Syn Marnotrawny napisał(a):
Swoją drogą zastanawiam się czemu nie można dalej wyzanwać testu Janowego nie przyznając że Jezus jest Jahwe.
Ależ oczywiście, że można. Każdy odłam chrześcijański powtórzy bez mrugnięcia oka, że "Jezus Mesjasz przyszedł w ciele"; ruchy gnostyckie chyba już nie istnieją ? Dlatego właśnie to rozwinięcie imienia Jezus na podstawie cytatu z Ewangelii Mateusza, że Jezus=JHWH, który zbawia.
Ale nawet ten rozwinięty według lokalnej interpretacji "test" przechodzi np. adwentyzm - denominacja, której ewangeliczni bynajmniej nie uznaliby za pochodzącą od Boga tylko od pani Ellen G. White. Jak widać nie ma doskonałych testów

Więc nie wiem co się tutaj tak niektórzy na nie upierają, prawdziwy test jak powiedziała Bea, która zachowała zdrowy rozsądek, składa się zawsze z wielu podtestów opartych na wielu fragmentach.
Syn Marnotrawny napisał(a):
A jeśli zmartwychwstał nie będąc Jahwe ale z jego przyzwolenia to jaki problem ?
ani_isza napisał(a):
jeżeli umarł człowiek, to jego śmierć nie była nic warta jako ofiara przebłagalna, a nawet stanowiłaby przekroczenie PRAWA
Przecież umarł człowiek. Jezus to Bóg-człowiek. Na krzyżu umierała ludzka część jego natury. Natura boska jest z definicji nieśmiertelna, bo Bóg nie może umrzeć. Chyba zdawali sobie z tego sprawę autorzy NT, ponieważ ze świecą szukać fragmentu mówiącego, że umarł Bóg. Śmieszne, że chrześcijanie nie rozumieją dobrze i logicznie nauki, którą sami wyznają.
Syna Marnotrawny napisał(a):
Mnie już dawno przestało zastanawiać dlaczego niektórzy spisali NT i poszli nawet na śmierć od kiedy zacząłem obserwować jak w innych religiach rónie prędko oddają zycie za SWOICH bogów. Chęć poświęcenia życia za IDEE mnie osobiście nie przekonuje do jej słuszności a jedynie do faktu, że ten który zycie poświęca jest przekonany do jej słuszności i prawdziwości.
Jak widzę zastąpiłeś mnie na forum w sceptycyzmie

Rzeczywiście kamikadze jest pełno, nie tylko w naszych czasach - na początku naszej ery było wielu mesjaszy, przywódców i niejeden głowę położył. Z tą różnicą, że jeżeli Ewangelie są "wpomnieniami Apostolów" jak mawiał unitarianin Justyn Męczennik to trud pierwszych przywódców judeochrześcijańskich byłby dziwny, bo oni wiedzieliby, że to wszystko bajka, łacznie z cudami i zmartwychwstaniem, więc ?