makabi napisał(a):
zarzuty wobec MalejMi dotycza przede wszystkim SPOSOBU mowienia o pewnych sprawach. Jesli taki styl Ci odpowiada (sadze ze tak) to sie buduj.
"Zarzuty dotyczą", "sposób mówienia", "taki styl"... Masz Ty w ogóle coś konkretnego do mnie czy nie? Jak nie jesteś w stanie sformułować zarzutów i podać przykładów to daj sobie spokój.
Cytuj:
Ja nie mam zamiaru podniecac sie, ze pastor X. cos przekrecil.
Urasta to do mega problemu. Przypomina mi to katolika, ktory po raz pierwszy przeczytal biblijna wersje dekalogu.
Tzw stereoptyp "wojujacego islamu" jest jak najbardziej sluszny.
Nam Polakom brakuje bata w postaci najazdow tureckich (moze wtedy bysmy inaczej spiewali ) lub tez meczetu na kazdym rogu ulicy.
Islam to wrog wartosci chrzescijanskich, ktore leza u podstaw cywilizacji Zachodu.
Tyle w temacie.

A jednak się tym podniecasz... A poza tym nie wiem z czym dyskutujesz, ale na pewno nie z moimi argumentami. Czy ja gdzieś napisałam, że islam to religia pokoju? Że nie jest wojujący? Czy W OGÓLE wypowiadałam się na temat wojowniczości? Jeśli tak to przytocz, to nie powinno być trudne.
Przykre jest, że dla Ciebie reakcja na kłamstwo (i to w publikacji autorstwa osoby rzekomo wierzącej) jest bezsensownym podniecaniem się. Nie taką mamy mieć postawę:
Dlatego uznaję za słuszne wszystkie ustawy twoje, Nienawidzę wszelkiej drogi kłamstwa. (Ps. 119:128)
Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim, Lecz kocham twój zakon. (Ps. 119:163)
Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. (Efez. 4:25)
Nie wiem czemu akurat najazdy tureckie miałyby być "batem na Polaków", czyżbyś wiedział lepiej od Pana Boga co by się Polakom przydało? Widzę, że jednak miałam rację - chciałbyś prześladowań, nie wiem czemu, zamiast się cieszyć że mamy wolność.
A co do tych "wartości chrześcijańskich" to szkoda to nawet komentować - spójrz po prostu dookoła siebie, i zobacz czy jest w europejskich wartościach cokolwiek chrzescijańskiego. Europa jest zbudowana teoretycznie w połowie na katolicyzmie, a w połowie na kulturze grecko-rzymskiej. W praktyce zaś na ludzkiej pysze, egocentryzmie i źle pojętym poczuciu wolności.