Marck5 napisał(a):
quster napisał(a):
Książka K.P. Yohannana "Rewolucja Misyjna"
http://pojednanie.pl/pub/RewolucjaMisyjna.pdfmoże ktoś zna
No właśnie. Czy ktoś doczytał do końca bo ja jakoś nie mogę. Z początku bardzo fajna książka pełna świadectw ale im dłużej czytam tym bardziej zaczynam czuć się jak na promocyjnym spotkaniu sprzedaży produktów, gdzie przez wiele godzin persfaduje mi się, że muszę kupić dany produkt bo jest mi on niemal niezbędny mi do życia i wręcz wstydem i hańbą było by go nie kupić. Mam wrażenie, że jestem manipulowany i szantażowany wszelkim oskarżeniem aż jeśli dalej zostanę obojętny to zaczyna mi się grozić sądem i poważnymi konsekwencjami a ratunek mój z tego wszystkiego to płacić na misję prowadzoną przez tego autora. A wogóle to chyba powinniśmy ciężko pokutować z tego, że Bóg nam daje żyć w dobrobycie bo inni tego nie mają.

Ciekawe też czy materiały polecane powyżej mają taki sam klimat

nie czytałem całej, ale jeśli tam to jest i takie masz odczucie, to powiem ci że chyba coś w tym jest, bo w mojej społeczności, osoba przewodząca powiedziała , chyba pod wpływem też tej książki, ze właśnie nad tym powinniśmy sie zastanowić, nad finansami dla misjonarzy, że my mamy dobrobyt a gdzie indziej wierzący mają biedę, że powinniśmy posłać misjonarza, gdzieś tam itp... nie twierdzę że to jest złe, wręcz przeciwnie, ale jakoś tak podskórnie czułem, że coś nie tak z tymi radami jest... być może będzie więcej konsekwencji z tego, ale nie chcę sie rozpisywać, bo to by było tak jak bym plotkował o własnym zborze.