www.ulicaprosta.net

Zbuntowane narody [Obj. 20:8] i święci [Obj. 20:9].

certus est, quia impossibile est - zmartwychwstanie jest pewne ponieważ jest niemożliwe

Tertulian

Obj. 21:1
1. I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.
(BW)

Kto w tym momencie żyje na ziemi ?

Ci, którzy będą na zawsze ludem Bożym [Obj. 21:3] czyli ci, którzy wzięli darmo z wody żywota [Obj. 21:6] czyli zwycięzcy dziedziczący to wszystko (nową Ziemię) jako dzieci Boże [Obj. 21:7]. Czyli zbawieni.

W którym momencie znależli sie na ziemi bo w Jeruzalem ich nie było.

Oczywiście, że nie było ich w Jeruzalem zstępującym z nieba od Boga. Ale skoro ciała uwielbione nie są związane prawami fizyki rządzącymi w naszym skażonym świecie, a Bóg jest wszechmocny i "wszystko nowym czyni" [Obj. 21:5] to nie przypuszczam, żeby to był jakikolwiek problem.

Podczas Sądu Ostatecznego na tronie zasiada Ktoś, przed obliczem kogo pierzchła ziemia i niebo i miejsca dla nich nie było [Obj. 20:11]. Wszyscy ludzie, którzy do tej pory nie zmartwychwstali [Obj. 20:5] stoją przed tronem [Obj. 20:12]. Nie wiemy, jak to się stało technicznie, że stoją przed tronem. (Przypisy w BW można sobie darować, bo z pewnością nie jest to sąd nad narodami). Pismo mówi, że stoją. Więc stoją.

Wiemy, że zbawieni są obecni na nowej Ziemi. Nie wiemy, jak to się technicznie stało, że się tam znaleźli. Widocznie ta wiedza nie jest nam do niczego potrzebna, skoro nie została wyjawiona w Biblii. Nie wiemy również, jak to się technicznie stało, że Jezus zmartwychwstał. A jednak wierzymy, że ten fakt miał miejsce. Nie wiemy, czy i jak będziemy się wypróżniać w ciałach uwielbionych (wybacz, ale ten Twój przykład mnie tak rozbawił, że chyba będę do niego wracał), ale jest napisane, że Jezus jadł w ciele uwielbionym i święci też będą jeść w ciałach uwielbionych. W 1000-letnim Królestwie będzie nawet wielka uczta na Syjonie.

Biblia została napisana dla normalnych ludzi i zawiera takie objawienie, jakie nam jest potrzebne do życia i pobożności. Należy ją czytać z pokorą i korzystać z prostych zasad interpretacji. Jeśli opisuje rzeczywistość dla nas niepojmowalną, to nie powinniśmy przykładać do tego opisu miary z pojmowalnego świata.

Zupełnie nie na temat .Rozbawiłes mnie .Widzę ,że wprawiamy się w dobry humor.

Ponawiam pytania:

Powiedz mi w którym momencie znaleźli się na ziemi ?


Czy jeruzalem z tego wersetu jest na ziemi czy w niebie i czy to literalne miasto.

Umawialiśmy się krótko i na temat.Jak nie wiesz to powiedz.
Tylko błagam nie rób mi kazań w stylu tego ostatniego .

To może jednak przeczytaj dokładniej, co?


Pisałem już, że nie wiemy, w jaki sposób technicznie znaleźli się na nowej Ziemi. Tak jak nie znamy technicznych szczegółów zmartwychwstania Jezusa.

W którym momencie zbawieni znaleźli się na nowej Ziemi?

Po zakończeniu Sądu Ostatecznego [Obj. 20:11-15], kiedy to ostatecznie zostanie określone wieczne przeznaczenie wszystkich ludzi. Wtedy zbawieni odziedziczą nową Ziemię [Obj. 21:7], a udziałem potępionych będzie jezioro ogniste [Obj. 21:8].


Jeruzalem z Obj. 20:9 to jest literalne miasto, które przez 1000 lat będzie stolicą świata i jest opisywane m.in. przez Ezechiela w rozdziałach 40-48 i w wielu innych miejscach Biblii. Bunt nastąpi "po upływie 1000 lat" [Obj. 20:7], a przed Sądem Ostatecznym i stworzeniem nowej Ziemi.


Czytaj moje posty dokładniej. Pewnych rzeczy nie wiem, bo nie zostały napisane. Jeśli zostały, a ja nie rozumiem, to piszę, że nie rozumiem. Jeśli coś jest lub może być spekulacją, to zaznaczam taką możliwość.


To nie było kazanie. Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę na fakt, że to nasze poglądy mają wynikać z rozumienia Biblii, a nie odwrotnie. Jeśli rzeczywiście jesteś poszukiwaczem prawdy, powinieneś to rozumieć.

smok pisze:
.

Technika mnie nie interesuje póki co.
Małe podsumowanie :
Jeżeli dobrze cię rozumiem to żyli ,umarli i zmartwychwstali na sąd Ostateczny .Zmartwychwstali w ciałach uwielbionych. Popraw jeśli jest inaczej.

Czy żyli przed czy w czasie 1000 lat ?

Nie chciałem modyfikowac wcześniejszego postu.

Więc jeszcze jedno pytanie:
Czym różni się ciało uwielbione od nieuwielbionego.

Zmartwychwstanie jest zjawiskiem rozciągniętym w czasie i ma swój porządek [I Kor. 15:22-24]. Po kolei:

1. Najpierw Chrystus
2. Potem wszyscy, którzy umarli w Chrystusie w czasie Pochwycenia + święci żyjący w tym momencie (przemienieni) [I Tes. 4:15-18]
3. Potem święci ST i męczennicy Wielkiego Ucisku [Dan. 12:2; Obj. 20:4]

Ci wszyscy w ciałach uwielbionych będą współrządzić z Mesjaszem [Chrystusem] przez 1000 lat [Obj. 2:16; 20:4,6]. Będą panować nad tymi, którzy wejdą do Królestwa Mesjasza (1000-letniego) w ciałach zwykłych (skażonych), czyli nad sprawiedliwymi poganami (owce z sądu nad narodami) [Mat. 25:34] i Żydami nawróconymi podczas Powtórnego Przyjścia Pana z Kościołem [Zach. 12:10; 13:1; 14:1-5], oraz ich potomstwem, które urodzi się w czasie milenium [Iz. 65:20,23].

Na Sąd Ostateczny zmartwychwstaną wszyscy, którzy nie zmartwychwstali wcześniej [Obj. 20:5] - czyli do momentu pochłonięcia przez ogień buntowników z Obj. 20:9 .

smok pisze:


---W którym momencie zmartwychwstają ?

smok pisze:


-----Zmartwychwstają na poczatku 1000 lat ?
smok pisze:


------W którym momencie zmartwychwstają ?

------Czym różni się ciało uwielbione od nieuwielbionego ?

Ciało uwielbione (inaczej: duchowe) [Flp. 3:20-21; I Kor. 15:44] jest przede wszystkim ciałem, czyli jakąś materią - tyle, że inną niż znana nam na tej ziemi. Materia jaką znamy zostanie unicestwiona (gr. stoicheia) wraz ze starym niebem i starą Ziemią [II Piotra 3:12-13]. Ciała uwielbione nie zostaną unicestwione, bo nie podlegają tym samym prawom. Nie podlegają również konsekwencji grzechu czyli skażeniu (czyli procesowi obumierania, choroby, bólu) [Obj. 21:4]. Są wieczne [II Kor. 5:1]. Nie rozmnażają się jak to jest na ziemi [Mat. 22:30] (pod względem ożenku i wychodzenia za mąż są jak aniołowie w niebie). Z końcowych rozdziałów Ewangelii wyraźnie wynika, że ciało uwielbione nie podlega prawom fizyki [Łuk. 24:31; Jan 20:19], że jego właściciel może jeść [Łuk. 24:42], że można tego ciała dotknąć i ma kości [Łuk. 24:39], a więc nie jest zjawą ani duchem. Właściciela można poznać, bo wygląda tak, jak w ciele skażonym [Jan 20:18; I Kor. 15:6] i ma ten sam głos [Jan 21:7]. Nawet pewne nawyki (jak sposób łamania chleba) pozostaną ze "starego życia" [Łuk. 24:35].

Nie wiemy "jak to jest zrobione" - wiemy, że to nie będzie "ciało i krew" w sensie ziemskiego, skażonego ciała obarczonego cielesnością i innymi efektami grzechu [Rzym. 7:18]. To ciało musi umrzeć (albo zostać przemienione) [I Kor. 15:36;51], a Bóg da nam nowe ciała [I Kor. 15:38].

Jezus miał na ziemi ciało skażone Przed przyjściem na ziemię i po zmartwychwstaniu ma ciało uwielbione. Popraw jeśli wyciągnąłem zły wniosek.




Wszyscy zmartwychwstają na początku 1000 lat.Popraw jeśli się mylę.

Już napisałem. Każdy w swoim czasie.


Pochwycenie (a więc zmartwychwstanie tych, którzy umarli [zasnęli] w Chrystusie i przemienienie żyjących w tym momencie nastąpi przed Wielkim Uciskiem, a więc na 7 lat przed inauguracją 1000-letniego Królestwa.


Po Wielkim Ucisku i przed inauguracją 1000-letniego Królestwa. Dan. 12:7-12 mówi, że po Wielkim Ucisku nastąpi 75 dniowy okres przerwy. Z innych miejsc Pisma wynika, że w tym okresie szatan zostanie zamknięty w otchłani na 1000 lat [Obj. 20:1-2], zmartwychwstaną święci ST [Dan. 12:2] i męczennicy Wielkiego Ucisku [Obj. 20:4], nastąpi sąd nad narodami pogańskimi [Mat. 25:31-46], Żydzi się nawrócą i będą opłakiwać Tego, którego przebodli [Zach. 12:10] prawdopodobnie przez 30 dni [Dan. 12:11].