www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pn maja 12, 2025 8:08 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2005 11:58 pm 
Offline

Dołączył(a): N maja 08, 2005 5:17 pm
Posty: 595
Lokalizacja: Katowice
Ja tam nie znajduję w Biblii przykładów ani zachęty do przyjaźni różnopłciowych.Bo to jest niebezpieczne,tak jak pisał Rafael.
Wprzyjaźni MUSI być możliwość zwierzania się z bardzo intymnych spraw.Nie wyobrażam sobie sytuacji,gdzie jako mężczyzna byłbym w stanie wysłuchiwać bezpiecznie zbyt często takich zwierzeń.Doświadczyłem już mocy takich kontaktów i zagrożenia,jakie za tym idą.
Można mieć wspaniałą żonę i kochane dzieci,ale kiedy ta wspaniała żona zaczyna być ''cieknącą rynną'',a dzieciaki stają się ''rozwrzeszczonymi bachorami'',wtedy posiadanie przyjaciółki,która wysłucha wszystkich żalów jest strasznym zagrożeniem prowadzący wprost do grzechu.
Można nawet nie mieć w domu ''cieknącej rynny''i ''bachorów'',ale jeśli przyjaciółka zacznie zwierzać się bratu ze swoich sercowych(czy innych) problemów,chłop przepadł jak kamień w wodę.Tu nie ma duchowych herosów.Nie wierzę w to.
Nawet najwięksi mężowie Boży nie pozwalali sobie na zbyt częste duszpasterskie rozmowy z siostrami sam na sam.Takie sprawy ZAWSZE powinno się załatwiać w towarzystwie żony.Jeśli się jej nie ma należy tego unikać jak ognia.
Zbyt wiele znam sytuacji,które miały baaaardzo duchowe początki a zakończyły się w najlepszym przypadku platonicznym uczuciem jednej strony, a w najgorszym cudzołóstwem.
Oczywiście są sytuacje awaryjne,gdzie trudno zostawić strapioną siostrę bez pomocy.Nie może to jednak stać się regółą.

_________________
adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 8:07 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
Grom,

Przykłady relacji męsko- damskich, które podajesz są oparte na spekulacjach i nie można uzasadnić ich biblijne. Co do Marii Magdaleny świat idzie jeszcze dalej, chcąc usprawiedliwić swoje grzechy, twierdzi, że Pan Jezus i Maria Magdalena mieli relację wręcz małżeńską. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem tym stwierdzeniem. Nie wiem czy chcesz coś w swoim życiu usprawiedliwiać, mam nadzieję, że nie. Co do doświadczenia, to przeciwko Twojemu mam kilka antyświadectw dotyczących tzw. „świętej przyjaźni”. Zatem, które świadectwa są prawdziwe? Proponuję zajrzeć do Biblii i trzymać się niezachwianego fundamentu, nawet wbrew różnym świadectwom.

Na początek proponuję dwa wersety:

"UCIEKAJCIE przed wszeteczeństwem. Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału."
1 Kor. 6:18


1. A teraz o czym pisaliście: Dobrze jest, jeżeli mężczyzna nie dotyka kobiety;
2. Jednak ZE WZGLĘDU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO WSZETECZEŃSTWA, NIECHAJ KAŻDY MA SWOJĄ ŻONĘ I KAŻDA NIECHAJ MA WŁASNEGO MĘŻA.
1 Kor. 7:1-2

I na koniec mały test:

" I wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Pana Jezusa, dziękując przez niego Bogu Ojcu."

Jeżeli za to co robisz możesz podziękować Ojcu przez Jezusa Chrystusa to wszystko jest w porządku.

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 10:52 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Grom napisał: "Zawarli ted, Jonatan z Dawidem, związek przyjażni, ponieważ umiłował go jak siebie samego" i zapytał, co myślimy o damsko-męskiej przyjaźni.

