Ludzie umierają bezpośrednio po wzięciu udziału w tym eksperymencie medycznym w wielu krajach, nie tylko w Norwegii, ale też w Niemczech, USA, Izraelu, o czym donosi korespondentka Agnieszka Wolska.
https://www.youtube.com/watch?v=yHwq2AJ6HhMW Polsce szacuje się, że raportuje się maksymalnie 10% NOP po szczepieniach. Za zgłoszenia odpowiedzialni są lekarze, którzy są z tego rozliczani. Często nie chcą zgłaszać NOP. A jeśli nawet zgłoszą, to jest to zamiatane pod dywan przez Inspektorów Sanitarnych i Państwowy Zakład Higieny. Dowody?
https://szczepienie.info/polski-system- ... racji-nop/ https://stopnop.com.pl/category/nop-alert/W ten sposób np. w USA jest raportowanych wiele zgonów po szczepieniach (są wypłacane odszkodowania po walkach w sądzie), a w Polsce NIKT nie umiera po szczepieniu!!!
Aktualnie zarejestrowano 164 NOP po eksperymencie medycznym Mrna Pfizer. Orientacyjnie zatem tych NOP jest już ponad 1000...
https://www.gov.pl/web/szczepimysie/nie ... zczepienneZauważcie, że w raporcie oprócz "lekkich" NOP, są już bardzo poważne, takie jak
utrata przytomności, zatrzymania oddychania, zaburzenia rytmu serca, anafilaksja, gorączka powyżej 40 stopni, drętwienie kończyn, padaczka...I to wszystko jeszcze bez szczepień masowych seniorów przewlekle chorych i biorących wiele leków...
Dlaczego Cezary Pazura nie mówi o takim ryzyku w propagandzie telewizyjnej "bezpiecznych" szczepień??? Czy społeczeństwo nie zasługuje na to, żeby samemu ocenić ryzyko choroby COVID-19 i NOP po eksperymencie medycznym?
Giganci farmaceutyczni są od wielu lat wyćwiczeni w tuszowaniu zgonów po szczepieniach. Mają sztab ludzi i prawników, którzy się tym zajmują. Sytuacja jest identyczna jak w przypadku szczepień dzieci. Do dziś nie ma jednoznacznego wytłumaczenia, czym jest "nagła śmierć łóżeczkowa" zdrowego dziecka. Oficjalnie podaje się wiele hipotez, byle nie łączyć tego ze szczepieniami dzieci. Lecz wystarczy trochę poszukać, aby taki związek znaleźć.
http://profilaktykazdrowotna.pl/nagla-s ... wde-wiemy/Większość ludzi zgony po szczepieniach ignoruje, gdyż nie dotknęło to ich lub rodziny.
Refleksja przyczynowo skutkowa przychodzi zazwyczaj dopiero wtedy, gdy poważnie zachoruje lub umrze ktoś najbliższy bezpośrednio po szczepieniu....Zupełnie mnie nie dziwi, że teraz trwa walka koncernów i rządów wszelkimi środkami o to, aby nie wiązać ŻADNEGO zgonu ze szczepieniem na COVID-19. Przecież od kilku miesięcy mówi się w mediach tylko o tym, że te "szczepienia" są całkowicie bezpieczne i są jedynym "wyjściem" z "pandemii".
Miliardy podatników zostały wydane! To MUSI być potrzebne i bezpieczne!Kiedy moja córeczka dostała silnego zapalenia ucha w kilka dni po szczepieniu, lekarka rodzinna już w drzwiach zakomunikowała:
"to na pewno nie po szczepieniu!".
Uśmiechnąłem się tylko - skąd ona może to wiedzieć, bez żadnego badania? Dziś wiem, że jest tak wyszkolona, aby tak mówić w każdym podobnym przypadku...
_________________
"Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą KU ZBAWIENIU każdego, kto wierzy" Rzym. 1:16;
www.kuzbawieniu.pl