Mama Muminka napisał(a):
No to jestem ciekawa, jak Ty, Przebudzony, traktowałbyś na przykład takich braci z takiej społeczności kościoła lokalnego, gdyby chcieli przychodzić do Ciebie powiedzmy, na grupę domową/ spotkania modlitewne/ studium biblijne do domu? Czy byś ich wpuszczał bezwarunkowo, czy postawiłbyś im jasne warunki (np. możecie się modlić, mówić świadectwa ale nie wpuszczać swoich teorii), czy w ogóle to już jest jakiś taki ekumenizm? Czy łamałbyś z nimi chleb?
Są różne szkoły ...
Nie mam problemu w łamaniu chleba z kimkolwiek kto jest nawrócony.
Jeśli by przyszli na naszą społeczność, to zakładam, że z grzeczności dopasowaliby się do formy jaką mamy.
Pogląd każdy może wyrazić. co innego pewne rozmowy i dyskusje na różne tematy (chociażby jak to robimy tutaj na forum) a co innego jeśli ktoś przychodzi i stawia się w roli nauczającego, wprowadzając swoje "dziwne" teorie.
Nauka o kościele jaką przedstawia ta społeczność jest niebiblijna. Oto dlaczego:
1. Zakłada, że tylko ich społeczności są biblijne i podobają się Bogu.
2. Różnicuje chrześcijan wedle kategorii, których nie przedstawia Biblia.
3. Nadaje im wyłączność i monopol na bycie zborem Chrystusowym.
4. Skupia się na "nawracaniu" wierzących aby się przyłączyli do jedynej słusznej formy zboru, akceptowanej przez Boga.
Tak brzmi ich nauczanie. Dla rozważania i sprawdzenia jak się rzeczy mają, proszę o zapoznanie się z ich nauczanie, jeśli ktoś ma taką wolę.
Ja zacytuje tylko pewne fragmenty:
"Czy widzisz już, co to jest Kościół? – Wszyscy święci w danej miejscowości mający wspólny zarząd i służbę. Ci, którzy zobaczyli tę rzeczywistość i mają w niej udział."http://sh180598.website.pl/?page_id=39"W tym miejscu napiszemy jeszcze w jaki sposób, po czym odróżnić, czy dana grupa ludzi jest Kościołem, czy nie".A to odpowiedź i wnioski (ten sam artykuł na samym dole):
"Jeśli w jakiejś miejscowości jest kilka miejsc, gdzie łamany jest chleb, to istnieją tylko dwie możliwości. Pierwsza: w miejscowości tej jest Kościół i inne grupy, społeczności chrześcijan. Druga: żadna z tych grup nie jest Kościołem. Kościół to tajemnica".http://sh180598.website.pl/?page_id=47No i zachęta do przyłączenia się do prawdziwego Kościoła:
http://sh180598.website.pl/?page_id=49Zatem jeśli w Wodzisławiu są już oni, to tylko oni tworzą prawdziwy kościół a wszelkie pozostałe społeczności chrześcijan NIE SĄ KOŚCIOŁEM. Ten schemat jest taki sam wszędzie. Jeśli w Białymstoku, z którego pochodzę, jest taki lokalny kościół, to znaczy, w myśl tego nauczania, że wszelkie inne społeczności chrześcijan, nie tworzą prawdziwego kościoła.
Pocieszam się tym, iż ci, których znam nie podzielają nauczania jakie jest we Włodzisławiu. Aczkolwiek są blisko

Podsumowując: Trzymam się z dala od społeczności, które uważają, że mają patent na jedyny właściwy sposób tworzenia zborów Bożych. Moja decyzja.