www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest N maja 11, 2025 6:21 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 36  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 25, 2006 9:21 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 24, 2005 8:08 pm
Posty: 705
A tak w ogóle Arieluxv skoro odsyłasz na serwis Thaleia (kiedyś się zastanawiałem co to znaczy aż znalazłem informację że Uczta to był tytuł zbioru poezji Ariusza w której przedstawiał swą naukę prostym ludziom, jak na serwis unitariański bardzo sprytnie :P ) który się nazywa apologetycznym to czemu ja tam w ogóle nie widzę apologetyki chrzescijaństwa jako takiego ? No może za wyjątkiem dwóch tekstów : o formie elohim oraz spójności opisów zmartwychwstania.
a w ogóle nie odzywasz się już w wątku ciekawostak czyżby rozmowa o spełnionych/niespełnionych proroctwach nie zajmowała już Cię tak bardzo ? 8)


P.S. Ty mi nie pisz o regule Sharpa co najwyżej umieść taki artykuł na stronie a rozmawiaj odpowiadając na pytania bo na tym forum przeciez polega :P :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 25, 2006 9:53 pm 
arielxv napisał(a):
To jest akurat łatwo wytłumaczalne. Całe proroctwo odnosi się do czasów końca, czasów, gdy Bóg wybawi Izraela. Natomiast stwierdzenie "spojrzą na tego, którego przebodli" nie wskazuje na to, że to proroctwo wypełniło się w I wieku, lecz na to, że w czasach końca Żydzi spojrzą na tego, który został przebity znacznie wcześniej.


Tylko, ze takie "łatwe" wytłumaczenia to zakrawają na argumentację jehowców :wink: bo z tekstu akurat mozna wywnioskować, że dotyczy to końca czasu a własnie czasu owego...


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 25, 2006 10:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Echad i jedność złożona.

Niektórzy starają się przedstawić słowo echad jako jakieś mistyczne określenie jedności złożonej. Tymczasem według mnie nie różni się ono kompletnie niczym od polskiego słowa jeden. To jest normalny liczebnik główny – jeden. Oczywiście może ono oznaczać jakąś jedność złożoną. Jeden dom składa się z wielu pokojów, jeden samochód z wielu części, jedno drzewo z wielu gałęzi itd. Jednakże, gdy mowa o jakimś bycie osobowym, to zawsze jeden “ktoś” oznacza jedną osobę i jedną istotę (chyba, że mamy do czynienia z metaforą, wówczas może być inaczej). Nie znalazłem w Biblii ani jednego przykładu zastosowania słowa echad z jakąś jedną istotą, która jednocześnie byłaby złożona z wielu osób. Słowo złożony, sugeruje pewną złożoność składającą się z wielu części. Ale gdyby tak przyjąć, to wówczas Bóg składałby się z wielu osób i każda z nich nie byłaby owym jednym Bogiem, lecz Jego częścią przy pomocy której możnaby ewentualnie złożyć całe Bóstwo. Problem w tym, że to jest herezja. Nazywa się damianityzmem. Tak więc, jeśli nawet przyjąć, że Bóg jest jednością złożoną, to i tak nie ratuje to trynitarnej koncepcji Boga. Jachid zaś, to raczej jedyny (słowo używane np. dla podkreślenia tego, że Izaak był jednorodzonym synem Abrahama). Gdyby zastosować kalkę do greki, to echad jest heis, a jachid monos. Co ciekawe, w NT zarówno jedno jak i drugie słowo pada w kontekście bóstwa Ojca, nigdy zaś w kontekście bóstwa Syna.


Problem świadectw Żydów Mesjańskich.

Wielu chrześcijan ewangelicznych traktuje ich jako niemal źródło objawione. Jednakże pozostaje faktem, że zazwyczaj mesjańscy są nawracani przez ewangelicznych protestantów. Z moich obserwacji wynika, że niemal 100 procent osób nawróconych przez członka danej społeczności pozostaje w tej społeczności, która go nawróciła. Dlatego to jest pewnego razu sprzężenie zwrotne, ewangeliczni nawracają mesjańskich, mesjańscy przyjmują ich poglądy, podają ewangelicznym argumenty, które już wcześniej były znane, ewangeliczni przedstawiają je jako argumenty mesjańskich (no, a przecież wiadomo, Żydzi muszą znać swój język...) i koło się zamyka. Tymczasem u mesjańskich można spotkać takie wypowiedzi jak:

"Zdezorientowany, postanowiłem przeczytać całą Księgę Izajasza. Zatrzymałem się na rodziale dziewiątym, gdzie przeczytałem: "Albowiem dziecię urodziło się nam, Syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu i nazwą go: cudowany Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju". To był najbardziej niepojęty fragment. Oto stałem oko w oko z doktryną o Trójjedynym Bogu. My, Żydzi mamy znany wyznanie dotyczące monoteizmu: "Sz'ma Israel, Adonaj Eloheinu, Adonaj echad." Słowo "Echad" znaczy "jeden". Na tym słowie zbudowana jest żydowska doktryna jedności i cała filozofia judaizmu. Rabini nauczali od wieków, że "echod" znaczy "absolutna jedność". Nie mogłem się z tym pogodzic, czyżby to nie była prawda? Rozpoczałem studia i odkryłem, że słowo to nie znaczy "absolutna jedność", ale "złożona jedność". Oto ilustracja: Adam i Ewa stali jednym ciałem - hebrajskie słowo oddające jedność ciała to "basar erchod" - złożona jedność. Mojżesz wysłal do ziemi Kanaan dwunastu szpiegów, którzy przynieśli olbrzymią kiść winogron, co brzmi "eschol echod". Setki owoców na jednej gałęzi nie mogła być absolutną jednością, a jednak nazywają się "jedna kiść" - złożona jedność. Członkowie rodu Beniamina popełnili nieprawość w oczach Boga. Pozostałe plemiona były oburzone i wszyscy powstali "jak jeden" - "isz echod". Znowu pojawia się złożona jedność: Tysiące złączone w jeden. Te i inne wersety pokazują wyraźnie, że "echod" nie może oznaczać absolutnej jedności."


