Witajcie!
Tym postem złamię moje „postanowienie” o zawieszeniu aktywności na forum, ale jest jeszcze jedna sprawa, o której miałem napisać dużo wcześniej, a która, jak sądzę, mieści się w ramach tego wątku.
Hepta napisał:
Cytuj:
Ja wiem w kogo ja wierzę. Nigdy też nie myslałem w ten sposób, że Chrystus trynitarzy jest inny niz unitarian.
To bardzo ważne. Ja opieram (do tej pory tak było i pomimo burzy, która teraz się toczy w mojej głowie i sercu zamierzam w tym trwać) swoje zbawienie na Chrystusie ukrzyżowanym, Synu Ojca, Panu mojego życia, który umarł za moje grzechy, a za które sam musiałbym ponieść karę, gdyby On tego nie zrobił. I to jest wszystko: credo, które powinno być wystarczające do życia w pobożności, i które wynika ze świadomości własnej, nieuchronnej zguby i konieczności ratunku, który jest dla każdego dostępny.
Smoku: o jakiego „innego Jezusa” chodzi Apostołom, którego głoszono? Na czym polega ta inność? Implikujesz, że chodzi tu o zaprzeczenie Jego Boskości i współistotności Ojcu (co oczywiście z tekstu nie wynika, jednak dla Ciebie nie stanowi to problemu), jednak wg mnie ta „inność” to coś odmiennego: zaprzeczenie Jego ofiary, wykrzywienie Prawdy o zbawieniu, wypaczanie Ewangelii, a nie dyskusja nad tożsamością Chrystusa.
Napisałeś też:
Cytuj:
Jesteśmy zbawieni przez konkretną Osobę - taką, a nie inną. Nie przez dżwięk imienia "Jezus" bez względu na to, kto by się za nim nie krył.
I tu się nie zgodzę.
Imię Jezus ma swoją moc bo dana została Mu wszelka moc na niebie i ziemi, bo rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, bo odniósł tryumf, bo poprzez swoją śmierć zwyciężył grzech. Konsekwentnie i wbrew temu, że brakuje oczywistych przesłanek uzależniasz zbawienie od wiary w boskość Jezusa, tylko czemu wciąż nie wprost..?
Cytuj:
Nie mów mi, że głoszenie Jezusa, który jest np. stworzonym aniołem w duchu, który jest np. bezosobową energią a nie Osobą jest tożsame z głoszeniem Jezusa jako wcielonego JHWH w Duchu, który jest Osobą Trójjedynego Boga.
A głoszenie zbawienia dzięki ofierze Syna, którego posłał Ojciec? Załóżmy, że mielibyśmy na tym poprzestać, nie wdając się w dalsze dywagacje... Mnożysz i mnożysz przykłady i porównania. Jezusa unitarian (mojego Jezusa) stawiasz w jednym szeregu z jakimś kosmicznym bytem, energią, bożkami dalekiego wschodu, żeby z góry zdewaluować anty-trynitarne przekonania...
Cytuj:
Natomiast w przypadku przyjmowania innego Jezusa w innym duchu jest wyraźnie napisane, że przyjmowanie takiej "ewangelii" może się skończyć odwróceniem od szczerego oddania się Chrystusowi...
Pisałem już o tym: w jaki sposób, jeżeli traktuję Jezusa w taki sam sposób jak sugeruje mi to Biblia i jak czytam o traktowaniu i „umiejscawianiu” Go przez Apostoła Pawła, mogłoby to skutkować odwróceniem się od szczerego oddania Jezusowi?! W jaki sposób, jeśli fundament jest założony i jest On moim Panem? Naprawdę, chyba po prostu brakuje mi wyobraźni...

Aha: w Twoim od A do H zbawieni będą Ci, którzy nie zaprzeczają nauce o grzechu, usprawiedliwieniu z grzechu (i wskutek tego nowo narodzeni, oczywiście).
Cytuj:
Być może modląc się do Jezusa ktoś będzie wzywał imienia anioła, boga drugiej kategorii, brata Lucyfera albo zwykłego człowieka - ale czy naprawdę to jest to samo, co wezwanie imienia JHWH? Wątpię.
...a może po prostu imię Syna Bożego? Koniec i kropka?
Cytuj:
... jeśli będziemy zbyt tolerancyjni i liberalni co do fundamentalnych doktryn chrześcijaństwa, to może się okazać, że jesteśmy na zupełnych bezdrożach
W odpowiedzi na temat wątku napisałeś o warunkach zbawienia. Rozumiem jednak, że oprócz tego są jeszcze inne „fundamentalne doktryny chrześcijaństwa”, od którego zależy... No właśnie: co?
Smoku, napisz proszę wprost (a! pomarudzę sobie jeszcze trochę: chociaż trochę mi głupio, bo Biblia pełna herosów i mężów Bożych, którzy nigdy nie uronili nawet łzy...

