Adam napisał(a):
Bracie lisie,czyżbyś uważał,że podany przez ciebie werset usprawiedliwia kolejny związek po rozwodzie?Przecież tam nic takiego nie ma.
W tym wersecie Pan wyraźnie mówi,że jedynym powodem uzasadniającym odprawienie żony jest jej wcześniejsze,czyli przed ślubne, wszeteczeństwo(nie mylić ze zdradą małżeńską,która jest po ślubie..
Owszem, kolejny związek wiernego współmałżonka po rozwodzie z powodu wszeteczeństwa niewiernego współmałżonaka - myślę, że jest usprawiedliwiony.
Gdybym miał taką niezachwianą pewność, jak Ty, że w słowach Jezusa (Mat 19:9) 'tego' nie ma, to bym milczał. Odpowiedz, proszę, skoro uważasz te 'tego' nie ma w Jego słowach, gdzie wyczytałeś, że chodzi o wszeteczeństwo 'przedślubne'?
Bo ja tego 'przedślubnego' wszeteczeństwa tam nie widzę. Przynajmniej dosłownie. Ale nawet jeśli ono tam jest, to skąd wiesz, że nie może być tam mowy również o 'poślubnym' wszeteczeństwie?
Poza tym, co to za argument: wszeteczeństwo przedślubne jest gorsze od poślubnego? A może jest akurat odwrotnie? Pomyśl:)
" A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży."
Warto zwrócić uwagę, że Jezus użył w stosunku do odprawionej z powodu wszeteczeństwa słowa "żona". A sugeruje się, że z żywą żoną nie wolno się rozwieść, bo list do Rzymian, itd.