Zwracam uwagę na jego słowa: “echod NIE MOŻE OZNACZAĆ absolutnej jedności”. I to jest przyklad zaslepienia, niestety. To smutne, gdy człowiek obserwuje, jak przyjęta doktryna religijna pozbawia kogoś obiektywnego spojrzenia i zwykłej ludzkiej uczciwości. Jesli "echad" NIE MOZE oznaczać absolutnej jedności, to co ów rabin powie o poniższych wersetach:

1 Moj. 19:9
9. Ale oni odparli: Idź precz! I mówili: Jeden jedyny [echad] przyszedł tu jako przybysz, a teraz chce być sędzią. Postąpimy z tobą gorzej niż z nimi. Potem bardzo napierali na tego męża, na Lota, i podeszli, aby wyłamać drzwi.
(BW)

1 Moj. 42:11
11. Jesteśmy wszyscy synami jednego [echad] męża, jesteśmy ludźmi uczciwymi, słudzy twoi nie są szpiegami.
(BW)

1 Moj. 42:32
32. Było nas dwunastu braci, synów ojca naszego, jednego [echad] już nie ma, a najmłodszy jest teraz z ojcem w ziemi kanaanejskiej.
(BW)


Problem nie polega na tym, że ów rabin wierzy w Trójcę. Problem polega na tym, że przemawia jako autorytet (bo to przecież jego język) i niemal wszyscy mu wierzą! Wiele razy cytowano mi ten fragment, ludzie traktują go jak dowód. Tymczasem sytuacja jest nadzwyczaj prosta. Gdy usłyszysz zdanie: Arek Wiśniewski jest jeden, Bogdan Zalewski jest jeden itd.. to będzie dla ciebie jasnym sygnałem, że mowa jest o jednej osobie i o jednej istocie. A to, że Arek składa się z wielu członków ciała, nie ma tu kompletnie nic do rzeczy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 25, 2006 10:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz cze 02, 2005 7:44 pm
Posty: 269
Cytuj:
A tak w ogóle Arieluxv skoro odsyłasz na serwis Thaleia (kiedyś się zastanawiałem co to znaczy aż znalazłem informację że Uczta to był tytuł zbioru poezji Ariusza w której przedstawiał swą naukę prostym ludziom, jak na serwis unitariański bardzo sprytnie Razz ) który się nazywa apologetycznym to czemu ja tam w ogóle nie widzę apologetyki chrzescijaństwa jako takiego ? No może za wyjątkiem dwóch tekstów : o formie elohim oraz spójności opisów zmartwychwstania.


Wszystko we właściwym czasie :). Najpierw skończę Trójcę, potem się wezmę za was :).

Cytuj:
a w ogóle nie odzywasz się już w wątku ciekawostak czyżby rozmowa o spełnionych/niespełnionych proroctwach nie zajmowała już Cię tak bardzo ? Cool


Nie, po prostu ja mam nieco inne spojrzenie na spojrzenie sceptyków na Pismo :). Ale to zupełnie inna historia :) .

Cytuj:
P.S. Ty mi nie pisz o regule Sharpa co najwyżej umieść taki artykuł na stronie a rozmawiaj odpowiadając na pytania bo na tym forum przeciez polega Razz Wink


Porzuć wszelką nadzieję :) . Dzisiaj mam jakiś wyjątkowy dzień do wysyłania postów na ulicę prostą, ale od początku tak nie było a i na końcu nie będzie. Permanentny brak czasu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 8:18 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
lis napisał(a):
Hepta:

Słusznie zauważyłeś, że Twoja interpretacja.......
Twoja - to nie to samo, co Pawła. A niestety, na Twoją niekorzyść, Paweł wyraźnie podkreślił w Kol 1:16, co znaczy pierworodny wszelkiego stworzenia:
"Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone"

Drogi Lisie, Paweł tego nie interpretował, On to napisał, ja to interpretuje i Ty też - On Nie.

Ale o tym już pisałem. Widać, nie dotarło :twisted:
Masz tu jasno wyłożone, że Chrystus jest współtwórcą wszelkiego stworzenia. A Ty obracasz kota ogonem i wprowadzasz własną definicję: Jezus jest stworzeniem :twisted:

Widac jestem ociężały w mysleniu. Masz rację to wszystko jest tu jasno wyłożone. Ja cię do tego nie przekonuję, powiedziałem tylko co o tym myślę. Nie bój się jakiegoś Hepty, który burzy Twoja wiarę. Nawet taki Hepta nie jest w stanie odłączyć Cie od miłości Chrystuswej. Może podać inna interpretacją wynikającąz innego punktu widzenia ale nie zmieni to faktu że Jezus Chrystus za Ciebie zmarł i za mnie zmarł, poto abyśmy razem z Nim żyli.

W takim samym duchu należy interpretować słowa "początek stworzenia Bożego" z Ap 3:14.

W takim samym duchy odpowiem jak poprzednio. Nie bój się tylko wierz!

