www.ulicaprosta.net

Mozna wchodzic na swoje posty i je zmieniac, poprawiac, zeby potem nie pisac takich sprostowan

Dzieki Itur. Czy moglabyś napisac jak to zrobic, bo ja o tym nie wiedzialam...

Jak jestes zalogowana to w prawym gornym rogu postu widac znaczek "zmien". Klikasz i zmieniasz, poprawiasz co chcesz. Powodzenia!

Dzięki...

I gdzie tu widać agresję?!
Magda, widzę żeś specjalistką od badania duchów. Czy tak niewiele ci wystarczy, aby wydać osąd?

Norah, przepraszam cię, odniosłem mylne wrażenie czytając twoje posty, i nie ma to nic wspólnego z twoją dojrzałoscią lub jej brakiem. Rozumiem ich, że chcą się z tobą podzielić tym co mają najcenniejszego.To oczym ci mówią i Tego którego ci zwiastują Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, ja podpisuję się pod tym obiema rękami! Jednym jest to zwiastowane ku zbawieniu drugim na świadectwo, aby kiedyś nie mówili że nie słyszeli! Oto teraz stoisz przed koniecznością wyboru. Wybrać musisz, nawet jeśli ci się wyda że możesz odłożyć to na potem. To potem może nigdy nie nastąpić

Moi kochani, ja też kiedyś wierzyłem, że mogę swoim zwiastowaniem zbawić moją matkę i mego ojca, czy wiecie co to jest bezsilność? Kiedy człowiek wszelkimi siłami dąży do tego aby ktoś przyjął to co dla mnie jest takie cenne i takie proste. Głową bym walił o ścianę gdyby to przyniosło pożądany efekt! To Bóg jest Tym który z niebytu powołuje do istnienia nowe życie tam gdzie nikt by się nie spodziewał!!! Czy rolnik który całą zimę przechowuje ziarno siewne, aby wysypać je na ziemię w nadziei plonu, może sprawić aby wykiełkowało i wyrosło? Może jedynie stworzyć warunki do dobrego rozwoju, i nic więcej!
Chrześcijanie dzisiejszej doby, zdają sie mocno wierzyć we własne siły. (!) W to, że nie tylko zasieją i podleją, ale narodzenie i wzrost są w stanie sprawić!
Nie zapominajmy że nawrócenie i nowe narodzenie to dzieło naszego Pana Jezusa Chrystusa, a my sługami nieużytecznymi jesteśmy.

Trochę mniej wiary we własne siły, życzę.

Pozdrawiam

Czy nie lepiej by było gdybyś napisał w tym stylu od razu? Przecież tu jest wiele życzliwych ludzi, którzy prawdopodobnie też mają podobne doświwdczenia i myślę, że wszyscy chętnie byśmy o tym rozmawiali z Tobą... Zresztą nadal możemy, jeśli chcesz...

Pozdrawiam serdecznie,

Maggda

Felix nie masz mnie za co przepraszac.. Tylko skad taka nagla zmiana?
Myslalam ze bedziesz mnie negowal za kazdym razem..

Dziekuje Madziu
W przyszlym tygodniu dowiem sie ile punktow bede miala z olimpiady
wiem ze 1 na pewno

Dam sobie rade, nie dam sie innym wchodzic butami w moje zycie

A dzis ide do Oratorium, do moich dzieci

Pozdrawiam Aniolki

No właśnie, skąd taka zmiana?! jeszcze wczoraj Magdo podpaliła byś pode mną stosik, a dziś...?!

Napisałem tak niewiele, a wyszło tak wiele!
"Kto w ul dmuchnie, temu pysk spuchnie!"

Niema żadnej zmiany w moich postach! Problem w tedy, kiedy ktoś chce widzieć w nich to, czego tam nie ma!
Jesteś Magdo, najlepszym tego przykładem, niestety.
" Po tym poznają żeście uczniami mymi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie."

Norah, gdzie ty to wyczytałaś?!

Pozdrawiam

Felixie, gdybym nie zareagowała na Twój post (a pojechałeś w nim równo i sam wiesz, że przegiąłeś) oznaczałoby to, że nic mnie nie obchodzisz ani Ty, ani inni, ani mój udział w tym wątku. Mogłami milczeć spokojnie, bo przecież wiedziałam, że jak napiszę tak ostro, to będziesz się "ciskał'.

Miłość moja jest niedoskonała, ale staram się reagować wg zachowania człowieka, a nie wg wcześniej nabytych uprzedzeń i staram się oceniać zachowanie, a nie czlowieka całościowo (pewnie nawet nie zauważyłeś, że nie pisałam o tym, że Duch Święty Cię nie inspiruje w ogóle, ale że w tym wypadku Cię nie zainspirował, itp.) Pan Jezus będąc tu u nas na ziemi miał bardzo wiele miłości, ale i On zdezydowanie reagował na poszczególne zachowania ludzi. Nawet w jednym momencie powiedział jednemu z uczniów "idź precz ode mnie szatanie...". A z pewnością dalej go kochał.

Widzisz Felixie, ja jestem niedoskonała, Ty jesteś niedoskonały i dlatego każde z nas (niestety) sądzi wg siebie. Ty wciskasz mi intencje, które są mi obce, bo próbujesz wsadzić mnie w ramki swojego rozumowania, a ja również wyrabiam sobie zdanie na Twój temat. Różnica między nami polega na tym, że ja zmieniam front jak tylko widzę odrobinę dobrej woli i nie gniewam się długo (mimo, że mnie również obraziłeś swoim postem), a Ty wyraźnie rozpalasz dalej swój gniew i wygląda na to, że nadal masz ochotę mi "dowalać".

Pozdrawiam Cię Felixie,

Maggda

Norka, poczucia humoru jak widzę Ci nie brakuje



Powiedziałaś moim zdaniem coś bardzo ważnego i jaka pewność w kwestii Oratorium... A skąd takie postanowienie, może napisałabyś do mnie na priva?

Pozdrówki,

M

I kto tu komu "dowala"
Magdo, widzę że świerzbią cię paluszki i pasjami uwielbiasz czytać, między wierszami. I co ja na to poradzę, biedny żuczek.
Ty i tak zawsze wiesz co ja chcę napisać. Z bastuj nieco kobieto! Jesteś świadectwem dla tych którym zwiastujesz!
Zupełnie inaczej sobie ciebie wyobrażałem, po tym co pisałaś. Tym większy szok! Tak to, owieczka, chciała pożreć wilka! Kobieta zmienną jest, ponoć, ale że aż taak! Musisz ciekawie wyglądać, jak się tak złościsz.

Kochani, chcę przeprosić tych wszystkich, którzy czują się dotknięci moim niezbyt wyważonym postem, i zapewnić was o moich szczerych intencjach. Również i ja wyznaję Jezusa Chrystusa jako swojego Pana i daleki jestem od siania niezgody między braćmi i siostrami.

Ach, Felix... Cieszę się, że zakończyliśmy tą wymianę, bo ja w kwestii naszego konfliktu i tak nie mam nic więcej do powiedzenia... Niech Pan nami kieruje i już. Czy możliwe jest z Twojej strony pojednanie?

Maggda

Przyznam ci się, Magdo, że twoja reakcja na mój post, wprawiła mnie w zdumienie! Ja wiem, że czasami bywam przykry. Ale bynajmniej nie było i nie jest moim zamiarem, sprawianie komukolwiek przykrości. tym większe było moje zaskoczenie twoją reakcją.
Jeśli zaś chodzi o "spór" między nami, to brałem w nim udział głównie z przekory, a nie powodowany gniewem! Naprawdę! Niema we mnie gniewu równiez i teraz kiedy piszę te słowa.

Czy aż tak nawywijałem? W takim razie przepraszam. Wybacz.

Pozdrawiam

Ja również przepraszam Felixie...

Ale pieknie Pokoj a juz sie balam.. bo to w koncu moja wina..
Pozdrawiam Was