www.ulicaprosta.net

Owieczko, możesz wpaść do mnie. Zjemy coś, powymieniamy świadectwa i pomodlimy się. Tylko ze mną trzeba się umówić, bo jestem niedyspozycyjny i muszę się przygotować do spotkania tj. nie przemęczać się wcześniej.

_________________
"Bez prorockich objawień naród dziczeje....''Księga Przysłów 29:18a

Dziękuję wam bardzo za pomoc .

Drodzy w Panu, muszę wyznać jakim byłem ignorantem, lekceważąc sobie wiarę różnych grup chrześcijańskich w Kalwinizm. Dopiero do mnie dotarła jak szkodliwa jest ta nauka czytając artykuł Brata Emanuela Mentsza na stronie ''Chleb z Nieba" : https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=685 Moją modlitwą jest żeby wiele osób, które nie widzą nic w szkodliwości Kalwinizmu, nawróciło się dzięki temu artykułowi oraz innym dobrym z Ulicy Prostej. Niech Was Bóg błogosławi.

_________________
"Bez prorockich objawień naród dziczeje....''Księga Przysłów 29:18a

Ten artykuł stanowi nieprecyzyjną mieszankę prawdy z przesadami i uogólnieniami (żeby nie powiedzieć: i nieprawdą). Przez to autor artykułu nie prezentuje obrazu kalwinizmu, pod którym "przeciętny pięciopunktowiec" by się podpisał, lecz konstruuje swój obraz "kalwinisty". Przykłady:

"kalwiniści prawie nigdy nie odwołują się do Słowa Bożego, lecz do innych teologii"
"Kalwinizm uznaje też chrzest niemowląt"
"Mówiąc skrótowo, ta doktryna mówi o całkowitej niezdolności człowieka do przyjęcia Ewangelii, nawet w odpowiedzi na głos Ducha Świętego."

Prawie żaden ze znanych mi braci kalwinistów czy nauczycieli kalwińskich w tych ważnych kwestiach tak nie myśli. Mimo, że sam krytycznie odnoszę się do TULIPu: nie osiągniemy niczego dobrego wykrzywianiem rzeczywistości własnymi założeniami.

Chyba jednak myśli http://www.calvinistcorner.com/infant-baptism.htm
O kalwinizmie wiem niewiele, ale uzasadnienie ze Słowa Bożego wygląda jakby było wzięte prosto z dokumentów KRK! Jak przeczytać to "uzasadnienie" chrztu niemowląt, to moim zdaniem prawdziwe jest to pierwsze, że "nie odwołują się do Słowa Bożego, lecz do innych teologii".

Kluczowa jest tutaj kwestia definicji, czyli: co współcześnie charakteryzuje "przeciętnego kalwinistę". Warto moim zdaniem skoncentrować się na ewangelicznie wierzących pomijając mniejszości i kościoły tradycyjne, bo sednem problemu jest TULIP, a ta ideologia jest ponaddenominacyjna. Wyznaje ją również wielu baptystów i zielonoświątkowców (przeciwnych chrztu niemowląt). Dlatego celowo napisałem:

Sam autor artykułu zalinkowanego przez T.S. w swoim wstępie powołuje się na Johna MacArthura - reformowanego baptystę -, jako reprezentanta nauki kalwińskiej. MacArthur jest zdecydowanym przeciwnikiem chrztu niemowląt, a w swojej argumentacji powołuje się na Pismo Święte.

Adamie, masz tutaj próbkę tego, jak myśli poważny kalwinista (i to polski) na temat chrztu niemowląt:

http://gdansk.reformacja.pl/koscioly-i- ... -bartosik/

Zauważyłem, że jest to mieszanka kalwinistycznych założeń, szczerze wypowiedzianych półprawd wynikających z tych założeń, przekonania o "wybiórczej ciągłości" między Starym a Nowym Przymierzem, argumentacji z milczenia Biblii, błędnych analogii, teologii zastąpienia i TULIPA (z którego powyższe wynikają).

Czyli odwołania do Biblii są, ale widzę tutaj rzeczywiście podobny sposób tego odwoływania jak Ty go widzisz w dokumentach KRK.

Być może autor cytowanego przez Tomcia artykułu rozmawiał tylko z takimi kalwinistami, którzy nie cytują Pisma, ale nie wygląda na to, żeby rozmawiał z pozostałymi.

P.S.
Ten wątek dotyczy ogłoszeń. Ewentualna dyskusja na temat chrztu niemowląt musi się odbyć w osobnym wątku i w innym dziale.

wszystko się zgadza jak dla mnie prócz słowa[braci]bo uczeń Chrystusa nie jest bratem dla osób wyznających zwodnicze nauki

Źle zacytowałeś Marku, ja tak nie powiedziałem tylko PPajda.

_________________
"Bez prorockich objawień naród dziczeje....''Księga Przysłów 29:18a

Tak. I ppajda to twierdzenie podtrzymuje.

przepraszam T.S.CHRISTWEAPON -muszę się podszkolić z cytowania i nie tylko-pozdrawiam

Cóż, albo dbasz o prawdę, albo o czyjeś wrażenia. To nie od ciebie zalezy i od wrażenia. Szukasz zdrowego zboru ale myslenie jszcze choruje. Dziwne, że pokładasz nadzieję w jakiejś organizacji lub lagalistycznym wyglądzie "zboru" lub "kościaoła" skoro sama piszesz, że szukasz zdrowego. To właśnie w momencie powiesznia szyldu nad drzwiami z nazwą zboru, już zaczyna sie niezdrowość. Nie mam nic przeciwko walnemu zfromadzeniu i wynajeciu sali raz na jakić czas lub z powodu ilości wierzących. Jednak wzór : spotykali sie po domach jest najzdrowszy. W trzech to w trzech. W dziesięciu to w dziesięciu. Nie osobno, ale zachowując pzrepływ i jedność między wszystkimi członkami.