thomson napisał(a):
ppajda napisał:
“Nie zrozum mnie zle, ale temat tego watku to "Branham- prawdziwy prorok czy zwodziciel ?". O tym tu rozmawiamy”.
No właśnie, ale ja zacząłem sie odnosić do artykułu Moen na twoją prośbę, właśnie nie rozumiem, dlaczego ponownie nalegasz na to, abym odnosił sie do twierdzeń Moen, skoro wątek dotyczy Branhama. A już wcale nie rozmumiem dlaczego poruszasz temat mojego prywatnego profilu i moich zainteresowań skoro rozmawiamy o Branhamie. Ja się nie pytam dlaczego np. Smok ma awatar Smoka Wawelskiego, czyli pogańskiej postaci mitycznej i nie wnikam w czyjeś opisy (...)
Twierdzenia Ewy Moen zawarte w artykule sa tak dobitne, ze - jesli sie zgadzaja - wyraznie demaskuja Branhama jako wilka w owczej skórze. Z tego powodu sie do nich odnosze, gdyz dotycza Branhama.
Poniewaz zaciekle bronisz Branhama, a w liscie twoich zainteresowan jest zarówno biblia jak i Branham - z czego Branham wymieniony jako pierwszy - ISTNIALA MOZLIWOSC, ze interesujesz sie Branhamem conajmniej NA RÓWNI z biblia. Poniewaz zdajesz sie byc zwolennikiem Branhama badz jego nauk - mimo niejednej oczywistej herezji, jak np. sposób zrodzenia Kaina -, uznalem to za mozliwe - tym bardziej, ze robisz wrazenie, jakobys uznawal Branhama naprawde za prawdziwego proroka. Co do profilu "Smoka" - tutaj wszelkie skojarzenia sa bezpodstawne, co jednak widac w sumie na pierwszy rzut oka - wszak w profilu nie napisal, ze interesuje sie "
smokami, biblia, teologia i muzyka".

W tym wypadku sam bym mial watpliwosci i zapytal go, o co mu chodzi z tymi smokami!
thomson napisał(a):
(...)
Ppajda napisał: “Dlatego mysle, ze zostajac w watku mamy dwie mozliwosci: albo przyznaj, ze byl falszywym prorokiem - co juz moim zdaniem zostalo w tym watku wykazane”
Wszystko zależy co rozumiesz pod pojęciem: fałszywy prorok, w innym wątku podałeś definicję fałszywego proroka wg Ciebie: “Hmm, myślę ze nie. Owoce to nie uczynki, a uczynki to nie owoce - uważam, ze to dwie różne sprawy. Dlatego uważam, ze poznamy fałszywych proroków nie głównie po proroctwach, uzdrowieniach, uczynkach, tylko po owocach:
"Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. (...)" (List do Galatów 5:22-23, Biblia Warszawska)”.
Według Twojej definicji: Branham nie był fałszywym prorokiem, bo według świadków miał: uprzejmość, cierpliwość, łagodność. (...)
Wedlug "mojej" definicji - a moim zdaniem nie jest moja, tylko Pisma - owoce Ducha sa GLÓWNYM kryterium, ale nie jedynym:
"Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna." (1 List Jana 2:22, Biblia Warszawska)
"wyszło na świat wielu zwodzicieli, którzy nie chcą uznać, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem." (2 List Jana 7, Biblia Warszawska)
A jaka jest "twoja" definicja? Pozwól, ze ponowie pytanie: czy moze Ty równiez jak Branham uwazasz, ze doktryna o trójjedynosci jest "doktryna prosto od diabla"?
thomson napisał(a):
(...) 1.Trójca - faktycznie Branham odrzucał tą naukę, niemniej jest temat dłuższy, bo można przytoczyć wiele wypowiedzi Branhama na temat Boga, które cytował i trudno z nich ułożyć jakąś pozytywną doktrynę: ogólnie twierdził, że stoi między trynatarianami, a jednościowcami, ale nie zgadza się z żadną z tych dwóch nauk. Mówił, że umożliwia mu to usługiwanie w obu tych ugrupowaniach. Czasami przytaczał wersety tzw. klasyczne trynitarne; tj. np. “Jezus jest po prawicy Ojca”, itp, czyli znał je, a jak rozumiał i tłumaczył niewiadomo. 2. Głosił dziwną naukę na temat Boga – dłuższy temat i nie kluczowy, czytałem wypowiedzi Branhama w tym temacie, kompletne niezrozumienie myśli Branhama. 3. Nasienie wężą – już napisałem, jak wyżej. 4. Chrzest - chrzcił, podobnie jak niektóre inne ruchy zielonoświątkowe, tylko w imię Pana Jezusa, ochrzczonych w imie Ojca, Syna i Ducha chrzcił ponownie.4. To za dużo powiedziane, że dla Branham zodiak był równorzędnym objawieniem jak Biblia, w kazaniu “Absolut” mówił że jedynym autorytetem jest Biblia. Nauczał, że w przyrodzie – między innymi w znakach zodiaku objawił sie Bóg w stworzeniu (powoływał sie na znak Lwa jako symbolu Jezusa, panna jako oblubienica tj Kościół), powoływał sie przy tym na Psalm 8.
5. Na temat Eliasza i anioła Apokalipsy już pisałem, patrz wyżej. 6. Nie głosił, że jego nauki są równorzędne z Biblią, polecał aby wszystko sprawdzać z Biblią i odrzucać co niebiblijne, często mówił przykład jedzenia kurczaka: “jak jesz kurczaka i natrafisz na kość, nie wyrzucasz całego kurczaka tylko kość”. 7. Kościół należy odubudować , zreformować – podobne przesłanie głosi cała myśl protestancka. 8. Miał niechęć do kobiet, przed nawróceniem i potem walczył z tą postawą całe życie – to chyba dobrze, że walczył z tym. Miał niechęć i głosił przeciwko chrześcijankom, które ubierały się wyzywająco itp, chwalił kobiety skomnie żyjące i bogobojne. 9. Pod wpływem sytacji światowej (kryzys w stosunkach USA – ZSRR, zimna wojna, Zatoka Świń, wyścig zbrojeń) spodziewał sie, że koniec nastąpi niedługo, prawdopodobnie za Jego życia, chociaż dopuszczał też myśl, że umrze przed ponownym Przyjściem Jezusa. Mówił, że wg niego wszystko skończy się do 1977 roku, ale że nie podaje tego jako proroctwo. Słowa te pochodzą z książki: 7 Wieków Kościoła. Gdy sie o to pytałem, otrzymałem odpowiedź: że nie jest to oryginalna wypowiedź Branhama i że można to sprawdzić na nagranych taśmach (nie sprawdzałem), a książka: 7 wieków została napisana przez Lee Vayle i stanowi kompilacje różnych wypowiedzi Branhama i zrozumienie ich przez Lee. To tyle może bardzo skrótowo w tym temacie. (...)
Tak z ciekawosci: zdradzisz, kto odpowiadal na twoje pytania?
Poza tym relatywujesz pewne rzeczy: np. koniec w 1977 roku. Wedlug Ciebie Branham musialby powiedziec: "Drodzy sluchacze, to co teraz powiem, to 'proroctwo'"? Ale nawet, gdyby bezkrytycznie przyjac twoje "zlagodnienie" Branhamskich herezji: uwazasz powaznie, ze prawdziwy sluga Pana wygaduje takie bzdury?