Nigdzie nie zapisano, że Jezus jest pierwszym stworzeniem - takich słów nie ma w Biblii. W opozycji masz za to: Ojciec odwieczny z Iz 9:5!
Masz jakiś klucz do pogodzenia tych miejsc? Zapewne masz :twisted: Ale to już nie mój problem, tylko wyznawców Jezusa, dla których jest stworzeniem :wink: Cytować z Rz 1 o czcicielach stworzeń, zamiast stwórcy nie ma potrzeby - sam znajdziesz.

Tam jest napisane o dziełach rąk ludzkich. O stworzeniu ręką ludzką czynionemu, bogach martwych. Ja mówię o Jezusie, o Synu Bozym, którego życie pochodzi od Boga, który ma swój początek, który stał się cżłowiekiem, umarł i zmartwychwstał, pza co Bóg dał mu imie ponad wszystkie imię, aby wszyscy Go czcili tak jak czczą Ojca. Dla mnie to nie jest problem. Mam inne znacznie poważniejsze np. jak przedstawiac swoje poglądy nie poniżając tych co maja inne, nie wytykac im innego ducha, nie twierdzić, że są nieuczciwi albo wręcz sugerowac że nie sa odrodzeni. Jak rozmawiać z takimi w duchu miłości i nie utracić tej ufności, że Chrystus za Nich zmarł. To sa prawdziwe problemy.

Ponieważ w końcu wydusiłeś z siebie wyznanie: Jezus jest pierwszym stworzeniem - chciałbym Ciebie prosić o odpowiedż, czy Twój Jezus jest Bogiem? A może Bogiem stworzonym? Juz sam nie wiem, jak precyzyjniej zapytać?
Liczę, jak zwykle, na szczerą odpowiedź.


Ja liczę że przeczytasz moje poprzednie posty, bo tak znajdziesz odpowedz na swoje pytanie zadane już przez innych.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 8:58 am 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Cytuj:
Daruj sobie takie uwagi.


Przepraszam Bea, raczej nie jestem szowinistą, to mniał być taki niby żart dla rozluźnienia, nawiązanie do naszej wspólnej dobrze nam znanej rzeczywistości i stereotypów, żeby znaleźć wspólny język. Tyle że Ty jesteś jakoś smiertelnie poważna. Ja sobie daruję uwagi alr Ty rozjasnij troche oblicze nade mną :)

Cytuj:
Podane przeze mnie fragmenyt z 1 Mojż 1 mogłeś wykorzystać jako dla popierające twoje twierdzenia.
By to zrobić trzeba sięgnąć do tekstu hebrajskiego a nie traktować polskiego tłumaczenia Biblii Gdańskiej jako "orginału Pisma" na którym opierasz swoje wywody.


No widzisz sama dostrzegasz że można obronić twierdzenia które prezentuję. To miłeże zauważasz również i drugą stronę medalu. :)

Cytuj:
Kierując się twoją interpretacją tak Ps 104, Job 38 i wszystkich innych podobnych tekstów mówią one o Jezusie.
Czy aby Bóg po stworzeniu świata nie znika gdzieś a jedynie co w tym wypadku stworzenie może zrobić to wznosić modły do pierwszego stworzenia?
Idąc za takim rozumowaniem gdy czytam że "rozpalił się gniew" Pana przeciw przyjaciołom Joba ( bo Job rozmawia z tym który stworzył ziemie czyli Jezusem?) to jest to gniew Jezusa.


Bea ocknij sie w końcu. Pisałem Ci przecież jak pojmuje te sprawy. Nie wiem czy zauważyłaś ale podałem nawet te fragmenty Pisma , które mnie ukierunkowują i przekonuja o słuszności moich założeń i interpretacji. Nie "dotknęłaś" tych dowodów nawet przez chwilę. Po rprostu ignorujesz je i dalej swoje. Tak nie można, bo wtedy dyskusja jest sztuka sama w sobie i nic z niej nie wynika.
Posumowując:Oczywiście że Bóg jest stwórcą, ale stwarzał przez Jezusa. Mam raz jeszcze cytować skąd to wiem? Jezus chrzcił ale rękami swych uczniów. Bo sam osobiście tego nie robił. Czy to nie dość oczywiste? Czy nie tak czytasz w Piśmie? Nie bądź taka sztywna i nie patrz tylko na literę. Spróbuj dostrzec głębię tych wypowiedzi, zauważ też, że ja też pragne zaspokoić swoja ciekawość a nie mieszać Ci w głowie.


Cytuj:
1 Mojz 2,4 nacisk nie jest połozony jak ty sztucznie to robisz na "rodzenie" ale na to że Bóg stwarza. Jako argument w dyskusji trzeba było wykorzystać użyte tam "elohim".


Bea, czy ty przypadkiem nie chcesz rozmawiać sama z sobą? Jak to jest że chcesz mi mówić jak powinienem argumentować a jak nie.
"mogłeś wykorzystać jako dla popierające twoje twierdzenia."
"Jako argument w dyskusji trzeba było wykorzystać użyte tam "elohim"."

Wydajesz się byc kobietą samowystarczalną jesli chodzi o dyskutowanie, po co jestem Ci potrzebny?

Cytuj:
Fragmenów z Izajasza i Objawienia nie da się traktując Pismo poważnie zbyć że jedne ze Starego Testamentu mówia o Ojcu a te z Nowego o Synu.
Na jakiej podstawie takie wnioski?


Na podstawie tegoż Pisma. Jesli zechcesz posłuchac mnie i nie narzucac mi uzycia argumentów , które Tobie wydają się słuszne to postaram Ci się pokazać dlaczego tak twierdzę. To ma sens w przeciwieństwie do tego co tu piszesz:

Cytuj:
Dalsze wywody chyba nie mają sensu bo jak widać ty wolisz dyskredytować rozmówce.
Jestem kobieta ale potrafie mysleć i nie gram w przeciwieństwie do ciebie w nic. Nie unikam niewygodnych fragmentów Pisma byle pasowały do mojej doktryny.


W zyciu nie miałem wytykać Ci tego że jestes kobietą. Nie zrozumiałaś mnie, poniosła Cię jakaś kobieca ambicja. jesli tak to odebrałas to przepraszam. NIc na to nie poradzę, widocznie nie bez powodu wskazuje się na różnice w postrzeganiu i kojarzeniu między mężczyzną a kobietą. Nie ma w tykm nic obraźliwego. Po prostu jesteśmy inni i aby ze soba dyskutować musimy się nauczyć siebie nawzajem. Tak więc prosze o wybaczenie i raz jeszcze zapewniam że calkowicie opacznie odebrałaś moje intencje.
Ja bardzo się cieszę że moge z Toba rozmawiać. Tylko wolałbym aby ta rozmowa toczyła się bardziej na luzie.
(A to podobno ja jestem tu histerykiem.)

Cytuj:
Wystarczy uważnie czytać wypowiedzi innych wtedy wiedziałbyś kto jest kim i mniej wiecej jakie ma poglady.


Ciekawy więc jestem co Ty o mnie wiesz? Kim jestem i jakie mam poglądy? Śmiało :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 11:22 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Drogi Lisie, Paweł tego nie interpretował, On to napisał, ja to interpretuje i Ty też - On Nie.

Chcesz pobić rekord świata w udawaniu, że nie widzisz?
Paweł wyjaśnił, zintepretował określenie: pierworodny wszelkiego stworzenia, bo napisał:

On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi.......itd

Widzisz słowo "ponieważ" w tym tekście?

Cytuj:
Nie bój się jakiegoś Hepty, który burzy Twoja wiarę

Przeceniasz swoją rolę, nadmiernie koncentrujesz się na sobie i swoich własnych tekstach.

Cytuj:
Ja liczę że przeczytasz moje poprzednie posty, bo tak znajdziesz odpowedz na swoje pytanie zadane już przez innych

Nie wystarczyło napisać krócej i odpowiedzieć:
Jezus nie jest Bogiem lub Jezus jest Bogiem stworzonym.

Nie lubisz odpowiadać na pytania, nawet jeśli wymagają krótkich odpowiedzi. Więc po co dyskutujesz na forum? Śledziłem Twoje zmagania ze Smokiem - On nie szczędził Ci czasu i odpowiadał na liczne Twoje pytania. Nie uważasz, że tak jest uczciwiej. Ja przeczytałem Twoje wpisy w tym wątku, jednak nadal oczekuję odpowiedzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 12:03 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Cytuj:
Przeceniasz swoją rolę, nadmiernie koncentrujesz się na sobie i swoich własnych tekstach.


koncetracja dobra rzecz warto wiedzieć co się pisze. Aleś Ty drażliwy Lisie :)

Cytuj:
Nie wystarczyło napisać krócej i odpowiedzieć:
Jezus nie jest Bogiem lub Jezus jest Bogiem stworzonym.


Pisałem i napiszę raz jeszcze ale wybacz dla Ciebie ostatni raz:
Jezus jest Bogiem, początkiem wszystkich rzeczy stworzonych, zrodzony z Ojca, Jemu podległym, moim i Twoim Zbawicielem.

Każde z Tych twierdzeń pochodzi z Pisma Świętego. Jesli któreś z nich nie jest prawdą wytnij je z Biblii i odłóz na półke z bajkami :lol:

Cytuj:
Nie lubisz odpowiadać na pytania, nawet jeśli wymagają krótkich odpowiedzi. Więc po co dyskutujesz na forum?

Wolałbys żebym tego nie robił?
Dyskutuję, bo chce się przekonać czy nie daremnie biegłem lub biegnę.

Cytuj:
Śledziłem Twoje zmagania ze Smokiem - On nie szczędził Ci czasu i odpowiadał na liczne Twoje pytania. Nie uważasz, że tak jest uczciwiej.


I jakie wyciągnąłeś wnioski z tych zmagań, zwłaszcza ze stylu ich zakończenia?

Cytuj:
Ja przeczytałem Twoje wpisy w tym wątku, jednak nadal oczekuję odpowiedzi.


Nie wiem co chiałbys jeszcze wiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 12:14 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
BEA:
Cytuj:
Jako argument w dyskusji trzeba było wykorzystać użyte tam "elohim".


Postanowiłem napisać mimo wszystko cos na temat który poruszasz. Nie chciałem się do tego ustosunkowywac bo nie chciałbym pisać elaboratów, bo z jednej strony mnie to męczy, z drugie czytających nudzi a niecierpliwych nawet denerwuje.
Dlatego krótko. Nie wszędzie słowo elohim odnosi się do troojedynego. Czasem do JHWH, czasem do Jeuzsa a czasem do innych istot:

i tak np.
do aniołów PS 8:6
196 razy do fałszywych bogów np Ps 86:6-8, Ps 50:1 Ps 96:4
do ludzi 1Mojż 26:3 2 Moj 7:1(Mojżesz) 2Moj 21:6 22:8; 22:28(sędziowie Izraela)

