itur napisał(a):
Hepta, skoro jestesmy dla Ciebie bracmi i siostrami, no i nic nam do zbawienia nie brakuje, to czemu na sile wciskasz nam swoje "prawdy"? Jaki masz w tym cel?
No i trynitarianie ponoc czcza 3 Bogow... Naprawde nie jest to dla Ciebie problem? Mozesz sie modlic razem z kims takim?
Bardzo przepraszam Itur, nie ma mowy o siłowym rozwiązywaniu problemów. Ale wydaje mi się ze należy się kilka słów sprostowania.
To nie moja wina, że Smok chciał skierować naszą dyskusję o piekla na tory "testu na wiarygodność' Jakim jest wiara w trójjedynego. To On jest sprawca tegop zamieszania i do niego powinnaś mieć pretensję.
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =7994#7994
Zwłasza ostatnie akapity tego wątku
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =7774#7774
Jak widzisz moja siostro, (zupełnie bez ironi), to Smocza robota, on jest tym który rozpętał ta dyskusję , z której teraz elegancko bardziej lub mniej pragnie wyłączyć. Nie ja nalegałem ale to mnie pytano. Między innymni i Ty. Pamiętasz jeszcze moje świadectwo?
Przejrzyj pierwsze moje wypowiedzi i szybko się zorientujesz że To wy zarzucaliście mnie masa pytań
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =7996#7996
Nie paliłem się z odpowiedziami, nalegaliście sami! Dobitny przykład. Gdy Bea stwierdza "Spodziewam się po tobie czegoś więcej"
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =7999#7999
Jaki mam w tym cel? To Obrona mojego stanowiska, przed tymi którzy bez żenady zarzucają mnie epitetami niegodnymi prawdziwych chrześcijan, oskarżeniami o heretyctwo choć nigdy nie powiedzałem niczego bez poparcia Pisma. Sam nigdy nie zniżyłem się do tego poziomu, który tu wielu z was prezentuje co najwyraźniej sama stwierdzasz bo nie znalazłaś moich wypowiedzi z szynkanowaniem, wyzywaniem od heretyków czy ośmieszaniem kogokolwiek. Jesli masz oczy i sumienie to sama możesz zobaczyć kto tu występuje w roli osaczonego a kto inkwizytora. Mój cel to równioez dodanie odwagi tym, którzy wstydzą się swoich wątpliwości co do prawdziwości doktryny trójjedynego boga. Siedzą cichutko, bo boja się że ta "herezja" może okazac się prawdą i co wtedy?. "ważność " tej doktryny jaet tak bardzo eksponowana, że wszelki sprzeciw, nawet wynikający z lektury Pisma, musi być zepchnięty do rangi herezji aby móc obronić się przed jego wpływem. Paralizuje nas samam myśl, że Chrystys tez ma swojego Boga, choć jasno to wynika z bespośrednich wypowiedzi największych autorytetów teologii chrześcijaństwa. Ta antyteza trójjedynego wynika jedynie z Pisma Świętego a nie z apokryfów i to jest powodem lęku, że może okazac się prawdą. Tutaj wystawiana jest na próbe Nasza wiara albo jesteśmy postawić przed sąd Słowa Bożego swoje poglądy albo nie jestesmy tego w stanie zrozbić. Pismo Święte jest wspaniałym narzędziem, prowadzącym do wolności dzieci Bozych. Sam Pan Jezus powiada, "Poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi"! Moge więc powierzyć swoją dusze Panu, zrezygnować ze wszystkiego co do tej pory miałem i wierzyłem sprzedać wszystkie perły, jakie do tej pory nazbierałem by posiąść to jedną najcenniejszą. Mogę też powiedziec sobie, poznałem już prawdę, mam już ta perłę, nie potrzebuję weryfikować jej wartości. Ale to oznacza, że już nie jestes poszukiwaczem pereł.
Jesli to w co wierzę i Wam mówię nie jest prawdą rozleci sie w pył, i nie macie się czego obawiać ani mnie atakować. Ale jeśli jest, to... tej niepewności nie uda się wam pozbyc do końca swego życia. Ja jestem spokojny, bo wszystko co mówię, mówię jak Pismo mówi. Jesli nie jest to prawda, prosze o dowody kłamstwa.
Jaki jest mój cel pytasz? Celem moim jest danie odpowiedzi tym , którzy jej żądają ode mnie jak i wytłumaczenia się z mojej nadziei. To czynię najlepiej jak umiem wszelki osąd pozostawiając memu Panu.
Ja nie mam powodów uważać trynitarian za "nie moich" braci. Znam wielu, którym inny model Boga nie przeszkadza im być dalej wyznawcami Chrystusa prezentującymi chrześcijańskie wartości, którzy sami sobie narzucają granice jakie wynikają z lektury Pisma Świętego. Oni nigdy nie psoługują się metodami stosowanymi tu nagminnie, co gorsza, nikt tego nie potępia a nawet raczej zdarzaja się pochwały. Szukasz braci w Chrystusie? Poszukaj owoców jakie wydają. Sama odpowiedz sobie na pytanie kto tu jest Twoim bratem. Tylko bardzo Cię proszę otwórz oczy swego serca. Ja wiem że można być trynitarianinem i ciągle być chrześcijaninem i nie trzeba mieszać z błotem wszystkich tych którzy mają czelność sprzeciwić się tójcy przenajświętszej.
I moge się modlić razem ze wszystkimi, którzy sa chrystusowi i spełniają uczyniki nawet z Tobą. Gotów byłem zrobić to nawet ze Smokiem, :
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... =7030#7030
ale skutecznie mimo swej deklaracji do tego zniechęcił.
Dzięki Arielu i Marcinie, br. starszy i Poszukiwaczu. Zwłaszcza Tobie Marcin po prezentujesz styl jaki wg mnie cechuje prawdziwych chrześcijan. Tacy jak Ty albo Przyjaciel, albo nawet Ty Itur, sa dowodem na to , że Chrystus wcale nie musi być podzielony. Może cały czas pozostawać jednym Panem. W końcu największym atrybutem Chrześcijaństwa jest miłośc braterska, która zawsze zwycięża. Jesteście na to dowodem. Jest za co dziękować Bogu który Jeden Jest. Niech Jemu będzie chwała teraz i na wieki.
Amen