Ellen G. White napisał(a):
Autor Księgi Objawienia przepowiada uwięzienie szatana i spustoszenie ziemi objaśniając, że stan ten będzie trwać przez tysiąc lat. Przedstawiając wydarzenia powtórnego przyjścia Chrystusa oraz zagładę niezbożnych prorok mówi: "I widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce. I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki czas" (Obj. 20,1-3).
Słowo "otchłań" oznacza ziemię w stanie zniszczenia i ciemności (...) Tutaj przez tysiąc lat ma mieszkać szatan wraz ze swymi aniołami. Uwięziony na ziemi, nie będzie miał dostępu do innych światów, aby kusić tych, którzy nigdy nie zgrzeszyli. W takim właśnie sensie będzie "związany" - na ziemi nie będzie żadnego człowieka, wobec którego mógłby użyć swej mocy. Nie będzie mógł nikogo zwieść ani zniszczyć - nie będzie mógł czynić tego, co przez tysiące lat sprawiało mu jedyną radość.
Przez tysiąc lat szatan będzie chodził po ziemi i oglądał skutki swego buntu przeciw prawu Bożemu. W tym czasie będzie najbardziej cierpiał. Od chwili upadku jego życie, pełne nieustannej działalności skierowanej przeciwko Bogu, nie dawało mu czasu na zastanowienie się; lecz teraz, gdy odebrano mu możliwość działania, rozmyśla nad tym, co zrobił od czasu, gdy zbuntował się przeciwko rządom Bożym. Ze strachem i drżeniem spogląda w straszną przyszłość, która przyniesie mu karę za złe czyny i wszystkie grzechy, do których podżegał innych. (...)
W trakcie tysiącletniego okresu między pierwszym a drugim zmartwychwstaniem odbędzie się sąd nad nie pokutującymi grzesznikami. Apostoł Paweł stwierdza, że sąd ten nastąpi po powtórnym przyjściu Chrystusa: "Przeto nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który ujawni to, co ukryte w ciemności i objawi zamysły serc" (I Kor. 4,5). Daniel mówi, że kiedy "przyszedł Sędziwy, odbył się sąd i prawo zostało przyznane Świętym Najwyższego" (Dań. 7,22). W tym czasie sprawiedliwi będą rządzić jako królowie i kapłani Boga. Jan stwierdza w Księdze Objawienia: "I widziałem trony i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu (...) będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat" (Obj. 20,4.6). W tym czasie według słów apostoła Pawła: "święci świat będą sądzić" (I Kor. 6,2). Wraz z Chrystusem będą sądzić niezbożnych, porównując ich czyny z księgą zakonu - Biblią, i decydując o losie każdego człowieka na podstawie popełnionych przez niego czynów. Kara, wyznaczona niezbożnym, odpowiadać będzie ich życiu i zostanie zapisana obok ich imienia w księdze śmierci". ["Wielki bój", str. 454-455]
Pomieszanie z poplątaniem. 1000-letnie Królestwo będzie w niebie, a otchłań na Ziemi. Sprawiedliwi będą rządzić w niebie. W dodatku niesprawiedliwi również znajdą się w niebie, bo przecież tam będą sądzeni przez 1000 lat. W "innych światach" mieszkają jacyś ludzie, którzy nigdy nie zgrzeszyli. Święci będą wydawać wyrok potępienia zamiast rządzić. Pojawia się tajemnicza "księga śmierci".
Klasyka chrześcijańska?
"(...) Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości; nie pozwalam zaś kobiecie nauczać" [I Tym. 2:11-12]
Przynajmniej już wiem, skąd się wzięły teorie o tym, że podczas Ery Mesjańskiej będzie się odbywał sąd trwający 1000 lat.
P.S.
Żeby choć trochę nazwiązać do tematu wątku - fakt, że ktoś wie, że dzwonią, ale nie bardzo wie, w której parafii, nie oznacza jeszcze, że jest specjalistą od walki z ekumenią i klasykiem chrześcijańskim. "Wielki bój" czytałem jeszcze jako katolik. Zastanawiałem się, skąd w tej kobiecie tyle nienawiści i dlaczego miesza Biblię, własne jakieś wyobrażenia o Biblii i KRK, robi z tego pamflet, a inni traktują to jak nauczanie?