Tak więc użycie elohim nie przesądza ani o istocie Boga ani o jego pojedyńczej czy mnogiej liczbie. Argumet ten nie jest jednoznaczny i nie może stanowić antidotum na wszystkie interpetacyjne problemy związane z tym tematem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 12:31 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Sceptyk napisał:
Cytuj:
Hepto
wiem że są proroctwa z drugim dnem
ale w podanym przeze mnie fragmencie
jest napisane wprost Jahwe zbawi przez Jahwe,ich Boga


Sądzę że jest to kwestia tłumaczenia i specyfiki języka proroczego
Cytuj:
Oz 1:7
7. Domowi jednak Judy okażę swą litość, znajdą ratunek we mnie, w Panu, Bogu swoim. Nie ocalę ich jednak przy pomocy łuku i miecza ani też wojny, koni czy jeźdźców.
(BT)


Druga sprawa że Paweł nazywa Izraelitów na pustyni tymi którzy pili z duchowej skały którą był Chrystus , gdzie w exodusie widzisz Jezusa?

Cytuj:
1 Kor. 10:3-4
3. I wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli,
4. I wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus.
(BW)


Widzę Go jak ich prowadzi przez pustynię. Daje im duchowy napój a oni piją, daje im duchowy pokarm a oni jedzą. Dokładnie tak jak my dziś.


Cytuj:
Trzecia to słowa Jezusa:
" "Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście."
Czy Jezus chciał zgromadzić Izraela czy nie? A jeśli tak to gdzie widać to w ST ?


Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. Dla Niego to znaczy że stworzenie jest Jego własnością. sądzę więc że Jezus chciał zgromadzić Izraela, gdyż chciał równiez tego Jego Ojciec.

Cytuj:
2 Moj. 13:9
9. I będziesz to miał za znak na ręce twojej, i na pamiętne przed oczyma twemi, aby Zakon Pański był w uściech twoich, ponieważ ręką możną wywiódł cię Pan z Egiptu.
(BG)


Czasami mam wrażenie że owa ręka to własnie Chrystus. Prawica Boga [Ps 45:5] ale nie mam pewności, to tylko moje przypuszczenia.


Cytuj:
W 1 Mojż 16,7-14 kobieta rozmawia z "aniołem Pana" aż wreszcie otworzyły jej się oczy; "To Bóg!" I powiedziała: "Tyś Bóg, który mnie widzi".


Więc z kim rozmwaiała jak Ty myslisz? Z Ojcem, Synem, czy z kim?


Cytuj:
W 2 Mojż 33,20 jest napisane:
"Nie możesz oglądać oblicza Mojego, gdyż nie może Mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu".
a troche wcześniej :
""I rozmawiał PAN z Mojżeszem twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem, po czym wracał Mojżesz do obozu..."


Rozumiem że masz problem ze zrozumieniem tej sprzeczności. Ja tez kiedys potykałem się o ten opis i długo nie mogłem go zrozumieć. Jednak stosując teraz wzrór jaki podałem w postach do BEA nie męcza mnie już te niejednoznaczności.

Z jednej strony że zakon został dany Mojżeszowi przez Pan. Przykładów jest wiele tu tylko jeden:

Cytuj:
2 Moj. 24:12
12. Rzekł tedy Pan do Mojżesza: Wstąp do mnie na górę, i bądź tam a dam ci tablice kamienne, i zakon, i przykazanie którem napisał, abyś ich nauczał.
(BG)


Jak komnetuje te wydarzenia NT?

Cytuj:
Gal. 3:19
19. Czymże więc jest zakon? Został on dodany z powodu przestępstw, aż do przyjścia potomka, którego dotyczy obietnica; a został on dany przez aniołów do rąk pośrednika.
(BW)


Okazuje się ze został on dany przez aniołów a nie besposrednio przez Pana Boga. Ale zakon pochodzi niewątpliwie od Boga. Jak to technicznie wyglądało to juz zupełnie inna sprawa.

Inny przykład.
Kto pisał na tablicach kamiennych?

Czytamy ewidentnie że był to sam JHWH
Cytuj:
2 Moj. 24:12
12. I rzekł Pan do Mojżesza: Wstąp do mnie na górę i zostań tam, a dam ci tablice kamienne, zakon i przykazania, które napisałem, aby ich pouczyć.
(BW)

2 Moj. 31:18, 2 Moj. 32:16,2 Moj. 32:19

Cytuj:
2 Moj. 34:1
1. Rzekł Pan do Mojżesza: Wyciosaj sobie dwie tablice kamienne takie jak poprzednie, a Ja wypiszę na tych tablicach słowa, które były na poprzednich tablicach, które potłukłeś.
(BW)


Cytuj:
5 Moj. 10:4
4. I napisał Pan na tablicach takim pismem, jak poprzednio, dziesięć słów, które wypowiedział do was na górze spośród ognia w dniu zgromadzenia, i wręczył mi je Pan.
(BW)


Wszystko jasne, do czasu bo jednak ktoś widział to inaczej skoro pisze:
Cytuj:
2 Moj. 34:26-29
27. I rzekł Pan do Mojżesza: Spisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem.
28. I pozostał tam u Pana przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy. Nie jadł chleba i nie pił wody, i spisał na tablicach słowa przymierza, dziesięcioro słów.
29. A gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj, mając w ręku dwie tablice Świadectwa, nie wiedział Mojżesz, gdy zstępował z góry, że skóra na twarzy jego promieniała od rozmowy z Panem.
(BW)

Jak widać język Bibklii często odstaje od naszego poukładanego i sformalizowanego , jednoznacznego opisu. Dziś przyzwyczajeni do nadawania znaczenia każdemu słowy nie umiemy zaakceptować sposobu wyrazu terści opisów sprzed ponad 3000 lat. To jest specyfika tego języka i musimy nauczyć się odczytywać prawdziwą informację jaką te opisy z soba niosą. A to nie jest łatwe, i dlatego tak wiele ludzi często zupełnie inaczej interpretuje to co czyta. Na szczęscie Jezus jest ten sam. On jest prawdą. I zbawiła nas nie dlatego że cos umiemy albo nie zintepretować ale dlatego że taka była wola Ojca, który go na to przygotował.
Za co nie przestawajmy mu dziekować, bo zbawienie stało się udziałem ludzi bez względu na to jak o Nim napisano w Księgach.


Cytuj:
Z którym Bogiem rozmawiał Mojżesz?
Z kim rozmawiał Abraham mówiąc " Panie nie omijaj mnie?"
Z kim rozmawiała kobieta?

Z jedynym Wszechmogącym ale przez pośrednika. Inaczej nie pozostaliby przy zyciu.
Wiesz Sceptyku jest taki jeden opis w ST który dobrze to obrazuje
To historia Józefa, który dostał do zarządzania cąły Egipt. Wszystko mu zostało poddane. Ktos kto chciał cos od Faraona, musiał zwrócic się o to do Józefa.

Cytuj:
1 Moj. 41:41-45
42. Potem zdjął faraon pierścień z ręki i włożył go na rękę Józefa, kazał go też odziać w szaty z delikatnego płótna i zawiesił złoty łańcuch na jego szyi,
43. Kazał go też obwozić na drugim wozie swoim, a wołano przed nim: Na kolana! Tak ustanowił go namiestnikiem całej ziemi egipskiej.
44. Potem rzekł faraon do Józefa: Jam jest faraon, lecz bez twego zezwolenia nie wolno nikomu w całej ziemi egipskiej podnieść ręki ani nogi.
45. Nadał też faraon Józefowi imię: Safenat-Paneach i dał mu za żonę Asenat, córkę Poti-Fera, kapłana z On. Tak to Józef został namiestnikiem ziemi egipskiej.
(BW)



Cytuj:
Izajasz napisał
". We wszelakim uciśnieniu ich i On był uciśniony; ale Anioł oblicza Jego wybawił ich. Z miłości swej i z litości swojej On sam odkupił ich, piastował ich i nosił po wszystkie dni wieków"
Kojarzysz już że rozmawialiście o Obliczu Jahwe przy okazji innego fragm. NT.


Sposób rozważania tych fragmentów jaki nakreśliłem powyżej i w poście do Bea pozwala mi na rozważania o nich bez zaburzenia logiki. No ale jak to ktoś stwierdził każdy ma swoją logikę :)

Cytuj:


Dzięki podlinkuje się tam w wolnej chwili.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 12:38 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 02, 2005 11:32 am
Posty: 434
Lokalizacja: Olkusz
Cytuj:
Cytuj:
To że Jezus jest utożsamiany także z Bogiem Izraela JHWH zauważasz czy nie?
Zauważam że wielu to robi. Analizowałem tez i taka możliwośc ale jednak dla mnie do dzisiaj JHWH to nie jest Jezus, jest na Jego łonie, od JHWH czerpie autorytet, JHWH wzbudził Jezusa z martwych, JHWH dał moc Jezusowi aby wzbudzić Łazarza. JHWH zrodził Jezusa, jest dla naszego Pana Bogiem, do Niego własnie Jezus się modli.

Ale rzeczywiście niegdyś bardzo silnie na mnie działały takie zestawienia. Dopiero gdy zauważyłem że ntej reguły nie dasie stotować do wielu przypadków cytowania ze ST w odniesieniu do Jezusa. Weźmy np.

Cytuj:
Mat. 2:15
15. I był tam aż do śmierci Herodowej, aby się wypełniło, co powiedziano od Pana przez proroka, mówiącego: Z Egiptum wezwał syna mego.
(BG)


Zgodnie z metoda jaka proponujesz należałoby przypisać tożsamość Jezusowi do:
Cytuj:
Oz. 11:1
1. Gdy Izrael był dziecięciem, miłowałem go, a z Egiptu wezwałem syna mego.
(BG)


Izraela.

A to nie jedyny przykład takiego cytowania "żeby się wypełniło Pismo" . Dlatego jestem ostrożny w identyfikowaniu Jezusa z JHWH na podstawie tytyłów i proroctw. Nie każdy Pan jest Jezusem, Nie każdy Syn Boży jest Jezusem, nie każdy Pierwszy i Ostatni jest JHWH.
Pozdrowienia


Hepta widzę że znowu stosujesz porównania do Jezusa , który właśnie "uniżył samego siebie i przyjął postać sługi", jest to raczej postać tymczasowa jak sam zacytowałeś, choć nawet w takiej postaci Jezus uznawał sam siebie za JHWH (Jn 8:58).
Uważam że takie porównania jakie stosujesz ty i arielxv nie przybliżają do prawdy tylko robią bałagan za którym można ukryć niewłaściwą argumentację ulubionej doktryny.
Mamy wyraźnie napisane że Jezus wyszedł z postaci Boga czyli z postaci JHWH. Był w tej postaci i nie upierał się zachłannie aby być równym Bogu więc z niej wyszedł. Jednak już można śmiało powiedzieć że był współistotną osobą postaci Bożej. (Flp 2:6) Należałoby zastanowić się czy do tej postaci powróci, skoro jak cytujesz pismo :" Bóg ma być wszystkim we wszystkim". Obecnie wszystko jest w Jezusie.
Nawet w tym wersecie :
Cytuj:
"wstępuję do Boga mego i do Boga waszego" [Jan 20:17]

Jezus jest jeszcze na ziemi a nie wiadomo czy jego wstąpienie nie oznacza wstąpienia do postaci Bożej. Choć przy tym się nie upieram. Rozważajmy to w świetle wieczności.
Cytuj:
Zacytowałeś:1 Kor. 15:27-28
27. Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.
28. A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.
(BG)
wskazując, że Syn zawsze jest poddany Ojcu. Czy to zaprzecza współistotności. Szczerze mówiąc nie wiem.

Też nie wiem czy powyższy tekst wskazuje na stan ostateczny. :) Może ktoś coś doda? [/quote]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 1:09 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Marck'u

Cytuj:
Hepta widzę że znowu stosujesz porównania do Jezusa , który właśnie "uniżył samego siebie i przyjął postać sługi", jest to raczej postać tymczasowa jak sam zacytowałeś, choć nawet w takiej postaci Jezus uznawał sam siebie za JHWH (Jn 8:5)


czy to oby na pewno Jn 8:5 masz na mysli?
Cytuj:
Uważam że takie porównania jakie stosujesz ty i arielxv nie przybliżają do prawdy tylko robią bałagan za którym można ukryć niewłaściwą argumentację ulubionej doktryny.


Dla mnie Jezus jest Prawdą, a nie ulubiona doktryną. Zadajesz mi pytania, ja odpowiadam. Nikogo nie zmuszam na siłę do przyjęcia moich poglądów, nikogo nie terroruzyję mówiąc "nie uwierzysz tzn masz innego ducha". Pytasz mnie z własnej nie przymuszonej woli a to najlepszy znak na to że to Cię interesuje. Gdyby moje odpowiedzi były wyssane z palca a twierdzenia zupełnie bez sensu i sprzeczne z PIsmem Świętym, nie zawracałbyś sobie tym głowy.

Cytuj:
Mamy wyraźnie napisane że Jezus wyszedł z postaci Boga czyli z postaci JHWH. Był w tej postaci i nie upierał się zachłannie aby być równym Bogu więc z niej wyszedł.


To drugie zdanie pasuje do mojego poglądu, był w postaci Bożej, która wyniszczył, z miłości dla nas. Jednak Bóg Ojciec zapewnił Go że uwielbi Go tą samą chwałą jaka miał pierwej. Czyli powróci do postaci Bożej ale nigdy nie będzie równym Bogu, gdyz zawsze będzie mu poddany.

Cytuj:
Jednak już można śmiało powiedzieć że był współistotną osobą postaci Bożej. (Flp 2:6)


Czekaj Marck'u. Powiedz mi w końcu co rozumiesz przez "współistotnoś" czy to znaczy, że jest z Ojcem jedna istotą? Tzn Syn jest tożsamy z Ojcem? Tzn sa tym samym? Nie wiem jak to rozumiesz? Ustalmy najpierw definicję współistotności żeby móc o niej dyskutować. Czy Twoja tójca to katolicka trójca przenajświętsza? Jelsi tak to jak rozumiesz że Jezus został zrodzony? Czy to oznacza że miał początek czy nie miął. Jesli to zrodzenie nie dąło początkowi Jezusowi, to czym jest akt zrodzenia? Jak mógł sie urodzić ktoś kto zawsze istniał? Co ocnacza trermin "jednorodzony Syn", który jest na łonie Ojca?

Cytuj:
Należałoby zastanowić się czy do tej postaci powróci, skoro jak cytujesz pismo :" Bóg ma być wszystkim we wszystkim". Obecnie wszystko jest w Jezusie.


Któremu wszystko jest poddane oprócz Ojca, a który odda władzę Ojcu i sam będzie mu poddany. Syn zawsze jest poddany Ojcu, wczoraj dziś i na wieki. czy ma to jakis związek ze współistotnoscią? Mówiłem juz "nie wiem" ale myslę że będe mógł coś więcej powiedzieć jak mi wytłumaczysz o co chodzi z tą współistotnością i jak ja rozumieć.

Pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 2:15 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
hepta napisał(a):
Cytuj:
Podane przeze mnie fragmenyt z 1 Mojż 1 mogłeś wykorzystać jako dla popierające twoje twierdzenia.
By to zrobić trzeba sięgnąć do tekstu hebrajskiego a nie traktować polskiego tłumaczenia Biblii Gdańskiej jako "orginału Pisma" na którym opierasz swoje wywody.

No widzisz sama dostrzegasz że można obronić twierdzenia które prezentuję. To miłeże zauważasz również i drugą stronę medalu. :)

Dostrzegam że nawet wtedy gdy możesz argumentować nie robisz tego za to rozwodzisz się nad moją kobiecościa :roll:

Cytuj:
Cytuj:
Kierując się twoją interpretacją tak Ps 104, Job 38 i wszystkich innych podobnych tekstów mówią one o Jezusie.
Czy aby Bóg po stworzeniu świata nie znika gdzieś a jedynie co w tym wypadku stworzenie może zrobić to wznosić modły do pierwszego stworzenia?
Idąc za takim rozumowaniem gdy czytam że "rozpalił się gniew" Pana przeciw przyjaciołom Joba ( bo Job rozmawia z tym który stworzył ziemie czyli Jezusem?) to jest to gniew Jezusa.


Bea ocknij sie w końcu. Pisałem Ci przecież jak pojmuje te sprawy. Nie wiem czy zauważyłaś ale podałem nawet te fragmenty Pisma , które mnie ukierunkowują i przekonuja o słuszności moich założeń i interpretacji. Nie "dotknęłaś" tych dowodów nawet przez chwilę. Po rprostu ignorujesz je i dalej swoje. Tak nie można, bo wtedy dyskusja jest sztuka sama w sobie i nic z niej nie wynika.
Posumowując:Oczywiście że Bóg jest stwórcą, ale stwarzał przez Jezusa. Mam raz jeszcze cytować skąd to wiem? Jezus chrzcił ale rękami swych uczniów. Bo sam osobiście tego nie robił. Czy to nie dość oczywiste? Czy nie tak czytasz w Piśmie? Nie bądź taka sztywna i nie patrz tylko na literę. Spróbuj dostrzec głębię tych wypowiedzi, zauważ też, że ja też pragne zaspokoić swoja ciekawość a nie mieszać Ci w głowie.

Wow! Ale elaborat!
Mam nie trzymać sie sztywno litery i dostrzec głębie tych wypowiedzi?
No swego czasu starałam się dotrzec do głębi wypowiedzi Pisma i poza "litere".
..a głebokości Zoharu są wielkie i pociągające :wink:
Ja nie śpie tylko staram się zrozumieć na chłopski :wink: rozum jakie są konsekwencje tego że Jezus jest pierwszym stworzeniem a interwencja Boga ograniczyła się do powołania Jezusa do życia.
Nie rozwodze się nad pobocznymi rzeczami.
Skup się nad konsekwencja twojego twierdzenia że pierwsze stworzenie jedynie objawia się innym stworzenieo, że to z nim rozmawiają Job, Mojżesz i inni.
Pierwsze stworzenie to Stwórca, Zbawca i Sędzia :?
Inne stworzenia modlą się do niego. Ono wylewa gniew na Sodome itp.
Przesada?
Nie sądzę bo jak dla mnie Bóg w twojej doktrynie staje sie wielkim nieobacnym.
Zaprawde "tajemnica to wielka" jak pojąć że stworzenie stało się mniejszym bogiem i odbiera chwałę należna jedynie Najwyższemu.

Cytuj:
Cytuj:
Fragmenów z Izajasza i Objawienia nie da się traktując Pismo poważnie zbyć że jedne ze Starego Testamentu mówia o Ojcu a te z Nowego o Synu.
Na jakiej podstawie takie wnioski?


Na podstawie tegoż Pisma. Jesli zechcesz posłuchac mnie i nie narzucac mi uzycia argumentów , które Tobie wydają się słuszne to postaram Ci się pokazać dlaczego tak twierdzę.

Taaa...
Jakoś ich jednak nie przedstawiasz.

Cytuj:
W zyciu nie miałem wytykać Ci tego że jestes kobietą. Nie zrozumiałaś mnie, poniosła Cię jakaś kobieca ambicja. jesli tak to odebrałas to przepraszam. NIc na to nie poradzę, widocznie nie bez powodu wskazuje się na różnice w postrzeganiu i kojarzeniu między mężczyzną a kobietą. Nie ma w tykm nic obraźliwego. Po prostu jesteśmy inni i aby ze soba dyskutować musimy się nauczyć siebie nawzajem. Tak więc prosze o wybaczenie i raz jeszcze zapewniam że calkowicie opacznie odebrałaś moje intencje.


...i to jest ten argument :shock:

Nie mam problemów z komunikacja w języku polskim i jak do tej pory na forum "uczyć sie" rozumienia mnie chyba inni nie musieli.
Hepto widzę że pewne rzeczy się nie zmieniają.
Smok miał świętą cierpliwość tłukąc bez końca odpowiedzi na te same "argumenty" i pytania z twojej strony.
Lisa traktujesz jak.. .no już raz powiedziałam.
SzS usiłuje z tobą rozmawiać ale jak czytam twoje odpowiedzi to zastanawiam się na jak długo mu starczy chęci.

No i na koniec.
Nie mam problemu z rozumienien terminów "elohim" i wielu innych tak greckich jak hebrajskich.
Dlatego własnie wiem że sprawy nie są tak proste jak byś tego chciał. Jeżeli wyjdziesz na chwile poza swoje sztywne rozumienie może to zauważysz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 2:43 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr cze 01, 2005 3:07 pm
Posty: 262
Zaczynam rozumieć Sceptyka, który mówił mi o uprzedzeniach zagradzających droge do merytorycznych dyskusji.

Staram się jak moge łagodzić i prostować swoje wypowiedzi tak, abyśmy mogli nawiązac ze soba jakis kontakt Bea. Ale widać nie umiem tego zrobić. I nie mam juz pomysłu co napisać żeby jakoś wkupić sie w Twoje łaski na tyle by spokojnie bez histeriii i emocji pogadać. Chyba tylko to że będe pisał to co ty chcesz czytać. Ale takich forów jest w necia az nadto.

Wygląda z Twoich słów że wszyscy maja mnie tu serdecznie dosyć i wykazują anielską cierpliwość. Niech i tak będzię. Prosze więc tych, którym już jej zabrakło aby nie zadawali mi więcej pytań ani tez odpowiadali na moje posty i nie męczyli się juz tak bardzo.

Nie chcę być powodem czyichkolwiek męczarni.

Pozdrawiam Bea, szkoda że nie umiemy ze soba rozmawiać. Pokój


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 26, 2006 3:09 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
O ludzie... nastepny obrazalski... :lol:
Hepta, w koncu napisales gdzies, ze Jezus jest Bogiem. To w koncu jest czy nie jest, bo sie gubie pomalutku? Jesli jest, to o czym wlasciwie tu dyskutujemy?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 36  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL