www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Wt maja 13, 2025 12:28 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 17  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 11:03 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Elendil napisał(a):
Nie sądzę, żeby Twoje zastosowanie tego, co napisane było jakoś bardzo różne od mojego i z większością tego co napisałaś nie mam problemu (płaszcze i takie tam ;) ). Nawet powiedziałbym, że takie zastosowania lubię. Ale np. przy darach duchowych to się będzie już rozjeżdżać, bo zastosowania (których może być wiele) są podporządkowane interpretacji tekstu (która jest jedna). Różnimy się co do interpretacji, więc inaczej stosujemy to, co napisane.


Elendilu, chciałabym cię zrozumieć, a coś mi to nie wychodzi.
Poproszę cię w takim razie jeszcze o krótki wykład jak ty interpretujesz Pismo w ogóle i po drugie skąd wiesz, że tak jest słusznie.
(Czy powinnam założyć nowy wątek?)

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 11:59 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Teraz pytanie czy tej społeczności szukasz w obrębie swojego miejsca zamieszkania, czy też gotowa jesteś wyjechać ze swojego obecnego miejsca? Widzę ze twoje oczekiwania nie są zbyt wygórowane, dużo jest takich społeczności nie poddawaj się i szukaj dalej, a na pewno znajdziesz.

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 2:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Dużo? Żartujesz?
Nie spotkałam jeszcze ani jednego takiego zboru.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 2:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
To gdzie ty mieszkasz Owieczko w jakiejś Koziej Wólce, czy na jakim odludziu ? :D
żartuje !
Zapewniam cię, że gdzieś ten Kościół Jezusa Chrystusa jest i się zgromadza także w naszym kraju :D
,tyle że to my powinniśmy się do niego dostosować, a nie on do nas, bo inaczej to nawet na marsie, czy księżycu nie będzie nam pasowało..a byłabyś gotowa wyjechać i zostawić wszystko, aby być w takiej społeczności ?

A ja ponawiam pytanie : co jest tym kryterium że społeczność charyzmatyczna jak i niecharyzmatyczna jest zdrowa ?

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Ostatnio edytowano So lut 05, 2011 5:11 pm przez jartur, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 3:48 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Byłam gotowa. W poszukiwaniu swojego miejsca zmieniłam trzy województwa. Teraz, zanim gdziekolwiek się ruszę, trzy razy się zastanowię. Bo wszędzie jest tak samo.

Zbór niecharyzmatyczny z założenia nie może być zdrowym zborem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 4:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
ktoś wcześniej napisał(a):
Smoku, powiem Ci coś w tajemnicy. Pragnę usłyszeć na zgromadzeniu prawdziwą modlitwę na językach, taką co do której będę miał wewnętrzne przekonanie, że to właśnie to. Niestety, ciągle tylko słyszę "szmerebere hara kiri" itp. Każdy głupi tak potrafi.

Nie pamiętam, kto to napisał - prawdopodobnie Ernest, ale tempo dyskusji było tak wysokie, że nie jestem pewien do końca. Czy jeśli usłyszysz taką modlitwę na zgromadzeniu, to nie stwierdzisz, że ją odrzucasz, bo nie jest tłumaczona? :wink: Twoje wewnętrzne przekonanie może być obarczone uprzedzeniami, które każą Ci odrzucić to, co usłyszysz, bez względu na to, co to będzie. Ja rozumiem i widzę różnicę między bełkotem a językiem - nawet, jeśli język jest nieznany. Większości języków i tak nie kojarzymy, bo jest ich ponad 5000. Ja się modlę językiem, a nie bełkotem, którego przykład podałeś. Moja żona też. Oboje mamy świadomość, że "każdy głupi" potrafi wypowiadać przypadkowe sylaby i nazywać to "językiem aniołów". Żadna sztuka. I oboje boimy się Boga.

