Masz rację Grażyno.Faceci się rozleniwili i stali się wygodniccy.Wydaje mi się,ż eprzyczyna tego leży w naturze kobiet i mężczyzn.
Otóż zaobserwowałem pewną wzajemną zależność.Kiedy facet wysyła kobiecie wyraźne sygnały,że pozwoli jej na przejęcie części swego autorytetu ta chętnie z tego kożysta(taka już jej natura).
Kiedy kobieta wysyła wyraźne sygnały,że chętnie przejmie od mężczyzny część jego obowiązków,on chętnie z tego kożysta również(bo też taka jego natura).
A potem oboje się dziwią,że nic im nie wychodzi,a to diabeł tak namieszał.
On głupi,że oddał ,a ona głupia,że wzięła.
Facet,który oddał część swego autorytetu niewieścieje,co łatwo zaobserwować dookoła.
Kobieta,która część tego autorytetu wzięła od niego staje się babo-chłopem.
Efekt jest taki,że kobiety narzekają na zniewieściałych facetów,a mężczyźni na zbyt męskie kobiety.
Czyli co?Znaczyło by to,że kobiety nie lubią cech kobiecych a mężczyźni cech męskich???A pewnie,że nie lubią,ale tylko wtedy,gdy są one tam ,gdzie nie powinny być.
A wy lubicie śledzie z bitą śmietaną?
A diabeł się cieszy,że udało mu się tak wspaniale zamieszać na świecie.A jak kościół światowy,to i tam też.