www.ulicaprosta.net
http://www.forum.ulicaprosta.net/

Wilki
http://www.forum.ulicaprosta.net/viewtopic.php?f=1&t=1411
Strona 7 z 7

Autor:  Mama Muminka [ Pn lut 11, 2013 9:34 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Dzik napisał(a):
No nie wiem. Jak tam się ze swoimi upadkami i grzechami nie ukrywam i regularnie się wietrzę, ale nie będę o tym pisał na forum. Co do przeraźliwych grzechów, o których wspomniała Mama Muminka to dotyczą on głównie mojego pokolenia, które zostało wychowane przez wasze więc trudno tu szukać winnych i usprawiedliwiać wszystkiego działalnością szatana. Obawiam się, że trudno się nam porozumieć z powodu różnicy wieku lub czegoś podobnego.

Ja bym to nazwała różnicą duchową a nie pokoleniową; preferuję naukę biblijną zamiast ludzkich filozofii i widzimisię. Nie wiem, z jakiego źródła pije Dzik ale mam dziwne wrażenie, że pijemy z innego :(.

Nie odnosiłam się do świata tylko do kościoła. Co ma piernik do wiatraka? Co ma świat do kościoła? Ciemność do światłości, itd.
Czy utożsamiasz się z tym pokoleniem? Tak to zabrzmiało. A wiesz, Słowo mówi: "Ratujcie się z tego pokolenia przewrotnego.". Ja osobiście nie utożsamiam się absolutnie ani z moim własnym pokoleniem, ani z innym, bo wówczas musiałabym przyjąć wartości bezbożnych ludzi. Owszem, różne rzeczy kiedyś były inne i lepsze, ale to nie jest żaden wzorzec. Biblia to nie antropologia ani socjologia. Już tamte pokolenia były przewrotne (jak każde kolejne od upadku Adama), zaś w pokoleniu Noego oraz Lota, działy się rzeczy takie same jak obecnie na świecie. Co prawda pierwszy kościół (np Koryntianie) też czasem "dawał czadu" w okropny sposób, jednak dostawało im się po uszach za to (choćby od Pawła), a teraz się im nie dostaje. To jest różnica. Wtedy działało zalecenie "karć, grom, napominaj" a teraz działa często obojętność a ze strony "góry" klerykalna solidarność. Teraz jest przyzwolenie - od przywódców i owiec jednakowo. Mówię o większości oczywiście.
Dzik napisał(a):
Jak tam się ze swoimi upadkami i grzechami nie ukrywam i regularnie się wietrzę

Rozumiem, że takle dobrze "wywietrzone" grzechy ładniej pachną i dobrze się mają.... :?: Ja czytałam, że grzechy należy przybijać do krzyża no ale to stara nudna Biblia tak mówi i jest to trudne bardzo, a też wcale nie takie przyjemne jak wietrzenie i duchowe rekreacje w górach. Czasem tez bym chciała, żeby była jakaś droga na skróty, bo męka nieraz wielka, ale nie ma. Za to jak już się je dobrze przybije, to taka ulga i wolność, że aż się chce tańczyć ze szczęścia. :)

Autor:  Dzik [ Wt lut 12, 2013 10:41 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

No, akurat Pani Mamo Muminka wietrzę się teraz gdzie indziej i raczej nie nazwałbym tego rekreacją, raczej drogą krzyżową, ale dzięki wsparciu wielu ludzi daję radę :wink:

Autor:  kristina [ Wt lut 12, 2013 6:46 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Ja tam rozumiem to wietrzenie i rozumiem różnicę pokoleniową.To zupełnie naturalne.Obie strony moga się od siebie wiele nauczyć.Tymoteusz był młody :D

Autor:  Smok Wawelski [ Śr lut 13, 2013 11:28 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

kristina napisał(a):
Tymoteusz był młody :D
Tymoteusz miał prawdopodobnie jakieś 40 lat. Był uczniem samego Pawła i jego najbliższym współpracownikiem. Nie kolegował się z "prorokami matrymonialnymi" ani ich nie bronił. Nie opowiadał dyrdymałów "spychologicznych" i "pokoleniowych". Sama młodość nie wystarczy, żeby się od kogoś uczyć. Porównaj sobie Kristino wypowiedzi Dzika i TS (obaj są młodzi), a następnie przeanalizuj różnicę. :D

Autor:  T.S.CHRISTWEAPON [ Pt lut 15, 2013 10:44 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

Smok Wawelski napisał(a):
kristina napisał(a):
Tymoteusz był młody :D
Tymoteusz miał prawdopodobnie jakieś 40 lat. Był uczniem samego Pawła i jego najbliższym współpracownikiem. Nie kolegował się z "prorokami matrymonialnymi" ani ich nie bronił. Nie opowiadał dyrdymałów "spychologicznych" i "pokoleniowych". Sama młodość nie wystarczy, żeby się od kogoś uczyć. Porównaj sobie Kristino wypowiedzi Dzika i TS (obaj są młodzi), a następnie przeanalizuj różnicę. :D

Kto to jest ''TS''?