I posypaly się gromki :lol:
Rafael dał z grubej rury:
Cytuj:
UCIEKAJCIE przed wszeteczeństwem. Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału

:evil: :evil: :evil:

Osobiście mnie to śmieszy i smuci zarazem. Chcemy być, jak muzułmanie w tym temacie?
Podważanie przez niektórych relacji przyjaźni Pana z niewiastami jest mało poważne. Zapewne takie były, bo jakże mogłyby być innymi? Wiemy o wyjątkowym oddaniu, w tym poświęceniu środków materialnych przez kobiety usługujące Chrystusowi. Kto zaprzeczy, że łączyły ich relacje dobrej i szczerej przyjaźni damsko - męskiej? Chyba o takiej pisał Grom, a nie relacjach seksualnych?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 12:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Myślę podobnie.
A przy okazji: spotkałam się z ciekawą teorią ntt. Ktoś powiedział mi kiedyś, że uważa, że może spokojnie przyjaźnić się z kobietami, pod warunkiem,że ma dobrą i głęboką relację z własną żoną. Od tej pory kilkakrotnie zastosowałam ten wzór do siebie, oczywiście przez negatyw, to znaczy mam męża, nie żonę. Najpierw myślę o relacji z nim, inne się same układają. Wszystko staje się wtedy zarówno właściwe, jak i takie bardzo wolne.
Ale nie neguję samego pomysłu takiej przyjaźni. Każdy sam wie, gdzie jest dla niego nieprzekraczalna granica. Życie w wolności to ciężka praca umysłowa :) Nie ma szablonów.
Pozdrawiam
szelka

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 12:32 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
A czy Ty lisie i Roma/Grom macie z soba cos wspolnego? Bo jesli tak, to wiele tlumaczy... Bo jakos podobnie brzmia wasze glosy i chyba probujecie na sile nam, przestrzegajacym przed zbyt bliskimi relacjami damsko-meskimi, cos udowodnic... Ale moze przewrazliwiona jestem :?
Chce jeszcze dodac, ze geje probuja udowodnic, ze Pan Jezus byl podobny do nich :shock: bo Jan kladl glowe na Jego ramieniu, a Lazarza kochal... :shock:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 1:08 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
lis napisał(a):
Grom napisał: "Zawarli ted, Jonatan z Dawidem, związek przyjażni, ponieważ umiłował go jak siebie samego" i zapytał, co myślimy o damsko-męskiej przyjaźni.

I posypaly się gromki :lol:
Rafael dał z grubej rury:
Cytuj:
UCIEKAJCIE przed wszeteczeństwem. Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału

:evil: :evil: :evil:

Osobiście mnie to śmieszy i smuci zarazem. Chcemy być, jak muzułmanie w tym temacie?
Podważanie przez niektórych relacji przyjaźni Pana z niewiastami jest mało poważne. Zapewne takie były, bo jakże mogłyby być innymi? Wiemy o wyjątkowym oddaniu, w tym poświęceniu środków materialnych przez kobiety usługujące Chrystusowi. Kto zaprzeczy, że łączyły ich relacje dobrej i szczerej przyjaźni damsko - męskiej? Chyba o takiej pisał Grom, a nie relacjach seksualnych?


Gromki się nie posypały, ale raczej głosy rozsądku i ostrzeżenia.
Poza tym nie wiem co masz na myśli mówiąc o przyjaźni. To ważne pytanie. Dla mnie przyjaźń polega na dzieleniu się wieloma sprawami, zwierzaniu się sobie nawzajem, przebywaniu ze sobą sam na sam, co w konsekwencji prowadzi do zrodzenia się uczucia między kobietą a mężczyzna. Cały czas mówiłem o takiej relacji. Nie sądzę, że Pan Jezus miał takiego typu przyjaźń z jakąkolwiek kobietą. Zresztą rozpatrywanie tego tematu na przykładzie Pana Jezusa jest pomyłką, ponieważ On jest Synem Bożym i potrafił oprzeć się wszelkiej pokusie, czego nie można powiedzieć o nas wszystkich. Nie wiem dlaczego śmieszy Cię takie podejście? W mojej praktyce duszpasterskiej spotkałem wielu młodych wierzących (przede wszystkim mężczyzn), którzy mieli wielki problem z pożądliwością (masturbacja, pornografia, złe relacje z osobami płci przeciwnej). Lepiej uciekać od grzechu niż gorzeć. Nie uważasz? Zresztą pisałem więcej o tym w mojej pierwszej wypowiedzi.
Cóż, jesteś idealistą wierząc w przyjaźń męsko- damską (rozumianą jak pisałem wcześniej), ale masz do tego prawo. Z mojej strony niestety widzę w tym duże niebezpieczeństwo. Napisałem to wszystko ku przestrodze a nie, żeby coś komuś narzucać.