Kilka naukowych ciekawostek na temat:

http://query.nytimes.com/gst/fullpage.h ... A9609C8B63
http://www.revelife.com/726585988/praye ... the-brain/

agnieszkas napisał(a):
Dzisiaj zapytala sie mnie jedna znajoma czy modle sie jezykami, a ze pytala mnie w obcym jezyku i nie zrozumialam o co chodzi, no to mi wytlumaczyla; nooo, czy modle sie tak blablabla, aaa rozumiem odpowiedzialam jej, no i , ze ja sie nie modle tak, a ona mowi, ze sie tak modli, ze byla na jakims nabozenstwie gdzie poprosili do przodu te osoby , ktore chca otrzymac ten dar, ona wyszla, nalozyli na nia gdzies rece, modlili sie jezykami nad nia, no i powiedzieli jej w ktoryms momencie, ze juz otrzymala ten dar, no i zaczela mowic... Hmm tak sobie tylko mysle, ze gdyby trafila tu na UP. to pewnie nie przeszlaby testu na nowonarodzenie. Nie wiem co o tym myslec.

Nie widzę związku między darem języków a "testem na nowe narodzenie". Dar języków nie jest znakiem ani dowodem nowego narodzenia, tylko chrztu Duchem Świętym. Testem na nowe narodzenie jest życie człowieka czyli owoc Ducha, a nie dary Ducha. Osoba nieodrodzona raczej nie może zostać ochrzczona Duchem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 4:50 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
szelka napisał(a):
(Czy powinnam założyć nowy wątek?)

Oj, chyba raczej tak. Albo wal do Elendila na priva. 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 7:06 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt maja 06, 2005 12:18 am
Posty: 1266
Smok Wawelski napisał(a):
Nie pamiętam, kto to napisał - prawdopodobnie Ernest, ale tempo dyskusji było tak wysokie, że nie jestem pewien do końca. Czy jeśli usłyszysz taką modlitwę na zgromadzeniu, to nie stwierdzisz, że ją odrzucasz, bo nie jest tłumaczona? :wink: Twoje wewnętrzne przekonanie może być obarczone uprzedzeniami, które każą Ci odrzucić to, co usłyszysz, bez względu na to, co to będzie. Ja rozumiem i widzę różnicę między bełkotem a językiem - nawet, jeśli język jest nieznany. Większości języków i tak nie kojarzymy, bo jest ich ponad 5000. Ja się modlę językiem, a nie bełkotem, którego przykład podałeś. Moja żona też. Oboje mamy świadomość, że "każdy głupi" potrafi wypowiadać przypadkowe sylaby i nazywać to "językiem aniołów". Żadna sztuka. I oboje boimy się Boga.

Amen

***********************
Kristino, wyłączenie BBCode powoduje, że nie będzie widać cytatów. Okienko "wyłącz BBCode" musi być puste.
Admin

_________________
Arkę Noego budowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 9:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
Smoku napisał(a):
Nie pamiętam, kto to napisał - prawdopodobnie Ernest, ale tempo dyskusji było tak wysokie, że nie jestem pewien do końca. Czy jeśli usłyszysz taką modlitwę na zgromadzeniu, to nie stwierdzisz, że ją odrzucasz, bo nie jest tłumaczona? :wink: Twoje wewnętrzne przekonanie może być obarczone uprzedzeniami, które każą Ci odrzucić to, co usłyszysz, bez względu na to, co to będzie.


Dobrze, Smoku, odgadłeś - Ernest H. to napisał (źle ze mną - w trzeciej osobie gadać zaczynam :mrgreen: ). No to odpowiem, ale najpierw maleńkie wyjaśnienie: nie odrzucam modlitwy językami, nie uważam, że wraz z zamknięciem kanonu języki przeminęły;chociaż wierzę, że - ponieważ są darem Ducha, i On je rozdziela kiedy i komu chce - mogą w różnych okresach przejawiać się mniej lub bardziej.

A teraz krótka odpowiedz:
1. Nie, nie odrzucę języków tylko dla tego, że nie było tłumaczenia - nie pochwalam tego, ale jestem w stanie zrozumieć, że uniesienie temu towarzyszące jest tak silne, że trudno się "podporządkować"
2. Nie dostrzegam w sobie wewnętrznych uprzedzeń (raczej - na tyle na ile znam siebie samego); co do dwóch, czy trzech razy, kiedy słyszałem osobę modlącą się na językach, nie mam najmniejszych zastrzeżeń - bez wątpliwości powiem, że to co słyszałem było od Boga.
3. Słyszę i u siebie w zborze i w innych bardzo często "cichą" modlitwę na językach (ciężko tę "cichą" modlitwę nie usłyszeć :D ) i niestety większość to "szmerebere szmerebere" - kilka powtarzanych sylab, przerywane "halelluja" itp
4. Nie chodzi o to, by rozpoznać jakim językiem ktoś się modli - oczywiście, że jest to niemożliwe przy tym ogromie różnych języków i dialektów; język - nawet najbardziej dziwny dla mnie - zawiera pewną składnie, melodię, rytm, coś co można wychwycić, nawet nie mając pojęcia co to za język; nie potrafię czegoś takiego wychwycić słysząc różne dzisiejsze rzekome charyzmaty języków (bez generalizowania - nie wszystko jest podrobione, ale wiele niestety tak)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 10:01 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Ulżyło mi, Erneście. Dobrze, że nie masz uprzedzeń. :D

Niestety, Twoje wątpliwości w wielu punktach są zasadne - sam wielokrotnie słyszałem w ramach "modlitwy na językach" (okropne określenie!) coś, co nie było językiem z całą pewnością. Skoro nie masz uprzedzeń, to tym bardziej będę się o Ciebie modlił. Kto wie, może będzie nam kiedyś dane wspólnie się pomodlić? Może z kristiną? Może z Dorką? Z Szelką? Może z innymi, których modlitwa innymi językami (tak jest chyba poprawniej) byłaby dla Ciebie ulgą i zbudowaniem?

Pozdrawiam Cię serdecznie,
Smok


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 10:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 09, 2007 4:23 pm
Posty: 212
Smoku, bardzo chętnie! Może kiedyś odwiedzę Kraków, któż to wie? Rodzinka mnie namawia, byśmy Wawel zwiedzili... :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: So lut 05, 2011 11:05 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 01, 2005 3:24 pm
Posty: 308
Cytuj:
Byłam gotowa. W poszukiwaniu swojego miejsca zmieniłam trzy województwa. Teraz, zanim gdziekolwiek się ruszę, trzy razy się zastanowię. Bo wszędzie jest tak samo.

no to jeszcze sporo województw przed tobą :D Owieczko

Cytuj:
Zbór niecharyzmatyczny z założenia nie może być zdrowym zborem.


a dlaczego tak myślisz?

Będąc charyzmatykiem dobrze czułbym się w zborze, gdzie jest głoszona i wykonywana nauka o krzyżu, bo sam potrzebuje zapierać się siebie i walczyć z grzeszną naturą, ważne by było dla mnie przebywać w takiej społeczności, gdzie wzrastam w wierze i poznaniu Chrystusa. Nie konieczne są manifestacje darów Ducha, bo to nie stanowi o zbawieniu. W społeczności ważne jest kto w niej jest, nie ważny szyld, lecz kto ją prowadzi. Następna rzecz, która jest dla mnie istotna, czy w danej społeczności jest miłośc wzajemna, gdzie ludzie sobie pomagają, odwiedzają się i troszczą o siebie na wzajem, aby być blisko Pana.

_________________
"Teologia bez przeżycia, jest jak wiara bez uczynków"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: N lut 06, 2011 11:09 am 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Myślę tak dlatego, że musi być pełne nauczanie biblijne, a nie wybiórcze. Nie można sobie tworzyć społeczności Chrystusowej na swoich warunkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: N lut 06, 2011 4:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 7:51 am
Posty: 527
Smok Wawelski napisał(a):
szelka napisał(a):
(Czy powinnam założyć nowy wątek?)

Oj, chyba raczej tak. Albo wal do Elendila na priva. 8)


Już sobie właśnie interesująco rozmawiamy :)

Smok Wawelski napisał(a):
Kto wie, może będzie nam kiedyś dane wspólnie się pomodlić? Może z kristiną? Może z Dorką? Z Szelką? Może z innymi, których modlitwa innymi językami (tak jest chyba poprawniej) byłaby dla Ciebie ulgą i zbudowaniem?


Byłoby to fantastyczne doświadczenie :)

Owieczka napisał(a):
Myślę tak dlatego, że musi być pełne nauczanie biblijne, a nie wybiórcze. Nie można sobie tworzyć społeczności Chrystusowej na swoich warunkach.


A ja myślę Owieczko, że nikt nie zakłada tworząc społeczność, że będzie stosował prawdy biblijne wybiórczo, każdy by się dał posiekać za prawidłowość swoich poglądów i za biblijność swojego nauczania.
Nie wiem jednak, czy się komuś to udało w stu procentach (przepraszam tu obecnych) albo czy komuś to się udało w taki sposób, żeby mu osoba o innych poglądach braku lub nadmiaru czegoś nie zarzuciła :)

Mnie by może wystarczył fundament, jakim jest Jezus Chrystus i dzieło krzyża, widoczne owoce i rodzinna miłość.
Brak rzeczy drugorzędnych mogłabym przeżyć. Formę też. A może w swoim czasie Pan dałby funkcjonującej w pokoju wspólnocie nowe zrozumienie pewnych rzeczy? Niewykluczone też, że i mnie by w czymś oświeciło ;)

_________________
Wy do wolności powołani jesteście.
(Gal 5,13)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Problem
PostNapisane: N lut 06, 2011 4:32 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 2:02 pm
Posty: 1952
Cytuj:
A ja myślę Owieczko, że nikt nie zakłada tworząc społeczność, że będzie stosował prawdy biblijne wybiórczo, każdy by się dał posiekać za prawidłowość swoich poglądów i za biblijność swojego nauczania.

A jednak prawda jest jedna. Kto się myli, pokaże Bóg we właściwym czasie.
Cytuj:
Mnie by może wystarczył fundament, jakim jest Jezus Chrystus i dzieło krzyża, widoczne owoce i rodzinna miłość.
Brak rzeczy drugorzędnych mogłabym przeżyć. Formę też. A może w swoim czasie Pan dałby funkcjonującej w pokoju wspólnocie nowe zrozumienie pewnych rzeczy? Niewykluczone też, że i mnie by w czymś oświeciło


Przestałam w to wierzyć. Nie wierzę, że zbór może być zdrowy i mogą być w nim owoce, jeśli wypacza się część Słowa i w oparciu o to wypaczone Słowo usiłuje coś tam budować( forma to taki objaw choroby). Nie wierzę, że w społecznościach, które deklarują takie a nie inne poglądy nagle przyjdzie jakieś inne zrozumienie pewnych rzeczy. Nie widziałam w zborach ani miłości, ani wzajemnej troski- były tylko nieliczne wyjątki, pewni ludzie, którzy mieli świadectwo, ale jak piszę- to były wyjątki. Doskonała większość prezentowała brak poznania Słowa( i niechęć do poznania go), brak troski o siebie nawzajem, dystans, a spotkania kościoła przypominały katolickie msze- wchodzisz, wychodzisz, nie ma cię, każdy ma cię gdzieś. Możesz przyjść i być smutny i ani jedna osoba nie podejdzie zapytać, co z tobą, bo kogo to obchodzi.

Nie wierzę. Przestałam wierzyć, przestałam szukać. Wszystko co mogę to dbać o to, abym nie zletniała w wierze , abym gotowa była poświęcać się dla innych mimo wszystko, abym potrafiła wybaczyć. Ale nie chcę już być członkiem żadnej społeczności.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 243 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 17  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL