Gabi napisał(a):
A co z tym ślepym posłuszeństwem Bogu i Jego Słowu? Podkreślam - ślepym.
Jeśli wola jest rzeczywiście Boża, to absolutne posłuszeństwo jest wskazane. Można je nazwać "ślepym". Jeśli "ślepe" oznacza bezwarunkowe, absolutne, całkowite posłuszeństwo właściwie rozumianej woli, to sie zgadzam. Natomiast jeśli "ślepe" oznacza bezmyślne, tępe i prostackie posłuszeństwo błędnie rozumianej woli, to się nie zgadzam. Czyli ślepe posłuszeństwo Słowu Bożemu nie może oznaczać, że popełnieniu grzechu prawą ręką będziemy jednoręcy, bo ją sobie obetniemy, a po popełnieniu grzechu wzrokiem będziemy jednoocy, bo sobie prawe oko wyłupiemy - a wszystko to w imię ślepego czyli bezmyślnego posłuszeństwa Słowu Bożemu z Mat. 5:29-30. Natomiast może i powinno oznaczać bardzo poważne traktowanie każdego grzechu i wystrzeganie się go - tak poważne, jakby nas miał okaleczyć. Życie pod łaską nie oznacza, że nasze grzechy nie mogą nas doprowadzic do upadku. To chciałem powiedzieć.