Autor:  Smok Wawelski [ Pt lut 15, 2013 10:46 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

T.S.CHRISTWEAPON napisał(a):
Kto to jest ''TS''?
Ty, oczywiście. W skrócie, bo masz przydługiego nicka. :)

Autor:  T.S.CHRISTWEAPON [ Pt lut 15, 2013 10:56 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

Taki młody to ja znowu nie jestem. :wink: W lipcu zacznę 42 lata.

Autor:  kristina [ Pt lut 15, 2013 11:14 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

A nie wziąłeś pod uwagę Smoku,że właśnie po to jest żeby się uczyć. :(

Autor:  Smok Wawelski [ Pt lut 15, 2013 12:36 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

T.S.CHRISTWEAPON napisał(a):
Taki młody to ja znowu nie jestem. :wink: W lipcu zacznę 42 lata.
Panie TS, w takim razie najmocniej przepraszam.

kristina napisał(a):
A nie wziąłeś pod uwagę Smoku, że właśnie po to jest żeby się uczyć.
Hm, na razie udało się Dzika ucywilizować i pisze już inaczej. Żeby się uczyć, trzeba tego chcieć. I w ogóle zapisać się do jakiejś szkoły, albo przynajmniej więcej słuchać, a mniej mówić. Dlatego porównanie z Tymoteuszem było kiepskie nawet jak na skrót myślowy.

Autor:  T.S.CHRISTWEAPON [ Pt lut 15, 2013 1:35 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Wzięłeś mnie Smoczi za małolata, pewnie za niektore wypowiedzi, lub przez zdjęcie na Facebooku. Ale tamto jest 1985 roku :lol: . Człowiek uczy się przez całe życie.

Autor:  agape76 [ Śr wrz 11, 2013 2:31 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Mama Muminka napisał(a):
Byłam w społeczności, na czele której stał wilk.

Myślę, że różnica między oszukanym człowiekiem a wilkiem (w roli przywódcy) jest taka, że wilk robi pewne rzeczy świadomie. Np. świadomie i precyzyjnie używa kłamstwa, manipulacji i maskuje teren po śladach swojego działania. Może uważać, że robi to dla Boga nawet i że ma prawo (wyższa konieczność).

Kiedy ten przywódca zapraszał inne wilki do zboru (a rzeź była po nich okrutna!), to potem najwyżej z niechęcią i pod wpływem presji komentował jakoś tak ogólnikowo, że brat ten czy tamten "nieco się zapędził". A pastor ten to człowiek o dobrze dopasowanej owczej skórze! Sama łagodność, pokój i miłe obycie. Żadnych krzyków. Jednak potrafił człowieka tak przycisnąć do ściany, że po wyjściu od niego nieszczęśnik zdezorientowany i ogłupiały gadał "wstecz". Potem, jak ochłonął w domu i dopadła go irytacja, było trochę za późno. Tak to działało. Wilk ten wybierał punktowo osoby niezadowolone albo sprzeciwiające się i łagodnie hipnotyzował je w cztery oczy lub przed starszymi. Przypomina mi się film dla dzieci "Księga dżungli", w którym wąż wykonuje taką melorecytację hipnotyzując dziecko, które chce pożreć. Śpiewa "trust in me" :lol: , czyli "ufaj mi". Z wilkiem nie ma żadnej dyskusji na gruncie Biblii - każdy argument jest okrążany szerokim łukiem w kierunku jakiegoś "ale...". Dziad o niebie a baba o chlebie.

Wilk z otwartymi ramionami wpuszcza do owczarni inne wilki i żerują sobie razem w "braterskiej" zgodzie, ponieważ trzyma on drzwi szeroko otwarte i używa blokady, która uniemożliwia ich zamknięcie. Oczywiście jest ścisła selekcja informacji i szary członek zboru (nieszary też) są traktowani jak ci przysłowiowi "parafianie". To nie oni są od myślenia i rozeznawania.

Kiedy wilk widzi, że społeczność jest duchowo zdziesiątkowana i rezultaty są akurat brzydko widoczne, stara się wskazać winowajców (za mało ufności Bogu, ciężkie próby u wielu, sianie podejrzliwości i rozłamu oraz sprzeciw wobec przywództwa). Z kolei co się za zamaskować, to się maskuje i ukrywa.