), że zarówno ja, jak i moja żona (dostrzegający odrębność Ojca i Syna) i moja mama, która nie wie co o tym myśleć (tak, tak: ona też, przecież to też fundament, nie można na ten temat – jak i na temat odkupienia – „nie mieć zdania”) jesteśmy potępieni. Proszę, bardzo Cię proszę powiedz to w końcu wprost i bez ogródek. Bo wszystko wygląda tak: zdeklarowani trynitarianie wieszają na drugiej stronie psy (albo lisy...

), pozostali nie wiedzą na co się zdecydować, pewnie ze strachu, że będą musili zadać sobie jeszcze kilka innych pytań... Ci nie zdeklarowani właśnie, wytykają (mi na przykład) dziecinadę i brak wiedzy, sami jednak nie określają się, czy mogliby mnie (nas) nazwać bratem. Niestety faktem jest, że (powiem wprost) więcej widać dobrej woli po stronie unitarian niż trynitarian... Lisie, Smoku, inni utożsamiający się, ale nie-określeni

, unitarianie Bóg osądzi nas wszystkich za nasz stosunek do Niego, Ewangelii i nas samych. Życzę Wam wszystkim, żeby Wilk nie okazał się Barankiem, a nasze dobre chęci i szczerość mieczem zadającym rany, które nigdy nie będą chciały się zagoić.
Uogólniając: wg mnie warunkiem zbawienia nie jest to, jaka zależność łączy Syna i Ojca (tudzież Ducha) i to KIM jest, ale CO takiego i z jakiego powodu uczynił dla ludzkości. Nawracamy się do Boga nie na podstawie boskości samego Jezusa, ale na podstawie Jego ofiary i przekonaniu (...o grzechu, sprawiedliwości i sądzie – nie: o tożsamości Syna) o Prawdzie i słuszności tej ofiary. Pokażcie mi religię inną oprócz chrześcijaństwa, która głosi usprawiedliwienie z łaski przez wiarę i TYLKO to. To, że jakaś tam grupa ludzi (
Smoku) uważa Jezusa za byt nie tożsamy z Bogiem Ojcem to nie wszystko. Podając swoje A-H zapomniałeś o zasadniczych różnicach pomiędzy chrzescijaństwem a innymi wierzeniami. I choćbyś ze wszystkich sił próbował wrzucić unitarian do jednego worka z "innymi heretykami" nie zapominaj, że my wierzymy w Krzyż, oni zazwyczaj mu zaprzeczają.
Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno...
Pozdrawiam.

PS. Podobnie jak Hepta: ja też nie wiem. Wiem tylko, że byłem martwy, a ożyłem.
PS#2. Napisał już coś o tym co ja Ariel:
Cytuj:
Rzecz nie leży w dokładnej wiedzy czy Jezus miał początek czy też nie, oraz czy ma naturę taką jak Ojciec, czy może nieco niższą. Moje zdanie odnośnie tego przedmiotu jest następujące - należy:
uznać siebie za grzesznika
pokutować za grzechy
przyjąć Jezusa jako osobistego Zbawiciela i uwierzyć w Jego zastępczą śmierć
otrzymać Ducha i być odnawianym przez Ducha, co związane jest z uświęceniem i staniem się nowym stworzeniem w Chrystusie
Arielu, mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że nasze opinie się pokrywają..?
PS#3.
Adminie -> jeśli będziesz uważał, że należy usunąć ten post, prosiłbym Cię, zanim to zrobisz, żebyś napisał dlaczego dokładnie to zrobiłeś i w czym uchybiłem temu forum, albo któremukolwiek z użytkowników (nie wiem już czego się spodziewać...).
PS#4. Napiszę (OT) dlaczego ja zacząłem wchodzić na to forum: po to, żeby znaleźć braci i siostry, których życia tak samo jak moje podporządkowane są panowaniu Jezusa Chrystusa.
Rozmawiać, wzrastać, być jedno.