Droga Ido, około roku lub 2 lat temu zastanawiałem się nad tymi dwoma fragmentami + Mt 15:19. Byłem 2 dni poza domem, miałem Biblię w ręku i brak dostępu do internetu. To były dobre warunki.
Modliłem się aby Pan mi wytłumaczył jak mogę Go kochać z całego serca jeżeli serce jest tak zepsute. Z jednej strony wiedziałem, że Pan przemienił moje serce, wlał nowe pragnienia gdyż to było i jest dla mnie widoczne lecz z drugiej strony cielesność również się odzywa.
Modliłem się i czytałem Słowo, wierzyłem, że Pan może mi odpowiedzieć. Czytając Biblię trafiłem na 2 konkretne miejsca nad którymi się zatrzymałem.
1.
„Serce króla w ręku Pana jest jak strumienie wód; On je kieruje, dokąd chce. Każda droga człowieka wydaje mu się prawa, lecz tym, który bada serca, jest Pan.” [Przyp. Sal. 21:1-2]
2.
„Z całego serca szukam ciebie, Nie daj mi zboczyć od przykazań twoich! W sercu moim przechowuję słowo twoje, Abym nie zgrzeszył przeciwko tobie.” [Psalm 119:10-11]
Z powyższych fragmentów zrozumiałem, że można kochać Zbawiciela z całego serca gdy to serce jest w Jego rękach, gdy nie boję się zaufać Bogu bezgranicznie tak jak małe dziecko ufa swoim rodzicom. Wtedy przychodzi się do Niego z wiarą, gdyż bez wiary Bogu podobać się nie można[Hbr 11:6][Jak 1:6]. Ta wiara nie rodzi się z powietrza lecz przez Słowo Boże[Rzym 10:17] i dlatego gdy w naszym sercu przechowujemy Jego Słowo mamy moc aby nie grzeszyć[Psalm 119:10-11] gdyż Duch Święty, który został dany wierzącym prowadzi ich drogą świętości, drogą Bożego Słowa.
Cytuj:
Ida:Jak stać się na powrót dzieckiem w pełni ufającemu swemu Duchowemu Ojcu?
Bóg daje prawo stać się Jego dzieckiem wtedy gdy położymy naszą wiarę w Zbawicielu(Jan 1:12). Bóg w ponad naturalny sposób odradza nas[1 Pt 1:23, Jan 1:13] i tego nie da się wytłumaczyć intelektualnie. Ten cud może stać się tylko jeden raz w naszym życiu a poprzedza go prawdziwa pokuta i wiara w syna Bożego. Nie wiem czy czytałaś wędrówkę pielgrzyma lecz jest tam trafna ilustracja.
Pielgrzym miał bardzo duży ciężar na swoich plecach. To były jego grzechy, był świadomy tego ciężaru. Nie ważne co robił ciężar wciąż był na plecach. Pielgrzym zaczął szukać Boga i w pewnym momencie dotarł pod Krzyż. Wtedy ciężar spadł mu z pleców i od tego momentu on wiedział, że jest wolny, poznał radość ze zbawienia. Każde dziecko Boże wie, że wszystkie grzechy zostały mu odpuszczone[Kol 2:13-14] gdyż Jezus jako baranek Boży ofiarował samego siebie na krzyżu i umarł w nasze miejsce. Każdy kto przyjmie Boże usprawiedliwienie otrzyma życie wieczne w Jezusie.
Gdy ktoś Ci coś podarował to wiesz, że to masz prawda? Tak samo dziecko Boże wie, że otrzymało życie wieczne od Jezusa i w Jezusie.
Bóg Ojciec obiecał posłać swojego syna aby nas uratować od kary za grzech oraz uwolnić od niewoli grzechu. Ta obietnica się wypełniła około 2000 lat temu, gdy Chrystus umarł na krzyżu, został pogrzebany i 3 dnia zmartwychwstał według Pism i teraz każdy musi się jakoś ustosunkować do tego co uczynił Pan Jezus. Gdy Bóg mówi dziś jest dzień zbawienia to oznacza, że wezwanie jest cały czas aktualne oraz, że nie ma co zwlekać z podjęciem decyzji gdyż to grozi zatwardzeniem serca i później może się okazać za późno.
Rozumiem, że ciężko jest zaufać komuś kto jest obcy i nas nie kocha lecz Bóg dał nam wszelki dowód swojej miłości[Rzym 5:8]. Bóg wzywa każdego do siebie[Mat 11:27-29] lecz nie robi tego w sposób nachalny. On nikogo nie zmusza do nieba czy piekła lecz zawsze daje wybór.
Cytuj:
Ida: Jak być prostym człowiekiem, który nie kalkuluje i nie przetwarza Ewangelii przez naukowe koncepcje? Jaka przemiana musi dokonać się w naszym symbolicznym sercu, aby zaufało Panu?
„Początkiem mądrości jest bojaźń Pana...” [Przyp. Sal. 9:10]
„Ale wskażę wam, kogo się bać macie! Bójcie się tego, który, gdy zabija, ma moc wrzucić do piekła. Zaiste, powiadam wam: Tego się bójcie!” [Łk 12:5]
„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” [Rzym 6:23]
Każdy prosty człowiek, który usłyszy ewangelię zda sobie sprawę z 2 rzeczy:
-Człowiek złamał Boże prawo czego konsekwencją jest wieczna kara.
-Bóg spłacił nasz dług i dziś oferuje każdemu odpuszczenie grzechów i życie wieczne za darmo przez wiarę.
Przemiana musi nastąpić naszego starego serca. Bóg u Ezechiela 36:26-27, mówi do narodu izraelskiego, że da im nowe serca oraz swojego Ducha. Bóg jest tym, który przemienia serce lecz nie robi tego wbrew woli człowieka.
Cytuj:
Ida: Serce definiuję, chyba słusznie, jako siedlisko myśli, uczuć, namiętności i najgłębszych pragnień. Sprawa ważna, bo niektóre rzeczy zawsze będą zasłonięte przed tymi, którzy bardziej ufają rozumowi niż sercu. Może dlatego nie wszyscy doświadczają nowego narodzenia.
Pełną ufność mamy mieć w Bogu gdyż on jest skałą. Rozum wraz z sercem jest ważny lecz oba potrzebują Bożego Słowa aby słusznie rozsądzić. Rozumem możemy rozpoznać, że to Bóg stworzył świat[Rzym 1:20] a sercem możemy uwierzyć, że Pan Jezus został wzbudzony z martwych[Rzym 10:9] lecz to Słowo Boże jest skuteczne, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. [Hbr 4:12]
Ewangelia jest zasłonięta dla tych co giną[2 Kor 4:3-4]. Często jest to skutkiem braku bojaźni Bożej oraz nieumiłowania prawdy. Jezus ostrzegał przed karą ognia wiecznego lecz dziś ludzie mówią, że to tylko metafora. W tym wypadku widać wyraźnie, że brak bojaźni Bożej prowadzi do nie umiłowania prawdy czego pierwszą konsekwencją jest zwiedzenie a drugą potępienie.
Podsumowując, "zaufać całym sercem" można jedynie wtedy gdy to serce odda się do dyspozycji Boga, który je bada i ma moc zmienić. Zmiany w sercu zaczynają się gdy Słowo Boże w nim zamieszka.