www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Śr maja 14, 2025 5:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 11, 2005 10:12 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
itur, a moim zdaniem słowo Boże i Duch Swięty.

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 11, 2005 11:26 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 2:35 pm
Posty: 330
PROTECTOR nie wypraszaj delikatnie sylki...
Wnosi wiele folkloru.. :wink:

sylka, myślę że Grażyna ma Słowo i Ducha. Ty też..

Ale chcę Ci powiedzieć z CAŁYM moim przekonaniem, chociaż oczywiście jestem tylko omylnym człowiekiem, że WIELU ludzi zna Biblię BARDZO słabo!
Naprawdę jestem czasem zszokowany, ale znajomośc Pisma na poziomie emocjonalnym, albo wyrwanych wersetów jest powszechna.
Bardzo mało komu się chce usiąść i przestudiować starannie, z modlitwą jakiś temat. Nie każdy jest teologiem i nie każdy nim być musi, ale ilekroś tą metodę stosowałem z pokorą i prośbą do Pana o światło, tyle razy W KOŃCU dochodziłem do jakiegoś wniosku, czy przekonania, co do którego miałem spokojne sumienie i który potrafiłem bronić na podstawie Pisma.

Jeśli przyjmiemy, że nie potrafimy interpretować i rozumieć Słowa, tzn. potrzebujemy jego autorytatywnego wykładu z zewnątrz to zostaje nam tylko ruch neocharyzmatyczny (emocje, "namaszczenie", przeżycie) którego nauczycieli przyjmiemy za guru albo KRK ze swoim Świętym Oficjum..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 11, 2005 11:58 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 10:57 pm
Posty: 278
Robson napisał(a):


Ale chcę Ci powiedzieć z CAŁYM moim przekonaniem, chociaż oczywiście jestem tylko omylnym człowiekiem, że WIELU ludzi zna Biblię BARDZO słabo!
Naprawdę jestem czasem zszokowany, ale znajomośc Pisma na poziomie emocjonalnym, albo wyrwanych wersetów jest powszechna.
Bardzo mało komu się chce usiąść i przestudiować starannie, z modlitwą jakiś temat. Nie każdy jest teologiem i nie każdy nim być musi, ale ilekroś tą metodę stosowałem z pokorą i prośbą do Pana o światło, tyle razy W KOŃCU dochodziłem do jakiegoś wniosku, czy przekonania, co do którego miałem spokojne sumienie i który potrafiłem bronić na podstawie Pisma.



Może i masz racje w tej kwestii Robson....

_________________
www.sylkarayska.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 12, 2005 10:26 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 31, 2005 5:14 pm
Posty: 910
Lokalizacja: Świnoujście
Sylka, no wiadomo, ze bez Ducha Swietego to ani rusz. Zgadza sie Robson, dobrego uzyles slowa - "pokora". Wystarczy troche pokory, unizenia sie przed Panem, zlamania i na kolanach, w komorze modlitwy, z Biblia w rece i swiatlem Ducha Swietego w sercu przestudiowanie danego tematu. Rezultaty sa oszalamiajace!!! Sama nieraz tego doswiadczylam. Zachecam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 12, 2005 10:38 am 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Kiedy sie nawrócilam, Pismo nabaralo blasków i kolorów, przestalo byc nudne. Poznawalam kolejne prawdy dla mojego zycia w swietle Biblii. Duch Sw. mnie prowadzil, bo we mnie byl. I nadal jest.
Mysle, ze kiedy pragniemy isc za Bogiem, tak naprawde, to nawet jesli sie mylimy, Bóg nam to w koncu pokaze.
Mozemy tez nie chciec czegos zobaczyc. Wtedy to, co jest naprawde , przeslaniaja nam nam nasze osobiste pragnienia , ale- mysli nasze, to nie mysli Boze....
Kiedy jeszcze bylam w moim starym zborze kilka lat temu( nie wiem, gdzie i na jakim etapie jest teraz!) bardzo chcialam wierzyc w te powszechna szczesliwosc gloszona tam dla chrzescijan, bo mi to pasowalo. Ale dopadlo mnie cierpienie. Przyjaciele nagle sie odsuneli. Jakby zaczeli sie bac, ze to cierpienie 'przelezie" na nich ze mnie. Tlumaczono sobie to moimi grzechami, duchami róznymi etc. Dokladano do mojego cierpienia poczucie winy- odpowiedzialnosc za nie spadala bezposrednio na mnie. Dopuscilam "dzialanie diabla".
Przestano mnie odwiedzac. Obraz cierpiacego chrzescijanina nie pasowal do nauczania. Psul wizerunek.
Bóg mnie z tego wyciagnal. Ale ja zaczelam myslec, ze cos w tym wszystkim bylo nie tak. Po wielu przemysleniach powiedzialam pastorowi, ze jest w zyciu chrzescijanina miejsce na cierpienie. Uznal, ze jestem w zlym stanie duchowym, nie zgodzil sie ze mna.
Wczesniej, przed tym doswiadczeniem w i d z i a l a m pewne nieprawidlowosci. Gdzies tam w srodku to czulam, ale odsuwalam te mysli od siebie, bo latwiej i przyjemniej bylo wierzyc w to, ze moim przeznaczeniem jest byc bogata, szczesliwa, zdrowa, byc wielka misjonarka i miec "wielka" sluzbe, i ze wszystko to mi sie nalezy bez wysilku i "pocenia sie". Latwiej bylo wszystko zrzucac na diabla,a w Bogu widziec dobrego tatusia, który nieskory jest do karcenia, glaszcze po glowce i na kazdy nasz grzech i blad mówi tylko- kocham cie, dziecko.

Chodzi mi o to, ze majac Ducha Sw. mozemy zboaczyc pewne rzeczy, ale musimy tego chciec(mysle, ze mnie Bóg dopoprowadzil do tego miejsca przez cierpienie i odrzucenie). Kazdy wierzacy majacy Ducha Sw. i Biblie w reku moze poznac prawde.
Oczywiscie to nie znaczy, ze sama uznaje sie za nieomylna. Ale trzymam sie tego, co- jak wierze- dostalam od Boga na dzien dzisiejszy. W koncu musze byc czego pewna, bo inaczej bylabym jak kartka papieru unoszona byle podmuchem wiatru.
Mój dawny znajomy dzwoni czasem do mnie z "misja" nawrócenia mnie na "dobra droge". Próbuje zachwiac moja pewnoscia, mówiac- a kim ty jestes, zeby podwazac takie 'autorytety"?( majac na mysli owych "mezów Bozych").
I dzwoni do mnie ciocia -gorliwa katoliczka, która próbuje mnie nawrócic do kk i pyta- a kim ty jestes, zeby podwazac slowa samego papieza i tylu znamienitych, wyksztalconych teologów?
I mysle, ze to nie pochodzi od Boga. Bo nie na czlowieku mamy polegac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 12, 2005 12:28 pm 
Ciekawe: czas tak szybko mija i jeszcze wczoraj byliśmy dziećmi, a dzisiaj nie wyobrażamy sobie jak mogliśmy mieć tak bezrozumne nastawienie do Bożych spraw. 5 lat temu wydawało mi się, że mam już tak wiele, i że niewiele pracy nade mną trzeba już wykonać... Ba! Rok temu wydawało mi się podobnie! Naprawdę Bóg prowadzi swoje dzieci konsekwentnie i zawsze w jednym kierunku: ku świętości i prawdzie, tak, aby mogły być jak najbliżej Niego.

...do tego co napisałaś Grażyno dodam tylko, że po wszystkich trudach, bojach z samym sobą, wykrętach, po latach stwierdzam, że już długo długo wcześniej Bóg zwracał mi uwagę na niektóre sprawy, przed niektórymi ostrzegał. Wina, że nasz wzrost i poznanie idzie jak po grudzie leży wyłącznie (powiedzmy: w przeważającej części) po naszej stronie i od naszych postaw i szczerości zależy czy okażemy się plastyczni w kształtowaniu nas przez Pana, czy będziemy jak skała...

Swoją drogą: dobrze napisane Grazyno. :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 2:19 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Robson napisał(a):
chcę (...) powiedzieć z CAŁYM moim przekonaniem, (...), że WIELU ludzi zna Biblię BARDZO słabo!
Naprawdę jestem czasem zszokowany, ale znajomośc Pisma na poziomie emocjonalnym, albo wyrwanych wersetów jest powszechna.
Bardzo mało komu się chce usiąść i przestudiować starannie, z modlitwą jakiś temat.


Niestety to co napisales powyzej jest bardzo bliskie prawdy.
Wiekszosc chrzescijan (nas) wypowiada sie czesto w tematach, o ktorych ma male pojecie lub wcale nie ma pojecia, tak jakby byli specjalistami. Nagminna ignorancja, stereotypy nie poparte slowem, emocje no i ten brak pasji do odkrywania prawdy.

Jak ktos kiedys powiedzial, ,,Slowacki jest poeta i basta.''

Zeby nie byc jedynie pesymista bez nadzieji , chcialbym dodac iz mamy siebie NAWZAJEM (kosciol-braci i siostry w Chrystusie, wybranych) aby sie nawzajem zachecac, wspierac , korygowac itp, co powinno nam jedynie wyjsc na dobre.

Pozdrawiam
Liafail


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 2:34 pm 
Offline

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2005 2:56 am
Posty: 338
Cytuj:
(...), a co powiesz na historie kiedy Miriam i Aaron narzekali i krytkowali Mojzesza? Czy Bogu to sie podobało? Jakie konsekwencje poniosła Miriam?
Czy mozna z tej sytuacji wziac jakaś lekcje? Czy myślisz, ze Bog sie zmienił w tym wzgledzie dzisiaj?


Uwazam , ze porownywanie Krolow i Prorokow ST do ,,starszych'' Kosciola NT jest brakiem zrozumienia przeslania NT, w ktorym JHWH uczynil nas wszystkich kaplanami Boga Zywego. (niestety takie nauczanie jest bardzo popularne we wspolczesnym kosciele, i ja sam bylem pod wplywem tego nauczania jakis czas temu)

Jesli moge ,,skrytykowac'' (cokolwiek by to mialo znaczyc) mojego brata z sasiedztwa, tymbardziej powinienem krytykowac (zbadac, przetestowac, poddac probie) tych ktorzy nauczaja,
... a ktorzy wcale nie sa ,,mezami Bozymi'' czy ,, pomazancami'' w inny sposob niz my-wybrani-wierzacy w Chrystusa Pana. Wszyscy jestesmy jedynie slugami JHWH i wybranych, a tym ,wiekszy', szlachetniejszy jest ten brat, ktory jest wiekszym sluga.

Pozdrawiam
Liafail


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 4:25 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
Na jednej ze stron znlazlam takie oto slowa;
...wolalbym, zebyscie modlili sie do Boga, który jest w was. Jesli modlicie sie do tego Boga w was i znacie tego Boga w was, to jest ten sam Bóg , który jest w Nim[Chrystusie]. [...] powiedzial :"królestwo Boze jest w was[...].Mam na mysli istote, która jest nasza prawdziwa natura. Ta natura jest tym samym, co Bóg, jest z Nim tozsama. Czlowiek jest stworzony doslownie na podobienstwo Boga.[...]Modlitwa i kult religijny w takim ksztalcie, jak dzisiejszy stopniowo zaniknie, a ludzie zostana przeszkoleni w przywolywaniu mocy Boga[...]
...wszystkie sieci radiowe i tv polacza sie i zaproszony przez nie duch przemówi do wszystkich ludzi na ziemi. Zobaczymy jego twarz na ekranach [...]przemówi do serc calej ludzkosci.W tym samym czasie wydarza sie na swiecie setki tysiecy spontanicznych uzdrowien. W ten sposób poznamy , ze jest On rzeczywiscie Nauczycielem swiata"[...]nie ma watpliwosc, ze nastepuje nowe, duchowe przebudzenie, które ma miejsce wszedzie...."


Zgadnijcie, czyjego autorstwa jest powyzszy tekst. Co przypomina? 8)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 4:35 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 9:59 am
Posty: 281
Przypomina jakiś bełkot new age w stylu Maitrei. A częściowo np. nauczanie Copelanda, itd.

BTW znałem człowieka, który sam na to wpadł - że mamy szukać Chrysusa "w nas". Skończyło się to niestety na traktowaniu własnych myśli jako głosu Boga.

_________________
Nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 5:27 pm 
Offline

Dołączył(a): Pn maja 02, 2005 12:32 pm
Posty: 672
No, jestem pod wrazeniem. To jest dokladnie Maitrei( jakas tam ezoteryczna stronka, na która wpadla kiedys przez przypadek). Przedtem nigdy sie tym nie zajmowalam, ale podobienstwo do pewnego typu nauczania az rzucalo sie w oczy. Nawet audio real brzmialo podobnie- kazania na tle muzycznym. :roll:
Zastanawiajace jest to, ze oni tez glosza wielkie przebudzenie i modla sie o nie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 6:50 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
Robson napisał(a):
Pozczytałem to sobie, o tej Mendez..
Nie wiem, co napisała osoba której posty wykasowano..

Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś może w takie rzeczy wierzyć. Przecież te maopy duchowe, królowe niebios, walki na Mount Everest... To nie ma nic wspólnego z Biblią i z chrześcijaństwem..


Racja, Robson - to czysty okultyzm!


Ostatnio edytowano Pt sie 19, 2005 8:30 am przez Jolteon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 7:03 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
[quote=Grazyna]Kiedy jeszcze bylam w moim starym zborze kilka lat temu( nie wiem, gdzie i na jakim etapie jest teraz!) bardzo chcialam wierzyc w te powszechna szczesliwosc gloszona tam dla chrzescijan, bo mi to pasowalo. Ale dopadlo mnie cierpienie. Przyjaciele nagle sie odsuneli. Jakby zaczeli sie bac, ze to cierpienie 'przelezie" na nich ze mnie. Tlumaczono sobie to moimi grzechami, duchami róznymi etc. Dokladano do mojego cierpienia poczucie winy- odpowiedzialnosc za nie spadala bezposrednio na mnie.[/quote]
Grazyna, gdy czytalem twojego posta, to jakbym zobaczyl siebie w lustrze. Kilka lat nalezajem do zboru z kregu "ruchu wiary" i doswiadczylem tego samego co ty (odrzucenia, oskarzen o brak wiary czy nawet posiadanie "ducha sceptycyzmu i niewiary"). Na szczescie Bóg otworzyl mi oczy i od 3lat juz tam nie jestem.


Ostatnio edytowano N sie 21, 2005 8:44 am przez Jolteon, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: Pn sie 15, 2005 7:17 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
Grazyna napisał(a):
Bardzo niepokojace jest to, ze strasza gniewem Bozym wszystkich tych, którzy nie zgadzaja sie z pogladami wybranych przez nich "mezów Bozych". Dzialanie strachem jest bardzo skuteczne, zniewala. Moze i dalam cos komus do myslenia... :roll:

Tak, nie tylko strasza, ale i rzucaja przeklenstwa(przyklady znajdziesz na tej stronie). Dla nich wersety takie jak Rzymian 12,14 nie maja znaczenia. To kolejny dowod na to, jak wybiorczo traktuja Biblie. Nasuwa sie pytanie:Jezeli to czynią, to w jakim duchu chodza? .Gniew na pewno nie jest owocem Ducha Sw.


Ostatnio edytowano Pt sie 19, 2005 8:31 am przez Jolteon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 16, 2005 8:29 pm 
Offline

Dołączył(a): N sie 14, 2005 6:23 pm
Posty: 174
Grazyna napisał(a):
No, jestem pod wrazeniem. To jest dokladnie Maitrei( jakas tam ezoteryczna stronka, na która wpadla kiedys przez przypadek). Przedtem nigdy sie tym nie zajmowalam, ale podobienstwo do pewnego typu nauczania az rzucalo sie w oczy. Nawet audio real brzmialo podobnie- kazania na tle muzycznym. :roll:
Zastanawiajace jest to, ze oni tez glosza wielkie przebudzenie i modla sie o nie.

Warto sie zastanowic, czy przypadkiem przebudzenie "trzeciej fali" nie jest przygotowaniem gruntu pod wielkie zwiedzenie czasow konca i rzady Antychrysta. Byc moze rzuce nowy temat na forum, gdyz jak analizowalem to nauczanie, doszedlem do zaskakujacych spostrzezen.

Jezus powiedzial w Mateusza 24,24 "Powstana bowiem falszywi mesjasze i falszywi prorocy i czynic beda wielkie znaki i cuda, aby o ile mozna, zwiesc i wybranych"

A poza, tym czy nie zaskakuje was podobienstwo pewnych nauk ruchu wiary(to cale gadanie o sukcesie,pozytywne myslenie i wyznawanie) , do tego co pisza w popularnych ksiazkach motywacyjnych (N.V.Peale, R.Schuller, N.Hill i inni, a takze do tez NEW AGE o nieograniczonym potencjale czlowieka. Ruch wiary tez twierdzi, ze czlowiek wierzacy ma nieograniczony potencjal i mozliwosci (tak slyszalem na jednym z kazan w moim bylym zborze z powolaniem sie na wyrwany z kontekstu werset Jana 14,12).


Ostatnio edytowano Pt sie 19, 2005 8:32 am przez Jolteon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL