Ponieważ sprawa chrztu niemowląt wypłynęła w wątku "Objawienie Trójjedynego", proponuję nie mieszać tematów i przenieść się tutaj. Niniejszym otwieram dyskusję:
Za czasów Ireneusza i do początków III wieku chrzczono dorosłych, którzy musieli najpierw uwierzyć, a potem przejść przez okres nauczania - tzw. "katechumenatu".
"A zaś co do chrztu, w ten chrzcijcie sposób: wszystko to wymawiajcie i chrzcijcie: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (...).
Przed chrztem zaś niech poszczą chrzciciel i chrześniak, i inni, którzy mogą; każ przecie chrześniakowi pościć dzień lub dwa dni przedtem" [Didache, 7]
"My tedy
po udzieleniu takiej kąpieli temu, który uwierzył i do nas się przyłączył, prowadzimy go na miejsce, gdzie się zgromadzają tak zwani bracia, by wspólnie a żarliwie modlić się za siebie, za oświeconego i za wszystkich" [Justyn Męczennik, I Apologia 65,1]
Odrodzenie przez chrzest:
"Następnie
prowadzimy ich do miejsca, gdzie się znajduje woda, i tam w taki sposób, w jaki myśmy zostali odrodzeni, oni również odrodzenia dostępują. Otóż w imię Boga Ojca i Pana wszechrzeczy i Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, i Ducha Świętego otrzymują tedy kąpiel w wodzie. (...) Zowie się ta kąpiel światłością, jako że ci, co jej dostępują, doznają oświecenia ducha (...). My tedy po udzieleniu takiej kąpieli
temu, który uwierzył i do nas się przyłączył, prowadzimy go na miejsce, gdzie się zgromadzają tak zwani bracia (...)". [Justyn, I Apolgia, 61:1-4,12; 65:1]
"Różne terminy wyrażają obrzęd i poszczególne jego części: kąpiel, ponowne narodziny, oświecenie, pieczęć Ducha Świętego. (...) Wprowadzenie [do wspólnoty] kończy się łamaniem chleba" [A. Hamman, Życie codzienne pierwszych chrześcijan - lata 95-197]
Ireneusz o chrzcie:
"Chrzest, jaki otrzymaliśmy na odpuszczenie grzechów (...) stanowi dla nas rękojmię życia wiecznego i odrodzenia w Bogu. Skoro zatem jesteśmy odrodzeni przez chrzest udzielony nam w imię trzech Osób, to jesteśmy również przez owo powtórne narodzenie wzbogaceni o dobra, które są w Bogu Ojcu, za pośrednictwem Jego Syna wraz z Duchem Świętym (...)" [Ireneusz, Wykład nauki apostolskiej, 3]
"Z tego powodu chrzest naszego odrodzenia przebiega w trzech punktach: Bóg Ojciec obdarza nas odrodzeniem przez swego Syna w Duchu Świętym. Gdyż wszyscy, którzy noszą w sobie Ducha Bożego, są prowadzeni do Słowa, czyli do Syna; Syn przyprowadza ich do Ojca, a Ojciec sprawia, że stają się nieskażeni" [Ireneusz, Wykład nauki apostolskiej, 7]
Ireneusz nazywa chrzest powtórnym narodzeniem, rękojmią życia wiecznego i odrodzenia w Bogu, bo taka terminologia była wtedy stosowana (patrz: Justyn). Nawiązuje również do Dz. Ap. 2:38 i I Piotra 3:21. Ale nigdzie nie wspomina o chrzcie niemowląt i zbawieniu przez chrzest. Ochrzczony mógł być tylko człowiek, który najpierw uwierzył, a potem przyłączył się do wspólnoty i odebrał nauki katechumenalne.
