romanszewczuk napisał(a):
Tolerancja: Postawa świadomej zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów, na które się nie zgadzamy, oraz na praktykowanie sposobu życia. którego zdecydowanie nie aprobujemy. Encyklopedia PWN. Nie ma tu słowa o inteligencji czy dobrej woli.
Hmm.. zabawne, encyklopedia oczywiście podaje główne i podstawowe znaczenie słowa , ale nie rości sobie prawa do wszystkich odcieni znaczeniowych.
Żeby było jeszcze zabawniej w innym wątku również ktoś się zabrał za słownikową definicję , przyjaźni :
więź między osobami oparta na wzajemnej życzliwości, szczerości, zaufaniu, pomocy; życzliwość, serdecznośćKorzystając z powyższego czy jak powiem że Przyjaźń to także wspólne zainteresowania albo skorzystam ze znanego mi powiedzenia że
"Miłość to dwie dusze w jednym ciele, a Przyjaźń to dwa ciała w jednym duchu" to czy też będzie źle bo wyszedłem poza słownikową definicję? (zainteresowań czy ducha w encyklopedii stanowczo nie ma

)
Słowa wypowiedziane przez
Karl'a Rahner'a na temat tolerancji, widniejące w każdym moim poście są jak najbardziej na miejscu, są również głębokie i szlachetne.
Pan RomanSzewczuk napisał(a):
Ja nic nie wspominam o czyjejkolwiek inteligencji. A zresztą Twoja argumentacja jest szczerze mówiąc niwarta funta kłaków.
Myślę że to co Pan pisze to efekt tego że uczuł się Pan przeze mnie dotknięty.
Cytuj:
Są ludzie o różnym stopniu inteligencji, są niestety i ograniczeni umysłowo, czy i im muszą przyznać równy poziom umysłu? To nielogiczne i fałszywe.
Nie spłycajmy sprawy.
Ludzie chorzy to zupełnie skrajna półka.
Cała wypowiedź dotyczy umiejętności dyskusji i poszanowania światopoglądowego przeciwnika.
Bardzo często danemu rozmówcy wydaje się że jest najmądrzejszy a w dodatku wszyscy wokół niego są złosliwi i kłamliwi.
Karl przypomina że tolerancja wzywa do tego by uznać rozmówcę za nie mniej rozsądnego od siebie (bez odgórnych uprzedzeń) oraz za szczerego w swych poglądach, z wolą dojścia do logicznej konkluzji z dyskusji.
Na tym polega założenie inteligencji i dobrej woli osoby z którą rozmawiamy. Bardzo przydatne na forach..

Cytuj:
Dziwi mnhie też taka niewiara sceptyka być bezdomnym a później pracować w kopalni mieć żonę i dzieci. Żadna rzecz u Boga nie jest niemożliwa. Przypatrz się postaciom opisanym w Bibli.
No wie Pan dzieła literackie przeważnie posiadają barwne postacie.
Cytuj:
Jak bogate są ich życiorysy. Poza tym , gdyby tak nie było w jakim celu pisałbym o task osobistych i przykrych sprawach. Czyżbym był duchowym masochistą?
Zgoda. Przesadziłem.
Cytuj:
Piszesz, że jesteś szukającym sceptykiem. To bezsens. Jeżeli ktoś szuka to nie może być sceptykiem. Szukający przyjmuje to co szukał a sceptyk to człowiek odrzucający możliwość uzyskania wiedzy pewnej i uzasadnionej. Też ta encyklopedia.
No jestem pełen podziwu.
Pierwszy raz ktoś wytknął mi sprzeczność w tak trafny sposób.
Ojciec sceptycyzmu Pyrron z Elidy faktycznie mawiał że mądrze jest wszystko poddawać w wątpliwość bo nie ma wiedzy pewnej.
Ale..
Cytuj:
Jak widzisz można być albo szukającym albo sceptykiem. Połączyć tego się nie da.
.. sceptycyzm rzadko występował jako samoistny pogląd na rzeczywistość. Proponuję potraktować sceptycyzm zgodnie ze znaczeniem potocznym jako postawę ostrożności wobec wszystkiego co nam serwują.
Jestem pewny że gdyby ktoś powiedział Panu że za miastem wylądowało UFO odniósłby się Pan do tego ... sceptycznie
Myślę że uczciwie mogę nazwać się poszukującym , bo jak najbardziej jestem otwarty na to że czegoś nie wiem, człowiek uczy sie całe życie, jestem przekonany również co do możliwości zyskania racjonalnego poglądu na każdy stan rzeczy.
Nie mniej nie traktuję tego jako przyjmowanie z otwartymi ramionami każdej nowiny , zdrowy rozsądek podpowiada mi że ludzie wygadują czasem niestworzone rzeczy.
I stąd przydatny jest zdrowy sceptycyzm.
