Drogi Poszukiwaczu
Jesteś niecierpliwy wobec swojego pytania Czy Sceptyk wierzy?
ale niepotrzebnie bowiem mając tylko czas sceptyk odpowie na to pytanie w tamtym wątku i bedzie to pożegnalny post na tym forum.
Wysnułeś z innych postów własny wniosek nie dając mi szansy się samemu określić niemniej zrobiłeś to w miarę trafnie.
Co do Twojego postu to jak to już zostało zauważone jest on oczywiście absurdalny natomiast chciałbym nawiązać do zdania w drugim poście:
Cytuj:
W jego wykonaniu przypomina to dyskutowanie o kolorze czapki krasnoludka .
Otóż my tu niestety nierozmawiamy o samym Krasnoludku ani tym bardziej o kolorze jego czapki. Rozmawiamy przeważnie o ksiązce która opsuje Krasnoludka w działaniu. Stowarzyszenie Lubiących Krasnoludki bardzo poważa "Marysie i siedmiu krasnoludków" chociaż jest podzielone na różne frakcje ; natomiast wystepuje też nieliczna grupa wątpiących w krasnale ale lubiących książkę "Marysia i siedmiu". W rozważaniach o książce np. którego krasnoludka Marysia kocha najbardziej przynależność do żadnego stronnictwa nawet do niedowiarków nie dyskwalifikuje dyskutanta ani nie podaje jego oceny jako brak obiektywności. Co prawda jest jedna z frakcji która uważa że Marysia w ogóle nie kocha krasnoludków ale gdy niedowiarki wskazuja na brak logiki takiego poglądu frakcja owa wyrzuca niedowiarkom że oni tak naprawdę nie powinni uczestniczyć w grze ani dyskusji. Brak im bowiem owego Ducha Baśni którego otrzymuje każdy kto wierzy. Niedowiarki przyznaja że w częsci opisów nie będa zgodni ze wzgledu na wczesniejsze załozenia.
Jest to niemożliwe , ale nie uniemożliwia to rozmowy o oczywistościach. Bowiem "Marysia i siedmiu" zawiera rzeczy oczywiste, mniej oczywiste a nawet dwuznaczności. Może niedowiarki nie czują do końca klimatu ale przecież czytać umieją. A niektórzy złośliwy twierdzą że nawet lepiej niż niektóre frakcje.
Nie tak prędko baśn sie baje,
nie tak prędko koniec kroczy.
Kto zdobędzie wodę życia,kto kamieniom pryśnie w oczy.
P.S Nie rozumiem czemu znowu oberwało się Hubertokowi i to nawet od Smoka. Nieładnie tak wykorzystywać okazje Smoku , nieładnie..