Fragment mówiący o odrodzonych niemowlętach nie dotyczy chrztu, tylko czegoś zupełnie innego. Oto on umieszczony w kontekście wypowiedzi Ireneusza na temat herezji Walentynian (o ile się nie mylę):
4. Being thirty years old when He came to be baptized, and then possessing the full age of a Master, He came to Jerusalem, so that He might be properly acknowledged by all as a Master. For He did not seem one thing while He was another, as those affirm who describe Him as being man only in appearance; but what He was, that He also appeared to be. Being a Master, therefore, He also possessed the age of a Master, not despising or evading any condition of humanity, nor setting aside in Himself that law which He had appointed for the human race, but sanctifying every age, by that period corresponding to it which belonged to Himself. For He came to save all through means of Himself -- all, I say, who through Him are born again to God -- infants, and children, and boys, and youths, and old men. He therefore passed through every age, becoming an infant for infants, thus sanctifying infants; a child for children, thus sanctifying those who are of this age, being at the same time made to them an example of piety, righteousness, and submission; a youth for youths, becoming an example to youths, and thus sanctifying them for the Lord. So likewise He was an old man for old men, that He might be a perfect Master for all, not merely as respects the setting forth of the truth, but also as regards age, sanctifying at the same time the aged also, and becoming an example to them likewise. Then, at last, He came on to death itself, that He might be "the first-born from the dead, that in all things He might have the pre-eminence," the Prince of life, existing before all, and going before all.
http://www.newadvent.org/fathers/0103222.htm
Wydaje mi się, że stawianie na podstawie tego tekstu tezy, że Ireneusz nauczał o chrzcie niemowląt, jest co najmniej dyskusyjne. Apologeta katolicki nie podał fragmentów, które miałyby wprost wskazywać, że Ireneusz nauczał o chrzcie niemowląt. Ireneusz pisze o odrodzeniu niemowląt w takim kontekście, że przyszedł zbawić wszystkich ludzi, którzy zostali przez Niego (nie przez chrzest) odrodzeni i stał się niemowlęciem dla niemowląt, uświęcając w ten sposób niemowlęta, dzieckiem dla dzieci, uświęcając dzieci i będąc dla nich przykładem pobożności i uległości, był młodzieńcem dla młodzieńców, uświęcając w tem sposób młodzieńców dla Pana. Był również starcem dla starców, aby być doskonałym Mistrzem dla wszystkich w każdym wieku. Następnie umarł, aby zostać pierworodnym z umarłych jako Książę życia, istniejący przed wszystkimi i idący przed wszystkimi. Ten tekst o odrodzeniu jest łączony z terminologią "odrodzenia przez chrzest", które następowało na długo po tym, jak katechumen uwierzył i przyłączyl się do kościoła, no i wychodzi nam to, co chcieliśmy - chrzest niemowląt.
Tetulian o chrzcie:
"Dlatego jest rzeczą korzystniejszą, stosownie do warunków i dyspozycji każdej osoby, a zwłaszcza stosownie do wieku, odkładanie chrztu, szczególnie jednak, gdy chodzi o dzieci. Czy jest bowiem konieczne narażać rodziców chrzestnych na niebezpieczeństwo, skoro jest możliwe, że mogą nie dotrzymać swych obietnic, czy to z powodu śmierci, czy też sprawić zawód z powodu słabych zdolności wychowawczych? Pan istotnie powiedział: ‘Nie wzbraniajcie im przychodzić do mnie’. Niech przeto przychodzą, gdy dorosną, gdy zaczną się uczyć. Niech przychodzą, gdy zostaną pouczeni, dokąd mają iść. Niech będą chrześcijanami wówczas, gdy poznają Chrystusa (...).
"Ci, którzy mają zamiar przyjąć chrzest,
powinni się często modlić, pościć, czuwaniem na klęczkach błagać Boga, wyznając przy tym wszystkie swoje grzechy, by tym sposobem wyrazili chrzest Janowy. Powiedziano przecież: 'zostali ochrzczeni
wyznaniem swoich grzechów'". [Tertulian, O chrzcie]