lis napisał(a):
Szkoda że nie zacytowałeś kilku zdań dalej. Grabowski powtarza założenie o 10% ocalonych Żydów z Holokaustu powtarzane za Datnerem przez 'wszystkich', jak wyraziła się Engelking. I jak podkreślała, to jedynie są szacunki. O tym pisałem. Nikt tego założenia nie zweryfikował. Ty piszesz o przesunięciach wewnątrz tej liczby, a ja pisałem o samej liczbie i kto ją wygenerował.
Wiem, co jest napisane kilka zdań niżej. Moja odpowiedź dotyczyła tego, co napisałeś. A napisałeś coś takiego:
lis napisał(a):
Wszyscy badacze powielają tylko szacunki Datnera, szacunki, które nikt jeszcze nie zweryfikował, jedynie je powtarzają za Datnerem, a Ty za nimi.
Nieprawdą jest, że szacunków Datnera nikt nie weryfikował. Nie pisałeś o założeniu, tylko o szacunkach i do szacunków się odniosłem.
lis napisał(a):
Kontrowersje wokół liczby ocalonych Żydów, w tym liczby zamordowanych i wydanych przez Polaków - są sporem, w którym biorą udział historycy, publicyści i z pewnością wymaga dalszych badań naukowych.
Wreszcie jest coś, z czym się mogę zgodzić.

Pod warunkiem, że mówimy o poważnych sporach poważnych ludzi, a nie endeckich gazetkach i książkach patriotów-amatorów, którzy mają ten wspólny mianownik, że nie lubią Żydów, a drugi taki, że nie mają żadnego dorobku naukowego.
lis napisał(a):
Póki co, oskarżanie Polaków o mordy i współodpowiedzialność za holokaust Żydów w liczbach setek tysięcy lub dziesiątek tysięcy jest niezweryfikowane, a może być częścią kampanii oczerniania Polaków. Przypominam, że nie neguję mordów na Żydach, pomawianie mnie o zasiadanie w kręgu szyderców tylko dlatego, że stawiam pewne pytania, kwestionuję założenia, etc - jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem.
Założenie, że twierdzenia o współodpowiedzialność Polaków za 3 fazę holocaustu są częścią kampanii oczerniania Polaków, a badacze tak twierdzący, są albo finansowani przez Żydów, albo sami są Żydami i dlatego muszą być nierzetelni, jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem. Ty nie negujesz jednostkowych mordów na Żydach, ale one nie były jednostkowe. Na dzisiaj liczba kilkudziesięciu tysięcy nie wydaje się przesadzona, a wynika z szacunków zaniżonych w porównaniu z tym, co wyliczył Datner. Gdybyś stawiał pytania na temat, to nie byłoby problemu - problem pojawił się wtedy, gdy już na wejściu postanowiłeś wypaczyć Słowo Boże i zasugerować, że Żydzi mają diabła za ojca, uciekając od tematu. I tak zamiast rozmawiać o konkretach na temat, zacząłeś rozmawiać o grzechach Żydów i "zażydzonym NKWD". Taką postawą sam stawiasz się gronie szyderców, bo dokładnie to samo robią szydercy.
Co do wypowiedzi Grabowskiego. Mówi, że od pewnego momentu Żyd przestał być człowiekiem i wobec Żyda wszystko było wolno. Mówi o zorganizowanych polowaniach na Żydów. "Nie był to margines, były to szerokie rzesze społeczeństwa. "Na podstawie trzyletnich badań mogę powiedzieć, że chodzi tu o ogromne rzesze ludzi". "Mówimy o włączeniu się w to, i to w sposób konserwatywny licząc, dziesiątków i dziesiątków tysięcy ludzi". Biorą udział w obławach, rabunkach i wydawaniu. To wszystko jest w pierwszych 5 minutach pierwszej części wywiadu. W drugiej części jest mowa o świadectwach ok. 50 tys. Żydów, którzy przeżyli i opowiadali, co się stało z tymi, których zamordowano. Ja napisałem, że nawet jeśli podzielić szacunkową liczbę 50 tys. ofiar przez 2, to i tak pozostaje kilkakrotnie więcej niż 6195 czyli liczba polskich "sprawiedliwych wśród narodów świata". Nie zauważyłem, żeby Grabowski robił jakieś uniki, a słuchałem tego kilka razy. Każdy może sobie przesłuchać i wyciągnąć wnioski.
http://www.tvn24.pl/12603,3,kropka_nad_i.htmlI na koniec. Oczywiście, że trzeba poczekać na wyniki badań. Ale nie wolno oskarżać badaczy podających niewygodne dane, przed przeczytaniem i przeanalizowaniem tego, co napisali. No i nie ma sensu rozmawiać o grzechach Żydów, robiąc z tego temat zastępczy. Po prostu jedno nie usprawiedliwia drugiego.