Myślę, że ten typ wilka jest najbardziej niebezpieczny, bo jego wilkowatość nie przebija w sposób widoczny przez owczą skórę. Dla ludzi młodych w wierze to jest wręcz zabójcze.



ojej Mamo Muminka....jakbyś mówiła o wilku którego znam... :(

Autor:  SirGregory [ Pt lut 10, 2017 11:16 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Odnośnie Ryszarda Krzywego.... jakiś czas temu zaprosiliśmy go na spotkanie. Słowo, które mówił nie było niezgodne z Pismem. Znam także ludzi, którzy go znają i na pewno ma świadectwo, że jest dobrym mężem, że dzieci wychował, że ma jedną żonę, itd.
Miał proroctwa i słowa zachęty do wielu osób od nas - wszystkie trafne (a nic o nikim nie wiedział, w jakim miejscu jesteśmy i co przeżywamy). Ryszard Krzywy ma także ogromny dystans do tych wszystkich herezji Ruchu Wiary, itp. Mówił np., że w wielu wypadkach służba prorocza jest często praktykowana przez ludzi bez charakteru, co prowadzi do zwiedzenia. Bardzo piętnował powszechne oderwanie chrześcijańskiego życia i służby od rzeczywistości - a więc tzw. "normalnego" życia, w którym płacimy rachunki, uczciwie pracujemy, zachowujemy się, itp...
RK podkreśla, że jest człowiekiem, tak, jak my - tak samo czasem upada, nie zawsze udaje mu się zachować tak, jak by chciał i nie ukrywa tego. Jest otwartym, normalnym i wesołym człowiekiem. Faktycznie, sypał inteligentnymi żartami, ale nie było w tym nic sprośnego, ani gorszącego. Nie uważa się za super "namaszczonego" - jest bardzo przystępny. Przeciwnie, twierdzi, że w kościele nie ma "nietykalnych" namaszczonych (a wszyscy wiemy, jak to niektórzy budują wokół siebie legendy :-)).

Przede wszystkim: RK jest człowiekiem takim jak my. Ma gorsze i lepsze dni, stara się uczciwie chodzić z Panem, który przecież go prostuje, jak nas. Poza tym...każdy ma słowo Boże, ma Ducha Świętego i zdolność rozeznania. Miejmy łaskę dla siebie i módlmy się, aby Pan go prowadził w Jego prawdzie.

Autor:  Smok Wawelski [ So lut 11, 2017 11:19 am ]
Tytuł:  Re: Wilki

No, to mamy sprzeczne relacje różnych świadków. Sugerowałbym przejrzenie wątku od samego początku. Ewentualnie kontakt na priva ze świadkami czegoś przeciwnego. Co do zgodności ze Słowem Bożym, to wystarczy posłuchać pierwszych minut 1 wykładu RK podczas "warsztatów proroczych" (sic!) z 13.06.2015:

http://www.zywe-slowo.pl/nauczania/semi ... encje.html

Sorry, ale ja nie kupuję nauczania, że księga opisana wewnątrz i na zewnątrz w 5 rozdziale Objawienia Jana już została otwarta przez Ducha Świętego po tym, jak zstąpił na uczniów. To jest pierwsze z brzegu nauczanie, które otworzyłem. Nie dziwię się, że w tle słychać sygnał alarmowy już na początku.

Prosilibyśmy o przedstawienie się w dziale do tego przeznaczonym:

viewtopic.php?f=10&t=12&p=53004&sid=6659cebcbab6a3ee207c9f5466c4cf47#p53004

Autor:  michael [ So lut 11, 2017 8:23 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Co do RK to nie znam osobiście, ale nad moimi bliskimi znajomymi prorokował, nawet nad moją obecną żoną (teraz bym jej nie puścił na taką imprezę :). Często to były rzeczy trafione, ale czasami też bajdurzenie w stylu "widzę ruchome drzwi które poruszają się bardzo szybko , a potem zwalniają itd," , po którym człowiek się zastanawia o co chodziło. Znajomy też mi mówił, że na jednej z konferencji odniósł się do tzw "zielonotuskowców" i powiedział, że są w Polsce pastorzy którzy powinni przeprosić, za swoje "proroctwa". Tym stwierdzeniem u mnie "zaplusował".

Więcej nic o nim nie wiem, wydaje mi się, że ludzie za dużo szukają "proroctw" a za mało patrzą na to co jest w Biblii najważniejsze.

Tak BTW to kiedyś słyszałem historię jak pewien pastor miał już dosyć tych wszystkich proroctw i snów które nic nie wnosiły i kiedy ktoś powiedział, że miał wizję człowieka chodzącego po linie, to pastor powiedział "Mam wykład wizji: Bóg mówi, że do miasta przyjedzie cyrk".

Autor:  Eljasz [ Wt gru 17, 2019 7:06 pm ]
Tytuł:  Re: Wilki

Słuchałem niedawno wystąpienia Rycharskiego z ostatniej konferencji FollowUp. Odniosłem wrażenie, że ten pan stoi obydwiema nogami w NAR. Czy możecie potwierdzić? Bardzo mało jest informacji na jego temat.

Nie wiem, czy wybrałem dobry wątek. Jeśli nie, to proszę o przeniesienie.

Strona 7 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/