Witam !
Mój post zaczynam od pewnej historii z morałem, której przesłanie odnosi się do problemu występującego w tej dyskusji-kto mądry zrozumie

.
Jest taka historia o dwóch pustelnikach: starym i młodym, którzy przechodząc przez niezamieszkałą okolicę, docierają nad potok nad którym siedzi nierządnica, która nie może przejść przez bystrą wodę. Młodszy nawet nie spojrzał w jej stronę i trzymał się od niej z dala. Starszy natomiast podszedł do niech wziął ją bez słowa na ręce i przeniósł na drogą stronę potoku. Po czym obaj pustelnicy odeszli w milczeniu. Po chwili młodszy z trudem powstrzymując oburzenie zwraca się do starszego z wyrzutem :
-Jak mogłeś dotykać nierządnicy !
Na co starszy ze spokojem odpowiada: widzisz ja ją wziąłem, przeniosłem i zostawiłem, a ty ją wciąż niesiesz !
No i pogadaliście sobie szanowni bracia w Chrystusie ... jak "przyjaciele Hioba". Znaleźliście sobie winną kobietę, no bo jakżeby inaczej, ktoś winny być musi. Gdyby któryś z was swój błąd i swoja winę zauważył to byłby już koniec tego świata, a początek tysiąclecia

.
JJ wprowadził dyskusje na poziomy, których tylko jemu do czegoś są potrzebne

( Warto żebyś się zastanowił nad polskim przysłowiem; "głodnemu chleb na myśli" )
Dyskusja zaś w tym temacie miała dotyczyć problemu nagości, jako pewnego symbolu "nienormalnych zachowań" z woli Boga. A zaczęła się od takiego oto mojego zdania:
Cytuj:
Słowo Boże nigdzie nie potępia nagości samej w sobie.
BYLA MOWA O NAGOSCI ZAS SMOK POSZEDL W STRONE MESKIEJ CHUCI !
Przykro mi bardzo. Objawiliście tutaj wasz męski problem:
Kobieta pisze o nagości, zaś mężczyzna już myśli o seksie z nagą kobieta!Wróćcie łaskawcy do pierwszych postów tego tematu i zauważcie swój błąd -ani mi było w głowie rozmawiać o waszej pożądliwości i problemach z nią związanych !
Smok wyciągnął, jak "magik z kapelusza", problem nagiej Batszeby oskarżając ją o grzech uwiedzenia Dawida poprzez nagość w kąpieli, odbywanej, z jej winy (wg smoka), w miejscu do którego mógł dotrzeć wzrok Dawida. I tak wydobył na powierzchnię problem męskich chuci i niestety odwieczna skłonność mężczyzn do zrzucania odpowiedzialność za swój grzech w sferze erotycznej na kuszące ich kobiety.
Wiec ręce mi opadły i dalej opadają.
Jednakże żądam sprawiedliwości ! To wy (mężczyźni) a konkretnie smok zaczęliście rozmawiać ze mną i z Kristiną o chuci i o seksie - w kontekście Batszeby (JJ dołączył teraz juz do tej dyskusji na poziomie naprawdę żenującym ) .
Smok uwidocznił chyba jakiś swój ukryty problem jaki ma z gorszeniem mężczyzn przez kobiety poprzez ich nagość.
I tak przysłowiowa kobieta (każda z nas stała się potencjalną podejrzana !) została oskarżona o skłonności do grzechu nieprzyzwoitości wobec mężczyzny -na przykładzie grzechu Dawida z Batszebą. Na mój ironiczny post wykazujący absurdalność myślenia Smoka zrównującego nagość kobiety z kuszeniem mężczyzny i męskim pożądaniem jej, Smok zaatakował moją osobę, nazywając mnie faktycznie "głupią, która próbuje udawać głupią", a później nawet nie przeprosił za to, tylko brnął dalej ! ( nawet
agnostyk to zauważył, choć też mężczyzna

!)
Przeszedł do "odwracania kota ogonem", że to niby on winien czuć się obrażony moim ironicznym postem, ale robi mi łaskę i nie czuje się winny.
No a na końcu JJ znów objawił z kolei swoje męskie problemy niespełnionej męskości.
Strach wyobrazić sobie co siedzi w waszych chrześcijańkich sercach drodzy panowie i nie chce tego robić. Chyba dotychczas nie znałam mężczyzn, ale wy otwieracie mi powoli oczy na wasz męski świat. To dla mnie prawdziwe objawienie !
Jednakże jeszcze raz apeluje bądźcie w tym co piszecie sprawiedliwi, mimo waszych problemów i uznajcie, że to wy mężczyźni rozkręciliście dyskusje w stronę, która wam sprawia problemy - a ze mną nie ma nic wspólnego i z moim zamierzeniem przy tworzeniu tego tematu. Pokutujcie pamiętając o słowach Jezusa:
Mt 5:28 Bw "A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim."
Nie zwalajcie waszych problemów na niby kuszące was do złego kobiety !
Lk 6:41-42 Bw „A dlaczego widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku własnym nie dostrzegasz?(42) Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego." (zamiast brata wstaw siostrę)
Pozdrawiam i czekam
P.S.
Jedna mądrą rzecz napisałeś JJ i podpisuje się pod nią oraz dedykuje ją Smokowi:
Cytuj:
Biblia, zarówno ST, jak i NT, objawia Boga czlowiekowi. Nastepnie, w swietle tego objawienia, sluzy: nauce, wykrywaniu błędów, poprawie i wychowywaniu w sprawiedliwości „aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany". Slowo Boze zawiera również informacje peryferyjne, drugoplanowe, bedace uzupelnieniem natchnionej przez Boga calosci. Prawidlowa interpretacja, dostepna prostaczkom w mocy Ducha madrosci, jest przede wszystkim Chrystocentryczna. On, Chrystus, jest Glowa Kosciola-Ciala, którego czlonkami sa wszyscy ci, którzy w Niego wierza.