Smok Wawelski napisał(a):
Ten argument nie uderza w słowa Pawła, ponieważ Paweł mówi "sobie, czyli o swoim ciele" - czyli o sobie według ciała [Rzym. 7:18].
Czy jednak można jakoś inaczej, niż to jak Paweł widział siebie, widzieć Żydów, do których zwracał się Mojżesz wypowiadając stwierdzenia zawarte w V Mojż.30 ?
Albo czy fakt, że możliwe było dla nich obrzezanie serca (sam Bóg nakazywał im to zrobić!) oznacza, że mogli nie być już dłużej "według ciała" i w ten sposób mieć łatwość wykonywania przykazań?
Cytuj:
W ten sposób Prawo prowadzi do wołania o łaskę i do Mesjasza, w którym jest łaska (albo do Boga, który objawia się w Mesjaszu).
Cytuj:
Krótko mówiąc, samo Prawo kierowało Żydów do łaski, ale większość z nich (poza wierną resztką) wolała odwracać się od łaski, usztywniać kark i nie obrzezywać serca. Dlatego łamali przykazania, zamiast ich przestrzegać, a ich serca były od Boga daleko, choć wargami Go uwielbiali - co słusznie wytykali im prorocy i wreszcie sam Mesjasz.
Zastanawiam się właśnie nad tym, czy owo objawienie Mesjasza (, które można było, tak mam nadzieję, w czasach Prawa zyskać przez wołanie o łaskę), nie stanowiło dostępu do obrzezki serca? To by oznaczało jednak, że obrzezka była dostępna poza obrębem Prawa. W sumie Paweł o tym pisze, że "Prawo nie jest z wiary". Zatem Prawo jedynie wskazuje na obrzezkę serca, nakazuje ją, ale dopiero w objawieniu Mesjasza i "na drodze wiary", Żyd mógł dostąpić obrzezki serca.