Homeopatia to najlepszy interes naszych "ciekawych" czasów. SzS juz się dawno temu na ten temat wypowiadał i zdania nie zmienił:
Cytuj:
To jest właśnie prawdziwa bolączka. Jak takie rzeczy trafiły do obiegu.
Wprawdzie o homeopatii to ja nie wspominałem ale pasuje ona do moich przykładów paranauk. Też nie ma zadnego uzasadnienia naukowego a przyzwolenie na jej sprzedaż wiąże sie tylko z tym że nie jest .. szkodliwa.
Jeden z francuskich lobbystów homeopatii dostał nawet Ig-Nobla czyli przeciwieństwo nagrody Nobla, przyznawanego za ignorancje w nauce i najgłupsze naukowe teorie.
link o homeo:
http://www.kulty.info/zagadnienia/homeopatia.php Co do bioenergoterapii to naprawde wychodzę z podziwu jak ludzie powiedzmy po studiach w ogóle mogą wierzyć w jakies przekazywanie energii. Jedyne energie jakie mogłyby towarzyszyć takiemu "uzdrowicielowi" to ciepło ale ono nie ma zadnych własciwości leczniczych. W polskiej "Kawie czy herbacie" słyszałem kiedyś na własne uszy wypowiedź lekarza że cieszy się ze współpracy z bioenergoterapeutą bo niezwykle dobrze działa na psychikę pacjenta. Oj psychologami to oni sa świetnymi , każdy szarlatan musi robić wrazenie na pacjentach inaczej zarobek niski..
Ale jakby to powiedział prof. Ostrowski
"Trwałość homeopatii można porównać jedynie z trwałością astrologii. Astrologię, którą ogłupia się i nasze społeczeństwo poprzez poranne komunikaty, określił redaktor naczelny Nature - John Maddox - stekiem kłamstw. Ma się ona równie dobrze jak medycyna niekonwencjonalna. Trzeba stwierdzić z zadowoleniem, że w wielu instytucjach naukowych usiłuje się dowieść nonsensowności terapii homeopatycznej, ale skutki tych obiektywnych dowodów są mniej więcej takie, jak przedkładanie społeczeństwu dowodów, że palenie tytoniu jest szkodliwe."