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 1:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
To nawet zabawne jest, jak łatwo i w sposób nieprzemyślany budowujemy teorię i wkładamy dyskutującym argumenty. których oni nie użyli, ani o nich nie pomyśleli.

Mimo wszystko zaspokoję ciekawość Iturki. Nie znam Romy, ani Groma.

Rafael, Twój pierwszy post był sensowny, ale w drugim zagalopowałeś się :lol:
Chcesz powiedzieć, że Jezus z Samarytanką nie rozmawiał o trudnych i intymnych dla niej relacjach? Nie widzę niczego zdrożnego w przyjaźni pomiędzy chrześcijanami odmiennych płci. Chyba, że to już nie jest tylko przyjaźń, a oni mają swoich małżonków.

Albo nie rozumiecie słowa przyjaźń i tworzycie własną definicję, albo wiecie coś, o czym ja nie wiem, a czego Roma/Grom nie napisali.

Z przymrużeniem oka: męscy islamiści to wyjątkowo duchowi i poboźni ludzie, poubierali swoje kobiety w czarne worki od stóp do głów, przewiązali twarze chustami i jest ok. Nie to, co Pan Jezus. Ten radził wydłubać sobie pożądliwe oczy, a kobietom dał swięty spokój :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 2:16 pm 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 6:51 am
Posty: 88
Pan Jezus raz rozmawiał z Samarytanką. Czyżby była to już przyjażń?Cóż, jak widzę odpowiedź na pytanie czym jest przyjaźń okazuje się być najważniejsza. Masz pewnie swoją definicję. Z chęcią bym się z nią zapoznał. Osobiście też nie widzę nic zdrożnego w spotykaniu się wierzących, wszystko zależy od motywacji, celu spotkań, ale o tym pisałem już wcześniej.

Świętość i nie gorszenie innych dotyczy każdego niezależnie od płci. W tym temacie siostry powinny rozumieć zamysły Diabła i np. zastanowić się nad poniższym wersetem.

1 Tym. 2:9-10
9. Podobnie kobiety powinny mieć ubiór przyzwoity, występować skromnie i powściągliwie, a nie stroić się w kunsztowne sploty włosów ani w złoto czy w perły, czy kosztowne szaty,
10. Lecz jak przystoi kobietom, które są prawdziwie pobożne, zdobić się dobrymi uczynkami.

Porównywanie ludzi noworadzonych do Islamistów jest niesmaczne nawet z przymrużeniem oka.

Pozdrawiam
Rafael


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 3:21 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Faktem jest, że kobiety różnią się od mężczyzn w postrzeganiu czy rozumieniu łączących ich więzi. To co dla kobiety może wydawać się "czyste" dla mężczyzny niekoniecznie. I odwrotnie. Faktem też jest, że na ziemi nie będzie już tak nieskazitelnego człowieka jak Jezus, relacje z Którym zawsze były i będą święte.
Dlatego w moim rozumieniu bliska relacja kobiety z mężczyną (przyjaźń) najbezpieczniejsza jest w małżeństwie. Można kogoś lubić czy darzyć symaptią, ale zaprzyjaźnić się to już pewna forma bliskości i przymierza, która chyba należy się współmałżonkowi, nawet jeśli dotyczy ona tylko sfery "ducha". Dlatego ja osobiście nie "wystawiałabym" się na tego rodzaju pokusę.
Samotność dosłowna czy ta w związku często bywa usprawiedliwieniem dla tego rodzaju więzi kobiety i mężczyzny bez osłony jaką jest małżeństwo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 3:38 pm 
Rafael napisał(a):
Dla mnie przyjaźń polega na dzieleniu się wieloma sprawami, zwierzaniu się sobie nawzajem, przebywaniu ze sobą sam na sam, co w konsekwencji prowadzi do zrodzenia się uczucia między kobietą a mężczyzna.



Najwyraźniej wszystko rozbija się o definicję przyjaźni. Chętnie poznam tą definicję wg lisa, żeby potem nie być posądzonym, że sugeruję mu coś, czego nie powiedział...

Moja definicja przyjaźni: szczera, nacechowana wzajemnym zaufaniem, troską i specyficzną intymnością relacja, która nie musi mieć nic wspólnego z erotyzmem! Jeżeli zapoznawanie się ze sobą dwojga ludzi (kobiety i mężczyzny) przebiega w neutralnej, bezpiecznej atmosferze, przy zachowaniu nakazów zawartych w Piśmie to tylko dobra droga do tego, aby on i ona zostali przyjaciółmi. I aby to co najbardziej ryzykowne (pierwsze wrażenie) zostało gdzieś w tyle, a zostało rozpoczęte budowanie na zupełnie innym gruncie niż zafascynowanie, zauroczenie itp...

Mam wyśmienitą przyjaciółkę, która - owszem - nie mówi mi pewnie o wszystkim, ale to nie znaczy, że nasza relacja jest płytka i bez znaczenia.

Rafaelu, zgadzam się: ryzyko zawsze istnieje, jak we wszystkim i wszędzie. Jednak odpowiadając na pytanie zadane w pierwszym poście odpowiadam: moim zdaniem JEST możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną. Pewnie jest to dosyć rzadkie zjawisko, jednak występuje. :)

Pozdrawiam.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 3:42 pm 
Poza tym o czym my właściwie rozmawiamy? Przyjaźń? A więzy, które nas łaczą, ze względu na ciało, którym jesteśmy i głowę, którą jest Chrystus?
Mamy jedni drugim wyznawać grzechy, czy wyobrażacie sobie lepszą, pełniejszą formę intymności..?

[...]


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 6:28 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Nie widzę potrzeby, by udziwniać, komplikować i nadawać słowu przyjażń jakieś inne znaczenie, niż słownikowe:


więź między osobami oparta na wzajemnej życzliwości, szczerości, zaufaniu, pomocy; życzliwość, serdeczność


Poza tym, nie jestem i nie chcę być rzecznikiem autora wątku, którego tu podejrzewa się o nieczyste i gorszące relacje. Nic o nich nie wiemy, więc po co to oburzenie i nadmierne ostrzeżenia?



Cytuj:
Pan Jezus raz rozmawiał z Samarytanką. Czyżby była to już przyjażń?


A cóż to za dziwoląg :!: :lol:
Ile razy trzeba się spotkać i ile czasu z kimś rozmawiać, by być dla kogoś przyjacielem? Według mnie liczy się jakość relacji przede wszystkim.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 6:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Faktem jest, że kobiety różnią się od mężczyzn w postrzeganiu czy rozumieniu łączących ich więzi. To co dla kobiety może wydawać się "czyste" dla mężczyzny niekoniecznie


Popieram. Co jak co, ale bohaterka poniższej sceny lekko przesadziła:

"A oto pewna kobieta z tego miasta, grzesznica, dowiedziawszy się, iż zasiada przy stole w domu faryzeusza, przyniosła alabastrowy słoik olejku. I stanąwszy z tyłu u jego nóg, zapłakała, i zaczęła łzami zlewać nogi jego i włosami swojej głowy wycierać, a całując jego stopy, namaszczała je olejkiem."

Zapłakać mogła, wykosztować się na zakup olejku, czemu nie?
Ale z tym całowaniem, to już przegięcie, i to w stopy. A fe, gorszycielka
:lol: :twisted:
I bądź tu przyjacielem kobiet wierzących :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 7:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Rozumiem lisie, ze Twoje przyjaciolki sciagaja Ci skarpetki przy ludziach i caluja nozki!! :lol: Oczywiscie to niewiasty wierzace... I oczywiscie "zaprzyjazniacie sie" po pierwszej rozmowie... :roll:
Co Ty za przyklady dajesz? :shock:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2005 7:23 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Cytuj:
Rozumiem lisie, ze Twoje przyjaciolki sciagaja Ci skarpetki przy ludziach i caluja nozki!! Oczywiscie to niewiasty wierzace... I oczywiscie "zaprzyjazniacie sie" po pierwszej rozmowie...
Co Ty za przyklady dajesz?


Prawda że w takiej tonacji rozmowa nabiera właściwego znaczenia? I nie może być inaczej, bo autor wątku milczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL