www.ulicaprosta.net

Forum przy Ulicy Prostej
Teraz jest Pt maja 16, 2025 12:44 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 496 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 34  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: re
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 9:05 am 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 21, 2005 2:43 pm
Posty: 367
Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo. Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy. Tak mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i tchnienie tym, co po niej chodzą. Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności. Ja, któremu na imię jest Jahwe, chwały mojej nie odstąpię innemu ani czci mojej bożkom

tylko zakładajac odwieczne istnienie SYNA JHWH (jednej z osob trojjedynego ELOHIM) i jego wcielenie, mozna zgodzic sie z tymi wersetami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 9:30 am 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Marcusie!

Nie bardzo zrozumialam. Uwazasz ze ja tu komus jakies "etykietki" przypinam?
Co do konkretow to jest ich w calej polemice tyle (niekonieczne w moich wypowiedziach bo zgadzam sie np. ze Smokiem czy Tomaszem wiec po co mam to powtarzac) ze az przykro iz musi sie ona toczyc dalej.
Jesli twoja "lampka" sie nie zapala gdy ktos odmawia Synowi rownosci z Ojcem to twoja sprawa. Mnie sie zapala. Stad i moj niepokoj. Nie mozesz mi odebrac prawa do niego.

Pozdrawiam!
Gabi

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 11:40 am 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Witaj Matanie

matan napisał(a):
ale To tylko nieudolna odpowiedż na twoj post Adminie bo być może faktycznie odniosłeś takie wrażenie...tym bardziej że nie potrafię (choć wielokrotnie próbowałem i przeglądałem regulamin) wstawiać czyjeś wypowiedzi cytaty w moje posty...i wygląda to jak monolog choć nim nie jest...


Gdy chcesz cytować robisz kwadratowy nawias "["
wpisujesz "quote" i zamykasz nawias "]"
Kończąc cytat "[" ukosnik "/" i zamykasz nawias "]"
Oczywiscie wszytsko wpisuj bez " :)



Dywagacje na temat znaczenia "Elohim" nie poprowadzą do nikad Tomaszu bo takie rozumienie słowa jak podaje Matan jest równie poprawne.
Nie chodzi zresztą o słowo "elohim".
Zwróć uwagę że Matana nie da się zakwalifikować jako "członek Jednoty" czy adwentysta "czysty doktrynalnie.
Raczej powoli trzeba upewnić się jak i w co wierzy .
Spokojnie :), nieschematycznie analizując jego wypowiedzi..



Matanie, jak rozumiesz wersety z Izajasza 9,5.
Atrybuty odnoszą się do Jezusa, jest nazwany Ojcem.

Inne fragmenty których twoje rozumienie mnie interesuje to
1 Kor 8,6.
Chodzi mi zwłaszcza o drugą część tego wersetu "...i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy."
I "kompatybilny" z tym werset z Kol 1,15-20 zwłaszcza fragmenty
"w nim zostało stworzone wszystko(...) wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. On tez jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na Ninm jest ugruntowane."


Z tego co czytam to nie masz problemu z uznaniem wyjątkowei pozycji Jezusa (proszę by nie naskoczyli na mnie inkwizytorzy że poklepuje po plecach , czy jestem unitarianka ale by czytali ze zrozumieniem co piszę!) i początek Listu do Hebrajczyków nie jest problemem dla ciebie.
Jest tam jeden fragment Hebr 1,10-11"...Tyś, Panie na początku ugruntował ziemię i niebiosa są dziełem rąk twoich"
Do tego dochodzą wersety jak te z Apokalipsy 22,13 "Ja jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec.";
czy Izajasza 44,6 "Tak mówi Pan, Król Izraelski, i jego Odkupiciel, Pan Zastępów; Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, i oprócz mnie nie ma Boga"

Jak sobie poukładałeś ich rozumienie?



matan napisał(a):
Co do słów z 1 Jana 4;2-3 "...wszelki zaś duch który nie wyznaje że Yeshua Mesjasz przyszedł w ciele..." i nadinterpretacji samowolnej przez Smoka itp. to zdecydowane NIE...przytoczę tu nie moją opinię ale opinię Dr. Davida Sterna mesjanistycznego Israelity teologa uznawanego wśród poważnych chrzscijan za wybitnego znawcę NT:pisze on:
"Yeshua Mesjasz przyszedł jako człowiek. Największą herezją tamtych wydarzeń i czasów był doketyzm głoszący że Mesjasz tylko na pozór był człowiekiem...Dokeci uważali ciało ludzkie za zbyt marne dla osoby takiej jak Syn Boga. Herezja ta przetrwała w sektach jak teozofia i innych opartych na naukach wschodu., głoszących Mesjasza jako byt duchowy który tylko na pozór był człowiekiem a de facto był bytem znacznie wyższym ...Uważam że prawidłowym tłumaczeniem tego tekstu powinno być : każdy duch który uznaje że Yeshua Mesjasz przyszedł jako człowiek jest z Boga"

a więc w tamtych czasach było wielkim problemem dla wielu uznać że Mesjasz przyszedł w ludzkim ciele (a nie jak nad interpretuje to po swojemu Smok) jakoby to było oczywiste a problemem był fakt uznania że Yeshua to JHWH przychodzący w ciele...


Dzięki za zacytowanie Sterna
Dzisiaj również nie jest prosto głosić Jezusa który przyszedł w ciele. No chyba że ma się ten komfort i rozmawia wyłącznie z katolikami.
Test Janowy w jego oryginalnej, biblijnej wersji sprawdza się doskonale w 2/3 częściach świata gdzie dominują islam, buddyzm, hinduizm, szamanizm a i na naszym gruncie w przypadku świadków i kilku innych grup.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 1:00 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Bea napisał(a):
Gdy chcesz cytować robisz kwadratowy nawias "["
wpisujesz "quote" i zamykasz nawias "]"
Kończąc cytat "[" ukosnik "/" i zamykasz nawias "]"
Oczywiscie wszytsko wpisuj bez " :)


Robisz kwadratowy nawias - [
piszesz bez spacji - quote
zamykasz kwadratowy nawias - ]
wstawiasz cytat czyjeś wypowiedzi
na końcu cytowania, znów kwadratowy nawias - [
bez spacji ukośnik - /
bez spacji - quote
zamykasz kwadratowy nawias - ]

Sorry, Bea, że poprawiłam troszkę :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 1:06 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
Człowiek to jest niewdzięcznikiem. Jak mu się "upiecze" raz, to będzie dalej kusił los, zamiast się cieszyć, ech...

Zastanawiałam się nad tą różnicą pomiędzy chrześcijaństwem a religijnością, na czym ona polega. W sumie to można byłoby utworzyć odrębny obszerny wątek, ale jedna z głównych różnic, moim zdaniem, polega na tym, że chrześcijanin jest człowiekiem ciągle poszukującym, kształcącym się, który "trwa w Jezusie" - co znaczy, że ma z nim ciągły kontakt, jest nastawiony na słuchanie głosu Pana, na wypełnianie jego woli, tak jak czytam, że "wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha..."

Człowiek, kochający Boga całym sercem, a nie jedynie wargami, nie pozwoli by pomiędzy nim a Bogiem wcisnął się ktokolwiek, bądź cokolwiek, nie da się zakuć w skostniałe, utworzone przez innych grzeszników, dogmaty, wbijane do głowy niemalże przemocą, przez kastę ludzi, uważających się za "wybranych wśród wybranych", lecz tak naprawdę, naśladujących uczynki nikolaitow.

W rzeczywistości owa przemoc do bezwzględnego przyjmowania przez dzieci Boże dogmatów jest bardzo rozpowszechniona, a prawda jest taka, że gdziekolwiek... zarówno tu, jak i w jakimkolwiek zborze - strach jest nie tylko wystąpić przeciw, lecz nawet zadać podważające dogmat jakieś pytanie - bo z góry wiadomo, że natychmiast węszyć będą u ciebie "wilczą paszcze" pod owczą skórą i niewątpliwie dadzą temu bez skrupułów wyraz...

Widać to dobrze choćby tutaj na tym forum, że każdy, kto ośmiela się tylko zadać pytanie, od razu się zastrzega, by go nie wrzucali do wora z heretykami - bo to powszechna natychmiastowa reakcja na każde nawet pytanie.

Do niedawna sama byłam dokładnie taka sama, bezkrytycznie wierząc w upchaną w dogmaty "prawdę" i gotowa do potępienia wszystkiego co się rusza i ma czelność odchodzić od skostniałego dogmatu choćby na milimetr.

Ale przypadkowo byłam świadkiem kilku takich odważnych, co to się nie bali otwarcie wystąpić ze swoim własnym zrozumieniem pewnych spraw, za co przeważnie spotykało ich szczucie otoczenia, gdyż wypowiedziami burzyłi skostniały i poukładany wygodnie światek.

Żywię wielki szacunek i podziw do ludzi, którzy ta odwagę mają :)
Bo stać z boku to łatwizna i nie wymaga żadnej tam miłości, ale zapieranie się siebie i niesienie krzyża na tym i polega, żeby nie stać obojętnie, bo moja chata z kraju...

To taka refleksja odnośnie całej tej dyskusji...

No może jeszcze dodam, że Matan podał mnóstwo wersów, dających do myślenia, że Bóg to jest coś więcej niż katolicka wyliczanka "trzech w jednym". Z tego co czytałam, nie uważam żeby on odzierał Pana z Majestatu, czy mu czegoś odmawiał. Zaliczanie go do "ducha antychrysta" jest, moim zdaniem... nie wiem jak nazwać w ogóle... brak słów, po prostu. Widać wyraźnie po tym co piszę i jak piszę (w różnicy od niektórych tutejszych jego adwersarzy), że kocha Boga i Pana całym sercem.

O sobie wiem z całą pewnością, że kocham Pana, który jest prawdziwym Bogiem, kocham prawdziwego Jezusa, a nie fałszywego, mimo szyderstw Iszy, czy stwierdzeń Gabi, iż jej teraz "wiadomo z kim ona ma do czynienia", nikt mi tej pewności nie odbierze.
Swoją drogą gdyby Bóg okazał Gabi łaskę i dał zobaczyć jak bardzo cząstkowe ma poznanie, a jak wielki i bezdenny wręcz jest ocean prawdy, co do której ona nie ma zielonego pojęcia (mówię również i o sobie, oczywiście), to by chyba się bała w ogóle używać w stosunku do siebie tego terminu "wiadomo, wiemy..."

J 1:18 Bw "Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go."

Czy ktoś ma pojęcie jak to jest, gdy Syn "jest na łonie Ojca", że bezmyślnie duka dogmat o trzech w jednym?
Czy ktoś może wytłumaczyć jak to ma się rozumieć, że "u Boga było Słowo i Bogiem było Słowo", że zaraz sobie to tłumaczy "jeden w trzech", bo inaczej to mu się "logicznie" nie układa?

A swoją drogą - ach ten Jan... no nie mógł napisać normalnie, żeby wszystkim "pasowało", że "na początku był Bóg w trzech równych osobach..." - i tyle by bójek oszczędził...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 1:31 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Szanowny Matanie,

PO RAZ KOLEJNY wytaczasz te same argumenty, na które odpowiedziałem już wcześniej kilka razy. Odpowiadam na nie PO RAZ OSTATNI, bo kręcenie się w kółko nie ma sensu.

matan napisał(a):
najpierw więc odniosę się do zarzutu padającego tu z kilku ust nieustannie mniej więcej o treści przez że
"wierzę w dwóch (czy trzech różnych bogów) i jestem politeistą uznając że jest Bóg najwyższy oraz że Jezus jest Bogiem..."

Zarzut jest prosty i prawdziwy, ponieważ Pismo mówi:

"Nie będziesz miał innych bogów OBOK mnie" [II Mojż. 20:3]

Bóg Wszechmocny i prawdziwy jest JEDEN [V Mojż. 6:4] i jest jednością złożoną [ehad]. Elohim to jest liczba mnoga, dlatego "JHWH elohim" oznacza dokładnie "ten bogowie". Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej i nie jest to pluralis maiestaticus, jak chcieliby antytrynitarze. W Biblii mamy trzy Osoby, które są określane imieniem JHWH: Ojciec, Syn i Duch. Odpowiednie fragmenty już podawałem. Osoby JHWH są opisywane jako mające między sobą relacje i oddzielne, a jednak JHWH jest jeden jako jedność złożona. I nie wolno mieć innego boga obok Niego. Z tym faktem jakoś nie chcesz się zmierzyć.

Trzy Osoby uczestniczyły w akcie stworzenia, a po buncie człowieka JHWH powiedział:

"Tedy rzekł [JHWH elohim]: Oto Adam stał się jako jeden z nas, wiedzący dobre i złe" [I Mojż. 3:22]

Wszystko sie zgadza, ponieważ Ojciec, Syn i Duch brali udział a akcie stworzenia świata i człowieka. "Jeden z nas" nie może oznaczać "Boga i aniołów", ponieważ nie ma tego w tekście, a poza tym Bóg nigdy nie stawia siebie na równi ze swoim stworzeniem.

Określenie "elohim" moża oznaczać "Bóg" albo "sędziowie" albo "władcy" - w zależności od kontekstu, w którym jest użyta. Próbujesz tak manipulować tymi określeniami, żeby udowodnić to, co sobie założyłeś. Ale tutaj wpadasz we własne sidła.

matan napisał(a):
cytuję więc z Biblii Ps 45; 7-8
"Tron Twój Boże (Jezus) ustanowiony na wieki a berłem sprawiedliwości jest królestwo Twoje... Miłujesz sprawiedliwość a nienawidzisz bezprawia dlatego pomazał Cię Bóg (JHWH) -Twój Bóg(JHWH) olejkiem radości jak żadnego z towarzyszy Twych..."

NIEPRAWDA. Dokładnie jest napisane tak:

"Tron Twój o Boże [elohim] (...) dlatego pomazał Cię Bóg [elohim] - Twój Bóg [elohim] olejkiem radości" - a więc to elohim [Bóg] pomazał elohim [Boga], a nie JHWH pomazał elohim. Mamy w tym psalmie DWIE OSOBY okrelane mianem "elohim".

W dodatku żydowscy tłumacze LXX (Septuaginty) podają w tym miejscu "theos o theos" - a więc Bóg pomazał Boga, a nie "Bóg JHWH pomazał władcę Jezusa":

http://www.blueletterbible.org/Bible.cf ... KJV#conc/7

Czyli mamy w Biblii Jednego Boga, który jednością złożoną, a zarazem Osoby Boskie, które mają ze sobą określone relacje. I nie wymigasz się od tego manipulując określeniem "elohim".

matan napisał(a):
"Żydzi odpowiedzieli Mu; nie chcemy Cię ukamieniowac za dobry czyn ale za bluźnierstwo że Ty który jestes tylko człowiekiem czynisz siebie ELOCHIM (Bogiem)... Yeshua odpowiedział im: Czy nie napisano w waszej Torze "Wy jesteście ELOCHIM a skoro nazwał tak Elochim (Bogami) tych do których adresowane były te słowa (a Tanach nie można poprawiać zmieniać) to dlaczego wy mówicie temu którego Ojciec poświęcił i posłał na świat że bluźni dlatego że On powiedział : Jestem Synem ELOHIM"

:shock: A SKĄD TY WZIĄŁEŚ TAKIE "DOKŁADNIEJSZE TŁUMACZENIE"? Przecież tekst Ewangelii jest grecki. Tam jest napisane: "Czynisz siebie "theos" a nie "elohim". Cytat z psalmu 82 dotyczy sędziów [elohim] i Boga [elohim] - to prawda. Ale co z tego?

matan napisał(a):
proszę przeanalizujcie te wersety ... dlaczego ludzie czy aniołowie są nazywani przez JHWH - Elochim a sam Pan Jezus tego nie podważa nie sugeruje że to fałszywi Elochim lub niefortunnie nazwani przez Autora Psalmu... (dodam że wszędzie tu jest słowo greckie theoi -(bogowie) ale jest to przecież cytat z Psalmu 82 gdzie w oryginale jest Elochim...

Kontekst i gra słów. W Psalmie 82 Bóg to elohim, a sędziowie ziemscy [elohim] mają się za bogów [elohim], lecz umrą jak wszyscy ludzie - wymowa jest ironiczna. Jezus używa tego psalmu, żeby pokazać ludziom konkretną rzecz - jeśli nie przeszkadza im, że sędziowie ludzcy są nazwani bogami [elohim], to dlaczego przeszkadza im, że On jest Synem Bożym? [Jan 10:35-36]. Zauważ, że liczba mnoga słowa "elohim" oznacza sędziów w liczbie mnogiej, natomiast ta sama liczba mnoga "elohim" odnosi się do Boga JHWH, który jest JEDEN jako jedność złożona [Adonai Echad].

matan napisał(a):
i dalej odpowiadam...2 Moj. 7;1: o użyciu Elochim (Bóg) "Rzekł JHWH do Mojżesza: Ustanawiam cię Elochim dla faraona" czy Elochim ma tu znaczenie dosłowne czy raczej w sensie daję ci "władze,moc" nad faraonem...

Elohim oznacza tutaj dosłownie "bóg", ale sens określenia "bóg" jest taki, jak próbowałem Ci wcześniej tłumaczyć - czyli "bóg" w sensie autorytetu. Po pierwsze zauważ, że liczba mnoga "elohim" jest użyta w stosunku do jednej osoby [Mojżesza], a nie wielu sędziów albo wielu władców. Po drugie, żydowscy tłumacze Septuaginty, którzy doskonale wiedzieli, że w języku greckim "theos" oznacza wyłącznie "bóg", przetłumaczyli tutaj "elohim" jako "theos" [bóg], a nie "władca": "Dedoka the THEON Pharao".

http://www.studylight.org/lex/grk/view.cgi?number=2316

Mojżesz został bogiem w sensie autorytetu nad faraonem, będąc mu równy w sensie natury jako człowiek.

matan napisał(a):
w Psalmie 8 czytamy:
"Uczyniłeś go (człowieka) niewiele mniejszym od ELOCHIM ..."
jeśli Elochim (Bóg) oznacza zawsze tylko JHWH bo przecież słyszę że tylko JHWH może być nazwany Elochim - no to wychodzi kompletny nonsens że człowiek jest nie wiele mniejszy od Wszechmocnego Stwórcy ... a kto się z tym zgodzi...

Proszę, żebyś przestał mataczyć. Już się sam całkowicie zaplątałeś, jak widzę. I dyskutujesz sam ze sobą. W Psalmie 8 "elohim" w liczbie mnogiej oznaczają wiele osób, a dokładnie aniołów. Oczywiście tłumacze Septuaginty wiedzieli o tym doskonale i dlatego "elohim" przetłumaczyli tutaj jako "aggelous":

http://www.blueletterbible.org/Bible.cf ... KJV#conc/5

matan napisał(a):
A więc odpowiadam że wg Biblii JHWH jest nazwany Elochim Najwyższym a Yeshua jest Elochim który ma wszelką władzę na ziemi i na niebie inni zaś nazwani Elochim (może lepiej będzie elochim choć hebrajski nie rozróznia małych i dużych liter) to władcy królowie anioławie...Yeshua jest moim Panem i Bogiem...wiem że to bardzo trudne przestawić się na hebrajskie myślenie i słowo Bóg rozumiec jako Władca ale pamiętajmy że hebrajczycy mówiąć słowo El czy Elochim słyszą Władca..."Słuchaj Israelu Adonai jest twym Jedynym Władcą" i oto chodzi Bogu byśmy Jego uznali Jedynym Władcą naszego życia...

Gdybyś się "przestawił na hebrajskie myślenie" to miałbyś jedynego władcę - a tak, masz co najmniej dwóch. Bo jeśli chcesz mieć jednego, to albo JHWH, albo Jeszua - musisz wybrać. W jednym zdaniu zaprzeczasz sam sobie. Adonai to jest JHWH - jeśli Jeszua nie jest jedną z Osób JHWH, to znaczy, że masz 2 panów - jednym jest JHWH, a drugim Jeszua. Czyli łamiesz 1 przykazanie - nawet według własnej terminologii.

matan napisał(a):
Czy Yeshua to wcielony JHWH...w pewnym sensie oczywiście tak bo w nim są atrybuty JHWH które Ojciec Mu przekazał jak (Wszechmoc, nieśmiertelność, Świętość, Miłość, Chwała, cześć...)

GDZIE JEST NAPISANE, że JHWH przekazał Mu takie atrybuty jak świętość i nieśmiertelność? Bo ja czytam w Biblii coś innego:

"[Ojciec mówi do Syna]: Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich; one przeminą, ale Ty zostajesz; I wszystkie jako szata zestarzeją się, i jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie, i przemienione zostaną; ale tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata twoje" [Hebr. 1:8-12]

matan napisał(a):
Co do słów z 1 Jana 4;2-3 "...wszelki zaś duch który nie wyznaje że Yeshua Mesjasz przyszedł w ciele..." i nadinterpretacji samowolnej przez Smoka itp. to zdecydowane NIE...

No ja się nie dziwię. Wszelki duch pochodzący od antychrysta będzie się bronił "rękami i nogami" przed wyznaniem, że JHWH Zbawiciel przyszedł w ludzkim ciele jako Mesjasz. Wystarczy się chwilę zastanowić nad testem Janowym, żeby zobaczyć, że nie dotyczy on wyłącznie jednego ducha, tylko wszelkiego ducha. Stern powiela standardową interpretację, która tak naprawdę przeczy słowom samego Jana. Ale punktem odniesienia w naszych dyskusjach jest Biblia, a nie Stern.

matan napisał(a):
załóżmy że Yeshua to dosłownie JHWH przychodzący w ciele...Wtedy też zakładamy że Bóg trójjedyny cierpi i umiera w Nim za nas na krzyżu by to było pełne odkupienie w trójcy... ale w pewnym najważniejszym momencie przed samą śmiercią Yeshua woła :
"ELI ELI (Boże Mój) czemuś Mnie opuścił " (i oczywiście nikomu nie może przyjść do głowy że Jezus w tym momencie przesadza albo nie wie co mówi) wtedy nasze zbawienie było by "nie pełne" bo przez czas ostatnich chwil cierpienia Jezusa oraz w czasie śmierci nie ma z Nim (a tym bardzie w Nim JHWH)...

Na krzyżu umierał Wcielony JHWH Zbawiciel, który po to przyszedł na ziemię w ciele ludzkim, żeby mógł umrzeć. Ludzka natura Jezusa pozostawała w pewnej relacji do Jego natury Boskiej i tej relacji dokładnie nie znamy, ponieważ Bóg nam tego nie objawił. Trzeba przyjąć to, co jest napisane, a Ty filozofujesz, zamiast czytać Pismo.

matan napisał(a):
oczywiście Ojciec cierpi w sposób duchowy z Synem Ojciec przeżywa to do głebi przepowiadając to w proroctwie Zachariasza : "wtedy spojrza na Mnie którego przebodli"
jednak gdyby brać to dosłownie wtedy zupełnie nielogiczne jest wołanie Jezusa na krzyżu "czemuś Mnie Boże opuścił" skoro samego JHWH wcielonego w Yeshuę przebodli na krzyżu.

Tekst Zach. 12:10 mówi wyraźnie, że to JHWH został przebity, a Jan 19:37 to potwierdza. Znowu próbujesz ludzkiej filozofii i spekulacji, żeby zaprzeczyć tekstowi Pisma. Jezus w swojej ludzkiej naturze zachowywał się po ludzku. Natomiast przebicie JHWH oznacza dokładnie to, co oznacza, a nie żadne "cierpienie Ojca do głębi". Po prostu próbujesz się wykręcić od prostego zrozumienia Pisma, boi nie pasuje do Twojej teologii.

matan napisał(a):
inna sprawa że ten tekst dalej mówi " i będą Go opłakiwać jak opłakuje się jedynaka i będą gorzko biadać nad Nim jak gorzko opłakują pierworodnego..."
jeśli tekst brać dosłownie tak jak robią to niektórzy to tego którego przebodli (wcielonego JHWH) potem opłakiwali...a tak było faktycznie z Yeshuą gdy wielu się załamało i opłakiwało Go ...

KIEDY BĘDĄ GO OPŁAKIWAĆ? Przeczytaj Zach. 12 od początku i zobacz, kiedy Izrael zobaczy JHWH Zbawiciela, który został przebity na krzyżu i kiedy będą Go opłakiwać. JAK JA NIE LUBIĘ KRĘTACTWA.....

matan napisał(a):
dzięki Bogu jednak nasze odkupienie jest w 100% pełne bo nie umierał za nas "wcielony JHWH Ojciec" ale Yeshua Syn Boga...HalleluJah...

:shock: A kto twierdzi, że umierał za nas "wcielony JHWH Ojciec"? Gdzie Ty to wyczytałeś?


Ostatnio edytowano Pt lut 13, 2009 2:05 pm przez Smok Wawelski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 1:52 pm 
Offline

Dołączył(a): N sty 18, 2009 10:07 pm
Posty: 445
Axanno,

A gdzie ja uzylam w stosunku do siebie terminu "wiadomo, wiemy..."? Bo nie bardzo rozumiem.

Co do tego ze moje poznanie jest czastkowe to mi nie musisz przypominac bo o tym samo Słowo mnie poucza.

1Kor. 13:12 "Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany."

Pozdrawiam,
Gabi

_________________
2Tm 3:16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 2:00 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 9:30 pm
Posty: 8611
Lokalizacja: Kraków
Axano, czytam twoje ostatnie wpisy i szczerze mówiąc, smutno mi się robi. Większość Twoich zarzutów jest po prostu nieprawdziwa - nikt tutaj nikomu nie zabrania dyskusji, nikt nie "duka bezmyślnie dogmatów" - nawet nikt nie powołuje się na dogmaty! Jeśli chodzi o ludzi przynoszących niebiblijne nauki, to sama zobacz, jak apostołowie nauczali o postępowaniu z nimi. Pytać nikt nie zabrania, natomiast istnieje coś takiego jak herezja niestety i jest to problem poważniejszy, niż Ci się wydaje. Wiara w innych Jezusów jest coraz powszechniejsza, bo takie mamy czasy. Ani sam Pan, ani apostołowie, nie podziwiali nikogo, kto przychodził z inną ewangelią albo przyprawiał uczniów o upadek fałszywymi naukami. Juda zaleca nawet, aby podjąć walkę o wiarę raz na zawsze przekazaną świętym [Judy 3]. Trwanie w błędzie nie jest zdrowe i nie kończy się dobrze - nawet jeśli się to robi "całym sercem" i jeśli osoba trwająca w błędzie jest szczera.

Sugerowałbym Ci rozmowę na ten temat z byłymi unitarianami, którzy też kiedyś szczerze błądzili i są użytkownikami tego forum. Oni Ci powiedzą, jaka jest różnica między kłamstwem a prawdą w tych sprawach i że naprawdę nie jest wszystko jedno. Ze znanych mi są to Poszukiwacz Prawdy, Przebudzony75 i Quster.

Na ten temat proponuję porozmawiać na priva lub w osobnym wątku, żeby tego niepotrzebnie nie "zaśmiecać".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 2:41 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 04, 2007 1:25 pm
Posty: 1505
Lokalizacja: Silesia
Marcus napisał(a):
Uważasz, że człowiek, który we wcześniejszym życiu nawet za bardzo nie wierzył w Boga i nigdy się nad Jego istnieniem nie zastanawiał, kilka dni po nawróceniu będzie posiadał jakąś głębszą wiedzę teologiczną (jakąkolwiek) i rozeznanie?

Uważam, że każdy człowiek powinien być świadomy tego CO objawia mu Duch Święty i w podstawowej kwestii świadomie oddać KOMUŚ swoje życie. Czyli wiedzieć w KOGO wierzy i umieć policzyć koszty tej decyzji.
Marcus napisał(a):
Czyli jak to jest według Ciebie?

Jest tak, jak jest napisane, podobnego tekstu można się doszukać w objawieniu z TORY [Powt.Pr. 4:2], gdzie też odnosi się do tej konkretnej "Księgi Prawa" [TORY], a nie do wszystkich innych Pism, bo ich jeszcze nie było.

Marcus napisał(a):
Twoim zdaniem Biblia jest autorytetem i KSIĘGĄ ZAMKNIĘTĄ jeśli chodzi o treść, czy nie?

Tak. Nigdzie nie twierdziłam inaczej.

Marcus napisał(a):
Jan ostrzega by nic nie dodawać do księgi jego proroctwa,
Paweł ostrzega byśmy nie przyjmowali innej ewangelii niż podana przez apostołów.
Czy Twoim zdaniem możemy dodawać treści, których tam niema do innych ksiąg Biblii, poza Apokalipsą?

Nie możemy dodawać niczego do Słów JHWH, jest o tym napisane w pewnym miejscu i to daje podstawę do UNIWERSALNEGO zastosowania WPROST:

"Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę." [Prz 30:6]
Marcus napisał(a):
Dla mnie autorytet Biblii polega na tym, że gdy wydaje mi się tekst zbyt prosty i łatwy, to ja poddaje się i mówię- nie rozumiem Panie, to mi się nie zgadza z moją logiką.
Nie staram się być mądrzejszy od natchnionego tekstu i poprawić autora by był on bardziej logiczny i pasował do mojej teologi.
Mam prawo tak myśleć, czy zaraz usłyszę jakieś kolejne zarzuty?

Masz prawo myśleć na co masz ochotę.
Odnosząc się do pierwszej części tego akurat fragm. Twojej wypowiedzi, chciałam Ci zwrócić uwagę, na fakt, że cały "Nowy Testament" jest interpretacją Pism już danych [Izraelowi]. Trzeba o tym pamiętać. Interpretacja wyjaśniająca.
NT rozwija objawienie przekazane przez JHWH wcześniej. Konkretny fragment/werset natchnionego tekstu jest możliwy do zrozumienia także w bezpośrednim jego kontekście [który go wyjaśnia], także na podstawie nauki pozostałych tekstów. A o znaczeniach pewnych rzeczy wiemy jasno dopiero z innych miejsc Biblii. Tak jest np. z całą Księgą Apokalipsy - jest syntezą objawień danych już w ST, uporządkowanych w-g następstw.

Podobnie jest ze świadectwem danym o Jezusie: przez świadków bezpośrednich i przez objawienie z całej Biblii.

Całość i ważność każdego świadectwa/zeznania miała się w-g Tory opierać na zeznaniu 2-3 świadków. Tutaj aż czterech niezależnych ludzi spisało "ewangelię" dając świadectwo o Jezusie [historyk Łukasz spisał ją zdaje sie jeszcze wtedy gdy żyli bezpośredni świadkowie życia Jezusa i mogli ewentualnej nieprawdzie osobiście zaprzeczyć].

Chociaż Izraelici posiadali Pisma to jednak ich nie znali dobrze, bo już opierali się na ustnej "tradycji" interpretacyjnej. Niektórzy np. twierdzili, że gdy Mesjasz przyjdzie, to nikt nie będzie wiedział skąd ON pochodzi według ciała, a o Jezusie wiedziano, wiec to nie mógł być w-g nich TEN [a jest np. proroctwo u Mich. 5:1]. Znajomość całości Pism dawała pełne zabezpieczenie przed zwiedzeniem.
Podobnie jest z wielokrotnym przypominaniem/wyjaśnianiem pierwszym wierzącym znaczenia tego, czemu zaprzeczają duchy antychrysta. Nauka o tym nie jest zawężona do 1 Jana 4:1-3 i "przyjścia w ciele", ale traktuje o OSOBIE i temu co TEJ OSOBY dotyczy w sposób niemożliwy z ludzkiego punktu widzenia. A wielu fałszywych "mesjaszy" pojawiało się wtedy i ich osobom nic "nienaturalnego" nie towarzyszyło przecież.

Sprawdź w wolnej chwili inne miejsca w tym liście i innych, w których tenże Jan powraca do tej konkretnej kwestii oraz wyjaśnienia innych apostołów w sprawie OSOBY i JEJ CECH jako CAŁOŚCI OBJAWIENIA PRAWDY O MESJASZU I NASZEJ W NIM NADZIEI [Jan1:1; Mt. 1:23; 1 Jan 2:22-26.potem jest 4:1-3.9-10; 2 Jan 7-11; 1 P. 2:1; 2 P. 3:3-7.17;Judy 17-23; 1 Tes. 5:19-22, 1 Tym. 4:1 i inne podobne ostrzeżenia lub wskazania celu przyjścia i autorytetu Jezusa]. Nie wszędzie tam autorzy podają dokładnie i detalicznie na czym polega "nauka demonów" lub głoszone herezje - żeby to poznać trzeba sięgnąć do innych miejsc Biblii i mieć poznanie całości objawienia o tym KIM jest Jezus, żeby móc odsiać herezję.

Dla mnie to jest jasne i zrozumiałe wyjaśnienie rozwinięcia "testu janowego". Kto nie chce lub nie może, ten po prostu nie wyzna. Ma prawo.

Ale ten, kto wierzy w tak biblijnie uzasadnione jego rozwinięcie i nie ma w nim fałszu nie ma też moim zdaniem powodów ani problemu z wyznaniem i dawaniem jawnego świadectwa w to, co wierzy.

Sam David Stern w cytowanym przez Matana fragm. napisał [z jego komentarza do 1Jan 4:1-3]:
"[...] Wersety 2-3 podają jedno z kryteriów tego, jak sprawdzać duchy. Inne kryterium polega na tym, że od "duchów od Boga" należy oczekiwać pełnej zgody zze wszystkim, co mówi Biblia" [kom. do 4:1, s.1037]
- wskazania tego Matan już nie zacytował...
"[...] Jedna z najwcześniejszych herezji był doketyzm [...]" [kom. do 4:2, s.1037]
- i właśnie jako "jedną z najwcześniejszych herezji", [a nie jedyną] opisał D.Stern, wbrew twierdzeniu Matana...
Marcus napisał(a):
ani_isza napisał(a):
Hmm... o jakiej KONKRETNEJ księdze jest tutaj mowa?


Hmm... I znów się czepiasz :roll:

Ja też wciąż czekam na Twoją odpowiedź. Czy dodałeś TUTAJ treść i znaczenie o jakich nie ma mowy w tych konkretnych wersetach Księgi Apokalipsy?

Wciąż czekam też na Twoją odpowiedź tutaj [rocznica już była]:
http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtop ... stwo#23340
ani_isza napisał(a):
chętnie przeczytam, co dla Was ozymandiasie i Marcusie oznaczają:
"Królestwo Boże" oraz "moc Boga" w kontekście poruszanego tematu

Oprócz tekstu o "nowomowie" nie otrzymałam odpowiedzi, tylko jakieś wykręty o "prostocie chłopa" :roll:
Natomiast Ty Marcusie obrażasz SALAMANDRUS [nazwa to pozytywna postać z bajki, ciekawe czy gdyby chciała mieć nick np.: "STÓŁ" to też by CI to osobiście przeszkadzało? "matan" pochodzi od hebrajskiego rzeczownika oznaczające bozosobowy przedmiot rodzaju nijakiego, a jakoś Tobie to nie przeszkadzało do tej pory], przeszkadza Ci że GABI wyraża zaniepokojenie i sugerujesz, że nic merytorycznego poza tym nie wnosi - ale to tylko TWOJE WRAŻENIE.
Ty sam DO TEGO AKURAT TEMATU niewiele wniosłeś merytorycznego, a jakoś nikt Ci jeszcze nie zabronił tutaj pisywać swoich refleksji. :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 7:17 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 9:53 am
Posty: 50
Cieszę się, ze tutaj trafiłam i mogę przyjrzeć się temu, jak wierzą inni w porównaniu ze mną.
Tyle tutaj do przeczytania, a nie wszystko , myślę, warto czytać.
Najbardziej mnie cieszy fakt, że w razie czego, Smok Wawelski moje "pogryzienia" przez innych opatrzy . Po pobieżnym zerknięciu widzę na szczęście, ze wierze prawidłowo - i chyba nic mi nie grozi

:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 8:13 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 3:58 pm
Posty: 339
Matanie, nie wiem czy doczekam się odpowiedzi na moje pytania na forum bo widze że Smok konsekwentnie atakuje i zmierza do zamknięcia ci możliwości pisania.
Mataczenie...Ha!
Sporo go na Ulicy nomen omen Prostej ale jakoś nie u Matana go dostrzegam..
No ale co mi tam miałam tu już nie pisać...jednak nie daje mi spokoju że prywatne zdanie można aż tak pomylić ze Słowem.
Zwłaszcza gdy można krzywdę zrobić człowiekowi.

Wiecie ważne jest by rozmawiać, starać się zrozumieć kogoś i przekonać do własnych argumentów. Nie atakiem jednak.
No ale to prywatna strona więc...

Smok Wawelski napisał(a):

No ja się nie dziwię. Wszelki duch pochodzący od antychrysta będzie się bronił "rękami i nogami" przed wyznaniem, że JHWH Zbawiciel przyszedł w ludzkim ciele jako Mesjasz. Wystarczy się chwilę zastanowić nad testem Janowym, żeby zobaczyć, że nie dotyczy on wyłącznie jednego ducha, tylko wszelkiego ducha. Stern powiela standardową interpretację, która tak naprawdę przeczy słowom samego Jana. Ale punktem odniesienia w naszych dyskusjach jest Biblia, a nie Stern.


Adminie proszę zwróć uwagę że na powyższy cytat.
Autora poniosło po bandzie delikatnie mówiąc.
Tak, dyskusja jest na podstawie Biblii.
Przytoczono tu argument jednego ze znamienitszych badaczy NT i bądź co bądź autorytet który jak to Smok ujął - "powiela standardową interpretację" testu Janowego.
Powiela, jak wielu badaczy Biblii i szanowanych nauczycieli Słowa.
Smocza wersja testu NIE JEST SŁOWEM JANA!
To Smoka własna interpretacja.
Nie jest więc ona PRAWDA OSTATECZNA a jedynie POGLĄDAMI PRYWATNYMI Smoka i niektórych osób które na forum zgadzają się z tą interpretacją a jest ona jednocześnie....dramatycznie niezgodna z opiniami biblistów i przyjęta interpretacja tekstu Jana.
Może więc pora pokorę przywołać i odrobinę autokrytyki u Smoka.
Mieć rację często i sporą wiedzę nie daje monopolu na nieomylność. Tym razem popełnił DUŻY błąd który ma poważne konsekwencje w życiu niektórych osób.

Aby uniknąć ataku bodyguardów Smoka że jakąś prywatna sprawę rozgrywam proszę by wstrzymali się od pisania.
Nie odpowiem im.

Admina pytam czy interpretacja może być przedstawiana tak jak w powyższym cytacie ze Smoka bez poszanowania do innych interpretacji popartych i wiedzą i doświadczeniem i świadectwem życia osób.
Odpowiedz proszę czy smocza wersja interpretacji tekstu Biblii jest na UP nadrzędną?

Kto szabat obchodzi temu życzę spokojnego szabatu, kto niedziele - spokojnej niedzieli a reszcie miłego weekendu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 8:49 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 15, 2005 7:24 pm
Posty: 1321
Oj, zalazł Smok niektórym za skórę. Tak ich swędzi, że, mimo sporej dojrzałości, nie mogą chyba ścierpieć, że ktoś ma wyrobione zadanie, by je bronić i strzec. I co z tego, że ostro i konsekwentnie.
Po prostu widać, że się niektórzy poobrażali, i tyle. Zamiast się wziąć wreszcie do dysputy teologicznej z Matanem, będą jojczeć, jaką mu krzywdę czyni Smok. Szkoda, że nie widzicie, że imię Pańskie jest rozmieniane na drobne przez wszelkiej maści unitarian. Chyba, że faktycznie, komuś wszystko jedno, czy imię JHWH z Joela 3 - dające zbawienie - jest/nie jest imieniem Jezus z Rzym 10. Nie wierz Smokowi - wierz apostołowi, który miał objawienie i pouczenie bezpośrednio od Pana.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 9:32 pm 
Cześć Gabi :)

Gabi napisał(a):
Marcusie!

Nie bardzo zrozumialam. Uwazasz ze ja tu komus jakies "etykietki" przypinam?


Aaa... No tak, tu-

Gabi napisał(a):
Po drugie dobrze ze wylozylas kawe na lawe i przyznalas otwarcie jakie masz poglady w sprawie kary wiecznej i "Trojcy". Przynajmniej wiadomo z kim mamy do czynienia.


Kolejny punkt, to piszesz, że:

Gabi napisał(a):
Co do konkretow to jest ich w calej polemice tyle (niekonieczne w moich wypowiedziach bo zgadzam sie np. ze Smokiem czy Tomaszem wiec po co mam to powtarzac) ze az przykro iz musi sie ona toczyc dalej.


No fakt, sorry. Raz odniosłaś się do moich wypowiedzi konkretnie.
Mam na myśli post w którym piszesz do mnie o tym, że moje świadectwo było w danej sytuacji nie na miejscu bo to według Ciebie powodowało poklepywanie po plecach Matana, który został już na samym początku zakwalikowany do ludzi zwiedzionych będących pod wpływem demonów.
Na uzasadnienie podałaś mi słowa Jezusa który mówi do szatana, żeby ten szedł precz.
Odpowiedziałem, że uważam to za chybioną argumentację podając powód.
Nic nie odpisałaś, więc uznałem, że się zgadzasz...
Później pisałaś mi, że cieszysz się, że ja zmieniłem ton wypowiedzi...
Nie wiem z czego to wywnioskowałaś, bo ja staram się pisać jak do tej pory w niezmiennym tonie, choć przyznam, że momentami nie jest to łatwe ;)

Piszesz mi dalej, że znów dziwny ton przybrałem i że to, że nie zdawałem sobie z czegoś sprawy tuż po nawróceniu to nikogo nie dziwi, no ale minęły już 4 lata więc wypadałoby już w kwestiach pierwszorzędnych wykazać się większą roztropnością.

No dobrze, to w takim razie ja proszę o uzasadnienie dlaczego według Ciebie moja roztropność jest nie dość wysoka.
Rozumiem, że zgadzasz się z argumentami Smoka, Tomasza, ale ja proszę żebyś spróbowała użyć argumentów własnych do tego.

Kolejny punkt to:

Gabi napisał(a):
Jesli twoja "lampka" sie nie zapala gdy ktos odmawia Synowi rownosci z Ojcem to twoja sprawa. Mnie sie zapala. Stad i moj niepokoj. Nie mozesz mi odebrac prawa do niego.


Staram się czytać uważnie temat i czekam jeszcze na dalsze odpowiedzi Matana. Jak już wszystko będzie klarowne, wówczas może się zapali owa "lampa", a może i nie. Na razie nie widzę ku temu podstaw.
Droga siostro, nie tylko nie odbieram Ci prawa do niepokoju, ale do niczego innego w ŻADNEJ dziedzinie życia bo "wolność" jest jednym z moich ulubionych słów ;)

I jeszcze jedno, piszesz:

Gabi napisał(a):
Axanno, A gdzie ja użyłam do siebie terminu "wiadomo" "wiemy..."


Ano, również tu-

Gabi napisał(a):

Po drugie dobrze ze wylozylas kawe na lawe i przyznalas otwarcie jakie masz poglady w sprawie kary wiecznej i "Trojcy". Przynajmniej wiadomo z kim mamy do czynienia.


Nie dosłownie, lecz czy to zdanie nie oznacza, że Ty już wiesz z kim masz do czynienia?
Postaraj się podejść obiektywnie Gabi, z Biblią w ręku. Tak bez stawania po czyjejkolwiek ze stron. Zachęcam, bo myślę, że warto :)


Pozdrawiam


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 9:48 pm 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 12, 2008 3:41 pm
Posty: 194
Nie bardzo widzę chęć uczciwej dyskusji, ale głównie u Markusa i Bei. Chciałam tylko przypomnieć, że jest to forum dyskusyjne,( opieramy się na Biblii) a nie kozetka u psychoanalityka.

Własne smętki , wspólne antypatie, zraniona duma i tego typu ciasteczka nie muszą być serwowane reszcie czytelnikow. Można sobie poslodzić na priva.

Matan głosi znaną od wieków herezję.


matan napisał(a):
A więc odpowiadam że wg Biblii JHWH jest nazwany Elochim Najwyższym a Yeshua jest Elochim który ma wszelką władzę na ziemi i na niebie inni zaś nazwani Elochim (może lepiej będzie elochim choć hebrajski nie rozróznia małych i dużych liter) to władcy królowie anioławie


Co do Ducha Świętego to wierzę nie dodając nic ani nie ujmując z całej Biblii... jest On Osobą posłaną przez Ojca i Syna... który posiada WSZECHMOC ponad wszelką moc na niebie i ziemi...

Co do poczęcia Yeshuy z Marii z Ducha Świętego bez udziału Józefa to akceptuję to ale ze znakiem zapytania - bo czy jest to zgodne z proroctwami ST że "Mesjasz wg ciała musi być z rodu Dawida..."
Jeśli ciało Mesjasza poczęłło się bez nasienia z Józefa to Yeshua wg ciała nie jest z rodu Dawida...


dzięki Bogu jednak nasze odkupienie jest w 100% pełne bo nie umierał za nas "wcielony JHWH Ojciec" ale Yeshua Syn Boga...HalleluJah...
szalom



Iz 9:5 BT "Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju."

Jeśli zatem miłością jest temu przyklaskiwać utwierdzając matana w jego poglądach (i drodze do biblijnego piekła...prawdziwego niestety)
to nie ma to nic wspólnego z miłoscią Boga.

Smok, Ani- Isza, Tomasz pisali spokojnie, łagodnie, jasno i precyzyjnie. Podali wiele źrodeł (teksty hebrajskie, grecki oryginału, strony polemik z uni..)

Zadziwiające matan milczy, a jego obroncy ciskaja blotem nie przebierając w środkach, byle w Smoka i Iszę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 10:04 pm 
Offline

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 1:54 pm
Posty: 829
salamandrus napisał(a):
Smok, Ani- Isza, Tomasz pisali spokojnie, łagodnie, jasno i precyzyjnie. Podali wiele źrodeł (teksty hebrajskie, grecki oryginału, strony polemik z uni..)

Zadziwiające matan milczy, a jego obroncy ciskaja blotem nie przebierając w środkach, byle w Smoka i Iszę.

nieźle.... :lol:
kłamie jak z not i i ani się nie czknie...

A może byś tak pokazała no... to "błoto", gdzie go dostrzegłaś...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 496 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 34  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL