www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Cz maja 15, 2025 11:06 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 519 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2005 8:06 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 04, 2005 7:09 am
Posty: 23
Lokalizacja: małopolska
Ezdrasz napisał(a):
Pozdrawiam serdecznie po długiej przerwie w moim wątku..

Zainteresowanych i niezainteresowanych informuję z bólem, że ŻADNE zmiany nie nastąpiły.. :?

Poproszę o słowa pocieszenia i otuchy..


Obrazek

_________________
,,....Na świecie ucisk miec będziece, ale ufajcie Ja zwyciężyłem świat.''


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 2:21 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Witam serdecznie użytkowniów forum. Jestem nowa i nieśmiała :) Ale mam dość śmiałe pytanie,w pewien sposób związane chyba z tematem. Ciekawa jestem waszej opinii na temat książki J.Eldredge"Dzikie serce-tęsknoty męskiej duszy". Oczywiście jeśli ją znacie. Obserwuję was od dłuższego czasu i dostrzegam wiele naprawdę fajnych przemyśleń.Podoba mi się, że stoicie na dobrym gruncie i szukacie Prawdy. Ja również jak Ezdrasz zmagam się z problemem samotności, dlatego wiem co on czuje.Im bardziej się zmagam tym bardziej szukam odpowiedzi dlaczego,gdzie popełniam błędy, co robię nie tak. Czego oczekują mężczyźni, co dla nich jest ważne, jak być tą kobietą poszukiwaną, a nie porzucaną. Oczywiście wszystko w Bożych standardach. Tak też w tych poszukiwanich dotarłam do książki j.w. , która zawiera bardzo ciekawą interpretację historii o biblijnej Rut. Jeśli nie czytaliście książki, to może odnieście się wogóle do tej historii. Rut użyła podstępu by zdobyć Boaza? Boaz jako Boży mąż uległ pragnieniu kobiety??? Kto pierwszy zainicjował tę znajomość? Co o tym myślicie?Pomóżcie nam samotnikom wyjść z tej matnii i dotrzeć do sedna problemu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 1:16 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Jak usłyszałem o tej książce, o tym że każdy mężczyzna chce uwolnić księzniczkę, zdobyć coś tam i takie tam...
Wiesz, może i fajnie bym się czuł jakbym zdobył coś trudnego, jakiś szczyt itd. Może to i prawda o męskiej psychice i coś w nas siedzi - jakieś pragnienia do zdobywania i podboju..

ALE! Ale wolałbym patrzeć na mężczyznę który jest dla mnie wzorem, na Jezusa Chrystusa, zamiast na moje "ukryte pragnienia" i "tęsknoty męskiej duszy". Niektóre z tych tęsknot można zobaczyć w kolorowych tygodnikach, szalone podboje sercowe, "gorące noce", superszybkie samochody...

Podam Ci przykład. Znam się trochę na samochodach, bo w tym pracuję. Lubię szybkie i dynamiczne samochody, czasem mam możliwość takimi jeździć. I wtedy w przypływie głupoty mam czasem jakiś "poryw męskiej duszy" i realizuję jakiś "rajdowy wybryk", który podnosi mi poziom adrenaliny. Ale muszę Cię zapewnić że czuję się potem (mam na myśłi duchowe "samopoczucie") kiepsko z wyraźną nutą niesmaku w stosunku do siebie..

Co lubią mężczyźni?
Mogę powiedzieć za siebie: bogobojność, skromnośc, łagodność... Poza tym musi się podobać z aparycji, ale bez szału - nie musi być miss. Wystarczy że nie działa jakoś odpychająco..
A co do Rut i Boaza, to może wypowiem się oddzielnie..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 2:52 pm 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Robert to istnieją tacy mężczyźni?? Natchnąłeś mnie nadzieją . Dzięki za wypowiedź bliską memu sercu. Wiesz czasem człowiek się gubi w tym wszystkim i tak trudno pozostać wierny właściwym wzorcom, jest bardzo duża presja w świecie i kościele. A czy naprawdę tak myślisz? Czy nie jest to tylko jakaś religijna fasada?Wybacz, że z takim niedowierzeniem pytam.Szukam prawdy o człowieku, jaki jest i szukam prawdy o Bożych oczekiwaniach względem człowieka.Stąd moje pytanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 10:52 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Kesja napisał(a):
Robert to istnieją tacy mężczyźni?? Natchnąłeś mnie nadzieją . Dzięki za wypowiedź bliską memu sercu. Wiesz czasem człowiek się gubi w tym wszystkim i tak trudno pozostać wierny właściwym wzorcom, jest bardzo duża presja w świecie i kościele. A czy naprawdę tak myślisz? Czy nie jest to tylko jakaś religijna fasada?Wybacz, że z takim niedowierzeniem pytam.Szukam prawdy o człowieku, jaki jest i szukam prawdy o Bożych oczekiwaniach względem człowieka.Stąd moje pytanie.


Tak, na prawdę tak myślę..
Presja jest i trzeba niestety iść coraz częściej pod prąd, bo świat całymi wiadrami wlewa się do kościoła, który dzięki temu traci swój słony smak i staje się coraz bardziej i bardziej rozwodniony..
Byłem zażenowany, że tą książkę polecano w zborach, to lepiej już Fromm'a lub psychologów z górnej półki!
Po co rozcieńczać? Jak już pić świat, to w niezmąconej chrześcijańską nomenklaturą formie!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 10:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Co do księgi Rut..

Nie wiem, co napisano w tej książce, ale wydaje mi się że księga Rut nie podaje ŻADNYCH wzorców zawierania relacji męsko-damskich..

Jej treścią jest pokazanie pięknej postawy Rut, która w imie miłości swej teściowej i Boga Izraela idzie w nieznane, na niepewny los. Porzuca to co zna, swoją ojczyznę i idzie na tułączkę, do obcego kraju, pozbawiona środków do życia. Bóg wynagradza ją i sprawia że Boaz zwraca na nią uwagę, a jej wierność porusza jego serce i wzbudza miłość.
Cała ta postawa znajduje uznanie w oczach Pana i Rut zostaje praprababką Dawida.

Osobiście, myślę, że wyciąganie z tego wzorców "podrywania" itp. jest nonsensem. Tak jak nonsensem jest tworzenie dogmatów na podstawie Psalmów..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 11:07 pm 
Offline

Dołączył(a): Wt maja 10, 2005 9:07 pm
Posty: 11
Kesja, to trudne.. Z wiekiem coraz trudniejsze.. Rozumiem Ezdrasza i takich gości jak on.

Nic jednak tak nie straszy facetów jak dziewczyna, która emanuje pragnieniem męża, a już najbardziej taka, która tym emanuje, a zarzeka się, że jest OK, ona nie chce itp. itd. I że ona tylko Pana chce szukac i tylko On ją interesuje..
Takie dyrdymały.. jakby nie mogła po prostu powiedzieć, że kocha Boga, ale cierpi samotność i bardzo chciałaby męża.. :?

Robson, Amen!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 6:52 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Robson napisał(a):
Co do księgi Rut..

Nie wiem, co napisano w tej książce, ale wydaje mi się że księga Rut nie podaje ŻADNYCH wzorców zawierania relacji męsko-damskich..

Jej treścią jest pokazanie pięknej postawy Rut, która w imie miłości swej teściowej i Boga Izraela idzie w nieznane, na niepewny los. Porzuca to co zna, swoją ojczyznę i idzie na tułączkę, do obcego kraju, pozbawiona środków do życia. Bóg wynagradza ją i sprawia że Boaz zwraca na nią uwagę, a jej wierność porusza jego serce i wzbudza miłość.
Cała ta postawa znajduje uznanie w oczach Pana i Rut zostaje praprababką Dawida.

Zgadzam się z Robsonem.
Rut poszła do Izraela i potem na to pole nie po to by szukać męża.
Booz chodził na pole dogladać pracy a nie by "wypatrzeć" sobie żone.
Jeżeli chcesz wyciągnąć z tego jakiś wniosek w sprawie relecji damska-męskich to chyba tylko taki że gdy ludzie kochaja Pana nade wszystko i są Mu posłuszni to On zaspokoi ich pragnienia i daje dar, drugą osobę, czasem podczas wykonywania zwykłych i prozaicznych prac zgodnych z Jego wolą.
W życiu ważne jest by zachować własciwe priorytety.
Jeżeli Bóg będzie na pierszym miejscu to i stosowanie Jego standardów a wtedy wszystko ułoży się dobrze. Tak jak On chce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 7:24 am 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Dziękuję za wypowiedzi. Wy naprawdę macie poukładane w głowie. Rzeczywiście histora Rut jest bardzo piękna, chodzi o jej postawę wobec Boga i daleka bym była od interpretowania jej jako wzorzec podrywania mężczyzn, ale z drugiej strony jest tam kilka kwestii, które mnie zastanawia, choć może nie potrzebnie. To dlaczego musiała się ładnie ubrać, poczekać aż Boaz będzie mniej "trzeźwy"...przecież Bóg ją mógł nagrodzić w inny sposób np. Boaz dostrzega ją na polu raz, drugi, trzeci, potem zamienia z nią kilka słów i mówi chcę byś była moją żoną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 9:40 am 
Offline

Dołączył(a): So sie 20, 2005 1:16 pm
Posty: 112
Kolczasty ja nie znam kobiet, które nie szukają męża, dzielą się na te, które radzą sobie z samtnością (nie mają wypisane na czole szukam męża) i na te, które sobie nie radzą (czyli od których emanuje:szukam męża). Oczywiście są też takie, które rzeczywiście nie chcą wyjść za mąż, ale czy jest to do końca normalne? Jeśli piszę o szukaniu męża - mam na myśli pragnienie serca, nie desperackie szukanie po omacku.
Boli mnie jak bardzo powierzchownie i krytycznie ocenia się samotne kobiety. Czasem uczestniczę przy rekrutacji pracowników i kiedy w cv pojawia się panna słyszę:"no nie! tylko nie panna, jeszcze będzie chciała znaleźć tu męża", często mówią to mężczyźni. Niestety podobne niezrozumienie wręcz nieakceptację odczuwam w kościele. Tu słyszę:"księżniczka, która czeka na księcia na białym koniu, czego ona właściwie chce", a czasem bardziej duchowe określenie: "chyba jest zwiedziona, a może pod przekleństwem". Samotność to duża próba i niestety niewielu jest nią w stanie przejść zwycięsko. Czego dowodem są zawierane małżeństwa tylko po to by wreszcie były zawarte.
Bea czy ty jesteś samotną? Jeśli tak napisz mi jak sobie z nią radzisz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 10:20 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Tak. Na pewno miłoby nam było, gdyby Boaz zaprosił Rut na romantyczną kolację na swoim prywatnym rancho.. :-)
Wzorce romantyczne i inne utrwalone w nas nie mają zastosowania do tamtej kultury i czasów.
To, że np. żonę dla Izaaka przyprowadził sługa, a ten ją wziął do siebie, ożenił się, a potem pokochał nie pokazuje nam jakiego wzorca obyczajowo-okolicznościowego zawarcia małżeństwa, a raczej wspaniałość Bożego prowadzenia i jego opatrzności w stosunku do swych wybranych.
Tak też odczytywałbym ks. Rut


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 10:22 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Kesja napisał(a):
Bea czy ty jesteś samotną? Jeśli tak napisz mi jak sobie z nią radzisz.

Jestem sama, nie mam męża.
Jak sobie radzę?
Kiedyś nie chciałam wyjść za mąż. Widziałam dużo małżeństw, chrześcijańskich też i doszłam do wniosku że to się nie może udać.
Potem Pan dał mi pragnienie bycia z kimś, dla kogoś, pragnienie posiadania rodziny więc męża i dzieci.
Chociaż ta zmiana nastapił parę lat temu jestem nadal sama.
Staram się szukać Boga i roboć to co ma dla mnie.
Przyjaciele, praca (ta dla Pana i zwodowa) nie zastąpia jednak tego pustego mniejsca w życiu i ..cóż...czasem jest ciężko.
Patrze na dzieci znajomych i robi mi się smutno.
Czasem patrze w lustro i zastanawiam sie czy lepiej być madrą czy śliczna? :wink:
Pytam Boga po co dał mi to pragnienie skoro pozostaje ono niezrealizowane ale nie odpowiedział mi na to pytanie.
Masz racje, bycie samotna kobieta w kościele nie jest łatwe.
Nie chcę nic robić na siłę. Nie interesuje mnie małżenstwo za wszelka cenę a taka postawa jest częsta traktowana jako najwieksze dziwactwo.
Kesju ja wierzę, naiwnie jak powiedziała moja znajoma, że jeżeli Bóg ma kogoś dla mnie to powie mi o tym i temu człowiekowi też. Boje się popełnić błąd bo nie chce żyć tak jak żyje wielu moich znajomych w małżeństwach. Jeżeli Pan potwierdzi mi że to właściwy człowiek to wiem że nawet jeżeli będzie trudno to i tak będzie dobrze. Nie wyobrażam sobie życia z kimś kto jest jedna nogą w świecie, dla którego kariera jest najważniejsza.
Może będę sama. To jest możliwe, jeżeli taka bedzie wola Boga to mówie amen na nią.
Poznanie Boga i pełnienie Jego woli postawiłam przed innymi rzeczami.

Robson wierzę że myślisz tak jak napisałeś. Moje doświadczenie mówi mi coś innego o preferencjach mężczyzn.
Nie spotkałam jeszcze mężczyzne który zwraca uwagę na bogobojną, skromna i łagodna kobiete gdy obok stoi sporo mniej bogobojna, skromna i łagodna miss. Kobiecie wybacza sie brak madrości i wiele innych rzeczy gdy jest ładna.
Madlacą się myszkę widzi Bóg, rzadko dostrzega ja wierzacy brat.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 10:27 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Kesja napisał(a):
Niestety podobne niezrozumienie wręcz nieakceptację odczuwam w kościele. Tu słyszę:"księżniczka, która czeka na księcia na białym koniu, czego ona właściwie chce", a czasem bardziej duchowe określenie: "chyba jest zwiedziona, a może pod przekleństwem". Samotność to duża próba i niestety niewielu jest nią w stanie przejść zwycięsko. Czego dowodem są zawierane małżeństwa tylko po to by wreszcie były zawarte.


Pierwszy raz słyszę, żeby ktoś tak się wyrażał o samotnych siostrach.
Nigdy nie uninkiesz ludzkiej bezmyślności i głupich wypowiedzi. Ja postrzegam samotność obecnie w kościele jako bardzo duży i bolesny problem, którym nikt się prawie nie zajmuje.
Samotni boją się robić coś, żeby nie skończyć pod pręgierzem pomówień ("ten to żony szuka", "tamta to już nie może usiedzieć tak szuka męża") a ci którzy już są w związkach, to albo są szczęścliwi i nic już ich nie obchodzi albo nieszczęsliwi i tym bardziej nic ich nie obchodzi!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 10:33 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Cytuj:
Nie spotkałam jeszcze mężczyzne który zwraca uwagę na bogobojną, skromna i łagodna kobiete gdy obok stoi sporo mniej bogobojna, skromna i łagodna miss. Kobiecie wybacza sie brak madrości i wiele innych rzeczy gdy jest ładna.
Madlacą się myszkę widzi Bóg, rzadko dostrzega ja wierzacy brat.


Bea, amen!!! tak sobie was czytam i nie odzywam sie, bo wlasciwie problem juz mnie nie dotyczy, ale zauwazylam niestety to, co Ty. W kosciele, w ktorym bylam, byla pewna siostra - cicha, skromna, bogobojna... Podobal jej sie pewien brat - tez taki cichy, skromny, taki swiety niemal. Ale nie miala sily przebicia, za to inna siostra - taka z warunkami :wink: , glosna, towarzyska, okrecila go sobie kolo palca, pobawila sie nim, ten zglupial i... i nic dzis z tego nie ma, poza zranieniami i rozczarowaniem. I to nieraz tak jest, niestety. A bracia to nawet nie zdaja sobie odrobiny trudu, zeby jakas siostre blizej poznac i to, co jest w jej sercu, czesto oceniaja powierzchownie, po pozorach i pierwszm wrazeniu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 23, 2005 11:04 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
Drogie Siostry..

Bracia mają oczy, niestety.. To jedna sprawa..

Druga sprawa, to że najczęsciej żyją wg ciała, podobnie zresztą jak siostry, chociaz moim zdaniem siostry w zborach sa znacznie bardziej duchowe i oddane Panu niż bracia. Bracia, którzy osiągnęli sensowny poziom duchowy zostają kaznodziejami i pastorami, siostry zaczynają wtedy pisać na forum.. :wink:

Druga sprawa..
Często szare i bogobojne myszki są myszkami tylko we własnych oczach lub oczach znajomych sióstr. To że ktoś jest energiczny i rozmowny np. nie oznacza wcale że nie jest skromny i pokorny..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 519 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL