdzi , ze kobiecie wolno prorokować i ewangelizowac ![]() A czy wolno kobiecie być apostołem? ![]() |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 18, 2005 2:08 pm ] |
Tytuł: | |
sylka napisał(a): Wg Smoka tylko nauczac i przewodzic kobiecie w kosciele nie wolno. Smok wyczytał to tylko w Biblii i sam niczego nie dodał. ![]() Cytuj: A czy wolno kobiecie być apostołem?
![]() 1 Koryntian 9:5 Czy nie wolno nam zabierać z sobą żony chrześcijanki, jak czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas? 1 Tymoteusza 2:7 Na to zostałem ustanowiony kaznodzieją i apostołem - prawdę mówię, nie kłamię - nauczycielem [didaskalos] pogan w wierze i w prawdzie. A spotkałaś jakiego apostoła? Ostatnio się ich namnożyło całe mnóstwo - mają koalicje, dzielą się na "horyzontalnych", "wertykalnych" i innych. Ale kto ich powołał, to ja nie wiem. Ja słyszałem o misjonarzach (i misjonarkach) głoszących Ewangelię. Zakładanie kościoła wiąże się siłą rzeczy z nauczaniem [didache] pogan w wierze i prawdzie. Głoszenie Ewangelii - jak najbardziej. Nauczanie doktryny w zakładanym kościele - patrz wyżej. A tak w ogóle, to masz przecież szerokie pole do działania - kobiecie wolno być prezydentem, premierem, kosmonautą, traktorzystą, bokserem, ciężarowcem, a ostatnio jedna w kopalni zaczęła pracować! ![]() |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 18, 2005 2:14 pm ] |
Tytuł: | |
kristina napisał(a): Może trzeba więcej nauki o tym aby mężczyżni zaczęli być mężczyznami. brat Adam napisał(a): Przyłączam się do myśli (apelu?) Kristiny dotyczącej nauczania mężczyzn. W zborze u mnie niestety tego nie ma.
Rzecz warta rozważenia. A jak to widzicie w praktyce? |
Autor: | sylka [ Śr maja 18, 2005 2:18 pm ] |
Tytuł: | |
Przeceniasz urząd apostoła. A to sa po prostu POSŁAŃCY ewangelii. No własnie - misjonarze ![]() A na misji i nauczac trzeba i wiele, wiele innych pozytecznych rzeczy. A tak a propo twojej wykladni tego ze kobieta nie moze nauczac - to jest twoje rozumienie Smoku ![]() Pozdrawiam. |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 18, 2005 2:30 pm ] |
Tytuł: | |
sylka napisał(a): Przeceniasz urząd apostoła. A to sa po prostu POSŁAŃCY ewangelii. No własnie - misjonarze ![]() Urzędy i urzędnicy już dawno przeminęli. Cytuj: A na misji i nauczac trzeba i wiele, wiele innych pozytecznych rzeczy. Dlatego na misję powinni wyjeżdżać mężczyźni [nauczanie doktryny] oraz niewiasty [wiele innych pożytecznych rzeczy]. ![]() ![]() Cytuj: A tak a propo twojej wykladni tego ze kobieta nie moze nauczac - to jest twoje rozumienie Smoku
![]() To samo zdanie powtórzone 100 razy staje się propagandą. Ale masz prawo uważać tak, jak uważasz. Na szczęście Twoje zaklęcia rzeczywistości nie zmienią. ![]() |
Autor: | brat Adam [ Śr maja 18, 2005 7:17 pm ] |
Tytuł: | |
Smok Wawelski napisał(a): Rzecz warta rozważenia. A jak to widzicie w praktyce?
W praktyce jakbym Cię zaprosił do zboru to nikt nie pozwoliłby Ci głosić. Wystarczy, że przesłałem braciom artukuł o dziesięcinie z "ulicy prostej" i jestem uważany przez nich za heretyka. ![]() W odpowiedzi od jednego dowiedziałem się, że należy oddawać, bo duch tak powierdza. Gdy powiedziałem, że Pismo Święte nie potwierdza to dostałem odpowiedź, że: "Pisanie wielu ksiąg nie ma końca, a nadmierne rozmyślanie męczy ciało." ![]() Pewnie tak jest skoro tak jest napisane w Słowie Bożym. Tylko, że ja wcale nie pisałem wielu ksiąg i nadmiernie nad tym nie rozmyślałem. Po prostu sprawdziłem artukuł z Pismem Świętym. Wracając Smoku do Twojego pytania, jedyne co mi przychodzi do głowy to wspomniany wcześniej przez Ciebie i innych zlot "forumowiczów" i może jakieś wykłady dla braci? ![]() |
Autor: | kristina [ Śr maja 18, 2005 8:33 pm ] |
Tytuł: | |
Adamie bracie.Jak sie da to wejdż za kazalnicę i ucz braci.Jak się nie da za kazalnicą to mów poszczególnym braciom.A na poczatek to najlepiej się pomodlić.I nie zrażaj się.Jak Jezus wyszedł z synagogi to rzucili się do Niego z kamieniami.Ciebie mogą najwyżej błotem obrzucić ![]() ![]() |
Autor: | Smok Wawelski [ Śr maja 18, 2005 10:23 pm ] |
Tytuł: | |
kristina napisał(a): A przy okazji zapytaj paru mężów co ONI zrobili aby pozyskać szacunej swoich żon.Coby kobity nie musiały "być jak mężczyzni"
![]() Właściwie największy problem polega na tym, że mężowie głównie oczekują, aby ich żony poddały się Słowu Bożemu w sprawie uległości i poważania dla męża, natomiast żony oczekują, aby ich mężowie poddali się Słowu Bożemu w zakresie przywództwa męża i pielęgnowania przezeń własnej żony. I tak czekają i czekają jedni na drugich, zamiast wziąć się do roboty w sprawie własnej uległości Słowu we własnych obszarach. Inicjatywa w zapoczątkowaniu przemian należy do mężów (inicjatywa to jest własnie cena i minus przywództwa, hehe!) m.in. po to, żeby kobity nie musiały "ubierać spodni" w domu. Jeśli zaczną to czynić, to nie będą się musieli domagać szacunku od własnych żon. Te, które musiały "nosić spodnie", teraz z ulgą je zdejmą (we własciwym sensie, rzecz jasna!) - ale są takie, które spodnie nosić lubią. "Walka o spodnie" w sercach takich żon może być w takich sytuacjach długa, ale jest to walka z... Bogiem. I Jemu należy tę walkę zostawić. Dlatego, mężowie bracia, nabierzcie otuchy i do dzieła! ![]() |
Autor: | Robson [ Cz maja 19, 2005 5:29 pm ] |
Tytuł: | |
Pytanie o to, czy kobieta może w zborze nauczać moge porównać do pytania, czy mężczyzna może chodzić w rajstopach, nosić piękne długie włosy, być bezradny i wymagać opieki! Siostry! Jak Wam podoba się taki mężczyzna? Co czujecie czytając taki opis? To teraz wiecie co bracia czują, gdy widzą jak nauczaja kobiety. Po prostu ktoś odgrywa nie swoją rolę.. |
Strona 1 z 33 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |