Nie wiem, czy ten temat się już gdzieś nie pojawił, ale teraz mam chwilkę, więc podam to, co sobie przetłumaczyłam -te dwa miejsca wydają mi się być tutaj kluczowe:
Sędziów 11:30-31
I złożył Jefte przysięgę JHWH: Jeśli dając wydasz synów Amnona w ręce moje, i będzie tak, że "pierwszy-wychodzący" [jak ktoś rozpoczynający marsz, pochód] który wyjdzie z drzwi domu mego by spotkać mnie w powrocie mym w pokoju od synów Amnona i będzie dla JHWH i zwiążę go zobowiązaniem [-
olah - nałożony wymóg, ograniczenia, popularnie: "nałożyć na kogoś jarzmo robienia czegoś"].
[W między czasie przez dwa miesiące córka Jeftego płakała z przyjaciółkami swoimi nad swoim dziewictwem, wers 38]
11:39-40
I gdy upłynęły dwa miesiące i wróciła do ojca swego to wykonał na niej przysięgę swoją którą złożył i ona nie poznała męża. I stało się zwyczajem w Izraelu, że co roku schodziły się córki Izraela żeby wspominać córkę Jeftego".
ps.: Zdaje się, że w Izraelu był zakaz składania dzieci w ofierze. Ofiara całopalna dotyczyła zwierząt i czasami ptaków - czy czegoś jeszcze? Poza tym jest tutaj zupełnie inny rdzeń niż by był w wyrazie oznaczającym "ofiarę-całopalną".
Pierworodni zostali zastąpieni Lewitami, a Ci dla których "zabrakło" synów Lewiego, żeby ich osobowo zastępowali w ofiarowaniu, mieli być wykupieni pieniędzmi.
Pozostanie niezamężną [czyli bezdzietną] uchodziło mimo wszystko za hańbę w Izraelu, stąd opłakiwanie swego losu przez córkę ["córka" jest tu równoznaczne z taką, która była dziewicą, co widać w wersecie: 38].
Niewątpliwie Jefte zrobił córce "świństwo"...tak to wyglądało w aspekcie kulturowym, bo mógł ją wykupić - tak to jest jak ktoś nie zna Tory
