ck napisał(a):
SW napisał(a):
Nie wiem, skąd wziąłeś te rewelacje wiążące Dzień Pański z jakimikolwiek decyzjami Palestyńczyków - mógłbyś podać jakieś biblijne umocowanie takiej tezy?
Z obserwacji wydarzeń na świecie, o niektórych z nich można przeczytać w biblijnych proroctwach
No to ZACYTUJ te biblijne proroctwa o Palestyńczykach. To znacznie ułatwi dyskusję.
ck napisał(a):
Ja wiem, że wy nieco inaczej interpretujecie czasy końca itd. dlatego będzie Cię to dziwić. Ja jednak widzę pewne rzeczy które się dzieją, a proroctwo Biblijne dość wyraźnie opisuje wydarzenia związane z Jerozolimą i co po nich nastąpi.
Jak na razie żadnego proroctwa nie zacytowałeś, więc nie wiem, o które proroctwo związane z Palestyńczykami miałoby chodzić. I o jakie wydarzenia związane z Jerozolimą, a dotyczące Palestyńczyków.
ck napisał(a):
Oczywiście NIE PISZĘ tu o końcu świata w sensie końca istnienia tej ziemi, a o końcu "czasów ostatecznych".
A gdzie w Biblii jest użyte sformułowanie "koniec czasów ostatecznych" i co ono w ogóle według Ciebie oznacza? Widzę, że dosyć dowolnie definiujesz sobie pojęcia. Nic dziwnego, że z tego wychodzą nieporozumienia. A już na pewno nie wyjdzie z tego poukładana eschatologia.
Syn Marnotrawny napisał(a):
Wiara w dosłowne literalne odczytywanie Objawienia musiałaby we mnie wstapić wyłacznie w przypadku uderzenia cegłówką w głowę ze znacznej wysokości
O, widzę że uważasz się za autorytet w tej dziedzinie. Jeśli proroctwa należy odczytywac inaczej jak literalnie, to właściwie około 1/3 Biblii można traktowac dowolnie, a my nie wiemy nawet, czy Jezus był Mesjaszem i czy w ogóle Mesjasza należy traktowac literalnie. A może zbawienie, zmartwychwstanie, niebo, sąd i piekło są również nie-literalne? Słowem, nie wiemy nic. I o to by Ci właściwie chodziło, prawda?
Nie ma żadnych powodów, dla których proroctwa zawarte w Objawieniu należałoby odczytywać inaczej niż wszystkie inne proroctwa w Biblii. Różnią się od poprzednich tym, że ich treść odnosi się praktycznie do całego wcześniejszego objawienia.
Syn Marnotrawny napisał(a):
A przeświadczenie opieram na powtarzalnym schemacie w którym wielu ludzi przekonanych jest o życiu w czasach ostatecznych sto, dwieście czy tysiąc lat temu. Argumenty były najróżniejsze - wojny, zarazy, anomalie pogodowe i tak dalej i tak dalej
Kiedy to w historii ludzkości były wojny światowe (przed I i II), kiedy istniała technologia pozwalająca na bezgotówkowy obrót handlowy przy pomocy znaków na ciele (lub w ciele) i kiedy przed XX wiekiem istniała możliwość oglądania na całym świacie wydarzeń odbywających się w jednym miejscu?